Nutusia Posted October 29, 2014 Author Posted October 29, 2014 Jolu, ale z moich bazarków będzie dla dziewczyn ok. 240 zł - starczy na jakiś czas... Filonkowi bardziej pieniążki są potrzebne! Quote
dorcia01 Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Przyłączam się do zachwytów nad gromadką :) Quote
Mattilu Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 ANI MI SIĘ WAŻ :mad: Hogh! Ciocia Jola potrafi byc GROZNA! Quote
Mattilu Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Hogh! Ciocia Jola potrafi byc GROZNA! Mialo byc oczywiscie: howgh! Ale nowa dogomania nie pozwala mi edytowac postow;) Quote
Magolek Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Pozachwycałam się cudnymi psinkami. Życzę wszystkim zdrówka i oczywiście ich Pańci. :) Quote
inka33 Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Mialo byc oczywiscie: howgh! Ale nowa dogomania nie pozwala mi edytowac postow;) Zupełnie tego nie rozumiem - wiele osób narzeka na niemożność edycji, a mi się to zdarzyło chyba tylko raz (post rozliczeniowy Kajtuna), a tak, to wszędzie mogę edytować już bez problemów... :niewiem: Quote
ewu Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 Ja przez te ostanie historie nie pozachwycałam się nad Imeczką i resztą Nutusiowej ogonkowej Rodzinki. Nutusia fotka i konfiguracja psiaków obłędne:) Quote
ewu Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 Fajnie wygląda biała Imka na rudym tle :megagrin: Quote
Grażyna49 Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 Zupełnie tego nie rozumiem - wiele osób narzeka na niemożność edycji, a mi się to zdarzyło chyba tylko raz (post rozliczeniowy Kajtuna), a tak, to wszędzie mogę edytować już bez problemów... :niewiem: Mnie się wydaje,że to zależy od przeglądarki. Mój "lisek " , poza tym ,że się zawieszał i informację przesyłał,że wtyczka jest nieaktualna,też problemów nie sprawia ani przy edytowaniu ani przy wysyłaniu wiadomości :klacz: Tylko,że ja laik jestem w netowych sprawach. Pozdrawiam całe Niutusiowe "gospodarstwo" z pańciom na czele :kiss_2: Quote
Nutusia Posted October 30, 2014 Author Posted October 30, 2014 Dziękuję za odwiedziny, pozdrowienia i życzenia :) Imka zostanie jednym z 3 psiaków, na których przeprowadzony zostanie.... TEST! ;) Kejciu wynalazła obrożę z feromonami (dzięki Kaś, że o nas pomyślałaś). Obrożę tej samej firmy już przetestowała na swoim kocim tymczasie Stefanie, z bardzo dobrym skutkiem :) Imcia właśnie wczoraj skończyła brać KalmVet. Poczekamy na obrożę, poobserwujemy i może do obroży dołożymy wtedy kolejne opakowanie KalmVetu, żeby panna mogła zacząć się za domkiem rozglądać... Martwię się tylko trochę, czy obróżka się "utrzyma", bo moje psy mają niewiarygodny talent do pozbawiania się obroży nawzajem. M.in. dlatego nie noszą obróżek p/pchelnych po tym, jak jedną taką obrożę znalazłam nadgryzioną w przedpokoju... Florka też miała obróżkę p/pchelną i została jej pozbawiona po 3 dniach (na szczęście obrożę znalazłam w całości). A tu link do tego super wynalazku: http://allegro.pl/ob...4717709765.html Quote
Mattilu Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 Ciekawa jestem, jak się wynalazek będzie sprawdzał:-) Quote
Nutusia Posted October 30, 2014 Author Posted October 30, 2014 Właśnie uzupełniłam post rozliczeniowy o należną Imci połowę utargu z mojego XI regału, czyli o 68,12 zł (http://www.dogomania.com/forum/topic/142706-sensacja-rewelacja-po-5-z%C5%82-xi-rega%C5%82-dla-imki-i-filonka-do-610-2200/) oraz o wpłatę upartej i niezdyscyplinowanej Cioci Joli :lmaa: :loveu: , czyli 30 zł :) Quote
konfirm31 Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 W feromony - wierzę(stosowałam u swoich psów), w rumianek i bodajże -szałwię? jako zapach uspakajajacy dla psa - nie. Ale chetnie poczytam o sukcesie :) Quote
Nutusia Posted October 31, 2014 Author Posted October 31, 2014 Zobaczymy w co uwierzy Imka ;) Jeśli obróżka zadziała (i nie zostanie zdjęta oraz pożarta), sprawimy taką również Gapci. Od 2 dni Gapcia ma swoją "fazę" :( Być może, podczas naszej nieobecności wydarzyło się coś, co ją przestraszyło (np. Lili z Florką bawiły się zbyt żywiołowo). W każdym razie, przedwczoraj była cała spięta i sparaliżowana strachem, nie chciała wyjść na dwór, siedziała skulona na kanapie w pokoju książkowym, a gdy ją brałam na ręce, popuściła. Zostawiłam ją wczoraj zamkniętą samą w sypialni, barykadując drzwi od strony korytarza, żeby nikt się nie niej nie dobijał (i żeby drzwi ocalały). Gdy wróciliśmy do domu, psiarnia wypadła do ogrodu, ja pobiegłam otworzyć sypialnię i zastałam Gapcię na łóżku, nadal sztywną i przywartą do podłoża. Wzięłam na ręce (znowu popuściła), wyniosłam do ogrodu i dopiero po kilku chwilach pobiegła się załatwić. Dopiero późnym wieczorem w miarę się wyluzowała. Dziś rano było już wszystko normalnie, ale na wszelki wypadek znów zamknęłam ją samą... Na szczęście przed nami weekend! Nigdzie się nie wybieramy, będziemy obserwować. Pisałam, że Imka zgubiła sukienkę i że pomimo poszukiwań, nie została odnaleziona? A tu dziś rano - niespodzianka - sukienka została przyniesiona na taras! :) Odwiązany był tylko jeden troczek - ten na szyi. Ponieważ sukieneczka jest o rozmiar za duża, ten jeden rozwiązany troczek wystarczył, by Imka wydobyła się z kaftana jak wąż ze skóry :) Ale dobrze, że się znalazła, bo była przecież pożyczona! Teraz obie kreacje zostaną wyprane, wyprasowane i zwrócone do lecznicowego "szmateksu", bo dzięki jego istnieniu, nie musimy za każdym razem płacić 30 zł za pozabiegową kreację :) Aaaaaa... i jeszcze dobra wiadomość - był telefon w sprawie Florencji! :) Baaaaaardzo obiecujący ;) Państwo z warszawskiego Ursynowa, 3 dzieci (w tym 4-letnie bliźniaki :)) i 10-miesięczny ONkowaty pies. Państwo szukają towarzystwa dla psiaka i nakolankowej przytulanki dla siebie. Świąteczny weekend trochę nam pokrzyżował plany, bo Państwo wyjeżdżają z Wwy. Jesteśmy umówieni na tel. na niedzielę/poniedziałek i w nadchodzącym tygodniu - całą Rodziną - Państwo chcą przyjechać do nas poznać Florentynę :) Tak więc... kciuki wskazane! ;) Quote
konfirm31 Posted October 31, 2014 Posted October 31, 2014 Taka dobra wiadomość - o Florce - w pochmurny piątek. Oczywiście, kciuki zaciśnięte. Nie puszczę, aż powiesz :). Gapci mi strasznie szkoda - biedulka.......nadal te lęki w niej siedzą....... :( Quote
Nutusia Posted October 31, 2014 Author Posted October 31, 2014 Melduję, że Ciocia Usiata przemyka po dogo w czapce niewidce, ale musi nas lubi, bo Imuszka dostała od Niej 50 zł - DZIĘKUJEMY! :loveu: Quote
Magolek Posted October 31, 2014 Posted October 31, 2014 Za Florcię, a właściwie za TEN domek trzymam bardzo mocno kciuki. Gapuni przesyłam dobre fluidy na "spokojność". :) Quote
Grażyna49 Posted October 31, 2014 Posted October 31, 2014 Ja też do kciuków się przyłączam. Dobrze,że po niedzieli,bo dzisiaj mocno jestem zajęta. Oj ta ciocia Usiata i jak jej nie kochać. :kiss_2: Quote
Nutusia Posted October 31, 2014 Author Posted October 31, 2014 Bardzo dziękuję - przekażę Gapiszonowi, że nie powinna być takim "boidudkiem", bo już przecież nigdy w życiu nic złego jej nie ma prawa spotkać :) A swoją drogą, to Gapcia jest u nas już 2,5 roku - gdy przyjechała miała ok. 1,5 roku. Czyli większość życia przeżyła u nas, kochana, przytulana, umacniana w przekonaniu, że człowiek krzywdy nigdy nie robi. A jednak ta pierwsza, krótsza część życia wciąż w niej tkwi jak zadra za paznokciem :( Zamierzałyśmy puścić ogłoszenia Florki na weekend, ale się Cioci Ziutce spsiuł komputer. Może to znak, że wczorajszy telefon był TYM właściwym?... ;) O tak, Ciocia Usiata ma w sobie to coś, że kochana jest, ale i tupnąć nogą groźnie potrafi i porządek wprowadza w mig! :) Quote
Grażyna49 Posted October 31, 2014 Posted October 31, 2014 Ja sama jestem bardzo spolegliwa,dlatego uwielbiam ludzi o mocnym charakterze. Właśnie takich co potrafią tupnąć. Wtedy jakoś bezpieczniej się czuję. Chociaż jak widzę,że komuś się krzywda dzieje też potrafię pazurki pokazać/może kolec bo ja skorpion/ Quote
Mattilu Posted October 31, 2014 Posted October 31, 2014 Kciukam mocno za właściwość telefonu w sprawie Florentyny:-) A Gapcię delikatnie głaszczemy razem z Zosią. Malutka kochana nasza. Quote
AMIGA Posted October 31, 2014 Posted October 31, 2014 Biedny Gapiszonek. Strasznie mi szkoda jak widze takie przywarte do podłoża futerka. I tak zawsze sobie myslę - co i ile takie biedactwo musiało w swoim życiu przeżyć, że nie jest w stanie pozbyć się po takim czasie strachu :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.