Jump to content
Dogomania

MIMI - nasza miłość w cudownym DS.


Poker

Recommended Posts

Był telefon  w sprawie MIMI.Nie wiem czy pani chciała poopowiadać mi o swojej miłości do zwierząt czy faktycznie spytać o MIMI. Pani ma w tej chwili 5 !! psów. Kocha zwierzęta niewątpliwie,ale to nie jest TEN dom.

Ja widzę MIMI jako jedynaczkę ewent. z niewielkim towarzystwem.

Nika ma zupełnie inną psychikę niż Mimi stąd inne potrzeby.

 

Poker, patrzysz z Twojego punktu widzenia. Ty widzisz Mimi jako jedynaczkę, ale wcale nie jest powiedziane, że będzie nieszczęsliwa w większym towarzystwie.

 

"Mają ,ale MIMI jest wyjątkowa. Musi być z człowiekiem, bo go bardzo potrzebuje. To jest sunia do noszenia na rączkach , całowania i miziania ile wejdzie.Miałam różne sunie,ale MIMI jest pod tym względem wyjątkowa."

 

Każdy pies jest wyjątkowy. Mimi potrzebuje normalnego, kochającego i odpowedzialnego domu, od noszenia na rączkach i nadmiaru słodyczy robi się niedobrze.

Link to comment
Share on other sites

Perełko, muszę patrzeć z mojego punktu widzenia, bo ja mam kontakt z Mimi i ją poznaję.

Mimi jest 37. sunią u nas w DT i trochę nauczyłam się oceniać potrzeby suniek i dopasowywania  dla nich domów. Jak na razie mój nos mnie nie zawiódł.

Każdy pies potrzebuje odpowiedzialny i kochający dom tylko miłość może być wyrażana w różny sposób i zaspokajanie potrzeb też. I dlatego szuka się TEGO domu dla TEGO psa.

Wcale niekoniecznie musi być jedynaczką.Może mieć do towarzystwa psa lub kota.Najchętniej widziałabym dom z większym samcem,żeby Mimi była maskotką do przytulania.

Link to comment
Share on other sites

Poker ma rację.Każdemu psu szuka się odpowiedniego domu wg.jego zachowania i potrzeb.Są psiaki,które potrzebują umiarkowanego kontaktu z człowiekiem,a są,które potrzebują go bardzo tj,w dużej ilości.Coś o tym wiem,ponieważ mam w domu dwa psiaki o odmiennych właśnie potrzebach.

Link to comment
Share on other sites

To ja jeszcze dodam od siebie odnośnie zostawiania psa w domu na X godzin. Moja Amy (baaaardzo proludzka, do zwierząt na ulicy ok, ale w domu pańcia jest MOJA) raczej nie zostaje w domu sama. Zdarza się sporadycznie, że zostanie dłużej, ale tak na co dzień - to tylko kwestie zakupów czy inne drobne samotności, ponieważ moja mama już nie pracuje (a mieszkamy razem), ale zdarzyło się tak, że mama wyjechała do sanatorium, tata również był poza domem, a siostra akurat studiowała za granicą. Ja w tamtym okresie jeszcze studiowałam, więc niestety, ale Amy musiała siedzieć sama - czasami wychodziłam o 6:20 z domu, a wracałam ok 17/18, ale nie było żadnego problemu z załatwianiem się, zdrowy pies powinien spokojnie wytrzymać ten dzień czy dwa niedogodności w tygodniu - bardzo dużo psów siedzi samych 8-10 godzin codziennie, bo pańciostwo pracuje - w końcu lepiej 10 h samemu, niż 24 h w schronisku ;) za to mojej przyjaciółki psica podczas nieobecności właścicieli korzysta, jak chce jej się siku, ze szmatki w przedpokoju - nie jest regułą, że robi to codziennie, po prostu wtedy, kiedy się jej chce (akurat ona codziennie zostaje sama, tj. z drugim psem, bo wszyscy w domu pracują/studiują). 

Link to comment
Share on other sites

Wiadomo ,że ludzie muszą pracować i psy muszą zostawać. same w domu. Ale różne psy różnie to znoszą. Jeżeli jest szansa na jak najmniejszy dyskomfort dla psa to dlaczego jej nie wykorzystać.

Mimi dość się nacierpiała wisząc kilka lat na łańcuchu.

Link to comment
Share on other sites

Wiadomo, że każdemu psu jest lepiej w domu, niż w schronisku. Lepiej jest mieć swojego kochającego ludzia od 17 do rana, no i w weekendy , niż wcale. Cudownie jest mieć go cały czas przy sobie, chociaż są psy, które tego bardziej potrzebują i takie, które mniej

 

Jeśli pies jest u nas w DT, poznajemy go bliżej i wiemy, czy jest z tych , którym potrzebny jest stały kontakt z ludźmi i innymi psami, czy niekoniecznie. Każdy kochający DT marzy o tym, aby znaleźć dla swojego detowicza dom stały, w którym mu będzie lepiej, niż u niego, w DT. W tedy łatwiej jest się z nim rozstać, bo robimy to dla jego dobra......

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie gadamy o tym i o owym.

Niestety są domy  w których psom bywa gorzej niż w schronisku.

W przypadku Mimi trudno będzie mi znaleźć dom, w którym będzie jej lepiej niż u nas.

Były sunie, którym znaleźliśmy na pewno lepsze domy niż nasz.Np. Zojka czy Wiga. My nie jesteśmy zbyt ruchliwymi ludźmi , więc młodym i energicznym psom nie jesteśmy w stanie zapewnić dostateczną ilość ruchu.

Natomiast taka sunia jak Mimi czy Loczka mają  to co najlepsze dla nich.

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie gadamy o tym i o owym.

Niestety są domy  w których psom bywa gorzej niż w schronisku.

W przypadku Mimi trudno będzie mi znaleźć dom, w którym będzie jej lepiej niż u nas.

Były sunie, którym znaleźliśmy na pewno lepsze domy niż nasz.Np. Zojka czy Wiga. My nie jesteśmy zbyt ruchliwymi ludźmi , więc młodym i energicznym psom nie jesteśmy w stanie zapewnić dostateczną ilość ruchu.

Natomiast taka sunia jak Mimi czy Loczka mają  to co najlepsze dla nich.

 

 

Co Ty Poker, u mnie miałaby dobrze

 

A tak na poważnie, Twoje posty wydałby mi się troszkę zbyt agresywne w stosunku do anecik, tak prz pierwszym kontakcie i od razu dyskwalifikujące.

Link to comment
Share on other sites

Witam szanowne grono :). Wczoraj nie miałam czasu - goście - więc stąd to milczenie.

Dotknięta się nie poczułam, ale troszkę przykro to mi się zrobiło. Oczywiście rozumiem Poker że chce jak najlepiej dla MIMI, każda z nas by tak chciała. Też jestem w kwiecie wieku i marzyłaby mi się malunia, kudłata dziewczynka do przytulania a nie długotystansowiec do biegania po lesie. Poker mnie nie zna więc ocenia mnie po tym co piszę. Prowadzimy z mężem kanapowo-ogródkowy styl życia, uwielbiam przytulaki stąd moja myśl, że może mogłabym się nadawać do MIMI. Wyszło na to, że dyskwalifikuje mnie praca - stąd ta przykrość. I tak nadal uważam, że w domu przebywam częściej niz osoby pracujące "normalnie" po osiem godzin. Będę MIMI kibicować i trzymać kciuki - bardzo mocno - za domek najlepszy dla niej, który wybierze Poker. Dom z osobami niepracującymi, niestudiującymi, wielopokoleniowymi, raczej bez zwierząt -nie jest to oczywiście żadna złośliwość ale tak odczytałam wymagania stawiane przez Poker.

Link to comment
Share on other sites

Anecik ja nie skreśliłam Waszego domku.Cały czas tłukę się z myślami, rozmawiamy z mężem. Tak już jest ,że tymczaskom człowiek nieba by przychylił ,a już takim jak Mimi to 100 nieb.

Ja w ogóle nie oceniałam Ciebie. Jedyne co mnie zaniepokoiło, to właśnie zostawianie Mimi na wiele godzin.

Nie wiem jak Mimi się zachowa, bo jak pisałam u nas zawsze jest z futrzakami i ja też będąc na emeryturze pracuję krótko i to za ścianą.

Mam nadzieję ,że ona nie niszczyłaby, bo nie widzę takich zapędów. Jest niezwykle spokojna chyba,że jeszcze nie odkryła się do końca.

Nie oczekuję takiego domu jak napisałaś powyżej, bo to podsumowanie jakie zrobiłaś to tyczyło raczej moich wypowiedzi po drodze.

Myślę ,że najlepiej będzie jak porozmawiamy przez telefon, jeżeli masz ochotę.

Czy mieliście kiedyś psa?

Link to comment
Share on other sites

Już jestem. Ja Cię Pokerku naprawdę rozumiem i myślę, że nie odbierasz tego w taki sposób że jakaś kobitka uparła się na MIMI i już. Też chcę dla niej jak najlepiej. To jak z dziećmi - swojemu człowiek nieba by przychylił. Moja córka w międzyczasie urosła i jak chce ją wyściskać to się wydziera "uważaj na włosy". Jak sobie człowiek wychował tak ma. Taki żarcik :) A wnuków jeszcze nie ma.

Tak, mieliśmy adoptowanego niufa. Niestety nie wiem do dziś czemu właściciel się jej" pozbył". Może to że miał nowy dom? W sensie nowowybudowany. My po wprowadzeniu się (również do nowowybudowanego domu) po dwóch miesiącach mieliśmy ją u siebie. I uwierz mi ze łzami w oczach na czworakach czyściłam fugi i myłam ściany po glutach ale kochałam ją nad życie i wiedziałam że dam radę. Niestety odeszła za TM - pół roku przepłakałam za moją Lalunią, po półtora stwierdziłam że chyba już czas na przytulaka jednak troszkę mniejszego :)

Link to comment
Share on other sites

Ty wiesz najlepiej czego MIMI trzeba bo ją znasz. Decyzje na pewno podejmiesz mądrą a ja będę kibicować jakakolwiek ona będzie. Przecież tyle tych bid na świecie. Nr telefonu jak chcesz to mam podać na PW?

Link to comment
Share on other sites

A ja zauważyłam, że po takiej wielogodzinnej orce, anecik ma 2 dni wolne ;)

 

Wiadomo, że szuka się DS lepszego niż nasz tymczas - mam to samo! Nie oddałabym spokojnej Soni do domu z małymi, energicznymi dziećmi albo szalonej Florki starszej osobie :) Tyle tylko, że o lepsze warunki niż mają u mnie bardzo łatwo - wystarczy, że kogoś nie ma w domu krócej niż 10 godzin naszej nieobecności i że jest mniej zwierząt niż u nas (4 własne psy i 2 koty).

 

Pogadajcie, Dziewczyny - jak to mówią... "warto rozmawiać" ;) :)

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście Nutusiu dobrze zauważyłaś że po tej orce mam 2 dni wolnego a przed nocką kolejny dzień wolny. Pracuje 14 lub 15 razy w miesiącu po 12 h. z czego połowa to nocki. pozostaje nam 7 dniówek, z czego przynajmniej 2 lub 3 są to dni wolne (sobota, niedziela) kiedy mąż jest w domu. Mówimy więc o 4 lub 5 dniach kiedy nie ma nikogo w domu od po 7 z minutami do 17.15. Ot takie moje wyliczenia.

 

Kotu Lucjanowi to właściwie wszystko wisi. On sobie mieszka w garażu, wychodzi rano pobiega po polach, po drzewach poprzynosi panci myszki, jak ma ochotę iść do siebie to włazi na parapet w kuchni lub zagląda przez taras i oznajmia "chcę odpocząć" To jego pierwsza wiosna u nas więc właściwie całe dnie siedzi na dworze a nawet chodzi z nami na spacery! bez smyczy żeby była jasność. Jak nie ma nikogo w domu (patrz wyliczenie powyżej :)) siedzi w garażu przy włączonym światełku i zajmuje się swoimi kocimi sprawami. Zimę (oprócz krótkich spacerów) przesiedział w garażu nie cisnął się na pokoje. Oczywiście jak wparzy znienacka drzwiami wejściowymi gdy ktoś przyjdzie to chwilę pobiega, poskacze, pownerwia starszą kicię i stoi przed drzwiami wewnętrznymi z domu do garażu żeby iść do siebie.

Link to comment
Share on other sites

Druga kicia Pusia jest szczęśliwa jak nikt jej nie przeszkadza w spaniu. A śpi ponad 20 godzin na dobę, albo i lepiej. Jakoby jej nie było. I tu są moje większe obawy o MIMI a nie o te 10 godzin 1 lub 2 razy w tygodniu. Bo jeśli Mimi leżałaby sobie z jednego krańca kanapy a Pusia z drugiego to wszystko ok. Jeśli natomiast Mimi chciałaby się np bawić z koteckiem (jakkolwiek ta zabawa miałaby wyglądać) to kicia będzie zestresowana. Schowa się na półkę pod telewizorem i tam przesiedzi kilka godzin.

Jak była niufka nie było problemu ponieważ Lalunia głównie leżała i spała (jakieś takie śpiochy mi się trafiają) a przemieszczała się jedynie jak ja zmieniałam miejsce pobytu czyli pokój lub kuchnia.Chociaż w kuchni był nam razem ciasnawo -jak się wywaliła kołami do góry zajmowała sporą powierzchnię którą trzeba było delikatnie ominąć. Pusia zajmowała newralgiczne miejsce na schodach i patrzyła na to wszystko z góry.

Link to comment
Share on other sites

Strasznie jestem ciekawa, co z tych rozmów telefonicznych wyniknie ;) .

W razie czego, jest Lerka

http://olx.pl/oferta/malutka-lerka-szuka-domu-CID103-ID8DOlB.html#e29e7bd1e1

albo Pomi

http://olx.pl/oferta/pomi-subtelna-i-wrazliwa-CID103-ID9J5b3.html#ff916facdf;promoted

Obie w poszukiwaniu domu, tyle, że są daleko i nie sa kudłate -  ale nie ma złej drogi, do swej niebogi ;), a nie ...." szata" zdobi sunię ;)

 Polecam szczególnie Pomi. To bardzo osobliwa emocjonalnie sunia i bardzo żałuje, że ze względu na obecność Lerki, nie mogę się z nią bliżej zapoznać. Tyle, co na samym początku znajomości, która nie była bezstresowa ;). Jest teraz u mojej Odpsowej Przyjaciółki :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...