Jump to content
Dogomania

Dwie sunie malunie, mamunia i córunia w BDT bardzo proszą o wsparcie na karmę i weta. Obie sunie mają wspaniałe Domy :)


elik

Recommended Posts

Od kiedy jestem na dogo oczy mi się otworzyły i czasami jest mi najzwyczajniej wstyd, że nie wiedziałam,

nie pomagałam .....

Marzenie o własnym DT na pewno kiedyś zrealizuję, nie ma bata ;)

Gusiaczku kochany, pomagasz i to bardzo, bardzo, bardzo ! Niekoniecznie trzeba być DT, żeby pomagać zwierzaczkom.

Wiele DT, w tym także i ja, bez pomocy Gusiaczków nie mogłoby ofiarować własnego domu, na czas oczekiwania na DS.

Bezpłatne jest tylko serce :) Za całą resztę: weta, leki itp  trzeba płacić i tu osoby, które mogą wesprzeć finansowo są na wagę być, albo nie być bezdomniaczka.

 

Jesteś Gusiaczku bezcenna  merci.gif

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Elu, trzymaj sie dzielnie! To pisźe ja ktora wyplakuje oczy za swoimi tymczasami jak ida dó swoich wśpanialych ds. I czesto je wśpominam z leźka w oku, ogladam ich zdjecią, filmiki z czasow jak byly u mnie na dt. A jesli chodzi o ogloszenia Soni to moze jesźcze ktos zadzwońi a jest w schronie sunieczka podobnych gabarytow w śchronie, tylko taki burasek, no i jeszcze jest Ta Malwinka tez juz tam sporo siedzi biedulka :-(.

Link to comment
Share on other sites

Elu, trzymaj sie dzielnie! To pisźe ja ktora wyplakuje oczy za swoimi tymczasami jak ida dó swoich wśpanialych ds. I czesto je wśpominam z leźka w oku, ogladam ich zdjecią, filmiki z czasow jak byly u mnie na dt. A jesli chodzi o ogloszenia Soni to moze jesźcze ktos zadzwońi a jest w schronie sunieczka podobnych gabarytow w śchronie, tylko taki burasek, no i jeszcze jest Ta Malwinka tez juz tam sporo siedzi biedulka :-(.

No właśnie.  Rozum swoje, a serce swoje ;)

Rozmawiałam już z panią Aleksandrą. Maleńka dalej smutna, ale na spacerkach ogonek już prawie w górze. Bardzo przypadła do serca panu, który do wczoraj widział Amie tylko na zdjęciach w ogłoszeniu.

Amie po przyjeździe do DS położyła się w kuchni pod stołem, ale szybko przeniosła się pod stół w pokoju, gdzie 2 godziny wcześniej siedziałam w czasie wizyty. Pewnie czuła mój zapach bidulka :( Noc spędziła w łóżeczku córki państwa :)

 

Jeśli chodzi i ogłoszenie, to podstawię ogłoszenie innego psiaka, ale muszę mieć tekst i zdjęcia.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Już kiedyś o tym pisałam, ale powtórzę, bo tak mam w sercu i głowie.

Tęsknota jest summa summarum  budująca, serdeczna tęsknota jest częścią wspomnień,

bez których nie wyobrażam sobie życia. Jakie ono byłoby bez nich? puste, jałowe, bezbarwne ....

Bardzo współczuję tym, którzy nie mają do czego wracać, ale na wspomnienia i tęsknotę trzeba sobie zasłużyć.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Elu trzymaj sie , kolejne trudne rozstanie ale i kolejna uratowana malizna.

Niestety Nelka panicznie boi się aparatu.

Prosiłam w sobotę Znajomych żeby zrobili jej fotki do ogłoszeń, niestety Nelka była innego zdania.

Trudna sprawa , jak to przeskoczyć?

Link to comment
Share on other sites

Już kiedyś o tym pisałam, ale powtórzę, bo tak mam w sercu i głowie.

Tęsknota jest summa summarum  budująca, serdeczna tęsknota jest częścią wspomnień,

bez których nie wyobrażam sobie życia. Jakie ono byłoby bez nich? puste, jałowe, bezbarwne ....

Bardzo współczuję tym, którzy nie mają do czego wracać, ale na wspomnienia i tęsknotę trzeba sobie zasłużyć.

Pięknie to ujęłaś :)

 

Elu trzymaj sie , kolejne trudne rozstanie ale i kolejna uratowana malizna.

Niestety Nelka panicznie boi się aparatu.

Prosiłam w sobotę Znajomych żeby zrobili jej fotki do ogłoszeń, niestety Nelka była innego zdania.

Trudna sprawa , jak to przeskoczyć?

Szkoda, bo mogłabym ją wstawić w wyróżnione do 16.08. ogłoszenie Amie.

Może w takim razie zaproponuj innego psiaczka.

 

 

Tęsknota - coś w tym jest. Ale można się z tego wyleczyć, na szczęście :)

Ja nieraz tęsknię do moich tymczasów sprzed kilku lat :(

Link to comment
Share on other sites

Ja się zabiję :( :(

Kotecki nie dość, że mają kk, to jeszcze wczoraj zobaczyłam u jednego czarno w uszku. Zaglądam do drugiego uszka, trzeciego, czwartego... dwunastego i wszystkie z czarną mazią :( :(

To samo u mamuśki. Pewnie to ona je pozarażała !

Pani, która adoptowała Amie - nazwali ją Mila - zostawiła mi 150,00 zł jako rekompensatę za wydatki na Amie. Zamierzałam przekazać po 50 zł na najbardziej potrzebujące psiaki zabrane ze schronu przez Basię.

Myślałam, że koci katar mam prawie opanowany i teraz czekają mnie wydatki tylko na karmę i żwirek, co przy takiej ilości kociaków też nie jest małą kwotą, ale miałam nadzieję to ogarnąć. W tej sytuacji, gdy czekają mnie wydatki na kolejne leczenie :( muszę jednak w pierwszej kolejności zadbać o zwierzaczki, które znalazły się pod moją opieką. Maluszki dadzą sobie grzebać w uszkach, a jak będzie reagowała kociczka ?

Nie wiem jak poradziłabym sobie finansowo, gdyby domek nie okazał się odpowiednim do adopcji Amie/Mili.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Szkoda, bo mogłabym ją wstawić w wyróżnione do 16.08. ogłoszenie Amie.

Może w takim razie zaproponuj innego psiaczka.

 

 

 

 

 

 

To może Franka :). Bo dostanie u mnie depresji :( Miśka do niego doskakuje, Roni nie jest jej dłużny. Biedny Franio:( I jak ide do pracy to musi być w klatce :(

Link to comment
Share on other sites

To może Franka :). Bo dostanie u mnie depresji :( Miśka do niego doskakuje, Roni nie jest jej dłużny. Biedny Franio:( I jak ide do pracy to musi być w klatce :(

Podrzucisz link do jego ogłoszenia ?

Link to comment
Share on other sites

Od kiedy jestem na dogo oczy mi się otworzyły i czasami jest mi najzwyczajniej wstyd, że nie wiedziałam,

nie pomagałam .....

Marzenie o własnym DT na pewno kiedyś zrealizuję, nie ma bata ;)

 

Podpisuje się pod tym całym sercem Gusiaczku.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Załatwione, Franio wyróżniony.

Elu dziękuję, posłałam Ci cały album fotek Franka.

Gorzej z córcią , nie daje sobie zrobić zdjęć :(

Mam jedno lipne, potem prześlę.

 

Od: 24 lip
Do: 23 sie

274803661_1_94x72_maly-8-miesieczny-grze

Mały, 8-miesięczny, grzeczny Franio szuk...

Za darmo

 
Wyróżnione do 16 sie
 
Statystyki:  Wyświetleń: 661, Tel: 19, GG: 0, Skype: 0, Obserwuje: 7
 

Te dane statystyczne są jeszcze do Amie. Zaraz skasuję i będą nowe dot. Frania.

 

To link do ogłoszenia

http://olx.pl/oferta/maly-8-miesieczny-grzeczny-franio-szuka-kochajacego-domu-CID103-IDaWYfj.html

 

Jeszcze nie dotarłam do Twojego e-maila. Jak dotrę, dodam jeszcze kilka zdjęć do ogłoszenia.

 

Cześć Dziewczynki :)

Cześć Gusiaczku :)

A chłopczyków-kocików  nie witasz ?  :P

 

Kociątka miały takie oczka, jak je znalazłam
 

20150701_151349.jpg  

 

20150701_151340.jpg
 
 

A takie mają teraz

 

20150720_175921.jpg

 

Ale za to w uszkach czarno :(

 

To wczoraj wyciągnęłam z jednego uszka koteczka :(

 

20150729_140937.jpg

 

I to tylko jeden raz zakręciłam patyczkiem :(
Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, oczywiście sercem witam całe Stadko obojga płci :)

Elik, ogrom pracy włożyłaś - oczka jak nowe!

a w uszkach rzeczywiście  bagienko :(

Pozdrawiam serdecznie :)

Wyjątkowo wybaczamy łaskawie :P  i także pozdrawiamy z maaaasą serdeczności :)

Dzisiaj wybieram się do weta po pomoc w kwestii uszek. Może też potraktuje nas łagodnie. Nie spodziewam się, że znowu da nam leki bez opłaty, ale może choć po kosztach ?

 

Masz wspaniałą sentencję w syngaturce:  "... jeśli naprawdę warto przejmować się czyjąś opinią, to właśnie tą zapisaną w oczach swojego psa"

Link to comment
Share on other sites

I co z bagienkiem w ucholcach? Co wet stwierdził?

Bagienko w ucholcach leczymy pierońsko drogą maścią Oridermyl :(

Obyło się bez weta, bo wczoraj przyjechała znajoma, ta która pomagała mi w leczeniu kk i po konsultacji ze swoją wetką, przywiozła tą maść. Była przez tydzień, potem wyjechała na tydzień i wczoraj przyjechała znowu na tydzień :) Jak ona jest, jestem zwolniona z czynności weterynaryjnych. Zajmuje się "tylko" karmieniem i sprzątaniem po dzikich harcach bandy kociątek.

Maść droga, ale podobno bardzo skuteczna. Zobaczymy :P

 

Dzisiaj miałam telefon w sprawie Amie. Powiedziałam, że już ma swój domek, ale jest do adopcji córeczka i podałam nr telefonu do DT Soni. Pani mieszka w domu z ogrodem koło Wieliczki i ma 2 psiaczki, ale odeszła jej niedawno sunia i chciałaby w jej miejsce adoptować jakąś małą suczkę. Planowała poznać Sonię we wtorek. Może coś pozytywnego z tego wyniknie. Oby :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...