Jump to content
Dogomania

ETNA z przytuliska "G" pojechała do DS. Teraz trzymamy kciuki za aklimatyzację!


Sara2011

Recommended Posts

Też jestem przerażona zachowaniem Etny. Myślałam, że ona niszczy, kiedy zostaje całkiem sama a tu okazuje się, że nawet pod obecność domowników. Niektóre moje tymczasy czasem coś niszczyły ale to zawsze wtedy, gdy zostawały same w domu. Straszna jest taka sytuacja, gdzie non stop trzeba mieć oczy dookoła głowy. No i najgorsze, że będzie problem ze znalezieniem jej domu z takim zachowaniem.
LILU, może ja zamówię jakieś szarpaki, żeby miała się czym zająć? Czy ona potrafi się bawić jakimiś maskotkami albo zabawkami? Może tym by się zainteresowała i odwróciłoby to jej uwagę od rzeczy osobistych?

Link to comment
Share on other sites

Miałam i mam takiego Szarika. On ciął przede wszystkim wszystkie kable, powieszone smycze. Już nie pamiętam czy rzeczy też.

Tu wszędzie sa Szarpaki, piłki itd. Ona celuje konkretnie. Majtki z suszarki czyste, właśnie nie jakieś koronkowe, te sportowe np bezszwowe. Porządne jakościowo, trudno o takie teraz. Bo wszystko to chińszczyzna. Ona byle czego żreć nie będzie.

 

aniołek:

IMG_5587.JPG

 

IMG_5588.JPG

 

IMG_5589.JPG

 

IMG_5590.JPG

 

IMG_5595.JPG

Link to comment
Share on other sites

Lilu, a Szarik przestał gryźc?... Bo jakoś nie kojarzę z jego wątku, żeby nadal to robił...

Była kanapa, ale potem okazało się, że nie on. ;)

Ale Szarik to stateczny, starszy pan.

A nasza Etna... Kipiąca młodośc. 

 

Już nawet piękne fotki nie cieszą tak jak dawniej... 

Ale kopytka Etny są słodkie. :)

Link to comment
Share on other sites

Szarik nie lubi zmian. Dopóki jest w salonie jest ok. Jak go zamknę w innym pokoju, na bank coś zbroi a już na pewno będzie darł mordę wniebogłosy. Szarik to neurotyk.

 

Każdy byłby neurotykiem, gdyby go przykuwali w melinie na krótkim łańcuchu do wanny.  :(

Wśród bezdomniaków ze smutną przeszłością neurotyków nie brakuje.

Kochana Etnusia. :(

Link to comment
Share on other sites

Tolka te gryzła jak byliśmy w domu, kilka metrów od niej.Poszły 3 moje nocne koszule, nowiuśkie, 2 piżamy męża, moje klapki, nadgryzione buty, 2 pary szelek, 3 smycze. W końcu przestała. w DS ciut pogryzła płaszcz pańci i smycz .Teraz jest spokój.

Może obroża z feromonami to faktycznie dobre wyjście, bo dziewczyna puści nas z torbami.

Link to comment
Share on other sites

Dziś byłam we Wrocławiu na kontroli u weta. Delikatnie tylko wspominając że zjeżdżając z obwodnicy autostradowej złapałam kapcia. Czekałam 1,5h na pomoc. Strasznie to się przedłużyło. Zamknęłam Łajze naszą w pokoju na dole z dwoma innymi psami. Oprócz dwóch rozpakowanych z worka ściereczek nic za bardzo mi sie nie rzuciło w oczy. Po przyjeździe szybko sie przebrałam w spodnie goreteksowe i jazda obrabiać psiaki i tak coś czuje że mi na nodze zimno, myślę zmoczyłam gdzieś, patrze a tam dziura. Nawet nie wiem kiedy zdążyła ją wyżreć, chyba wczoraj jak dól karmiłam. 

 

Co do feromonów to ma zdanie że nie wiele daje. Tym bardziej że ona raczej nie jest zestresowana tylko raczej zakochana ;-).  Myślę że jej przejdzie. Dajmy jej czas.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 

Dziś byłam we Wrocławiu na kontroli u weta. Delikatnie tylko wspominając że zjeżdżając z obwodnicy autostradowej złapałam kapcia. Czekałam 1,5h na pomoc. Strasznie to się przedłużyło. Zamknęłam Łajze naszą w pokoju na dole z dwoma innymi psami. Oprócz dwóch rozpakowanych z worka ściereczek nic za bardzo mi sie nie rzuciło w oczy. Po przyjeździe szybko sie przebrałam w spodnie goreteksowe i jazda obrabiać psiaki i tak coś czuje że mi na nodze zimno, myślę zmoczyłam gdzieś, patrze a tam dziura. Nawet nie wiem kiedy zdążyła ją wyżreć, chyba wczoraj jak dól karmiłam. 
 
Co do feromonów to ma zdanie że nie wiele daje. Tym bardziej że ona raczej nie jest zestresowana tylko raczej zakochana ;-).  Myślę że jej przejdzie. Dajmy jej czas.

 

Etna zakochana a ja zestresowana na maksa. Teraz, jak widzę nowy wpis LILU, to aż się boję czytać bo zaraz przed oczami stoją mi kolejne zniszczenia. Niech no Etna zacznie wyrażać swą miłość w inny sposób a nie poprzez wygryzanie serduszek i rozdrabnianie kabli -;
Link to comment
Share on other sites

Myślę, że potrzebny jest Wam behawiorysta - to raz.

Dwa - pochowajcie wszystko, co może zniszczyć. Wiem, że to uciążliwe, ale im bardziej wchodzi jej to w nawyk, będzie gorzej.

Trzy - dalej obstawiam na lęk, spowodowany samotnością, nudą oraz brakiem stabilizacji. Trzeba pracować nad tym, samo się nie rozwiąże. Czyli więcej ignorowania jej, gdy wymusza zabawę, za to więcej pracy umysłowej i ruchu, ustalic harmonogram dzienny i się go trzymać. Niech ma zajęcie, ale na Waszych warunkach: czyli zabawa kiedy Wy chcecie, ale nie w domu. Na dworze. Dom służy do spania.
Pięć - klatkować, klatkować. Uczyć ją odpoczynku, tego że może zostawać sama i nic się nie dzieje, nudzenia - bo mam wrażenie, że robi to trochę, by zwrócić na siebie uwagę, lubi być w centrum uwagi.
Sześć - nigdy przy niej nie zbierać rzeczy, które zniszczyła, bo wtedy zwracamy na nią uwagę.

Brzmi to jak mądrzenie się... być może... ale tak nie jest. Po prostu nie należy tego lekceważyć. Przede wszystkim odsyłam do behawiorysty. Wiem, koszta... ale nie ma w Waszje okolicy kogoś, kto pomaga bezdomnym psom za grosze albo za darmo?
 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Obstawiam maj. Z energią zakochanej w Lilu Etnie.  :smile:

Lillu, sama tak napisałaś...  ;-)

 

Saro, czyżby wróciły do Ciebie emotiikonki? Super.  :smile:

Elisabeto, niestety nie wróciły. Robię dwukropek, myślnik i nawias i mam emotionkę. Ale innych nie potrafię robić. A paska z ikonkami  jak nie było tak nie ma...

Link to comment
Share on other sites

Elisabeto, niestety nie wróciły. Robię dwukropek, myślnik i nawias i mam emotionkę. Ale innych nie potrafię robić. A paska z ikonkami  jak nie było tak nie ma...

 

:(

To dziwne, bo w poprzednim Twoim poście wyglądają jak te z paska ikonek...

Z paska uśmiech jest właśnie taki:   :smile:

A z dwukropka i nawiasu taki: :)

Link to comment
Share on other sites

No i stał się cud, pasek z ikonkami powrócił, mam juz emotiony :laola: . A jeszcze jak pisałam poprzedni post to ich nie było. Czuję że administrator systemu przeczytał moje biadolenie i naprawił ,heheh :look3: . Ale się cieszę! :ghost_2:

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...