Jump to content
Dogomania

majacy psa

Members
  • Posts

    56
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by majacy psa

  1. zgadzam sie z Wami i od dzisiaj moja suczka łazi w kubraczku co jej sie bardzo nie podoba i kombinuje jak to z siebie zdjąć
  2. a co ze środkami bakteriobójczymi odkrytymi w ślinie psa ?
  3. wydawalo mi sie ze lizanie rany to najlepszy antybiotyk naturalny, wszak "pies sie wylize" czyli wyjdzie z tego. jakaś mądrość ludowa w tym musi być
  4. nie robiłem rtg bo wszystko wróciło do normy, piesek biega, wchodzi na schody, wskakuje i zeskakuje z różnych wysokich miejsc więc chyba jest wszystko OK.
  5. Cięcie po sterylizacji zrobionej 1,5 tygodnia temu. Mi sie ta rana nie podoba ale sie nie znam. Czy możecie sie wypowiedzieć ? Czy powinienem iść z tym do veta ? Problem w tym, że moja suczka ciągle sie tam liże. Zadeb opatrunek nie utrzymuje sie dłużej niż pare minut. Nie mam niestety takiego ubranka. Kazał przyjść za 14 dni od zabiegu na zdjęcie szwów czyli za jakieś 3-4 dni. Czy z takiej rany można zdjąć szwy ?
  6. Jestem pod wrazeniem krakvetu. Sprawe zglosilem online przez czat na stronie. W ciagu 5 minut oddzwonili i zamowili na jutro kuriera na swoj koszt. Zwrócą mi za całe 15kg mimo, że 2-3 kg jakos piesek przemęczył. Myślałem, że bede sie kopał z nimi a tu taka miła niespodzianka.
  7. Jednak wina leży po stronie karmy a nie psa. Dzisiaj kupiłem na próbe identyczną karmą w porządnym sklepie i okazuje sie, że piesek zajada aż mu sie uszka trzęsą. Identyczna karma. Czyli wniosek nasuwa sie jeden: krakvet handluje podrabianą karmą. Słyszałem o takich przypadkach już nie raz ale jak to zwykle bywa myślałyem, że mnie to nie dotknie. Popytałem troche w sklepie zoo i okazało się, że sprzedawcy wiedzą o tym procederze i biorą karmy od przedstawicieli a nigdy nie kupują w tanich sklepach internetowych. Rzekomo, po wszystkich rabatach i przy zakupie hurtowym bezpośrednio u przedstawiciela, nie są w stanie uzyskać tak atrakcyjnej ceny jak w internecie - to o czymś świadczy. Czy ktoś mnie może pouczyć jakie mam prawa ? Moge żądać uznania reklamacji na podstawie psiego nosa w roli rzeczoznawcy ? Aha jeszcze jedno: worek jest rozerwany, czyli nie ma możliwości ładnego zamknięcia.
  8. otóż to, człowiek mądry po szkodzie ale 15KG nie wyrzuce przecież
  9. ale moim problemem jest to, że sunia wyjada smakołyki spomiędzy karmy, jest w tym bardzo dobra. musialbym to jakos razem zmiksowac chyba
  10. z mlekiem jednak odpada bo zaliczyla biegunke ale z tym dosmaczaniem jest problem bo moja sunia jest mistrzem wybierania smakołyków spośród karmy i tylko to co dobre zjada te kulki są zbyt twarde , żeby je skutecznie zmieszać z innym pokarmem, próbowałem miksować kulki i mieszać z mokrą to wtedy jakoś zmęczyła ale bardzo niechetnie podpowiedzcie jeszcze jakies sprawdzone metody
  11. a jak dosmaczać taką karmę ? przyszło mi dzisiaj do głowy, żeby dolać do miski ciepłego mleka i te kuleczki by rozmokły, a że psinka przepada za mlekiem to jakoby przy okazji by zjadla tę papkę czytałem o laktozie i ewentualnych biegunkach ale moja to jeszcze szczeniak wiec powinna trawic mleko
  12. sprawdziłem i data ważności worka jest do 03.2016 worek był fabrycznie, szczelnie zamknięty więc to nie to czy pies jest w stanie sie zagłodzić bo mu nie smakuje ?
  13. Witam, Mam sytuację, która mnie nico niepokoi. Kupiłem mojej suczce suchą karme ze średniej półki (boscha) ale w skłądzie na pierwszych 2 pozycjach jest mięso i ryż. Najpierw na próbe wziąłem 3kg i jadła to bardzo ładnie. Zakupiłem więc 15kg i zaczęły sie problemy. Nie chce tego jeść. Jej dzienna dawka powinna wynosić ok. 200 gram a ona je ok 100. Widze, że chodzi głodna, jak coś sie w kuchni gotuje to siedzi i żebrze, ale ja mam cały worek 15kg więc musi to zjeść, tym bardziej ze ta karma jest całkiem wartościowa. Od czasu do czasu żal mi jej więc dam jej jakąs mokrą karmę albo skórki i wtedy pałaszuje, jakby od tygodnia nic nie miałą w paszczy :) Jak sądzicie co mozna zrobić w takiej sytuacji? Czy psiur mi sie nie zagłodzi skoro je połowe zalecanej dawki ?
  14. kochani to nie jest takie proste w mojej miejscowosci nie ma 15 vetów do wyboru do koloru, jest to raczej poziom srednio niski. z lektury forum wnioskuje ze czesto doswiadczeni uzytkownicy wiedzą lepiej niż niejeden vet. zatem nie denerwujcie sie jak ktoś pyta, czy zatem piesek mógłby chodzić i biegać ze złamaną miednicą ? na ludzki zdrowy rozsądek to chyba niemozliwe ? chcialbym przynajmniej to jedno wykluczyc
  15. z połamaną miednicą pies może chodzić i biegać ??????
  16. Jestem pod wrażeniem, że tu tacy fachowcy. Ja też potrzebuje diagnozy zdalnej. Looknijcie prossze do wątku o suczce przejechanej przez auto.
  17. na razie nie moge zrobic tego rtg ale juz szukam veta w okolicy , ktory ma rtg i go uzywa. poradźcie co to może być, że pies sie zwija z bólu jak troche poleży a jak rozchodzi to moze godzinami chodzić i biegać - byle sie nie położyć na dłużej niż godzinkę miał ktos z was taki przypadek albo słyszał moze ?
  18. czy zawsze jedzenie trawy oznacza niestrawność ?
  19. Zastanawiam sie tylko czy fakt, że boli tylko po dłuższym leżeniu wskazuje na to iż uraz jest nieduży czy nie da sie na tej podstawie nic stwierdzic i jednak trzeba RTG ? W ogóle w/w efekt można zaobserwowac dopiero późnym wieczorem gdy przestają działać środki p. bólowe
  20. Z naszą suczką już prawie wszystko dobrze. Na pewno będzie żyć tylko utyka na jedną nóżkę i bardzo skamle przy wstawaniu po dłuższym leżeniu. Jak sie rozchodzi to jest OK. Widać tylko, że odciąża tę nóżkę ale nie skamla. Nie mam w okolicy dostępu do RTG bo okazuje sie ze vet który ją uratował ma niby RTG ale nie może uzywać. Zatem badanie było robione ręcznie przez obmacanie stawu i kości. Chciałbym Was spytać o rade, czy takie utykanie na nóżkę, z napadami bólu po okresie leżenia to coś poważnego typu staw / biodro czy też może zwykłe pozostałości obrażeń spowodowanych przez auto. Innymi słowy, wydaje mi sie , że jakby coś było mocno uszkodzone to bolałoby zawsze i przy każdym ruchu a skoro boli tylko po długim leżeniu a potem piesek stawia tę nóżke na ziemi i wygłąda to tak, że prawie nie da sie dostrzec tego lekkiego kulania.
  21. piesek ma sie lepiej, nigdy nie myślałem, że sie tak uciesze jak mi pies zasika pokój, zrobiła ogromną kałużę po 21 godzinach od wypadku, czyściutki mocz bez krwi, zjadła do syta bo vet pozwolil, dostaje tylko leki przeciwbolowe i antybiotyk, sunia zaczyna powoli chodzić, wyszla nawet sama do ogrodu i wróciła to cud !!! przejechało jej po brzuchu 2-tonowe auto, powinna już nie żyć
  22. gagunia nie dziala mi cytowanie wiec zapytam pod spodem. co to jest cito ? co do srodkow przeciwbólowych to dostalem od veta cos co mialem podac przez welflon jakby zaczela charczeć ale nie zaczela wiec nie dalem
  23. od 18 godzin pies sie nie wypróżnia, troche pije, nic nie je (nie daje jej) co robić ? poradźcie. Do veta moge pójść dopiero po pracy wieczorem
  24. martwi mnie jeszcze ze tak dlugo sie nie zalatwia, normalnie robi siku co 2-3 godziny, nawet jak nic nie pije a teraz mija juz 6h i nic, od czasu do czasu sie zrywa z poslania z piskiem i siada, jak ją wynosze do ogródu to wraca do domu, tzn. nie ma sily tylko sie czolga wiec nie chce jej meczyc i zanosze ja na poslanie, poradzcie co z tym zalatwianiem zrobic zeby jej pomóc ?
×
×
  • Create New...