malagos Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Ale swoja drogą, jakie to psiątko ma uzębienie, żeby siatkę przegryźć?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Dopiero dzisiaj dałam radę powędrować po dogo i mogę się zameldować na wątku Diego. DoPi Złota Kobieto - cudownie, że go zabrałaś do Siebie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Dzięki Jagusko - nie dokładnie o taką mi chodziło (widziałam gdzieś fajniejszą), ale idea ta sama :) I jak? Dieguś dziś odpoczywa czy... pracuje? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Znalazłam stronę: http://www.firma-admiral.pl/index.php Tam w zakładce "uprzęże i nosidła" oraz "szelki rehabilitacyjne" - do wyboru, do koloru. Myślę jednak, że warto zadzwonić i dopytać który rodzaj byłby najlepszy dla naszego sprintera ;) No i dla DoPiowego kręgosłupa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 24, 2015 Author Share Posted June 24, 2015 Witajcie drogie cioteczki Diego pozdrawia wszystkich przyjaciół Emotikon smile szeleczki dobre, ale niechętnie zaakceptowane. Po ubraniu siedział przez 5 minut w jednej pozycji z miną "jak Ci się podobają to sobie je noś sama". Nie chciał w ogóle wstać. Ale od czego mamy spryt. Wzięłam z lodówki pasztecik, podsunęłam pod nos i wtedy dało się wstać i pójść za mną na drugą stronę działki. Dzisiaj już spokojnie chodzimy w szelkach. Nie przypinam go, bo porobiłam zasieki(na zdjęciach)a Diego próbuje jeforsować tylko tam, gdzie już raz udało mu się wygryźć dziurę. No i w ogóle to mam obawy, że mu się łapy zaplątają w smycz. Masujemy i ćwiczymy wg zaleceń pani rehabilitantki. Nie powiem, żeby było łatwo, zwłaszcza, że gargulec chce się podnosić co chwilę, a jak już go zacznę masować to usypia. Potem mamy w rozpisce stawianie na łapy, a otrzymuję spojrzenie "chyba żartujesz, że teraz będę ćwiczył stawanie" :P. Przy masowaniu ma taką błogość na pyszczku, że aż mi się śmiać chce. Normalnie jak człowiek kiedy mu jest dobrze. Łapy opatrujemy, ale nie mamy przylepca wodoodpornego do ciecia i pani w aptece powiedziała, że do cięcia nie ma. Więc jak jest deszcz to opatrunki przemakają razem ze skarpetkami. Ponieważ jednak ciągnie te łapy, to skarpetki chronią chociaż przed dalszym powiększaniem obtarć. W jednej łapce ma kość na wierzchu. Może ten bandaż taki rzepowy by był lepszy. Przystojniaka w szelkach pokażę w następnej kolejności. Padły już baterie w aparacie, bo nakręciłam instruktaż rehabilitacyjny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Na tej stronce są też butki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 24, 2015 Author Share Posted June 24, 2015 Nutuś, Jagusko fantastyczna strona, dziękuję , tam są takie buty specjalne i buty razem z nosidełkiem i ubranko do pampersa, :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Łał - zasieki - temat mi baaaaaaaardzo bliski :D I podziwiam płotek wiklinowy. U mnie żywot takowego nie przekroczyłby jednego naszego dnia pracy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Rozmawiałam z moimi a raczej z Nusiowymi rehabilitantkami. Pytały do kogo we Wricławiu planowałaś się udać z Diego? One są zdania, że tu chyba najbardziej by się neurolog przydał. Padło jakieś nazwisko dobrego neurologa z Wrocławia (Wrzosek chyba .....:( oj ta skleroza!!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 24, 2015 Author Share Posted June 24, 2015 zdjęcia poszły do doktora Nowosielskiego we Wrocku. A wiklinowy płotek zauważcie jest z drugiej strony siatki :D gdyby był od strony Diego to raczej nie miałby szans przetrwania. Amiga nie martw się SKS dopada wszystkich. A jeszcze jeden skrót podesłała mi koleżanka - ZBCC -Zaje...sty Ból Całego Ciała :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 24, 2015 Author Share Posted June 24, 2015 Ale swoja drogą, jakie to psiątko ma uzębienie, żeby siatkę przegryźć?... Malagos popatrz ta siatka od strony ogrodu jest cieńsza niż normalna, ale do tej pory żaden tymczas się nią nie interesował, aż trafiło na "półdiable weneckie" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Nie ma letko - nie możesz mieć lepiej niż inni ;) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Dopiero teraz trafaim do Diego! ale już zostanę z Wami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Trzymam kciuki za psiaka! Miał szczęście, że trafił do takiej wspaniałej osoby :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magolek Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Dowiedziałam o psiaczku na Imciowym wątku. :) DoPi cudny człowiek z Ciebie, a z małego rzeczywiście półdiablę. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Cześć Dieguś - Twoje odpowiedniki sowiowolskie Cię najserdeczniej pozdrawiają ;) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 I "kuśtyczka" krakowska z dupcią jak orzeszek śle pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 A poniżej nasz poranek , jemy trawkę w chaszczach, i oczekujemy na papu i opatrunek oraz prezentacja szelek . Czekając na papu przed chatą prawie zasypiał Tylko nie wiem, czy te szelki skrzyzowane na plecach sa dobre dla niego, bo on bardzo pracuje przednimi łapami i boję się, że sobie obetrze paszki. Może lepsze byłyby takie z paskiem na grzbiecie, obróżką na szyi i drugą obróżka na klatce piersiowej. Nie wiem, czy dobrze opisałam. Co myslicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaguska Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Nie znam się, ale na pewno o przednie łapki trzeba dbać jak o skarb największy, bo tylko dzięki nim się porusza, przystojniaczek z niego ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Sprawdzaj paszki i ewentualnie talkuj :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Nie, sprawdzaj paszki i w razie czego zmień szeleczki! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DoPi Posted June 25, 2015 Author Share Posted June 25, 2015 no dziewczynki, zapowiedziała się jedna dziewczynka w odwiedziny do Diego, może przywiezie jaki prezencik w postaci innego rodzaju szelek :P a on to taki z rodziny Soni-Nioni i suni Mattilu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 Takie zapowiedziane dziewczynki bardzo lubimy i Dieguś pewnie też ;) W jakim sensie taki z rodziny Nioni i Hopki?... Bo chyba nie z grzeczności! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 25, 2015 Share Posted June 25, 2015 A wiadomo już coś na temat diagnozy na podstawie zdjęć rtg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Ale macie fajnie! Nutusia wpadniesz do Diego z wizytką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.