wolf122 Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Myślę,że nie należy teraz szukać iluś źródeł i doradców a po prostu ratować i leczyć sunię.Jest w dobrym miejscu i tego się trzeba trzymać.Wszelkiego rodzaju osoby które robią zamieszanie odesłac na out ;) Ważne by w tym całym hałasie słuchać tylko głosu rozsadku.Czas się liczy!!! 4 Quote
yolanovi Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Myślę,że nie należy teraz szukać iluś źródeł i doradców a po prostu ratować i leczyć sunię.Jest w dobrym miejscu i tego się trzeba trzymać.Wszelkiego rodzaju osoby które robią zamieszanie odesłac na out ;) Ważne by w tym całym hałasie słuchać tylko głosu rozsadku.Czas się liczy!!! Jestem dokładnie tego samego zdania. Quote
Martika&Aischa Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 przybiegam i zapisuję się u sunieczki. Quote
PaSja Hera Posted April 22, 2015 Author Posted April 22, 2015 Sunia właśnie ma odwiedziny. Beata ,która jest "prawie na miejscu" pojechała z pysznym jedzonkiem pomiziać sunię. Będą zdjęcia i nowe ,aktualne wieści :) 1 Quote
yolanovi Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 niecierpliwie na wieści czekam i kciuków nie puszczam. Saruniu musi być dobrze Quote
andzia69 Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Belu, jakiej Iwony? Mam odrobinę nadziei że nie z Chaty Zwierzaka, i że nie jest ona dla Ciebie/Was autorytetem. Z Chaty Zwierzaka. Generalnie powiem tak - uważam, ze jeśli ktos chce jeździć po Polsce, konsultować sunię i skazywać ją na dodatkowe cierpienia - niech wsiada w samochód i zabiera sunię - ale to na już. Nie na jutro, pojutrze, za tydzień. Pobyt w lecznicy też kosztuje. Sunia ma na jutro wstepnie wyznaczony termin operacji. Co do konsultacji - też konsultowalam - no ale chyba z rzemieślnikami, nie wetami. Jeden doktor powiedzial, ze staw to "horror" i jego na pewno sie nie da uratować. I teraz tak - on na podstawie zdjęć powiedzial, ze staw nie do uratowania jako taki - można...można próbować artrodezy czy jak to sie zwie - czyli leczenie stanu zapalnego - pewnie jakis czas, potem otwarcie łokcia, wstawienie jakiegoś czegoś i przyśrubowanie śrubami - żeby staw się zrósł na sztywno. Teraz pytania - czy nie uszkodzone jest ściegno, nerwy - bo pomimo wszystko suka podwija łapę - nie umiem ani ja ani on na to pytanie odpowiedzieć, bo suki na oczy nie widział! Cokolwiek więcej odnośnie czy to nowotworowe czy nie to tylko na podstawie badania histopatologicznego. a teraz druga opcja - powiedzmy, że nie nowotwor i nie amputujemy łapy - a co jesli to nic nie da? bo się np. okaże podczas operacji, ze np. ten konowal uszkodził nerwy? ścięgno? a co jeśli te metale i śruby się nie będą chciały "zalewać" - tu oczywiście teoryzuję - kolejne operacje? druga sprawa - mamy na ten moment załatwione miejsce na pooperacyjną rekonwalescencję blisko lecznicy (no w miarę), Beata moze wozic sunię w razie "w" Kto da jej dt gdzieś w Polsce? zaopiekuje się po operacji? kto będzie woził? Fajnie gadać i klepać w klawisze, ale jak potrzeba konkretów to ciocie dobre rady cichną :( moze ja źle gadam, jesli tak i ktoś ma inną opcję pomocy suni to pisać Suni łapa nie "wklęsła" się a ni trochę, nie chce kontaktu, nie reaguje na ciumkanie, cmokanie, na nic - pewnie j boli :( i chce mieć święty spokój Quote
Anula Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Jeżeli mogę coś napisać to to,że nie narażajmy Sary na następny ból i to ból na kilka miesięcy.Jeżeli dr.Novak stwierdził,że trzeba usunąć łapę to wziął pod uwagę zapewne także cierpienie suni,które teraz przechodzi.O ile wiem jest to człowiek,który bardzo na to zwraca uwagę.Sara ma pozostałe organy zdrowe,jest młodą sunią i na trzech łapkach z powodzeniem da sobie radę przynajmniej przez kilka lat. Quote
mar.gajko Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 O tym dr Novaku dużo dobrego. Niech tnie. Ja wiem, że onka będzie za czas jakiś mogła miec kłopot. Ale ona ma 3 lata. Zanim jej tył siądzie, to ma przed sobą 3,4 a może i 5 lat. To dużo. Tylko musza ludzie uważac na wagę. Bardzo. Nie wozić, nie kombinować. Bo lepszego weta się nei znajdzie. Może ze 2 takich samych u nas, ale nie lepszych. Quote
devoner Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 O tym dr Novaku dużo dobrego. Niech tnie. Ja wiem, że onka będzie za czas jakiś mogła miec kłopot. Ale ona ma 3 lata. Zanim jej tył siądzie, to ma przed sobą 3,4 a może i 5 lat. To dużo. Tylko musza ludzie uważac na wagę. Bardzo. Nie wozić, nie kombinować. Bo lepszego weta się nei znajdzie. Może ze 2 takich samych u nas, ale nie lepszych. też jestem za jak najbardziej,a Sara młodsza dodałaś je 1,5 roku,ma duże szanse przed sobą. Quote
mar.gajko Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 też jestem za jak najbardziej,a Sara młodsza dodałaś je 1,5 roku,ma duże szanse przed sobą. To tym bardziej jak ma 1,5 roku. To dziecko jeszcze. nauczy się na 3. Quote
devoner Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 To tym bardziej jak ma 1,5 roku. To dziecko jeszcze. nauczy się na 3. dokładnie to my ludzie patrzymy na to przez nasz pryzmat,znam psy które świetnie sobie radzą na trzech łapkach Quote
andzia69 Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 O tym dr Novaku dużo dobrego. Niech tnie. Ja wiem, że onka będzie za czas jakiś mogła miec kłopot. Ale ona ma 3 lata. Zanim jej tył siądzie, to ma przed sobą 3,4 a może i 5 lat. To dużo. Tylko musza ludzie uważac na wagę. Bardzo. Nie wozić, nie kombinować. Bo lepszego weta się nei znajdzie. Może ze 2 takich samych u nas, ale nie lepszych. http://youtu.be/DEBqbRJvsgA dr Bisennik potwierdzil -amputacja to najlepsze wyjście plus histo. ja ze swojej strony dodam,ze wg mnie spier..ny jest również nerw/nerwy - zobaczcie jak ona stawia apę - podwija ja pod siebie - to nei jest tylko problem stawu. być moze nowotworu, ale byc może neurologiczny - pieron wie, co ten "weteryniorz" zrobił - mógł przerwać nerwy, ścięgna... jutro prawdopodobnie zabieg Quote
DONnka Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 dr Bisennik potwierdzil -amputacja to najlepsze wyjście plus histo. ja ze swojej strony dodam,ze wg mnie spier..ny jest również nerw/nerwy - zobaczcie jak ona stawia apę - podwija ja pod siebie - to nei jest tylko problem stawu. być moze nowotworu, ale byc może neurologiczny - pieron wie, co ten "weteryniorz" zrobił - mógł przerwać nerwy, ścięgna... jutro prawdopodobnie zabieg Skoro dwóch doświadczonych fachowców ma to samo zdanie, to nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z ich opinią i działać Trzymajmy kciuki za udaną operację, a potem wynik badań histopatologicznych !!! Bądź dzielna Saruniu, bo zanim będzie lepiej jeszcze wiele bólu przed tobą !!!! :/ 1 Quote
PaSja Hera Posted April 22, 2015 Author Posted April 22, 2015 Sara wiele osób już Cię kocha,pamiętaj! Nie poddawaj się !!! Ile Ty biedo jeszcze będziesz musiała przejść? Quote
mar.gajko Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Sara wiele osób już Cię kocha,pamiętaj! Nie poddawaj się !!! Ile Ty biedo jeszcze będziesz musiała przejść? Bardziej boli ją teraz niż będzie po cięciu. Po cieciu 5-7 dni, no do 10, bo kość. Ale nei dłużej. A ile już tak cierpi. Nawet jak może przezyć rok, czy dwa to moim zdaniem warto. Quote
yolanovi Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Saruniu, trzymam mocno kciuki za Ciebie. Wytrwaj, chociaż bardzo ciężkie dni przed Tobą. Zapraszam po cegiełki dla sunieczki http://www.dogomania.com/forum/topic/146604-by-wrócić-nadzieję-uratować-życie-zielone-koniczynki-cegiełki-dla-faziego-do-26042015-nie-zdążyliśmy-fazi-za-tm-pomagamy-saruni/ 1 Quote
Tianku Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 biedna sunia :( dziękuję yolanovi za zaproszenie Quote
madziakato Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Trzymam kciuki za operację. Musi być dobrze. Quote
PaSja Hera Posted April 23, 2015 Author Posted April 23, 2015 Cały czas trzymajcie ,nie puszczajcie ... Quote
Martika&Aischa Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 cały czas tu z niepokojem zaglądam ......zaciskam najmocniej jak tylko potrafię !!!!!!!!!!!! Quote
yolanovi Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Na FB doczytałam, że operacja po południu, wiec pierwsze wieści pewnie wieczorem będą. Poprawię się: "termin operacji dzisiaj późnym wieczorem". To raczej rano coś się więcej dowiemy. Kciuków nie puszczam 1 Quote
Tianku Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Kciuki zaciśnięte podrzućcie link do wydarzenia na fb Quote
PaSja Hera Posted April 23, 2015 Author Posted April 23, 2015 Proszę : https://www.facebook.com/events/1591088487775507/permalink/1592941680923521/?ref=22 Quote
DONnka Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Skarpeta Owczarkowa przegłosowała wsparcie dla Sary na pokrycie kosztów leczenia :) A Sara już zabiegu Amputowano łapę razem z łopatką i wycięto węzły chłonne, bo były zmienione Za około 10 dni będą wyniki badań histopatologicznych Kciuki nadal bardzo wskazane !!! 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.