Fifi złapana i bezpieczna ! Ufffff.... Greys w swoim wymarzonym domku!

[pinczerka_i_Gizmo]

Dzięki uprzejmości kochanej cioteczki Tiggi! :) Już w najbliższy czwartek wieczorem Fifi jedzie do nowego domku! :)

[Lili8522]

Ahhh będzie się działo :) Fifi szykuj się :)

[Mysza2]

Trzymam mocno kciuki za szczęśliwą podróż i zadomowienie Fifulca.

[tiggi]

też bardzo mocno trzymam kciuki za aklimatyzację Fifi :) Maluszku, w końcu jesteś w swoim Domku :) czekam na wieści

[Lili8522]

Plany się nieco zmieniły bo nowa rodzinka nie mogła się doczekać przyjazdu Fifi i już wczoraj sami

po nią przyjechali ! :) Mała wystraszona ale już w swoim domku :)

Teraz czekamy na wieści i mocno zaciskamy kciuki żeby szybko się zaklimatyzowała :) 

[Gabi79]

Plany się nieco zmieniły bo nowa rodzinka nie mogła się doczekać przyjazdu Fifi i już wczoraj sami

po nią przyjechali ! :) Mała wystraszona ale już w swoim domku :)

Teraz czekamy na wieści i mocno zaciskamy kciuki żeby szybko się zaklimatyzowała :)

 

Wspaniale, trzymam kciuki za aklimatyzację!!!

[WIGA]

No to wieeelkie kciuki za aklimatyzację i wzajemne poznawanie!Trzymaj się Fifolcu!

[Lili8522]

Aklimatyzacji nie będzie... Fifi znów uciekła... bezmyślność ludzka jest nie do pojęcia !!! 

 

To dosyć daleko od Nas... teraz już nie wiemy co dalej... :(

[WIGA]

O rany!A coś tak mi pikało przez chwilę,żeby nie przegapili jej tendencji,i co teraz?jest tam ktoś przytomny,żeby zorganizować poszukiwania?Biedna Lili!

[ewunian]

Nie... zatkało mnie...
to sie nie dzieje naprawdę...

[Gabi79]

Nie... zatkało mnie...
to sie nie dzieje naprawdę...

 

Też mnie zatkało, Boże biedna maleńka

[Juso]

co Wy mówicie? to się nie dzieje naprawdę :( co my teraz zrobimy... to kawał drogi od każdego z nas :(

moje ostatnie dwa tygodnie to jest jakiś jeden wielki koszmar...

:( czy oni jej będą szukać?

[Lili8522]

Mówimy, prosimy, powtarzamy, uświadamiamy... Ja już nie wiem jak te domy sprawdzać i docierać do ludzi...

[Gabi79]

Mówimy, prosimy, powtarzamy, uświadamiamy... Ja już nie wiem jak te domy sprawdzać i docierać do ludzi...

 

W jakich okolicznościach Fifi uciekła, to było wczoraj, czy dzisiaj?

[Lili8522]

Wczoraj Fifi pojechała a uciekła dzisiaj rano... :( 

 

Córka tej Pani z mężem ponoć jej dziś szukali, mieli porozwieszać plakaty.

Wszyscy dobrze wiemy jak wygląda szukanie Fifi :( na szczęście tym razem miała adresatkę, schron powiadomiony.

[Mysza2]

Agusia do mnie zadzwoniła, to koszmar jakiś.

Przejrzałam użytkowników, z Raciborza nikogo aktywnego nie widzę,

Rybnik jest najbliżej z większych miast.

Tam mi wyskoczyły danka4u1 i zerduszko.

Ma ktoś bliższy kontakt może z nimi?

[Juso]

:( nie mogę myśleć o niczym innym  :(

biedny Fifek

[Lili8522]

Agusia do mnie zadzwoniła, to koszmar jakiś.

Przejrzałam użytkowników, z Raciborza nikogo aktywnego nie widzę,

Rybnik jest najbliżej z większych miast.

Tam mi wyskoczyły danka4u1 i zerduszko.

Ma ktoś bliższy kontakt może z nimi?

 

My niestety nie mamy z nimi kontaktu :(

O samą wizytę przed adopcyjną też było trudno a co dopiero szukanie\łapanie psiaka...

 

Jesteśmy totalnie zrezygnowane :( 

[tiggi]

Nie nie nie nie nie !!!!!!!!!!!!!'n

[pinczerka_i_Gizmo]

Ja nie rozumiem, czy ludzie biorą nas za niepoważnych. Czy tak usilnie uważają, że wiedzą lepiej a te nawiedzone babki z fundacji przesadzają?

Telefonicznie mówiłam o ucieczkach wiele razy, osoba z raciborskiego TOZu, która była na wizycie również została przeze mnie poproszona o zwrócenie na to największej uwagi, Kasia w trakcie wydawania malutkiej raz za razem powtarzała o jej ucieczkach...

 

Ale nieeee, ludzie wiedzą lepiej, otworzyli przecież tylko na chwilkę drzwi, kiedy ona leżała wystraszona na posłanku... Szkoda tylko, że ta chwilka wystarczyła, żeby Fifi czmychnęła między nogami i poleciała w siną dal...

 

Uciekła przy ul. Bogumińskiej w Raciborzu. Pola, łąki, możliwości ma wiele. Jest przerażona, znowu sytuacja, kiedy w nowym domu była zaledwie dobę i chce uciec stamtąd jak najdalej... Nie wiem, czy państwo będą jej aktywnie szukać. Szczerze? Wątpię. Pani stwierdziła przez telefon, że skoro ma adresatkę przy obroży to przecież ktoś zadzwoni prędzej czy później...

 

Nie będę na głos wypowiadać wszystkich słów, które z bezradności cisną mi się na usta.

 

Nie wiemy co robić. Absolutnie nie wiemy. Od nas to prawie 2 godziny drogi w jedną stronę, nie jesteśmy w stanie tym razem pojechać i szukać malutkiej same... :(

 

Szlag by to...

[Juso]

Może na wszystko co związane z Raciborzem na FB wrzucić info?

 

https://www.facebook.com/na4lapach?fref=ts

https://www.facebook.com/raciborzcompl?fref=ts

https://www.facebook.com/OTOZAnimalsRaciborz?fref=ts

 

dziewczyny wrzućcie tam info z fotką ... chyba musimy spróbować wszystkiego

ode mnie to też kawał drogi :(

[Klementynkaa]

nie.......................... ja się kur*wa powieszę!!!!!!!!!!!!!!

[Tola]

Podczytuję wątek Fifi, wiem co czujecie, bo przeżywałam to niedawno przy ucieczkach "mojej" Azy.

W znalezieniu suczki bardzo pomogły mi ogłoszenia na FB; im więcej osób z okolic będzie wiedziało o suczce, tym większa szansa na znalezienie małej.

A ona jest na pewno mega przerażona :(

[Elisabeta]

Biedna Fifi... :( :(

[AgusiaP]

Niestety można mówić 100 razy a ludzie wiedzą swoje.

Nawet nie chcę myśleć co Fifi teraz przechodzi.

Biedna maleńka...

Może ktoś z TOZu z Raciborza może zrobić jej wydarzenie.

Ja się na FB nie znam, ale wtedy jak ma znajomych z tamtych okolic to jest większa szansa, że więcej osób pomoże w poszukiwaniu maleńkiej.