Jump to content
Dogomania

Sznauceromaniacy!!!!


Matt

Recommended Posts

Witajcie ja mam dzisiaj nie dobre wieści juz dałam info na psy w potrzebie ale dam też tutaj wam i jescze nowy emat zrobie ob to dla mnie baaaaaaardzp wazne. Co do klikera to ja chyba si ekusze (kosztuje coś ok. 6-7 zł góra) i to jest metoda nagradzaniawięc Gal byłaby dalej słuchana bez klikera kliker to jak smakołyk bo tylko mówi psu "tak teraz zrobiłeś dobrze". A to moja dzisiejsza zła wiadomość:

Do mojej babci przybłąkał się piesek. Jest malutki w wieku gora 7-8 tygodni. zarny z białymi znaczeniami, naprawdę ładny. Mądry (nie boi się) najpierw nie ufny teraz przyjacuelski. Został przeżucony do ogrodu mojej babci dzisiaj w nocy! Niestety moja babcia z powodów własnego zdrowia nie może go zatrzymać , wiec szukam u Was pomocy. Mam niestety malo zasu jeśli do jutra kogoś nie znajdę pisek będzie musiał trafić do schroniska. Co jeszce? Na lewym barku i nóżce ma zmiany grzybiczne. WYleczalne ale potrzeba cierpliwosci pryskania odpowiednim sprayem (koszt ok. 20 zł) i jeżdzenia na zastrzyki (nie drogie ok 6 zł). Więc to pociaga za sobą koszty i czas, ale jestem pewna że ta mała istotka wynagrodzi wam Wasza pomoc! PIesek jest tetraz u mojej babci tj. W Trzebini w woj. małopolskim pod Krakowem! Porsz pomóżcie mam jego filmik więc ew. moge wysłac a narazie wstawiam zdjęcia. KOntakt ze mną: [email protected] alvo na gg:3867413 alo na proiva - czekam i licze na waszą pomoc to naprawdę ważne sami spójrzcie na niego!

1.jpg

3.jpg

2.jpg

4.jpg

Ps. piesek ma bardzo grubą sierść, wię ckiedyś mógłby zamieszkać w budzie prosze niech ktoś ofiaruje mu kawałek ciepłego kąta i czasu w zamian za bezgraniczną miłość do końca życia! Jest taki mały i niewinny a już tyle przeszedł!!!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 34k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • orsini

    6588

  • Ka-Vanga

    2744

  • Elitesse

    2487

  • jostra

    2374

Biedna psinka :cry: Trzymam mocno kciuki za to żeby znalazł domek!!!!!

Justa skąd ja to znam....Aż sie mama juz wkurza bo zawsze jak wraca z pracy do domu to na podładze doszczetnie poszarpane gazety, ścierki, ziemia wysypana z kwiatków....eh...co poradzić? :roll:

Link to comment
Share on other sites

no strasznie biedny:(( błagam Was popytajcie bo inaczej czeka go schronisko w sumie jest długowłosy wiec zima mu nie groźna ale ta grzybiaca:(( ciągle się biedaczek w to drapie macie jakieś propozycje gdzie jescze mozna ogłoszenie dać? jeśli tak to iepytajcie sie bo ja wlasnie musze isc tylko skopiujcie co napisałam i dajcie na jakichś stronac jeśli znacie jakieś często odwidzane z darmowymi ogłoszeniami wielkie dzięki wam!!! etraz lece na spacer z Deniskiem papa!

Link to comment
Share on other sites

Madzirko, ja to bym przygarnęła wszystkie pieski świata, ale nie moge niestety!!! Ale popytam w okolicy, może ktoś zechce pieska (choć to daleko - Kraków :( ). A jeżeli się nie uda, to będę mocno trzymamć kciuki, że ktos przygranie maluszka!!!

A my dzisiaj wyciągaliśmy Galusi pierwszego w życiu kleszcza!!! Był duuuuuży i obrzydliwy, a ja sie tak zestresowałam, że to szok... Jejku, jaka ja jestem głupia, że niczym jej ne spryskałam, a teraz tylko niepotrzebny stres i dla mnie i dla psinki :( Głupia Justa!!!

W przyszłym tygodniu idziemy do weta na szczepienie, więc od razu poprosimy o konsultacje na temat tego miejsca po usunięciu kleszcza... A a apropo szczepionek to co właściwie powinno się szczepić co rok? wściekliznę na pewno, nosówkę? co jeszcze? Bo ja jakaś niezorientowana...

Link to comment
Share on other sites

no ja też mam nadzieję, że znajdzie ale cyba jutro trzeba będzie go oddać do schroniska :cry: ale to nie przeszkadza by dalej szukać mu domku i potem go z tamtąd wziąć niż żeby sie przywiazał i zrobił sobie nadziei:( mam nadzieję, że uda się kogoś znaleść jutro porozwieszam ogłoszenia u nas w mieście, moze coś dadzą!

A co do szczepień to z tego co wiem chodzi się co rok na wścieklizne a chyba co dwa lata ta ogólne na nosówkę, parwowiroze, chorobe Ruibartha itd ale chodzi się co rok i wet ci powie wg ksiażeczki na co teraz powinien być zaszczepiony psiak:) ja ide z Deniskiem koło stycznia-lutego:) A co do kleszczy Denis miał ich jhuż kilka (moze dlatego ze duzo beiga po takich wysokich nieskoszonych trawacg) i przy pierwszych normalnie tak sie balam i w ogóle nie wiedziałam jak sie za nie abrać a teraz juz jak znajde to ręką (stwierdzilam ze penseta jest gorzej) go wykręcam a potem to miejsce pryskam tym preparatem na kleszce w sprayu co mam zeby troche zdezynfekować ale przez jakis czas jest troszke spuchnięte to miejsce ale jak nie został kleszc w środku to niedlugo mija i wraca do normy.

Link to comment
Share on other sites

(..) a potem to miejsce pryskam tym preparatem na kleszce w sprayu co mam zeby troche zdezynfekować ale przez jakis czas jest troszke spuchnięte to miejsce ale jak nie został kleszc w środku to niedlugo mija i wraca do normy.

Jeśli to jest preparat, który sie powinno pryskać zapobiegawczo to źle robisz, bo może sie psu zakażenie wdać. Lepiej zdezynfekować zwykłą wodą utlenioną.

Trzymam kciuki za pieska. Nie dajcie go do schroniska. Ja niestety daleko jestem, ale już rozesłałem maila do znajomych, żeby puścili dalej, może sie uda ;)

Link to comment
Share on other sites

dzięki za wsparcie własnie jesli macie jqkichs znakjomych to powiadomcie ich moze ktoś akurat szuka pieska. A ten jest wg mnie fajny bo nie będzie jakimś dominantem zaraz kładzie się na plecy jest tak jak mój Denis bardzo uległy:) kochany piesek, zaraz dzwonie do babci dowiedzieć się co i jak u maleństwa...ciekawe co z tego wyjdzie :roll: ale podobno smak do jedzenia ma i wczoraj zjadł biszkopty w mleku pokruszone i ryż z maechewką i warzywami:) a potem spał....

a to dizęki za powinformowanie bo własnie takim sprayem zapobiegawczym psikałam a czemu moze sie wdać zakażenie?

Link to comment
Share on other sites

Madziorka a ty masz może Frontline w sprayu??? Bo jak tak to jak do uzywasz?? (dawki i wogóle sposób pryskania) bo ja zawsze mam z tym problem...

Zadan takie banalne pytanie,ale cóz..

Jak uczyc Ediego nieciągniecia na smyczy. CVhodzi tu zwłaszcza o siągniecie jak widzi z przodu kogos z rodziny albo psa....Ale tak wogóle to tez nie za dobrze chodzi...

Jak narzie to poprostu go przyciagam do nogi w mówie "noga"...ale nie wiem czy to coś daje?

Link to comment
Share on other sites

A ja sie jakoś do klikera nie mogę skusić. Mam 5 misięcznego sznaucera max i sie waham co do tego wyboru. Nie podoba mi sie to, dlatego, że kliker NIE opiera sie na komendach, a ja jakoś nie mogę do tego sie przyzywczaić.

No tak, kazdemu psauje cos innego, ale to w sumie dobrze, bo jakby kazdy lubil to samo to swiat bylby straszny :wink: . A tak serio, do mnie przemowilo to, ze w tej metodzie nie ma karcenia psa, ze cos zle robi, jest masa nagradzania, pies sam duzo kombinuje. Wedlug mnie fajna metoda szkolenia :D .

Agatko, maluchy pierwsza klasa, przepiekne :D .

Madziorko, trzymam kciuki zeby domek sie znalazl jak najszybciej, sama tez rozeslalam do znajomych.

Link to comment
Share on other sites

a to dizęki za powinformowanie bo własnie takim sprayem zapobiegawczym psikałam a czemu moze sie wdać zakażenie?

Jeśli jest to środek ZAPOBIEGAWCZY to może działać nawet, tak jakbyś popryskała ranę dezodorantem. Jeśli chodzi o dezynfekowanie to tlyko woda utleniona i wbrew pozorom i przekonaniom NIE alkohol.

Jak uczyc Ediego nieciągniecia na smyczy. CVhodzi tu zwłaszcza o siągniecie jak widzi z przodu kogos z rodziny albo psa....Ale tak wogóle to tez nie za dobrze chodzi...

No więc przepis jest taki:

1. pies chodzi po lewej stronie na krótkiej smyczy

2. jak sie zaczyna ciągnąć to mówisz stanowczym głosem RÓWNAJ (albo noga, jak kto chce) za razem szarpnąć za smycz, ale nie ciągnąć, tylko szarpnąć

3. NIGDY nie biegnij za psem, jeśli sie ciągnie, najlepiej zmień wtedy kierunek. Pies poprzez ciągnięcie próbuje sobie uświadomić, że jest wyżej w chierarchii, a to ty jesteś przywódcą, nie pies i ty go prowadzisz na smyczy, nie on ciebie.

To chyba wszystko, oczywiście pamiętaj o dawaniu mu smakołyków, jak bedzie sie dobrze zachowywał!!!

Madziorka, dałem znać mojemu tacie o piesku, człowiek jest niesamowity, może znajdzie kogoś! Ja w to wierzę.

Link to comment
Share on other sites

Ja moze sie zjawie jako widz, eh nie zglosilam swoich nigdzie teraz bo chcialam zrobic z suczka IPO a tu wystapil ten problem z naderwana torebka stawowa i nie wolno jej biegac wiec znow teraz nie zrobimy tego IPO, no coz co zrobic, zdrowie najwazniejsze :D .

Krzysiu, a co to za duzy czarnulek na zdjeciach? Przeslodki jest :D .

Link to comment
Share on other sites

kkrzysiu wielkie dzeki jaknby twój tata znalazł kogoś dla peiska to bym chyba modliwła się za was dfo konca życia!!!!!!! mam nadzieje ze zrobi co w jego movy ja tez szukam bo narazie jest u babci 9zgodzili się przetrzymać go dłuzej) i mamy więcej czasu. Co do Frontline to nie mam chce kupić w pipecie a na jak długo stracza tzn co ile stosuje sie pipete? a po drugie patrzcie jaki fajny identyfikator znalazłam na allegro chyba taki Deniskowi kupię bo cghciałam taki grawerowany od dawna bo sa trwałe a u nas u jubilera kosztuje ok. 20-30 zł!!! <wow> bo się pytałam a tam tylko 10 fajny no nie? a co do klikera mnie tez sie podoba brak karcenia czyli ignorowanie złych zachowan ale nagradzanie dobrych i co do uczenia psa nie ciągniecia na smyczy przez szarpanie jakoś nie mam przekonania wg mmnie lepsza jest metoda "ŻELAZNEJ RĘKI" mozna sotosowac z klikerem lub bez, na denisa działa. Robisz tak: idziecie sobie Edi przy nodze gdy zaczyna ciągnąć stajesz jak wryta ze zmyczą taka jaka była i czekasz jak Edi sam zorientuje się że nie może sie ruszyć i najpierw chwalisz jak poluźni naprężoną wczensije smycz a potem juz czekasz az podejdzie do nogi gdy podejdzie nafgroda jest ruch do prdzodu i tak ma się nauczyć ze gdy się ciagnie to nie idzie sie do przodu a gdy sie nie ciagnie to się posuwamy. Albo inny sposób to ustaw w jakims miejscu pare metrów od psa miske z jedzonkiem i próbuj z nim iść na smyczy do tego miejsca a gdy ciągnie wracaj się na ustalnoą wczesniej linię STARTU i od nowa to pies zrozumie ze jak się ciagnie to się cofa a jak się idzie przy nodze to posuwa się coraz blizej do celu a w nagrode oczywiście zje sój posiłek:)

Link to comment
Share on other sites

z metoda żelaznej ręki się zgadzam a tej drugiej nie próbowałam :oops: przeczytałam na stronie książki "POzytywne szkolenie psów" czytaliście? maciwe tą ksiażke? to podobno pierwsza w polsce książka o kllikerowyms zkoleniu ale w internecie jest chyba cała a jak nie to większość. A widziałaś identyfikator? co o nim sądzicie?

Hehe to Bangi jest jak Denis Denis to zje wszystko co mu sie da i jescze by chciał:) A Agatka jak trymwoała Deniska mówiłą jeśli dobrze pamiętam o wlasnie o Bangi że zjadła całą kisć winogron :lol: dobrze pamiętam czy coś pomieszałam?

a jeśli już o jedzonku mowa ton wiecie co Denich keidyś zjadł? u mnie koło łóżka leżała brzoskwinia ob miałam wieczorem zjeśc ale jakoś mi się nie chciało i Denis poszedł do niej (ja siedziałam oczywiście na dogomani i nic n wiedziałam) i zjadł a ja pzychodze do pokoju a on leży a między łapkami wypluta pestka:) myślałam, że pęknę ze śmiechu!

Ps. czy znacie jakieś darmowe internetowe serwisy ogłoszeń? bo na gratka.pl które ja znam są płatne:(

Link to comment
Share on other sites

Hehe, Madziorko jakbym ja postawila Bangi miske z jedzeniem i szla w jej kierunku z Bangi to ona by chyba zwariowala jakby miala isc przy nodze :wink: . Wiecie jaki ona jest zarlok, wszystko zje, ona nawet cytynkei cebulke uwielbia :lol: .

Jejku, jakbym o Gali słyszała... Mój pies to nie zna słowa "niedobre" ona je dosłownie WSZYSTKO :o Uwielbia cebulkę, cykorie, kalafepę, cytrynę i masę innych owoców i warzyw (nie wiem czy nie wszystkie), ale oczywiście wszystkiego jej nie dajemy, bo nie wszystko w końcu można. Raz leżały sobie skórki od melona na stoliku, nikogo nie było w pokoju... i oczywiście piesek skorzystał z okazji i zeżarł te resztki z melona.... :o No i ponieważ wszystko zjada to wieczorem w kagańcu po dworku chodzi, bo wcina różne świństwa, a my nie widzimy nawet CO :roll:

a ja byłam dzisiaj na lotniksu i jak co tydzień było szkolenie... Zadziwiła mnie liczba labradorów i goldenów!!! Przeciez tyle sie mówi o ich łatwości w ułożeniu :o Szooooook! A ludzie wyraźnie sobie z nimi nie radzą! :o

Szkolili metodą klikerową :D I z oddali było tylko słychać "kilk, klik".

Może jednak się skuszę... Bo moje małe diabelstwo nadal nie umie chodzić przy nodze :-? A z moim genialnym męzusiem Saincikiem nie mam szans sę spotkać, żeby mnie i ja nauczył jak ja wyszkolić :roll: :-? Wieć przetrząsnęłam cała sieć w poszukiwaniu infosów na temat nauki chodzenia przy nodze... Od jutra ZNOWU zabieramy się za próbę wyszkolenia jej... Może tym razem będę mieć więcej cierpliwości... :roll: :fadein:

madziorko, trzymam kciuki za malucha!!!

Link to comment
Share on other sites

ja czytałam o tej metodzie z miską.....heh ale wątpie bo on tez zarłoczek...ale spróbuje ta metode żelaznej ręki....

Identyfikator bardzo fajny!!!!!!!!!

heh mam jeszcze taką psprawe zwiazana z informatyka (nie jestem za mocna :lol: :oops: )

No bo chciałam sciagnac gotowy szablon na stronke i nie moge go normalnie sciągnąc wiec musze go jakoś ściągnac prze przeglądarke i zapisz jako ale nie wiem jak....Ktos mi wytłumaczy?

Link to comment
Share on other sites

Gadałem sobie z moją przyjaciółką przez phona (darmowe wieczory i weekendy), no i tak mniej więcej po godzinie rozmowy tak profilaktycnzie sie spytałem, czy może by nie chciała pieska. Wara mi opadła jak usłyszałem, ze oczywiście, miała jechać w najbliższym czasie do schroniska zorientować sie, jakie są pieski.

Pozostaje tylko transport, ja jestem z Częstochowy. Mam mamuśkę "kierownicę" i to ją trzeba by przekonać do wyjazdu na kraków (znaczy sie okolice ;))

Ale myślę, że bedzie OK

A co do ogłoszeń (ktoś na górze napisał) to polecam korzystać z wyszuiwarki google

http://www.google.com/search?q=darmowe+og%C5%82oszenia&sourceid=opera&num=0&ie=utf-8&oe=utf-8

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...