Elisabeta Posted January 28, 2015 Share Posted January 28, 2015 Jakby jej otworzyć furtkę, to pewnie by zwiała.Tylko nie jestem pewna czy do domu Oj tam, Poker... ;) ;) Lilu nigdy nie narzekała, że Etna lubi zwiewac. A przecież zabiera sunię na fajne spacery w teren, co widac na fotach. Sunia szaleje, ale trzyma się blisko. :) Dokąd Etna miałaby zwiac?... Do przytuliska G? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted January 28, 2015 Share Posted January 28, 2015 Nie zwiewa. Ale żecie mnie przyłapały. Właśnie dziś panowie z tpsa przyszli mi neta naprawić bo mialam przestój i zostawili furtkę otwartą. $ wyszły na ulicę ale żaden nie oddalił się na 10 m a Etna była najbliżej i jak tylko mnie usłyszała czym prędzej do domu. Szarik musiał chwile jeszcze powąchać ale on głuchawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted January 29, 2015 Share Posted January 29, 2015 :) :) :) Poker, skąd wiedziałaś o otwartej furtce?... :ph34r: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted January 29, 2015 Author Share Posted January 29, 2015 Etna jest przecież zakochana w LILU po same uszy , więc na pewno nie będzie próbowała uciekać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 29, 2015 Share Posted January 29, 2015 :) :) :) Poker, skąd wiedziałaś o otwartej furtce?... :ph34r: Widziałam oczami wyobraźni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted January 29, 2015 Share Posted January 29, 2015 Etna, spokojniej wulkanie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted January 29, 2015 Share Posted January 29, 2015 Dziś zjadła mi wizytowe kozaczki, śliczne Lasockiego, nie wygodne strasznie. Żałuje że pożałowałam koleżance która oszalała na ich pkt i jej ich nie dałam. A teraz został ino jeden. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 29, 2015 Share Posted January 29, 2015 A to małpa, skóry zapragnęła. Chyba ją przechwaliłaś przed zachodem słońca albo panienka się nudziła. LILU,MANELE !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Dziś zjadła mi wizytowe kozaczki, śliczne Lasockiego, nie wygodne strasznie. Żałuje że pożałowałam koleżance która oszalała na ich pkt i jej ich nie dałam. A teraz został ino jeden. Etna,... :( :( Może wiedziała, że kozaczki nie są wygodne, Lilu... :rolleyes: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Ale wersalka co ją dwa tygodnie temu kupiłam była wygodna - straciła dzis bok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Kurde, masakra jakaś. Czy masz możliwość klatkowania Etny? Kupilibyśmy klateczkę dla niej. Dziś miałam dziwny telefon o Etnę. Dzwonił Pan, który oczywiście nie potrafił powiedzieć o jakiego psa mu chodzi. Gdy już udało się to ustalić, to zapytałam na początek, czy ma Pan jakieś pytania co do psa, co nie było wskazane w ogłoszeniu. Powiedział, że (cytuję) "no czy jest zdrowa". To mówię, że tak, że ma co prawda bliznę na pyszczku pewnie po wypadku, ale to nie wpływa w ogóle na jej zachowanie i zdrowie. I w trakcie mojego zdania, Pan się natychmiast rozłączył. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Lilu, nie wiem, co napisac... :( A ten Pan to doopek... Na pewno bez blizny. :wacko: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted January 30, 2015 Author Share Posted January 30, 2015 Martwi mnie Etna. Może ona powinna mieszkać w ciepłej budce a nie w domu? Jeśli ją ktoś adoptuje, to i tak zaraz będzie zwrot z adopcji jak będzie tak gryzła. Przecież nigdzie nie ma tak, ze jest 24/h w domu i będzie doglądał Etny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Z resztą, Lilu mówiła, że starczy chwila nieuwagi, więc praktycznie pod obecność też gryzie. Dzwoniłam do polecanej behawiorystki (Dominika Kołodziej) - koszt konsultacji około 2h to 80 złotych plus 1 zł/km dojazd z centrum Wrocławia do hoteliku, powrót gratis. Moim zdaniem trzeba spróbować. Pani mogłaby nawet w ten weekend. Co Wy na to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Jestem za. Nie mamy wyjścia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Dorzucę specjalnie na ten cel 20 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted January 30, 2015 Author Share Posted January 30, 2015 ja też jestem za. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Dorzucę specjalnie na ten cel 20 zł. Wyślę w poniedziałek 50 zł na ten sam cel. Etnuś, damy radę. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Też jestem za. Ile kasy w takim razie trzeba ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Też jestem za. Ile kasy w takim razie trzeba ? 80 zł + za dojazd ok. 37 zł (1 zł/km z centrum Wrocławia do Siemianów 1; 57-160 Borów = 37,6 km wg google maps). Łącznie około 117 złotych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Dorzucę 3 dyszki, czyli mamy stówkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mela Jakimiuk Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 ...no i ja przychodzę w potrzebie i dorzucę 20, to już chyba będzie pełna suma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Ale wersalka co ją dwa tygodnie temu kupiłam była wygodna - straciła dzis bok. Też pogryzła Etna?? Tego już naprawdę za wiele. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted January 30, 2015 Share Posted January 30, 2015 Dziękuję za deklaracje! Jesteście super! Rozmawiałam Lilu - kanapa to może jednak nie być sprawka Etny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted January 31, 2015 Author Share Posted January 31, 2015   Dziękuję za deklaracje! Jesteście super!    Rozmawiałam Lilu - kanapa to może jednak nie być sprawka Etny.   Oby to była prawda i nie była to sprawka Etny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.