majacy psa Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Witam, Mam sytuację, która mnie nico niepokoi. Kupiłem mojej suczce suchą karme ze średniej półki (boscha) ale w skłądzie na pierwszych 2 pozycjach jest mięso i ryż. Najpierw na próbe wziąłem 3kg i jadła to bardzo ładnie. Zakupiłem więc 15kg i zaczęły sie problemy. Nie chce tego jeść. Jej dzienna dawka powinna wynosić ok. 200 gram a ona je ok 100. Widze, że chodzi głodna, jak coś sie w kuchni gotuje to siedzi i żebrze, ale ja mam cały worek 15kg więc musi to zjeść, tym bardziej ze ta karma jest całkiem wartościowa. Od czasu do czasu żal mi jej więc dam jej jakąs mokrą karmę albo skórki i wtedy pałaszuje, jakby od tygodnia nic nie miałą w paszczy :) Jak sądzicie co mozna zrobić w takiej sytuacji? Czy psiur mi sie nie zagłodzi skoro je połowe zalecanej dawki ? Quote
taks Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Skoro wcześniej jadła a teraz ( z nowego worka) nie chce to byc może cos z tym workiem jest nie tak.Sprawdź datę ważności. Quote
majacy psa Posted February 16, 2015 Author Posted February 16, 2015 sprawdziłem i data ważności worka jest do 03.2016 worek był fabrycznie, szczelnie zamknięty więc to nie to czy pies jest w stanie sie zagłodzić bo mu nie smakuje ? Quote
gryf80 Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 nie,zdrowy pies ma tzw."instynkt samozachowawczy" Quote
taks Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Zagłodzić "na śmierć" to raczej nie jesli ma dostęp do czegoś choć trochę "jadalnego" . Ale niedojadać tak że nabawi sie w końcu niedoborów to może jak najbardziej. Dlatego takie przymuszanie do jedzenia które psu nie pasuje mozna stosowac ale jednak z wyczuciem zeby to nie trwało zbyt długo i nie było kosztem psiego zdrowia i kondycji. Bardzo zastanawiające natomiast jest to że karma dotąd smakowita została przez psa odrzucona po zmianie worka. Ja stawiam jednak nie na "psie humory" a na to że w tej konkretnie porcji karmy jest coś nie tak. To że worek fabrycznie zamkniety to jeszcze nie gwarancja - bywało juz że trafiały sie felerne partie karm i później firmy przepraszały... Czasem lepiej uwierzyć psiemu nosowi Quote
gojka Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 Moja sucz ma tak,że najpierw daną karmę je bardzo chętnie a po paru dniach jej się nudzi i potrafi cały dzień nic nie zjeść. Dlatego ja kupuję po trochę każdej karmy i często jej zmieniam. Quote
gryf80 Posted February 16, 2015 Posted February 16, 2015 mający psa a którego boscha kupiłeś?moje sa na bosch;u juz od dłuszego czasu....wchłaniają z prędkościa światła(wcześniej był senior, light i fish&potato,obecnie light i lamb&rice) Quote
majacy psa Posted February 16, 2015 Author Posted February 16, 2015 mający psa a którego boscha kupiłeś?moje sa na bosch;u juz od dłuszego czasu....wchłaniają z prędkościa światła(wcześniej był senior, light i fish&potato,obecnie light i lamb&rice) lamb & rice Quote
gryf80 Posted February 17, 2015 Posted February 17, 2015 moje ja uwielbiaja,jak pisałam wyżej-dac im cały worek to prawdopodobnie by zjadły z opakowaniem Quote
filodendron Posted February 17, 2015 Posted February 17, 2015 Mój zawsze tak grymasił przy karmach i próby przegłodzenia kończyły się jedzeniem 1/2 a nawet 1/3 przewidzianej dawki - byle tylko utrzymać funkcje życiowe - pies chudł na potęgę. Ostatecznie poddałam się. Jeśli będziesz się "łamał" i dawał od czasu do czasu mokrą, to pies będzie na nią czekał - jest cierpliwy, nie spieszy mu się. Jeśli coś zadziała to tylko wóz albo przewóz, konsekwentnie. Zanim zdecydujesz przemyślałabym jednak sugestię Taks - można kupić raz jeszcze małe opakowanie żeby sprawdzić, czy psu znudziła się konkretnie ta karma (wtedy ew. można próbować skarmić duży wór dosmaczając ją jakoś) czy rzeczywiście trafił Ci się jakiś "felerny" worek. Quote
majacy psa Posted February 17, 2015 Author Posted February 17, 2015 a jak dosmaczać taką karmę ? przyszło mi dzisiaj do głowy, żeby dolać do miski ciepłego mleka i te kuleczki by rozmokły, a że psinka przepada za mlekiem to jakoby przy okazji by zjadla tę papkę czytałem o laktozie i ewentualnych biegunkach ale moja to jeszcze szczeniak wiec powinna trawic mleko Quote
adiiszek Posted February 17, 2015 Posted February 17, 2015 Moja czasem potrafi żreć jak świnia, tak to ujmę grzecznie, a czasem przez cały dzień miska leży nietknięta. Wszystko zależy od dawki ruchu, ochoty i tego jakie ma widzi mi się. Quote
gryf80 Posted February 17, 2015 Posted February 17, 2015 a jak dosmaczać taką karmę ? przyszło mi dzisiaj do głowy, żeby dolać do miski ciepłego mleka i te kuleczki by rozmokły, a że psinka przepada za mlekiem to jakoby przy okazji by zjadla tę papkę czytałem o laktozie i ewentualnych biegunkach ale moja to jeszcze szczeniak wiec powinna trawic mleko w biedronce jest mleko w kartonie w normalnej cenie,bez laktozy,a dosmaczac możesz czymkolwiek-serkiem wiejskim,srem białym,nat jogurtem Quote
Handzia55 Posted February 17, 2015 Posted February 17, 2015 Ja dosmaczam suchą karmę krótko obgotowaną wątróbką z kurczaka. Rozgniatam widelcem na dnie psiej miski i obtaczam w tym suchą karmę. Wypróbowane na kilku psich niejadkach, działa bezbłędnie. Quote
majacy psa Posted February 17, 2015 Author Posted February 17, 2015 z mlekiem jednak odpada bo zaliczyla biegunke ale z tym dosmaczaniem jest problem bo moja sunia jest mistrzem wybierania smakołyków spośród karmy i tylko to co dobre zjada te kulki są zbyt twarde , żeby je skutecznie zmieszać z innym pokarmem, próbowałem miksować kulki i mieszać z mokrą to wtedy jakoś zmęczyła ale bardzo niechetnie podpowiedzcie jeszcze jakies sprawdzone metody Quote
toyota Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Są sosy dla psów, wyprodukowane specjalnie z myślą o tym by dosmaczać suchą karmę. Jednak sama nie stosowałam, bo nie miałam takiej potrzeby,więc nie wiem czy rzeczywiście smakują psom i nie znam składu. http://zoo-net.pl/adult/1707-drclauder-400ml-sos-do-karmy-o-smaku-wolowiny.html Pewnie, że propozycja Handzi55 jest lepsza, ale nie zawsze jest czas na ugotowanie. Quote
malafifi Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Gdyby któryś z moich psów puścił takiego focha na karmę to bym się poważnie zastanowiła nad tym jadłem. Nie dawałabym jej na siłę. Psie nosy są bezbłędne i pierwszą moją myślą byłoby, że coś jest z karmą bardzo nie tak. Quote
filodendron Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Gdyby któryś z moich psów puścił takiego focha na karmę to bym się poważnie zastanowiła nad tym jadłem. Nie dawałabym jej na siłę. Psie nosy są bezbłędne i pierwszą moją myślą byłoby, że coś jest z karmą bardzo nie tak. W przypadku mojego psa ten tok rozumowania oznaczałby, że z każdą karmą jest coś nie tak ;) Ale zgadzam się, że dobrze byłoby sprawdzić, czy pies rzeczywiście zniechęcił się do tej karmy, czy to kwestia worka. Natomiast co do dosmaczania to opcji jest sporo. Można rozcieńczyć w ciepłej wodzie trochę puszki dla psa, można ugotować wywar z mięsa/rosół bez przypraw, sos z duszenia mięsa (wszystko to da się pomrozić w małych porcjach "na raz"), sos z tuńczyka, czasem pomaga oliwa, jogurt, czasem potrzymanie porcji karmy zamkniętej w woreczku razem z plastrem wędzonej szynki, czasem łyżeczka utartego na drobne wiórki żółtego sera. W każdym wypadku można lekko podgrzać dosmaczacz - temperatura uwalnia zapach. Wątróbki obawiałabym się dawać codziennie. Quote
majacy psa Posted February 18, 2015 Author Posted February 18, 2015 ale moim problemem jest to, że sunia wyjada smakołyki spomiędzy karmy, jest w tym bardzo dobra. musialbym to jakos razem zmiksowac chyba Quote
toyota Posted February 18, 2015 Posted February 18, 2015 Racja z tą wątróbką. Przypomniałam sobie jak dosmaczałam karmę mojemu podhalanowi, który był mega niejadkiem. Jako dorosły pies nie tknął niczego oprócz mięsa. Nigdy nie zjadł by żadnego sera czy psiego przysmaku. Rosłołu by nie tknął Żwacze to było coś czemu się nie mógł oprze. Można dostać sproszkowane naturalne żwacze i z tym wymieszać karmę. Quote
filodendron Posted February 19, 2015 Posted February 19, 2015 ale moim problemem jest to, że sunia wyjada smakołyki spomiędzy karmy, jest w tym bardzo dobra. musialbym to jakos razem zmiksowac chyba Dlatego najlepiej sprawdzają się płyny - wywary, sosy, mokra karma rozbełtana w wodzie. I warto to zostawić na trochę - niech postoi i trochę nasiąknie Quote
hanaula Posted February 20, 2015 Posted February 20, 2015 Ja najpierw do miski kładę łyżkę mokrej karmy (kupuję małe puszki), dodaję ciepłej wody, mieszam, zapach się rozchodzi:), potem w to sucha karma i taką mieszankę wsuwa bez problemu. Quote
Beatrx Posted February 20, 2015 Posted February 20, 2015 Dawaj mu normalne jedzenie. Miesa nie trzeba dosmaczac ani cudowac, zeby pies je jadl, a sucha karma wcale super nie jest. Zaglodzic sie nie zaglodzi, ale co to za przyjemnosc dla wlasciciela widziec swojego psa, jak sie meczy? Quote
dwbem Posted February 20, 2015 Posted February 20, 2015 A może zamiast zmuszać psa do jedzenia suchej karmy, nawet nie wiadomo jak reklamowanej dać psu to co mu się najbardziej należy czyli mięso, warzywa, ryż lub makaron bo przypominam - pies jest zwierzęciem mięsożernym, ma do tego przystosowany przewód pokarmowy a nie do papki bez wartości. NIe dziwię się, że nie chce tego jeść, ma instynkt samozachowawczy. Ja swoje psy karmię kilkadziesiąt lat naturalnie i nie wiem co to alergie, problemy żołądkowe i wszelkie inne świństwa. Psy są zdrowe, jedzą z apetytem, mają urozmaicenie bo oprócz mięsa dostają mleko, ser, jajka oczywiście dodatkowo, niedużo, jako smakołyki i są szczęśliwe. Nawet jak pracowałam zawsze miałam czas przygotować psom jedzenie, zresztą dawniej nie było suchych karm dla leniwych i dobrze. Quote
filodendron Posted February 21, 2015 Posted February 21, 2015 Tylko ja mam wrażenie, że w tym wątku chodzi o to, jak skarmić 15 kg JUŻ kupionej karmy ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.