Jump to content
Dogomania

KOCHANY Staruszek Homer z krakowskiego schroniska coraz bardziej schorowany odszedł na zawsze


AgaG

Recommended Posts

A czy Homcio ma kaftanik na zimę?Bo chyba już niedługo do nas zawita,a tu pewnie pupka wygolona i będzie zimno biedakowi?Super,że się goi rana.Jak się ma taką mamusię,to jak ma się nie goić?Homciu wygrałeś los na loterii!

Homiś ma coś znacznie bardziej odpowiedniego na zimę :) Kupiłam mu płaszczyk podbijany polerkiem z futrzanym kołnierzem, Wszystkie psiaki moje zresztą dostały takie płaszczyki. Już wiele razy miały je na sobie w tym roku, Homiś cały czas w nim chodził do tego ostatniego nagłego ocieplenia. Płaszczyk jest brązowy. Homiś gdy w nim paraduje, wygląda jak jeż :)

Link to comment
Share on other sites

oj jakość zdjec robionych komórką bardzo kiepska,no ale realizm jest, :) biedny Zahirek tuż po przebudzeniu i ja wykończona z przerażeniem w oczach. Natomiast Homiś cudny oczywiście i chyba najmniej zestresowany, w końcu jest tak często w Wieliczce :) 

Link to comment
Share on other sites

 

oj jakość zdjec robionych komórką bardzo kiepska,no ale realizm jest, :) biedny Zahirek tuż po przebudzeniu i ja wykończona z przerażeniem w oczach. Natomiast Homiś cudny oczywiście i chyba najmniej zestresowany,
w końcu jest tak często w Wieliczce :)
 

 

Niedługo Was zaprowadzi na wycieczkę do kopalni soli :-)
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

   

Niedługo Was zaprowadzi na wycieczkę do kopalni soli :smile:

chyba psy nie mają tam wstępu, choć... mamy tam w kopalni swojego człowieka, więc kto wie może zawitamy do kopalni :)

Link to comment
Share on other sites

Homiś siedzi na pupci,tak jakby nic tam nie było!!!

Doktor jest mistrzem. Operuje bardzo dużo i bardzo dobrze. :) Pierwszy raz przekonałam się o tym wiele lat temu, gdy wraz z kiwi już nieobecną na dogo, ratowałyśmy staruszka Larsa znalezionego na ulicy, Miał gigantycznego guza. Operacja była długa i bardzo trudna, Doktor Rafał poradził sobie rewelacyjne, pies odżył i na całe szczęście okazało sie, że ma właściciela, niedowidzącego starszego pana, do którego wrócił.

To wielka ulga dla mnie taka świadomość, że Homiś jest w bardzo bardzo dobrych rękach. Cieszy mnie, ze doktor pomimo wielu pacjentów zawsze znajduje czas  czas na wizytę kontrolne dla Homera. Oby wszyscy weterynarze mieli takie podejście.

Link to comment
Share on other sites

Doktor Rafał dysponując już wszystkimi wynikami Zahira powiedział mi dziś, że Zahir ma  zespół cushinga. Jestem podłamana :( :-( :-(  Mój wielki Miś taki chory :(

 

No niestety, okazało się własnie, że wszystkie moje staruszki są poważnie chore :( Majunia może stosunkowo najmniej powaznie, ale.. no właśnie nie robiłam jej jeszcze rtg i usg,,, kto wie, co wykażą te badania,

 

Homiś na szczęście czuje się dobrze, dziś dostał zastrzyk przeciwko przyczynie jego głównej choroby, usytuowanej w płucach. We wtorek jadę z nim na wizytę kontrolną.

Link to comment
Share on other sites

Siła złego na jednego :-(
Aguś wysłałam Ci na pw link do wątku "Dopadła nas choroba Cuschinga". Tam są namiary na miejsce, gdzie można zdobyć bez problemów (bo w polskich lecznicach niestety jest wielki problem z Vetorylem)

Dziekuję  AMIGA. własnie weszłam na ten wątek, Zahirek mnie bardzo martwi. Muszę zmobilizować siły do walki z następną ciężką chorobą u moich psiaków. :(

Link to comment
Share on other sites

Aga a na czym polega choroba Zahirka ? 

Niewiele wiem o zespole cushinga, to odwrotność tego, co miał mój Ukochany Fenomen chory na addisona czyli niedoczynnośc nadnerczy. Zahir ma nadczynność nadnerczy.  Teraz to doktor wykrył na podstawie wyników krwi, (Zahir ma wyniki wątroby kiepskie, zwłaszcza fosfatazę), badania moczu z dwóch dni, no i na podstawie niepokojącego obrazu usg.

Ta choroba stopniowo wyniszcza organizm od środka. Wykrył ją doktor wcześnie, gdy objawów nie ma jeszcze jakiś poważnych.

 Zgłosiłam się na diagnostykę, choć nic niepokojącego się nie działo. Nadmierny apetyt przecież niekoniecznie wskazuje na cushinga (moja Pomidorcia też jest ogromnie łapczywa), z kolei problemy z podnoszeniem się, dźwiganiem ciała to częsty problem u sporych owczarkowatych psów. 

Niestety u Zahira są one w tej sytuacji objawem zaników mięśniowych charakterystycznych dla cushinga.

Zahir na razie nie pije dużo, ani nie sika w domu, nie ma też ubytków w sierści. Ale choć po nim nie widać praktycznie nic, to choroba atakuje. Musimy zdobyć vetoryl i natychmiast wdrożyć leczenie.

Bardzo bardzo się martwię, zwłaszcza dlatego, że Zahir waży 30 kilo i opieka nad nim w mieszkaniu bez windy będzie trudna. Bardzo się boję, ale musimy sobie jakoś poradzić. Nie będzie łatwo.  

Link to comment
Share on other sites

No, ale od 3. 30 dopiero, :) robię pierogi ruskie, jeszcze ciasteczka kruche będę własnoręczne i uszka..  Jestem w kompletnym lesie, jeśli chodzi o przygotowania. Ale za to weszłam do naprawdę malutkiego lasu.  Żadnej przesady, żadnego szaleństwa, malutko potraw, i oczywiście bez karpia, którego z powodów etycznych nie jadam od dziecka.

Na 11 jadę z Homerkiem na kontrolę, I prawdę mówiąc to zdrowie domowników jest dla mnie najważniejsze.

 

Wszystkim ciociom i wujkom (o ile wujkowie jacyś tu zaglądają) już teraz życzę by jakoś przeżyli tę świąteczną mordęgę :) i świąteczną melanacholię, 

w hierarchii wydarzeń najbardziej stresujących święta mieszczą się bardzo wysoko,  w pierwszej piątce, tak mówią badania. Więc jak najmniej stresów, smutków, dużo leniuchowania, rodzinnego - czy jakie kto tam lubi czy na jakie ma szansę.

Mi będzie bardzo smutno w te święta, że nie posadzę sobie na kolanach mojego Ukochanego Fenomena.

Pewnie każdy z nas ma takiego kogoś, kogo chciałby wiedzieć obok siebie, a nie zobaczy. Dlatego święta dla ludzi wrażliwych nie mogą być nigdy wesołe i beztroskie.   

Link to comment
Share on other sites

MAM GIGANTYCZNE PROBLEMY Z ŁACZENIEM SIĘ Z DOGO? CZY KTOŚ MOŻE ZAPYTAĆ ADMINA CO SIĘ DZIEJE? CZY TO PRZEZ TO ŻE MAM BEZPRZEWODOWY NET?

Link to comment
Share on other sites

MAM GIGANTYCZNE PROBLEMY Z ŁACZENIEM SIĘ Z DOGO? CZY KTOŚ MOŻE ZAPYTAĆ ADMINA CO SIĘ DZIEJE? CZY TO PRZEZ TO ŻE MAM BEZPRZEWODOWY NET?

Link to comment
Share on other sites

Aguniu ,z okazji zbliżających się Świąt wszystkiego najlepszego,zdrówka,spełnienia marzeń dla Ciebie i calutkiej Rodzinki przesyłam.

k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,04_uU_orig.

Zdrowia Grażynko, dużo sił i odpędzania smutków radościami, których oby było jak najwięcej:) Serdeczności kochana dla Ciebie i Rodzinki .   

Link to comment
Share on other sites

MAM GIGANTYCZNE PROBLEMY Z ŁACZENIEM SIĘ Z DOGO? CZY KTOŚ MOŻE ZAPYTAĆ ADMINA CO SIĘ DZIEJE? CZY TO PRZEZ TO ŻE MAM BEZPRZEWODOWY NET?


Chyba to nie bezprzewodowy net jest winien. Ja też mam bezprzewodowy, a dotychczas nie miałam żadnych, absolutnie żadnych problemów z dogo. No i zaczęło się 3 dni temu, ale za to totalne :( Poza pisaniem nie mam żadnych funkcji, nie mogę nic, nawet formatowanie tekstu jest dla mnie niemożliwe.
Na wątkach funkcjonuje mi jeszcze przenoszenia do nowego wiersza. Na PW piszę tekst ciurkiem słowo po słowie od Witaj, do.... Elżbieta.
Nie wiem jak długo to potrwa :(
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...