DoPi Posted July 2, 2015 Author Share Posted July 2, 2015 dziewczynki, wszystko zależy od natęzenia prądu jaki pójdzie w pastuchu. Dla konia, czy krowy, które ważą więcej niż człowiek prąd jest mocniejszy dużo. Wcale się nie dziwię Jagusko, że pamietasz to "kopnięcie" bo przypuszczam, ze to ogrodzenie było dla wiekszych i cięższych zwierzatek niz Ty :D Może najpierw dam sama siebie "kopnąć" i bedę "pokopana". Nie to zły pomysł bo ja z 6 razy cięższa niż Diego. Jedziemy dzisiaj zrobić dodatkowe zdjęcia rtg oraz na szczepienie. W związku z tym pracujemy razem. Mamy gości co chwilę do miziania. Dostaliśmy 2 kości do gryzienia (to wczoraj), a dzisiaj zestaw pedigree smaczkowy i "cygara" . Wszyscy myślą, ze to ja palę cygara ;P zresztą sami zobaczcie. Dobrze, że wczoraj nie od razu otworzyłam bramę, bo "Kukusiek-Diegusiek" przywitał mnie przy bramie. Taka sobie kolejna dziurka wygryziona. Co to w ogóle za beznadziejna siatka, co ją taki mały bąk "ma na raz" !? Popatrzcie teraz- miał to być biedny, kaleki, niechodzący pies. A jest owszem biedny i kaleki i niechodzący, ale aparat nie z tej ziemi :) Nasz fotoreporter podglądnął miziaki Diego Emotikon grin zapraszam do oglądania j Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 2, 2015 Author Share Posted July 2, 2015 Zdjęcie RTG - są dwa złamania. Jedno w odcinku lędźwiowym, drugie w odcinku ogonowym. Widać też śrut. Taki opis i zdjęcie jest na wydarzeniu fejsowym. Jednak jak rozmawiałam z rehabilitantką to ma jeszcze złamanie w odcinku piersiowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted July 2, 2015 Share Posted July 2, 2015 Kto tego psiaczka doprowadził do tego stanu??? Co się z ludźmi porobiło :-((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted July 2, 2015 Share Posted July 2, 2015 Biedny połamaniec! ale ducha ma niezłomnego :) Czy Ty DoPi też załapałaś się na smaczki? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted July 2, 2015 Share Posted July 2, 2015 Biedny połamaniec! ale ducha ma niezłomnego :) Czy Ty DoPi też załapałaś się na smaczki? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 2, 2015 Share Posted July 2, 2015 Oj zapadł mi "połamaniec" głęboko w serce. Bo tak trochę podobny jest do mojego "połamańca" - tez pokiereszowany tak, że właściwie cud, że przeżył. A charakterek!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 3, 2015 Author Share Posted July 3, 2015 Mattilu zapomnij, że ktokolwiek mi smaczka przyniesie, jak się nie wproszę gdzieś na smaczki, to mogę pomarzyć. Teraz mi grozi nawet, ze Amiga mi torcika jabłkowego nie da :( Olu jak patrzyłam na Nusie to bardzo mi przypomina Diego. Dupiny jak orzeszki :( Wczoraj byliśmy na prześwietleniu i szczepieniu. Wieczorem jeszcze odwiedzili nas goście do Diego. Prześwietlenie kręgosłupa lędźwiowego strzałkowe? jakoś tak chyba. Zdjęcie pojedzie do Wrocławia i będziemy czekać na odpowiedź. Myślałam, że po całym dniu atrakcji mały padnie - niestety przeliczyłam się. Walczyliśmy pół nocy. Gryzienie siatki, piski , szczeki , zawodzenia. Mam nadzieję, że sąsiadek nie obudził, bo w sobotę jedna z nich wychodzi za mąż, więc dobrze byłoby gdyby była wyspana :) Rano piesio grzecznie się wylegiwał w kojcu na trawce i słoneczku. Pół siatki odciągnięte. Macie pojęcie ile on musi mieć siły? Wczoraj jeździła z nami pani z fundacji i ona nawet stwierdziła, ze to ADHD chodzące. No i kłopot tez jest z jego nietrzymaniem moczu i koopska. Samochód zasikany, ale nie na swój kocyk tylko na sąsiednich siedzeniach (poprzednio jak byliśmy to zakoopane były 3 siedzenia, lewarek i podłoga, bo kocyk się zawinął :D ) Ja zanim wysiądę z samochodu i otworze bramę i wrócę do samochodu, to ta cholera pomimo smyczy lata wszędzie. Zasikaliśmy i zakoopaliśmy za to obydwie przychodnie weterynaryjne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted July 3, 2015 Share Posted July 3, 2015 To trzeba psiakowi na podróże samochodem sprawić majtki higieniczne z wkładami, albo "pampasy", ewentualnie porządną matę samochodową, dobrze podwieszona na tylnych siedzeniach sprawdza się nieźle. W ostateczności podkłady higieniczne, teraz jest promocja w matopacie, ja się solidnie zaopatrzyłam ;-) http://www.matopat24.pl/podklady-jednorazowe-dla-zwierzat,742_1057,0.html Mizianko dla Diego i szybkiego solidnego kojca ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 3, 2015 Share Posted July 3, 2015 Ojoooooj, już niech się nie martwi o ten torcik jabłkowy. Jak tylko wrócę z urlopu to zrobię i zaproszę. Coś niesamowitego ile ma energii ten biedny, kaleki piesek!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted July 3, 2015 Share Posted July 3, 2015 Może faktycznie solidny kojec byłby jednak jakimś rozwiązaniem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 3, 2015 Share Posted July 3, 2015 Jejjjjjuuuuuuuu..... torcik jabłkowy - jęzor już mam "ucieknięty"!!!!!!! Dieguś jest poprostu zdesperowany i konsekwentny - nie będzie siedział samotnie w kojcu (skoro już wie, że nie musi) i JUŻ!!! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mama_Alfika Posted July 4, 2015 Share Posted July 4, 2015 Jak temperament Diego w te upały ? Wyciszył się chłopak ? Mattilu zapomnij, że ktokolwiek mi smaczka przyniesie, jak się nie wproszę gdzieś na smaczki, to mogę pomarzyć. Teraz mi grozi nawet, ze Amiga mi torcika jabłkowego nie da :( Olu jak patrzyłam na Nusie to bardzo mi przypomina Diego. Dupiny jak orzeszki :( DoPi, przecież wiesz, że zawsze u mnie czeka ciacho na Ciebie. Dziś serwuję torcik jogurtowy z malinami i borówką amerykańską :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 4, 2015 Share Posted July 4, 2015 Mniaaaaaaaaaaaaaaam, adres proszę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 5, 2015 Share Posted July 5, 2015 O mamooooo, jakie tortury!!!!!!! :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 7, 2015 Author Share Posted July 7, 2015 Alfikowo, to było wredne !!! Jagusko dziękuję za stronę. Zobaczyłam tam te bandaże psie i one wcale nie są takie drogie jak myślałam. Muszę poprosić, żeby kupili więcej, bo dostałam 1 szt i starczyło przy oszczędzaniu na 4 opatrunki. Niestety wycieczka na zdjęcia rtg zaowocowała w odnowienie ranek na łapach. w tym mieście to tylko asfalt i chodniki betonowe. No i zdarł opatrunki i skarpetki. a teraz tak sobie wrzucę, żebyście nie zapomnieli jak chłopak wygląda:) tylko jedno powiem. Byłam 3 dni w domu. Zapoznaliśmy z Łukaszem moje psiaki (2+1) z Diego. Biegają teraz wszyscy razem po ogrodzie, ale...po 2 dniach Diegusiowi już znudził się ogród i zagląda w chaszcze szukając dziury. Dostałam prawie zawału, bo zniknął mi z oczu. Okazało się, że siedział w pokrzywach tam gdzie mam kompostownik(pokrzywy metrowej wielkości ;P Któreś z psiaków moich lub sąsiadów zaczęło tam robić mały podkop pod siatką. Oczywiście zasypane to zostało, jednak kolega Diego ze 3 razy sprawdzał, czy przez przypadek nie da się przejść. Tak sobie wypoczywaliśmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted July 7, 2015 Share Posted July 7, 2015 To niesamowite, jak on ma wloczegostwo we krwi...bo np Hopka bardzo sie pilnuje i na lesnych spacerach obiega nas w kolko, a nie znika w chaszczach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Diegulec, dokąd Cię tak gna?!?!?!?!? Wstrętny niewdzięcznik z Ciebie!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 8, 2015 Author Share Posted July 8, 2015 kojec ma być dopiero za ok 10 dni. Mam nadzieję jednak, że wcześniej pojedzie się "naprawić" do doktora, który może da w przyszłym tygodniu odpowiedź. Nutusiu dzięki za ofiarowaną pomoc. Wysłałam Nuci zdjęcia, które udało mi się zdobyć, żeby zapytała "złotego doktora" czy da sie coś zrobić z kręgosłupem Diego. Doktor w piątek idzie na urlop, więc była akcja wysłania galopem(czyt.kurierem)płytki z prześwietleniem. Niestety program nie chciał przesłać mailem wszystkich danych z płytki i zdjęcia prawdopodobnie by się nie odtworzyły. Nutusia obiecała kurcgalopkiem lecieć do doktora jak tylko dostanie płytkę. A nasz uciekinier szuka dziury we płocie jak zostaje sam albo tylko z moimi psiurami w ogrodzie. Jak ja jestem zwłaszcza na kołderce na trawce, to leżymy sobie i ucinamy dżemkę. Najlepiej z pyskiem na mojej nodze. No i spadają mu opatrunki z łapek pomimo zakładania skarpetek. Głupol lata za moimi psami i tak jak one obszczekuje. Tylko, ze wilczyca i prawie podhalanocolli biegaja szybko i przemieszczaja się z miejsca na miejsce, a ta "sirota" tez lata za nimi na tych dwóch łapach. Normalnie serce ściska jak się patrzy jak on by chciał tak normalnie polatać za nimi.:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mama_Alfika Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Przyjdzie czas, że i on poleci jak szalony :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Strasznie jestem ciekawa co doktory wymyślą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Upsss, sory, dubelek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Tez czekam na wyniki tej dalekobieznej konsultacji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 9, 2015 Share Posted July 9, 2015 Płytka już u mnie, Doktor i p. Beatka rehabilitantka uprzedzeni, że dziś na nich najadę konsultacyjnie. Co prawda wspomniałam o 2 psach, a mam do obgadania 4, ale to już Pikuś ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted July 9, 2015 Author Share Posted July 9, 2015 Nutusiu, a to zdjęcie boczne tez mu pokażesz? bo rozmawiałam z fundacja i rzekli, ze jak dr Niedzielski się nie podejmie, to i tak bedziemy szukac innego specjalisty i zapisali sobie dra Tkaczyka. Jak trzeba będzie coś płacić dawaj szybko znać. Będziem kombinować kasę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted July 9, 2015 Share Posted July 9, 2015 Nie mówi się Doktor Traczyk, tylko Złoty Doktor Traczyk oooo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.