Dusia-Duszka Posted May 1, 2017 Posted May 1, 2017 1 godzinę temu, dwbem napisał: Cudnie się to czyta, Dusia ma dobrze, tylko pozazdrościć. dwbem ;) Dzień dobry, Dusia dobra, człowiekom z nią-mną dobrze :)))) Quote
Usiata Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 O, jaka zadowolniona malizna :) Dusieńko, Ty to masz życie, ha! Mordeńka uśmiechnięta, wypieszczona, brzusio nakarmione, heh, życzyć wszystkim bezdomniakom takiego Domku :) 2 Quote
Dusia-Duszka Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 Ach to moje oko Znów potarłam łapą. Znów gruczoł na wierzchu. Pańcia naprawiła. Popłukała i wylazł glutek z włosem. To oczko nie oczyszcza się samo tak, jak powinno, więc ja staram się mu łapą pomóc. I jakoś mi nie wychodzi :( 2 Quote
Dusia-Duszka Posted May 8, 2017 Posted May 8, 2017 Wiecie, że 2 lata temu wstawiałyście moje "anonse towarzyskie" wszędzie, gdzie się da? Quote
Dusia-Duszka Posted May 8, 2017 Posted May 8, 2017 A następnego dnia, raniutko już mnie pańcia wyniuchała :))) na morusku. Quote
Dusia-Duszka Posted May 8, 2017 Posted May 8, 2017 Dnia 28.03.2017 o 11:24, Mysza2 napisał: Będę zaglądać i obserwować czy smok w całości:) Melduję, że smok w całości i chodzi ze mną w gości :) 5 Quote
Mysza2 Posted May 9, 2017 Posted May 9, 2017 9 godzin temu, Dusia-Duszka napisał: Melduję, że smok w całości i chodzi ze mną w gości :) Dusiu, ale z Ciebie subtelna istota:), 90% Twoich pobratymców już by go pokonało:) 1 Quote
Dusia-Duszka Posted May 9, 2017 Posted May 9, 2017 Dziś zrobiłam pańci NIEniespodziankę. Przychodzi z pracy a u mnie... o k o. Znowu oko :( Takie już ambitnie wykonane - kilkugodzinne. Wywitałyśmy się, wybiegałyśmy, liiiiisty i koooperta i dopiero po powrocie do domu się zaczęło: "Dusiu siad. Czekaj. Spokój. Siad. Poczekaj. SZszszszszsz. Czekaj. Pokaż. Siad. Pokaż. SZszszszszsz itp.itd. Tym razem nie było "cyk i już". Najadłam się smaczków za grzeczność... oj najadłam. A po kilku próbach dalej nic z tego. Jak już pańcia stwierdziła, że chyba jedziemy do doktorów i pęknie 30-40 zł na wizytę zamiast na smaczki, to zrobiło mi się tak jakoś smutno. I wtedy padło: Dobra Duśka, dawaj ostatni raz! Siedziałam grzeczniutko a pańcia manipulowała moim okiem i... poszłyśmy... po uszy wędzone, a nie do doktorów. 3 Quote
Dusia-Duszka Posted May 9, 2017 Posted May 9, 2017 8 godzin temu, Mysza2 napisał: Dusiu, ale z Ciebie subtelna istota:), 90% Twoich pobratymców już by go pokonało:) Bo ja, Mysza2, się zaprzyjaźniam i jak tylko mogę unikam walki ;) Quote
Usiata Posted May 9, 2017 Posted May 9, 2017 20 godzin temu, Dusia-Duszka napisał: Wiecie, że 2 lata temu wstawiałyście moje "anonse towarzyskie" wszędzie, gdzie się da? 20 godzin temu, Dusia-Duszka napisał: A następnego dnia, raniutko już mnie pańcia wyniuchała :))) na morusku. Pamiętamy i wspominamy z rozrzewnieniem :) była to, jak do tej pory, moja najszybsza adopcja - w piątek wieczorem ogłoszenia, w sobotę o 9-tej rozmowa (1,5 godziny) i ani chwili wahania - TO JEST TO! tego szukamy! o takim domku dla "Małej" marzyłyśmy Quote
Dusia-Duszka Posted May 13, 2017 Posted May 13, 2017 Ciepło... a ciepło to... otwarte drzwi od domu na podwóreczko :) Obejmuję kontrolę nad trenem. Obchodzę, obwąchuję, zostawiam liiiisty, pilnuję, leżę na ścieżce, chwalę się smakowitym uchem wędzonym. Sama je kupiłam. Wchodzę do zoosklepu, biorę co chcę, pańcia płaci, do domu niosę sama. Podzieliłabym się z pańcią ale ona mięsa nie chce jeść. 2 Quote
Usiata Posted May 14, 2017 Posted May 14, 2017 A jak smakowicie zmaga się z tym uchem, popodgryzam, pociamkam, popaczam, czy z boku może lepsiejsze jest? :D A wszystko to na trawce przy domku, szczęściara mała :) 1 Quote
Dusia-Duszka Posted May 14, 2017 Posted May 14, 2017 Dziś cały dzień z moimi człowiekami na podwórku spędziłam. Odkurzaliśmy trawniki. Pańcia coś tam dłubała w doniczkach i w ziółkach. Pańcio grzebał w ziemi i coś tam ciachał. A w międzyczasie ganiali mnie treningowo :) 3 Quote
Tyśka) Posted May 14, 2017 Posted May 14, 2017 A cóż to za laleczka szmaciana, Dusieńko? Chyba ją lubisz, bo oczka Ci się śmieją :) 1 Quote
Dusia-Duszka Posted May 15, 2017 Posted May 15, 2017 17 godzin temu, Tyś(ka) napisał: A cóż to za laleczka szmaciana, Dusieńko? Chyba ją lubisz, bo oczka Ci się śmieją :) To Elfica z loterii na karmę do schroniska. Pańcia mi wylosowała :) Od grudnia mi towarzyszy w zabawach. Nie ma piszczałek ale za to ma dużo dyndadeł do majtania. 1 Quote
Mortes Posted May 15, 2017 Author Posted May 15, 2017 Dusiu dawno do Ciebie nie zaglądałam a tu tyyyle pięknych fotek z Twoich wojaży ;) Cudnie Ci tam w tym Twoim domeczku z Twoimi ukochanymi ludziami ;) A pisząc że kiedyś bałaś się starszych panów miałam na mysli Tatę Martynki ;) Choć to dobry człowiek to uciekałaś przed nim za Martynkową spódnicę ;) 1 Quote
Mysza2 Posted May 15, 2017 Posted May 15, 2017 Dusia, ależ ty piękna jesteś, nie mogę się napatrzyć na ostatnią fotkę z Elficą:):) Gdzie byłoby Ci lepiej dzieaczyno 2 Quote
Dusia-Duszka Posted May 20, 2017 Posted May 20, 2017 Jest weekend - jest wycieczka :) Wyraz mojego pyska pokazuje, że powstrzymywanie bełcików, to wyzwanie. Ale jest nieźle. Nie miotam się już, nie ziaję. Z fafli mi nie kapie. Czasem tylko trochę pociamkam i poziewam. Oczka też mam nieco mętne. I jak widać luzuję uszy na boki. Ale trzymam. Jestem twarda - trzymam. Dziś ponownie sukces - 4 godziny a foliówki czyste. Dla szwendania i łapania woni w przerwach podróży warto się wysilić i wytrwać. 4 Quote
Dusia-Duszka Posted May 21, 2017 Posted May 21, 2017 Pamiętajcie o tych podstępnych KK pajęczakach! Nam wypada dziś Fiprexowanie. Ja tam luzik, nawet lubię, bo wielkiego gryzaka dostałam za grzeczność i dla zajęcia się po zakropleniu. Ale Kiciuli to nie bardzo pasuje, bo pańcia nie wypuszcza jej na podwórko przez kilka godzin. Quote
Usiata Posted May 23, 2017 Posted May 23, 2017 A Rodzinka znowu na wycieczce, ha! To się Dusieńka wywczasuje, naszaleje, nawącha, full atrakcji... Wcale nie dziwne, że malizna taka wpatrzona w Pańciostwo :) Quote
Dusia-Duszka Posted May 24, 2017 Posted May 24, 2017 Dnia 23.05.2017 o 12:39, Usiata napisał: Wcale nie dziwne, że malizna taka wpatrzona w Pańciostwo :) Oj, Usiata, w drugą stronę też to działa :))) Quote
Dusia-Duszka Posted May 24, 2017 Posted May 24, 2017 Dziś u nas deszczowo, ale to dobrze, osadzi wszystkie pyłki i podleje elegancko. A wczoraj przy pięknej pogodzie harcowałam z pańcią. To takie początki dopiero. Pańcia mi wymyśla różności własnym małym sumptem, bo na zajęciach, gdzie chcemy iść, nie ma miejsc do lipca. Już tunelu się nie boję :) nawet długaśnego podwójnego. Niedługo wprowadzimy taki z miękkim rękawem. O tu złapano mnie na pełnym skupieniu. Czekam na sygnał. Bo czasem, tak całkiem od czapy, mam "siad" albo "waruj" w zupełnie niespodziewanym momencie. I wtedy właśnie czekam na sygnał. Ale ja bystrzacha jestem. Nie dam się przyłapać na gapiostwie. Kiciula też trenowała... :) wylegiwanie się na ciepłym kamieniu i gapienie się na mnie. Mówiła mi, że nie widzi sensu w moim harcowaniu. Gupia jakaś wcale. Toż to cały fun tak śmigać z człowiekiem. I jeszcze smaczki dają. Sie ulatałam. Jęzor wisi. 2 Quote
Dusia-Duszka Posted May 28, 2017 Posted May 28, 2017 Łebek w cieniu, dupina w słońcu. I tak ma być :) Pozdrawiamy w niedzielny poranek. 2 Quote
Tyśka) Posted May 28, 2017 Posted May 28, 2017 Dusia, chyba w poprzednim wcieleniu byłaś kotem :) Quote
Mortes Posted June 2, 2017 Author Posted June 2, 2017 Dusiu ależ masz fajowy plac zabaw na swoim podwóreczku ;) Ty chyba w poprzednim wcieleniu byłaś jakąś sportsmenką ;) Piekne zdjęcia :) Dziękujemy :) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.