Jump to content
Dogomania

Schronisko w Radysach - psiaki do adopcji


Ayam1980

Recommended Posts

FINKE i SZEKLE również wrzucam na swój olx :)

 

http://olx.pl/oferta/finka-zwykla-niezwykla-zapomniana-schroniskowea-sunia-pomoz-jej-CID103-IDamczr.html

http://olx.pl/oferta/szekla-piekna-mloda-sunia-husky-gasnie-w-schronisku-pomocy-CID103-IDamcpD.html

 

w poniedziałek postaram się porobić pakiety ogłoszeń dla tych 'nowych' psiaków.

 

Kiyoshi dzięki :) Z pakietami na razie się wstrzymaj bo te nowo wstawione psy wysłałam już do Nutusi żeby wykorzystać pakiety wykupione na bazarku przez Mattilu więc nie ma chyba sensu dublować. Jeśli będziesz mogła to ogłosisz następną "partię", ok? :)

Link to comment
Share on other sites

Z cyklu LUDZIE LISTY PISZĄ:

"
Witajcie,
Tchibo (Fazi) jest już a nami od tygodnia. Z początku bardzo spokojny, cichutki...teraz jednak wiemy, że drzemie w nim instynkt (chyba jamniczy;)) bo piesek bardzo nie lubi (wręcz poluje na):
-koty
-ptaki
-sarny
-krety i myszy
-rowery
-niektóre psy
-niektórych samochodów
......
jest mocno zestresowany....ale oczywiście ogarniamy to i małymi kroczkami idziemy naprzód:) Fazi uwielbia za to dobre jedzonko, w każdej ilości:) spacery- długie, po lasach, polach, potrafi chodzić mega szybko, więc spacery z nim to niezły wycisk też dla mnie (co cieszy bo pare kilo mniej nie zaszkodzi:))
Fazi uwielbia pływać! trochę po to, by złapach kaczki, ale trochę chyba tez dla przyjemności:) lubi być głaskany i przytulany- wtedy tak wdzięcznie patrzy i prosi o więcej:)
Jest też bardzo pojętny, wczoraj nauczyliśmy go pierwszej komendy- siad. bardzo ładnie mu wychodzi:) niestety nadal nie rozumie, że Fazi to jego imię:( chyba w ogóle coś takiego jeszcze nie mieści się w jego główce:(
Myślę, że piesek ma u nas dobrze. Mieszka w ogródku, ale ma też 1-2 spacery dziennie do pobliskiego parku i lasu.
kochany z niego piesek. Wierzę mocno, że ten stres (z pewnością tłumiony w schronisku, bo musiał jakoś przetrwać te wszystkie lata) w końcu odejdzie i Fazi będzie spokojny, radosny....i żeby był zdrowy:)

Dziękuje za pomoc w adopcji, a przede wszystkim w przewozie. Staram sie teraz pomagać innym Radysiakom ogłoszeniami. Oby kiedyś to schronisko opustoszało. Przesyłam pozdrowienia od nas i od naszego pieska:)
a w załączniku kilka zdjęć- z ogródka i z kąpieli w stawie:)"

Link to comment
Share on other sites

Poker, Fazi jest u mnie. Teraz jestem jeszcze kilka dni na zwolnieniu ale potem wrócę do pracy i nie będzie mnie 11 godzin każdego dnia, dlatego postanowiłam, że lepiej będzie od początku przyzwyczajać go do ogrodu i pobytu jakiś czas samemu. Teraz póki jest ciepło naprawde nie dzieje mu się żadna krzywda. Zresztą, może wchodzić do domu-zna to miejsce, nie jest uwiązany, nic z tych rzeczy. Nim przyjdzie zima mam nadzieje, że sprawy się zmienią, może znajdę pracę bliżej albo wreszcie kupie samochód i czas mojej nieobecności znacznie się skróci. Zimą piesek z pewnością będzie w domu- nie pozwole by stała mu się jakaś krzywda. On jest bardzo mądry, pojętny, przywiązał się już bardzo do nas i swojego terenu (dlatego tak dzielne nas broni nawet przed wróblami, które wylądują na trawniku:)).

nie martwcie się, proszę!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Właśnie przesłałam do Kejciu 6 psiaków: Maltę, Puszkę, Finkę, Nerona, Balbinę i Szeklę. Z tego co wiem, Mattilu wykupiła 2 pakiety (10 ogłoszeń + 2 gratisy), więc będę czekała na jeszcze 6 psiaków - zgadza się, Kejciu?...

Link to comment
Share on other sites

Elektroniczny listonosz przyniósł kolejny list:

"Witajcie
Budyń w nowej odsłonie:) Fotki z nienacka bo boi się aparatu jak głupi Emotikon smile
Było mu to bardzo potrzebne bo strasznie łapie kleszcze, poza tym w niektórych miejscach nie dało się go już wyczesać. Trochę na początku się bał ale przyniosło mu to ulgę bo już nie sapie. Przy okazji pokazało się trochę budyniowej historii. Ma na szyi blizny, wzorek typowy dla łańcucha chyba dał dyla z jakiegoś gospodarstwa. Tłumaczyłoby to początkowy strach przed wejściem do domu i nieporadne łażenie po kafelkach. Teraz bardzo mu się poprawia samopoczucie. Bryka jak stary. Zaczyna łapać o co mi chodzi z tą luźną smyczą. Na długiej lince prawie zawsze wraca:) Zaczyna nawet szukać pana jak się schowam. Po lesie spaceruje bardzo ładnie. Chociaż ma też swoje pomysły na wędrówkę i trzeba go brać podstępem bo się muruje przy ziemi. Gorzej po mieście bo dużo tu strachów ale powoli je oswajamy. Nie jest jeszcze pewny siebie i przez to chyba bywa agresywny w stosunku do większych psów ale z paroma mniejszymi już się zaziomował i chętnie się bawi. Pozdrawiamy"

Kto rozpoznaje tego pana? Dodam, że imię Budyń nie jest schroniskowym imieniem ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...