Nutusia Posted August 31, 2015 Posted August 31, 2015 Niezły "strażnik" z Psotuchy. U nas sunia sąsiadki jest takim alarmem - ona zaszczeka i z naszego domu, na złamanie łap i karku wypadają wszyscy z takim jazgotem, że własnych myśli nie usłyszysz :( Quote
terra Posted September 1, 2015 Posted September 1, 2015 Moje stado też strasznie pyskuje zwłaszcza jak jedzie traktor (zaczyna jedna suczka). Gnają wtedy co sił w nogach do płotu, żeby obszczekać potwora. :) Quote
Figunia Posted September 4, 2015 Posted September 4, 2015 Zaglądam od początku do tego przemiłego domku pod sosnami, nacieszyć oczy i uradować serce. Przemiła, wyjątkowa Gospodyni, cudowne stadko psio-kocie. I jeszcze piękne "okoliczności przyrody" na równie pięknych zdjęciach. Że poza zachwytami nie miałam nic mądrego do napisania, to tylko czytałam i dziwowałam się... Ale dziś już chcę się ujawnić i spytać o Murzynka. Jak się miewa ten bieduś maleńki? Rzecz jasna, trzymam kciuki za jego zdrowie i rzecz jasna czuję ogromną wdzięczność za to, że go Jagusko przygarnęłaś wiedząc, w jakim jest stanie. Moc serdeczności!!!! Quote
Figunia Posted September 7, 2015 Posted September 7, 2015 Zaglądam do Domeczku i przekazuję mnóstwo ciepłych, serdecznych myśli całej ludzko-zwierzaczkowej Rodzince! Zdrówka dla Was, szczególnie zaś dla słodkiego Czarnulka! Quote
jaguska Posted September 10, 2015 Author Posted September 10, 2015 Dziękuję wszystkim pamiętającym i zaglądającym do nas, teraz mamy ciężki czas. O Misiu tutaj napisałam http://www.dogomania.com/forum/topic/147661-misio-jeszcze-w-zielone-gramy/page-5 Quote
jaguska Posted October 7, 2015 Author Posted October 7, 2015 Witajcie zaglądający pod sosny. A żeby nie było za wesoło to mam mały, biały problem. Nikt bidulka nie szuka, jeszcze kilka dni poczekam i zacznę szukać domku, chociaż nie widzi mi się wsiowe życie dla tej śnieżynki albo śnieżka, ale gwoli przyzwoitości poczekam te kilka dni, w mojej pipidówce wszyscy wiedzą gdzie pytać o koty, ale na razie echo... Mam nadzieję że mi pomożecie choćby przez udostępnienie gdzie się da, może ktoś zakocha się w takiej bielince, u mnie zakaz, ani pół ogona więcej, siedem to górna granica wytrzymałości mojego eMa. Tak więc Białko zajęło dużą pokróliczą klatkę, niestety w spiżarce, jest toto milusińskie, umie korzystać z kuwety, a właściwie ze starej tortownicy ;) Przedstawiam więc Białko i polecam Waszej pamięci, bo szkoda kociaka na stajenną bidę na wsi. https://www.youtube.com/watch?v=oI74xgXVQY4 https://www.youtube.com/watch?v=qn95v721e7Q&feature=youtu.be https://www.youtube.com/watch?v=EHuSrLHvDA8&feature=youtu.be [url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/5c4f5940fed6931d][/URL] Quote
Jo37 Posted October 7, 2015 Posted October 7, 2015 Śliczny kotek. Rozumiem ,że jeszcze nie wiesz czy to kawaler czy panna Quote
Nutusia Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 Cudo! Mam w rodzinie wybitną specjalistkę od ogłaszania kotów, więc wal jak w dym! Mam nadzieję, że się jego "dom" nie odnajdzie, bo zgubić takie cudo i nie szukać, to trzeba już nawet nie serca, ale rozumu nie mieć! Quote
jaguska Posted October 14, 2015 Author Posted October 14, 2015 Ta mała biała popierdółka, puści mnie z torbami w tym miesiącu, w każdym uchu kilogram świerzbowca, więc całe wymiziane z nią stado, 12 sztuk, profilaktycznie będzie miało podany Advocate, porządne kozaki poszłyyyy fiuuuu, przyjdzie mi zimę w starych oblecieć ;) Ogłaszać ją będzie nyska fundacja Łapa, wetka z łapy powiedziała mi że biały kot powinien znaleźć dom, bo czasem ludzie szukają właśnie białych kotków, nie tak dawno ktoś własnie pytał o białego. Niestety białe często bywają głuche, ale na razie nie da się tego sprawdzić, trzeba najpierw podleczyć uszy, pierwszy raz widziałam żeby w takim małym uchu było tyyyle wszystkiego. Niemniej jednak gdyby z dogo trafił się sprawdzony dobry i odpowiedzialny dom, to może i jakiś łączony transport by można było zorganizować. Imienia popierdółce nie nadałam bo nie chcę się przyzwyczajać. Teraz mieszka w osobnym pokoiku, w izolatce, żeby bez potrzeby nie narażać nadal reszty stada dopóki nie wyleczy się tych uszek. Jest rozkoszna, zabawna, miziasta i całkowicie się z Tobą Nutusiu zgadzam, a poza tym to nawet nie chcę sobie wyobrażać co się stało z jej rodzeństwem, bo przecież mioty z jednym kociakiem to raczej rzadkość. Mała ma izolatkę na piętrze i nawet sobie nie wyobrażacie jak taki mały kotecek może rozrabiać i tłuc się po pokoju, jakby na główkę z mebli skakała ;) Po południu znowu do weta jedziemy, tym razem z workiem pieniędzy na advocate.. A oto niewiniątko, aniołeczek, tylko aureolki brakuje ;) Reszta kudłatego towarzystwa nie sprawia problemów. Między Yoshim a Psotką zawiązała się silna więź, stali się parą, nierozłączną, bawią się razem, śpią razem, bardzo się lubią, chociaż Psotka jest wielką cwaniarą i ciapowatego Yoshika wykorzystuje na maksa, jak to dziewczyna ;) Misiek nieświadom wrocławskiej diagnozy żyje sobie i się słowem pisanym nie przejmuje, raz ma się gorzej, raz lepiej, podziwiam tego psiaka za wolę życia, a na leżąco potrafi obszczekać w domu wszystkie psy i koty, wcina tabletki jak cukierki i na razie daje radę, choć tylne łapki coraz sztywniejsze, trudno mu podnieść tyłek, czy dokładać mu jeszcze glukozaminę do tej baterii leków które już bierze??? Za oknami zrobiło się zimno i pochmurnie, czas się mentalnie przygotować do nadejścia zimy, zwierzakom wychodzi to dużo lepiej niż mnie. Jesienny pan Quote
Jo37 Posted October 14, 2015 Posted October 14, 2015 Biały kociak uroczy . Bardzo się cieszę ,że Misio jeszcze się trzyma. A co z Kopalniakiem? Quote
jaguska Posted October 14, 2015 Author Posted October 14, 2015 Jo37, Kopalniak to chyba z Olimpu pochodzi, nie jestem w stanie pojąć co tego kota trzyma przy życiu, umierał już tyle razy... tego się nie da racjonalnie wytłumaczyć. Quote
Nutusia Posted October 14, 2015 Posted October 14, 2015 Ja, będąc na miejscu Twoich zwierzaków, też bym się życia trzymała, bo kto mi da gwarancję, że gdzieś tam będzie im równie dobrze jak u Ciebie, Jagusko? ;) A biała kicia przeurocza! Natentychmiast bym ją adoptowała, gdyby nie nasza uparta jak osiołek Helena :( Moja znajoma we Francji miała taką właśnie całkiem białą kotkę. Miała na imię Farine, czyli... Mąka :D Quote
Figunia Posted October 14, 2015 Posted October 14, 2015 Jo37, Kopalniak to chyba z Olimpu pochodzi, nie jestem w stanie pojąć co tego kota trzyma przy życiu, umierał już tyle razy... tego się nie da racjonalnie wytłumaczyć. Myślę, że to zasługa Domku i Twego serca Jagusko i Twych dobrych rąk. Czy to mało??? Starczy, by się odrodzić jak Fenix z popiołów i chcieć dalej żyć. Quote
terra Posted October 15, 2015 Posted October 15, 2015 Jak zwykle co jeden to ładniejszy Twój zwierzak. :) Z każdego robisz pięknotę :) Biała kicia śliczna, raczej nie jest głucha, o czym mogą świadczyć pomarańczowe oczyska, ale wyjątki mogą się zdarzyć. Quote
jaguska Posted October 15, 2015 Author Posted October 15, 2015 Nutusiu, Figuniu, Terra Wczoraj na ten advocat, z rabatami hurtowymi pińcet poszłooo... to i tak dużo mniej niż wyliczyłam, na pepegi jeszcze wystarczy ;) Terra, własnie mamy nadzieję że może będzie słyszała, te oczka dają nam ją właśnie :) ale na razie skupiliśmy się na leczeniu, bo to co tam w uszkach się dzieje to masakra jakaś. Nutusiu, taki mały kurdupelek potrafił sterroryzować całe dorosłe stado tak psów jak i kotów, dopóki była razem z innymi to skakała po psach, Miśkowi wieszała się na łapach, wszystkie koty zwiewały w popłochu przed nią parskając i fucząc. Teraz siedzi sama ale się nie nudzi, rozrabia aż dudni :) Figuniu, Misio i Kopalniak są na ostatniej prostej, jestem tego świadoma i na to przygotowana, ale póki żyją to każdym dniem trzeba się cieszyć, chociaż wielką radością nie tryskam idąc z Misiem na spacer o drugiej w nocy, bo Miso tak ma, pewnie przez te guzy na wątrobie i trzustce, ale co tam, niech sobie chłopak na końcu porządzi i zwierzami i ludźmi ;) U nas od dwóch dni pada, zimno się zrobiło, wietrznie, paskudnie... ciężkie czasy dla mnie idą, byle do wiosny... https://www.youtube.com/watch?v=8hPxevMaosg&list=RD8hPxevMaosg#t=0 Quote
Nutusia Posted October 15, 2015 Posted October 15, 2015 I dla mnie ciężkie czasy - nie cierpię zimna, wilgoci i ciemności :( O tak, byle do wiosny i byle przyszła jak najszybciej! Tym bardziej, że w pepegach będziesz musiała ją przelatać :D U nas jest taki koci problem, że Helena sobie innych kotków w domu nie życzy. I ja bym nawet to jej "nieżyczenie" w nosie miała gdyby nie fakt, że ona jest wtedy w stanie się z domu wyprowadzić :( Gdy miałam na tymczasie dwie malutkie koteczki, jedną po drugiej, ona im krzywdy nie robiła. Owszem, fukała na nie i syczała, ale one się tym ani trochę nie przejmowały, nie bały się jej i usiłowały zmusić do zabawy. Wtedy zaczęła znikać na calutkie dnie. Przychodziła tylko na jedzenie i zaraz stała pod drzwiami, żeby ją wypuścić. A jeśli nie wypuściliśmy, dostawała szału, skakała na drzwi i okna i bez przysłowiowego kija niebezpiecznie było do niej podchodzić. Gdy nastał Kocio, też strzeliła mega focha. Ale Kocio kompletnie nie zwraca na nią uwagi, nie wchodzi jej w drogę (wręcz przeciwnie - schodzi i we wszystkim jej ustępuje). Helcia nie jest zachwycona, że Kocio u nas został, ale wyprowadzić się nie zamierza, a tego bałam się najbardziej. Quote
jaguska Posted November 6, 2015 Author Posted November 6, 2015 Nie mogę się pozbierać po odejściu Misia, Na dogo rzadko teraz zaglądam, podczytuję co słychać u znajomych psiolubów, zdrowie mi się sypie, od stycznia muszę się ostro zabrać za diagnostykę. Dobrze że futrzaste towarzystwo trzyma pion. Mały biały diabełek nadal jest u nas, w Fundacji dostała imię Bianka, ja ją wołam Biełka albo Dzikie Białko, teraz uczy się latać, nie bardzo jej wychodzi i często zalicza parter, mam nadzieję że dobry dom w końcu się znajdzie. Zaczyna się sezon grzewczy i wygrzewanie czterech liter czas zacząć ;) A koty jak to koty Byle do wiosny... Quote
terra Posted November 6, 2015 Posted November 6, 2015 Trzymaj się Jagusko, dbaj o siebie. Zdrowia i wiele sił życzę przy tylu zwierzakach. Na tym zdjęciu Dzikie Białko w oczach ma pytanie "co mi zrobisz jak mnie złapiesz? Ale najpierw mnie złap" ;) http://images71.fotosik.pl/18/52433e66d0f7b677.jpg Quote
Nutusia Posted November 7, 2015 Posted November 7, 2015 Jagusko - trzymaj się dzielnie i dbaj o siebie!!! Quote
Figunia Posted November 8, 2015 Posted November 8, 2015 Napatrzyć się nie można na zdjęcia szczęśliwych, zadbanych zwierzaczków. Tak myślę, że one w Raju nie będą miały tak dobrze, wprost trudno to sobie wyobrazić (by gdzieś mogły mieć lepiej) Życzenia zdrowia przesyłam, Jagusko i nisko się kłaniam. Quote
jaguska Posted November 14, 2015 Author Posted November 14, 2015 Dziękuję Wam, dziękuję że zaglądacie do nas, pod te nasze sosenki. I kolejna smutna wiadomość, Kopalniak odszedł. Koteniek którego zabrałam z rowu w stanie agonalnym, odszedł we śnie, w swoim legowisku. Od kilku dni karmiłam go już z ręki, jadł tyle co ptaszek, był leciutki jak piórko. Kochany staruszek, teraz za tęczowym mostem jest razem z Misiem, Margolcią i innymi przytulakami. Quote
AlfaLS Posted November 14, 2015 Posted November 14, 2015 Jagusko trzymaj się. Pamiętaj, ze dałaś im DOM - coś najcenniejszego co można dać... Quote
Jo37 Posted November 14, 2015 Posted November 14, 2015 Bardzo mi przykro Jagusko. Jeszcze kilka dni temu wydawało się ,że jeszcze mu się uda. Miał i tak dużo szczęścia ,że zabrałaś go z tego rowu. Kopalniaczku <*> Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.