Azawakh Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 Ja Ciebie nie zmuszam do wystawiania psów na wystawach PKPR ale przecież ja jestem inny i mam prawo do swojego zdania i mam ochotę wystawiać swojego psa w PKPR będąc członkiem ZkwP bo pies jest moją własnością i tylko moją a nie ZkwP, który nie łoży na utrzymanie mojego psa i nie jest też dilerem samochodów jednej marki ani nie ma licencji na wyłączność (Jeśli ma to kto mu ją dał? FCI? Jesli tak to śmieszne...). I dlaczego też ZKwP ma mieć prawo zabraniania mi robienia z moją własnością co mi się podoba (oczywiście w granicach ustalonego prawa państwowego). Przecież to jawne włażenie z buciorami w moją prywatność i moje prawo własności. Nie chcesz wystawiać swoich psów gdzie indziej to nie rób tego ale nie mów mi, że i ja mam myśleć tak samo jak Ty tylko dlatego, ze jestem członkiem ZKwP. A co do dilerów samochodowych to są i tacy co maja więcej niż tylko jedną markę samochodów i do tego są autoryzowani a ich samochody są prosto od producenta z gwarancją i wszystkimi innymi bajerami. Ale póki co ZKwP nie jest dilerem i raczej nie będzie a jest zwykłą, najzwyklejszą organizacyjką pozarządową założoną min przez Marcina Rudolfa Kryspina i generała Witolda Nowodworskiego, którzy raczej nie rządali wyłączności na psy rasowe bowiem te debilne zapisy weszły w życie dopiero... w na przełomie roku 1988/89... A poza tym, nie odpowiedziałaś mi na pytanie jaka jest szkodliwość wystawiania psów członków ZkwP na wystawach PKPR? Czy te linie przez to, że ktoś sobie wystawi psa na takiej "dysydenckiej" albo lepiej "dzikiej" wystawie powściekają się albo od razu powymierają? Dla mnie nie ma w tym nic złego bowiem zdecydowanie gorszym rozwiązaniem jest namnażanie przez tych samych członków należących do ZkwP psów poza rodowodem i sprzedających je jako rasowe co miałem okazję poznać i jakoś wcale nie wygląda to lepiej od wystawiania i należenia do PKPR-u czy jakiegoś innego stowarzyszenia kynologicznego w naszym kraju. Quote
LALUNA Posted January 23, 2008 Posted January 23, 2008 [QUOTE] I dlaczego też ZKwP ma mieć prawo zabraniania mi robienia z moją własnością co mi się podoba [/QUOTE] Nie zabrania. Mozesz kupic psa z rodowodem i robic z nim to co chesz, wstapic nawet do innej organizacji. Jednak nie zgadza sie korzystac wtedy ze swojej. Przynaleznosc do ZKwP jest Twoim wyborem a nie ZK. Skoro wiec chesz korzystac z tego co oferuje ZK musisz pzyjac jego warunki. W końcu to Tobie zalezy a nie ZK, bo to nie ono chodziło za Toba tylko Ty za nim. [QUOTE]A co do dilerów samochodowych to są i tacy co maja więcej niż tylko jedną markę samochodów i do tego są autoryzowani a ich samochody są prosto od producenta z gwarancją i wszystkimi innymi bajerami[/QUOTE] Ale na to musi byc zgoda obydwu producentów.Sa tacy co sie nie zgadzaja Ci bardziej renomowani. Nawet Ci nie dadza dealerstwa jezeli inny dealer juz jest na tej samej ulicy albo w tym samym miescie. I zanim go dostanie musi spełnic wiele warunków łącznie z kolorem ścian a i kafelek na podłoge. [QUOTE]A poza tym, nie odpowiedziałaś mi na pytanie jaka jest szkodliwość wystawiania psów członków ZkwP na wystawach PKPR?[/QUOTE] Juz Ci na to odpowiedziałam. [QUOTE]Dla mnie nie ma w tym nic złego bowiem zdecydowanie gorszym rozwiązaniem jest namnażanie przez tych samych członków należących do ZkwP psów poza rodowodem i sprzedających je jako rasowe co miałem okazję poznać i jakoś wcale nie wygląda to lepiej od wystawiania i należenia do PKPR-u czy jakiegoś innego stowarzyszenia kynologicznego w naszym kraju. [/QUOTE] Wiesz a ja mam suke u siebie w Klubie z hodowli PKPR-u hodowca pozbył sie jej bo w wieku 5 lat była juz wrakiem hodowlanym zdrowotnie i psychicznie. Po półtora roku dalej były szczeniaczki na sprzedaz po tej suce u tego hodowcy. Moze powiesz mi jakim cudem skoro od ponad roku była ona u nas i to jeszcze wysterylizowana w nowym domku :diabloti: Z tej hodowli inny psiak znalazł sie w schronie, własciciel oddał go wraz z rodowodem chyba miał tyłozgryz. NAwet nie było sensu zawiadamiac hodowce. Quote
Mraulina Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Są hodowcy i chodofcy - w obydwu organizacjach. A ja jednak uważam, że za praktykami monopolistycznymi ZK stoją: mania wielkości, pragnienie władzy, chęć posiadania pewnych przywilejów - i, bądźmy szczerzy, szeroko pojętych korzyści. Co jak co, ale środowisko sędziowskie ZK jest mi doskonale znane. Dla człowieka z zewnątrz jest to pewien monolit, ale tak naprawdę trwa w nim walka na noże. Najsilniejsi, najbezwzględniejsi są u żłobu, czy może raczej koryta. Oni sędziują, jeżdżą za granicę, wygrywają ze swoimi psami BOB, BOG. BIS. Konkurencja im zagraża. PKPR powstał w wyniku buntu. Zaczynał od kompletnego zera. Jego twórcy wykazali nieprawdopodobny talent organizacyjno - agitacyjny. Organizacja trwa już ładnych parę lat - a zapowiadano jej rychły kres. Ja sama jestem związana z ZK i nie mam zamiaru zmieniać tej organizacji na inną - ale mam prawo do krytyki. I mam prawo dostrzegać pozytywy u "konkurencji". A poziom polskich psów zarejestrowanych w ZK jest naprawdę bardzo wysoki! Na swiatowym poziomie! Nie mamy się czego wstydzić! A PKPR jest "na dorobku": już w pewnych rasach czegoś się dorobiła. Co będzie dalej - zobaczymy. Quote
jefta Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 [quote name='Mraulina'] PKPR powstał w wyniku buntu. [/quote] przeciwko czemu konkretnie? Quote
Godelaine Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Świat się kończy, po raz pierwszy w zasadzie w 100% zgadzam się z tym, co pisze Laluna :D Azawakh... Nikt Ci nie każe wstępować do ZK. Jak sam słusznie zauważyłeś, masz szanse wyboru. Istnieje w końcu PKPR. Nie podobają Ci się reguły ZK? No to sorry, nie musisz do tej organizacji wstępować. Nikt Cię do tego nie zmusza. Z tego co się orientuję, nie ma nakazu przynależenia z psem do jakiejkolwiek organizacji. Ba, nasze nieszczęsne prawo zezwala nawet na rozmnażanie psów bez żadnej kontroli. Nie słyszałam tez o obowiązku wystawiania psa rodowodowego. Więc w czym problem? I żeby nie było, nie chodzi mi tu o ślepe przestrzeganie wszystkich (czasem dziwnych) przepisów. Ale w momencie, kiedy decydujemy się wstąpić do jakiegoś stowarzyszenia, czymś naturalnym IMHO jest, że do zasad tam istniejących się dostosowujemy. Jeśli się z nimi nie zgadzamy, możemy starać się je zmienić. Ale nie możemy oczekiwać, że jak nagle coś nam sie odwidzi, to organizacja powie nam, spoko, nie ma problemu. Przykładowo - w Polsce w belgach obowiązuje beznadziejny test psychiczny. Niczego nie wnoszący, niczego nie sprawdzający. Na szczęście ZK wprowadził punkt o równym traktowaniu testów psychicznych innych krajów (z FCI). Dzięki temu część hodowców dbając o rasę, decyduje się zdawać owe testy przykładowo w Czechach czy Holandii. W ten sposób i wilk jest syty, i owca cała. Gdyby nie było tego zapisu, to zapewne i tak część hodowców zdecydowałaby sie na zdawanie zagranicznych testów dodatkowo. Zapewne większy wtedy byłby jednak nacisk (choć i tak jest w sumie już dość spory) na zmianę polskich. Duga sprawa - ja, z punktu widzenia szarego członka ZK, nie wyobrażam sobie przynależności do dwóch różnych organizacji kynologicznych. W moim małym, ciasnym rozumku stoi to w sprzeczności. No bo jak rozwiązać kwestię rejestrowania psów? Robić to i tu, i tu? Ale przecież regulaminy są różne? Różne wymagania hodowlane? Jeśli więc w jednej organizacji do hodowlanki wystarczy jedna ocena bardzo dobra, w drugiej trzy, to co? Robię hodowlankę, gdzie mi wygodniej? I jeśli zrobię w tej, gdzie są bardziej liberalne przepisy, mam oczekiwać, że ta druga, gdzie nie byłoby tak prosto, zaakceptuje szczenięta po moim psie, suce? Na jakiej podstawie? Przecież ta suka hodowlana/reproduktor w ich oczach nie spełniła kryteriów hodowlanych. Kolejna rzecz - traktowanie PKPRu jako konkurencji. Sporo w tym temacie przewija się wątku belgowego. Może dlatego, że ta rasa stanowi duży procent psów z PKPR (pewnie w sporym stopniu dlatego, że "góra" zajmuje się ich hodowlą). Mogę ze swojej strony zapewnić, że nikt z nas, tak bardzo występujących przeciwko PKPR, nie robi tego dlatego, że stanowią oni dla nas konkurencję. Ba, posunę się nawet do stwierdzenia, że o wiele większą konkurencją byliby, gdyby zostali w ZK. Bo w końcu (na szczęście) wciąż to ZK jest bardziej popularną organizacją i ludzie zwykle do niej udają się, szukając psa z rodowodem. Nie boimy się także super jakości ich psów. Może właśnie dlatego, że pozostawia ona wiele do życzenia. Na co wpływa zapewne w jakimś stopniu fakt, że tamtejsi hodowcy nie mają szerokiego pola manewru (nie mogą kryć psami z FCI). Ale i chociażby to (mówię o belgach), że niespecjalnie starają się poszerzać pulę genetyczną. 6 kryć tej samej suki tym samym psem, żadnych ocen specjalistów, żadnych profesjonalnych wystaw. Sorry. Ja takiej polityce hodowlanej podziękuję. W kwestii wystaw, jeśli komuś sprawiają one frajdę, to spokojnie może sie zrealizować w ZK i FCI. Duża liczba imprez, większa stawka, lepsi (choć tu bywa różne) sędziowie. W belgach co roku organizowana jest klubówka, na którą od pewnego czasu zapraszani są specjaliści, siedzący w rasie czasami od 30 lat. Zawsze dodatkowo można pojechać na zagraniczne klubówki, na których pojawia się po kilkaset psów. Świetny opis od dobrego sędziego, wygrana lub dobra lokata w dużej stawce, to jest to! Nie mówiąc o tym, że na pewno ma ona o wiele większą wartość, niż BOB w stawce 1/1. Co do puli genetycznej... Ja tam o jej zawężenie (w belgach) w FCI się nie boję. Może mnie martwić używanie zbyt często tych samych topowych reproduktorów, ale nie obawiam się, że nie uda mi się znaleźć czegoś, co mnie, jako hodowcę zadowoli. Może dlatego, że do wyboru zawsze mam praktycznie całą Europę. [quote name='Mraulina']I jeszcze jedno mnie denerwuje - to, że w pewnych wypadkach - częstych wypadkach - na wystawach wygrywa, jak to się mówi, niewłaściwy koniec smyczy.....[/quote] Jasne. W PKPR na pewno do takich sytuacji nie dochodzi. Na pewno nie ma tak, że 3/4 ocenianych psów na wystawie wyszło z hodowli sędziego. A więc na pewno nie ma to żadnego wpływu na wynik. Jasne, w zupełności się z Toba zgadzam :diabloti: P.S. Czemu ja koło takich tematów nie potrafię przejść obojętnie? Mimo że zdaję sobie sprawę, że często to jak walenie kulą w płot? :roll: Quote
ayshe Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 [quote name='asher']A bo ja wiem? Może ktoś lubi dostawać "detki"? ;) Ale napisałaś inaczej, więc sprostowałam ;) Nie dlatego, że się czepiam, tylko dlatego, że nie masz racji pisząc, że DON mógłby być wystawiany, pod warunkiem, że nie miałby w nazwie "owczarek niemiecki". Nie mam pojęcia, jak to jest rozwiązane pomiędzy AKC, a FCI. Czy "akacowskie" (czyt. dziwolągowate) owczarki niemieckie i inne rasy o znacznych różnicach we wzorcu mają wstęp na wystawy FCI - z ryzykiem dyskwalifikacji, oczywiście, czy też w ogóle nie dopuszcza się do wystaw psów hodowanych według standardów znacznie różniących się od standradów FCI :niewiem: Ale to akurat nie ma znaczenia, bo ZK mógłby sobie przecież ustalić własne zasady, abstra***ąc od ustaleń między FCI, a AKC.[/quote]aher-pisalam wkontekscie uznawania ras przez organizacje kynologiczne.donki moglyby byc wystawiane na wystawach JAKo rasa jakby wyrzucic z nazwy niemeicki czyli fci musialoby uznac takowa rase a uznanie rasy przez fci to ....duuuzo roboty i czasu.ja pisalam w kontekscie dyskusji .podkreslilam ze wzorzec ona pisze sv.wiec sv mujsialoby zmienic wzorzec uznajac wade dyskwalifikacyjna nagle za dopuszczalna:diabloti:.to malo prawdopodobne :eviltong:.po czym jesli fci mialoby uznac tkaie psy to nie moglyby miec niemiecki w nazwie prawda?o to mi chodizlo.a ty piszesz o wystawianiu dona na wystawach fci.wogole o tym nie pisalam.bo to OCZYWISTER ze jak masz psa z ordowodem to sem ozesz go wystawic nawet jak mawady dowolne lacznei z dyskwalifikujacymi.niewiem wprawdzie po co ale ok. mam nadizeje zeteraz ZROZUMIALAS o cyzm ja pisalam.a niewciskasz mi brak jakiejs tam racji.bo to zabawne dosc.:evil_lol: Quote
Azawakh Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 LALUNA ale co mi oferuje ZKwP skoro ja nie korzystam z jego "dobrodziejstw"? Ja mam ochotę wybrać 2 organizacje na raz i co? Mam kasę wiec mnie na to stać bo mam taki kaprys. To tak jakby ktoś zakazywał mi mieć więcej niż jedno dziecko albo jakby starsze dziecko się sprzeciwiało posiadania młodszego rodzeństwa. Tak właśnie robi ZKwP, dokładnie tak - zachowuje się jak rozwydrzony bachor, któremu rodzice powiedzieli, ze będzie miał młodszego braciszka czy siostrzyczkę. Tym samym moim wyborem jest to ile będę miał dzieci i do jakich organizacji psich będę należał bo to moja sprawa a nie ZG ZKwP i FCI. Ja chcę się realizować gdzie mi się podoba a nie tam gdzie mi ktoś karze czyli "u nas albo wąskie drzwi i szeroki tyłek" jak mówi porzekadło. Tobie wystarczy realizowanie się w jednym tylko źródle a mi już nie i co mam zrobić? Ja lubię szerokie spojrzenie a nie takie wąskie jak koń w klapkach na oczy. Przecież ja mogę mieć więcej psów i każdego zarejestrowanego w innej organizacji i w tym samym nie widzę żadnego problemu. Stać mnie na to wiec dlaczego mam mieć je wszystkie rejestrowane tylko w ZKwP? Niby dlaczego tylko ja mam przyjmować warunki ZKwP a ZkwP nie chce się podporządkować prawu krajowemu? Przecież to ZKwP też powinno zależeć na członkach, którzy go utrzymują i płaca mu składki? I z racji tego, ze członkowie chodzą za ZKwP to ta organizacja powinna być na tyle uprzejma dla nich aby nie wtrącała się w ich życie prywatne i nie dawała tylko połowicznego wyboru albo u nas albo wypad. Związek ma służyć jak pies członkom a nie odwrotnie bo póki co to LALUNA widzę, że prezentujesz raczej taką postawę. Związek ma być organizacją służalczą a nie rządzącą i ma pomagać ludziom i psom poprzez odpowiednie podejście. Te czasy, gdzie był monopol już dawno się skończyły ale nie w kynologii Związku Kynologicznego w Polsce co trzeba pokazać jego władzom aby pospadała z krzesełek i zmieniła swoje podejście czyli dokonać wyboru nowych i światłych władz o szerokim i nowoczesnym podejściu do członków i całej kynologii. Quote
MonikaSz Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 Azawakh - czy możesz napisać jakiej rasy masz psa ? Ja mam belga w ZK, ale ciekawa jestem z jaką rasą jesteś w PKPR. Quote
Godelaine Posted January 24, 2008 Posted January 24, 2008 [quote name='Azawakh']LALUNA ale co mi oferuje ZKwP skoro ja nie korzystam z jego "dobrodziejstw"? Ja mam ochotę wybrać 2 organizacje na raz i co? Mam kasę wiec mnie na to stać bo mam taki kaprys. To tak jakby ktoś zakazywał mi mieć więcej niż jedno dziecko albo jakby starsze dziecko się sprzeciwiało posiadania młodszego rodzeństwa. [/quote] Analogia totalnie dla mnie abstrakcyjna, aż prosi się, żeby zapytać, co ma piernik do wiatraka? Jeśli nie korzystasz z owych "dobrodziejstw" (jak to ujmujesz), to po co jesteś członkiem ZK? Bo nie rozumiem? Jeśli jednak korzystasz - wystawy, hodowla etc, to skąd te zarzuty? Posłużyłeś się przykładem, ja zrobię podobnie. Zapisujesz się do partii politycznej A. W zamian za swoje zaangażowanie, pracę na rzecz partii i wpłacane składki, partia oferuje Ci możliwość spełnienia się (jako polityk, społecznik etc), szansę na stanowiska w jej strukturach, a także (w dalszej perspektywie) w radach, sejmikach, parlamencie etc. Ciekawe czy owa partia A zezwoli Ci na wstąpienie w progi partii B. I czy owa B przyjmie Cię na swojego członka... Quote
cockermanka Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='Azawakh']Nie uważam, że zszedłem na zły trop ponieważ po pierwsze: podkreślanie swojej renomy poprzez ciągłe nagrody psa uważam iż świadczy o maluczkościu takiej osoby i jej kompleksach bo ona sama nic nie osiągnęła i nic na dobrą sprawę nic nie znaczy. [/quote] :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Acha...czyli jeśli wyhodowałam niezłego psa,który ma jakieś osiągnięcia to znaczy ,że mam go więcej nie pokazywać ,bo to,że pies się podoba świadczy o MOJEJ maluczkości??? Wiedziałam,że potrafisz pisać bez sensu..ale to... :shake::shake::shake: Quote
Mraulina Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [I][B]Mogę ze swojej strony zapewnić, że nikt z nas, tak bardzo występujących przeciwko PKPR, nie robi tego dlatego, że stanowią oni dla nas konkurencję. [/B][/I] PKPR nie stanowi konkurencji dla szarego członka ZK. On stanowi konkurencję dla władz ZK, a to całkiem coś innego. Ryba psuje się od głowy. Ostatnie wyczyny Głównej Komisji Hodowlanej wołają o pomstę do nieba. Nawet mi się nie chce o tym pisać. Krótko mówiąc - jestem za zdecydowanym obniżeniem średniej wiekowej członków tego szacownego organu. ZK zwalcza PKPR, łamiąc prawo. Jedno stowarzyszenie nie może zakazać swoim członkom przynależności do innego stowarzyszenia - to jest łamanie gwarantowanego konstytucją i prawem międzynarodowym prawa do swobodnego zrzeszania się! FCI współpracuje z AKC, mającym bardzo odmienne przepisy a nawet wzorce - a nie może nawiązać współpracy z takim ACE, które ma bardzo podobne przepisy i, poza bardzo nielicznymi wyjątkami, posługuje się wzorcami FCI! Nie twierdzę, że PKPR jest święty. Pewne ujemne zjawiska obserwujemy i w PKPR i w ZK. Ale do władz ZK mogę mieć zastrzeżenia, wolno mi je wypowiadać - daje mi to prawo członkostwo związku. Quote
LALUNA Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [QUOTE]On stanowi konkurencję dla władz ZK, a to całkiem coś innego. [/QUOTE] Mysle ze troche przeceniasz PKPR. Ja akurat siedze w psich zawodach i tutaj FCI nie ma wogóle żadnej konkurencji. Nic nie robi i nic sie nie rozwija. Czyli wąłsciwie to uzytkowsc lezy w PKPR a jakby nei patrzec to użytkowosc jest tez wazna w hodowli. Wystawy PKPR sa namiastka wystaw. Nawet te popularne rasy na wystawie gromadza pojedyncze okazy. Wiec jakos nie widze tego zagrożenia. A mozesz mi wytłumaczyc w czym PKPR w takim razie zagraza ZK? Quote
asher Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='ayshe']aher-pisalam wkontekscie uznawania ras przez organizacje kynologiczne.donki moglyby byc wystawiane na wystawach JAKo rasa jakby wyrzucic z nazwy niemeicki czyli fci musialoby uznac takowa rase a uznanie rasy przez fci to ....duuuzo roboty i czasu.ja pisalam w kontekscie dyskusji .podkreslilam ze wzorzec ona pisze sv.wiec sv mujsialoby zmienic wzorzec uznajac wade dyskwalifikacyjna nagle za dopuszczalna:diabloti:.to malo prawdopodobne :eviltong:.po czym jesli fci mialoby uznac tkaie psy to nie moglyby miec niemiecki w nazwie prawda?o to mi chodizlo.a ty piszesz o wystawianiu dona na wystawach fci.wogole o tym nie pisalam.bo to OCZYWISTER ze jak masz psa z ordowodem to sem ozesz go wystawic nawet jak mawady dowolne lacznei z dyskwalifikujacymi.niewiem wprawdzie po co ale ok. mam nadizeje zeteraz ZROZUMIALAS o cyzm ja pisalam.a niewciskasz mi brak jakiejs tam racji.bo to zabawne dosc.:evil_lol:[/quote] Tak, teraz zrozumiałam. Wystarczyło napisać jaśniej i wtedy nie "wciskałabym Ci braku jakieś tam racji"... Zastanawia mnie też, to zdanie o pisaniu wzorca ONa przez SV. To znaczy, to jest dla mnie oczywiste. Ale fakt, że SV jest organizacją powszechnie poważana na świecie i uznawaną za tę, która ma pierwsze i ostatnie słowo w sprawie hodowli ON nie przekłada się chyba na powszechne przepisy prawne? Chodzi mi o to, że mimo ogromnego wkładu w hodowlę ON, SV nie ma chyba praw własności do rasy i praw do nazwy "owczarek niemiecki"? Czyli to, że FCI nie może samodzielnie zmienić wzorca ON wynika nie z jakichś odgórnych, powszechnych przepisów, a po prostu z umowy między FCI, a SV? I jeżeli, hipotetycznie, FCI zerwałoby umowę z SV, to mogłoby sobie dowolnie ten wzorzec zmieniać i SV nic nie mogłoby na to poradzić. Bo np. AKC, KC i pozostałe organizacje, które wymieniła Jefta mają wzorce ONa bardzo odmienne od wzorca SV, a mimo to te psy nadal przecież mają nazwę "owczarek niemiecki". Czy w związku z tym SV jakoś się upomina o "swoje", wytaczło tym organizacjom procesy? Quote
Mraulina Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 Laluno - gdyby PKPR nie był zagrożeniem, to władze ZK olałyby go po prostu, a nie zwalczały. Ja nie siedzę w psich zawodach - ale liczy się statystyka. Psów w PKPR jest po prostu mało, więc się ich mało spotyka, na zawodach i gdzie indziej. Wzorzec ONa AKC jest inny niż FCI - ale pieska z AKC możemy u nas wystawiać, a ACE sowskiego zgodnego ze wzorcem FCI - nie. Gdzie tu sens? Quote
LALUNA Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='Mraulina']Laluno - gdyby PKPR nie był zagrożeniem, to władze ZK olałyby go po prostu, a nie zwalczały. [/QUOTE] Ale ZK go nie zwalcza. Ten zapis nie powstał ze wzgledu na PKPR [quote name='Mraulina'] Ja nie siedzę w psich zawodach - ale liczy się statystyka. Psów w PKPR jest po prostu mało, więc się ich mało spotyka, na zawodach i gdzie indziej. [/QUOTE] NA zawodach wogóle sie w PKPR nic nie spotyka bo ich nie ma. Zawodó w PKPR NIE MA! A na wystawie prawie sie nie spotyka bo jak mówisz jest ich mało. A to swiadczy z PKPR sie nie rozwija. [quote name='Mraulina'] Wzorzec ONa AKC jest inny niż FCI - ale pieska z AKC możemy u nas wystawiać, a ACE sowskiego zgodnego ze wzorcem FCI - nie. Gdzie tu sens?[/QUOTE] Ale FCI tez dopuszcza niektóre organizacje do swoich imprez kynologicznych. Na zawody typu MSw przyjezdaja zarówno psy z Ameryki jak i Anglii mimo iz tam jest inna organizacja, ale maja podpisana umowe z FCI. Tak samo mozesz sprowadzic sobie psa z Ameryki czy z Anglii i ich rodowody FCI tez honoruje. Byc moze jezeli ACE rozwinie sie do tak duzej organizacji jak AKC moze tez FCI podpisze porozumienie. Wiec nie ma co wieszac psów na ZK tylko rozwijac sie kynologicznie w PKPR pokazac ze jest to swiatła i prezna organizacja i wrato z nia nawiazac współprace Quote
asher Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='LALUNA']Byc moze jezeli ACE rozwinie sie do tak duzej organizacji jak AKC moze tez FCI podpisze porozumienie. Wiec nie ma co wieszac psów na ZK tylko rozwijac sie kynologicznie w PKPR pokazac ze jest to swiatła i prezna organizacja i wrato z nia nawiazac współprace[/quote] Własnie :multi: Jak widać współpraca jest możliwa, nawet między organizacjami o bardzo odmiennym spojrzeniu na hodowlę. Ja się nie dziwię, że FCI nie zależy na współpracy z ACE. Bo póki co ta współpraca przyniosłaby jakiekolwiek korzyści tylko jednej stronie - ACE właśnie. A nie na tym chyba powinna polegac współpraca? :cool3: Quote
Karmi Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='Godelaine']Analogia totalnie dla mnie abstrakcyjna, aż prosi się, żeby zapytać, co ma piernik do wiatraka? Jeśli nie korzystasz z owych "dobrodziejstw" (jak to ujmujesz), to po co jesteś członkiem ZK? Bo nie rozumiem? Jeśli jednak korzystasz - wystawy, hodowla etc, to skąd te zarzuty? Posłużyłeś się przykładem, ja zrobię podobnie. Zapisujesz się do partii politycznej A. W zamian za swoje zaangażowanie, pracę na rzecz partii i wpłacane składki, partia oferuje Ci możliwość spełnienia się (jako polityk, społecznik etc), szansę na stanowiska w jej strukturach, a także (w dalszej perspektywie) w radach, sejmikach, parlamencie etc. Ciekawe czy owa partia A zezwoli Ci na wstąpienie w progi partii B. I czy owa B przyjmie Cię na swojego członka...[/quote] Godelaine złe założenie! Podałaś przykład partii politycznej... otóż partia polityczna działa na podstawie innych przepisów : Ustawy o partiach politycznych. Ustawa o stowarzyszeniach mówi wręcz: [I]Przepisom ustawy nie podlegają: /../ 5) Partie polityczne. [/I]( art. 7) [I]Zk jest stowarzyszeniem [/I]( Statut ZK rozdz I Postanowienia ogólne, par 1) [I]Działa na podstawie obowiązującego prawa o stowarzyszeniach[/I] /.../ (par 2) Ustawa Prawo o stowarzyszeniach jasno mówi kiedy przynależność do stowarzyszeń może być ograniczona: [I]Prawo zrzeszania się w stowarzyszeniach może podlegać ograniczeniom przewidzianym jedynie przez ustawy, niezbędnym do zapewnienia interesów bezpieczeństwa państwowego lub porządku publicznego oraz ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo ochrony praw i wolności innych osób[/I]. ( Prawo o stowarzyszeniach Rozdz. 1 art.2) Wracam do statutu ZK który w rozdziale Członkowie Związku, ich prawa i obowiązki stanowi: [I]Członkiem zwyczajnym związku może być osoba[/I] /.../[I] i[/I] [I]nie należąca do innej krajowej organizacji kynologicznej. [/I] (Rozdz. III par. 9) Czy jest to zapisz zgodny z Ustawą o stowarzyszeniach??? Jeśli chodzi o ww zakaz przynależności do innych organizacji kynologicznych i wzajemne relacje ZK a PKPR to Ustawa o stowarzyszeniach stwierdza: [I]Nikt[/I] [I]nie może ponosić ujemnych następstw z powodu przynależności do[/I] [I]stowarzyszenia lub pozostawania poza nim.[/I] (art 6) Jestem członkiem ZK. Nie zamierzam być członkiem PKPR ale... lubie mieć poczucie wyboru. ;) Taki wybór daje mi polskie prawo a ZK próbuje mi je ograniczyć stosując niedozwolone zapisy ! Quote
jefta Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='asher'] Bo np. AKC, KC i pozostałe organizacje, które wymieniła Jefta mają wzorce ONa bardzo odmienne od wzorca SV, a mimo to te psy nadal przecież mają nazwę "owczarek niemiecki". Czy w związku z tym SV jakoś się upomina o "swoje", wytaczło tym organizacjom procesy?[/quote] To byłoby bezsensu, te psy mają prawo do rodowodu FCI bez oglądania psa-wystarczy zanieść do nostryfikacji, a wtedy obowiązuje już umowa o uznawaniu rodowodów między FCI a SV i głupio byłoby się procesować :cool1: Czy każdy ON z rodowodem FCI ma prawo być wystawiany na wystawach SV czy uznaniowo? ------------------- "[I]Członkiem zwyczajnym związku może być osoba[/I] /.../[I] i[/I] [I]nie należąca do innej krajowej organizacji kynologicznej." [/I]czym to się rożni np. od statutu stowarzyszenia Mensa? [I][I]"[/I]1. Warunkiem przyjęcia w poczet członków Stowarzyszenia jest [...] uzyskanie wyniku ilorazu inteligencji umieszczającego daną osobę w górnych 2% populacji[/I]" Każdy ma prawo należeć do Mensy, bo iloraz inteligencji jest jego prywatną sprawą? Quote
BeataG Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='Karmi'][I]Zk jest stowarzyszeniem [/I]( Statut ZK rozdz I Postanowienia ogólne, par 1) [I]Działa na podstawie obowiązującego prawa o stowarzyszeniach[/I] /.../ (par 2) Ustawa Prawo o stowarzyszeniach jasno mówi kiedy przynależność do stowarzyszeń może być ograniczona: [I]Prawo zrzeszania się w stowarzyszeniach może podlegać ograniczeniom przewidzianym jedynie przez ustawy, niezbędnym do zapewnienia interesów bezpieczeństwa państwowego lub porządku publicznego oraz ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo ochrony praw i wolności innych osób[/I]. ( Prawo o stowarzyszeniach Rozdz. 1 art.2) Wracam do statutu ZK który w rozdziale Członkowie Związku, ich prawa i obowiązki stanowi: [I]Członkiem zwyczajnym związku może być osoba[/I] /.../[I] i[/I] [I]nie należąca do innej krajowej organizacji kynologicznej. [/I] (Rozdz. III par. 9) Czy jest to zapisz zgodny z Ustawą o stowarzyszeniach??? Jeśli chodzi o ww zakaz przynależności do innych organizacji kynologicznych i wzajemne relacje ZK a PKPR to Ustawa o stowarzyszeniach stwierdza: [I]Nikt[/I] [I]nie może ponosić ujemnych następstw z powodu przynależności do[/I] [I]stowarzyszenia lub pozostawania poza nim.[/I] (art 6) Jestem członkiem ZK. Nie zamierzam być członkiem PKPR ale... lubie mieć poczucie wyboru. ;) Taki wybór daje mi polskie prawo a ZK próbuje mi je ograniczyć stosując niedozwolone zapisy ![/quote] Jest to zapis jak najbardziej zgodny z ustawą Prawo o stowarzyszeniach. On nie ogranicza prawa zrzeszania się. Masz prawo wybrać sobie dowolne stowarzyszenie, do którego chcesz wstąpić, a jak wstąpisz, to masz obowiązek przestrzegania jego statutu. Statut ZK stanowi, że przynależność do innych organizacji kynologicznych jest zabroniona, ale nie zabrania Ci wstępować do stowarzyszeń, które organizacjami kynologicznymi nie są. Prawo do nauki w szkole też jest zapisane konstytucyjnie, ale w jednym czasie dziecko może być uczniem tylko jednej szkoły tego samego typu. Tak jak rodzice muszą wybrać jedną szkołę dla dziecka, tak osoba, która chce być członkiem organizacji kynologicznej, też wybiera jedną organizację. Przy okazji - padła tu kwestia podwójnego i potrójnego obywatelstwa. W prawie międzynarodowym istnieją umowy międzynarodowe o zapobieganiu podwójnemu obywatelstwu. Posiadanie obywatelstwa 2 lub więcej państw jest rzadkie i w większości wypadków osoba, która chce uzyskać obywatelstwo jakiegoś państwa albo musi się zrzec poprzednio posiadanego obywatelstwa, albo w określonym czasie musi dokonać wyboru jednego obywatelstwa. Quote
Mraulina Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 ZK łamie prawo! Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Laluno - nie rozumiesz mnie. Nie rozumiesz też moich intencji. I: prześledź okólniki ZK. ZK to MOJA organizacja, ale nie lubię praktyk monopolistycznycjh. Laluno - gdybyś, że tak powiem, siedziała na wyższym stołku, to patrzyłabyś na pewne rzeczy z innej perspektywy. Mam dosyć tej dyskusji. Quote
LALUNA Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='Mraulina']ZK łamie prawo! Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Laluno - nie rozumiesz mnie. Nie rozumiesz też moich intencji. I: prześledź okólniki ZK. ZK to MOJA organizacja, ale nie lubię praktyk monopolistycznycjh. Laluno - gdybyś, że tak powiem, siedziała na wyższym stołku, to patrzyłabyś na pewne rzeczy z innej perspektywy. Mam dosyć tej dyskusji.[/quote] Ale ja Cie doskonale rozumiem. BeataG jest prawnikiem i skoro mówi ze nie łamie to ja jej wierze tym bardziej ze wyjasniła juz prawnie jak to jest :lol: Pozatym dalej nie rozumiem dlaczego zamiast rozwijac PKPR tracisz czas na zale do ZK. Jezeli jej rozwój jest tak świetny to nie ma co sie martwic czy on z ZK czy bez Quote
Karmi Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='BeataG']Jest to zapis jak najbardziej zgodny z ustawą Prawo o stowarzyszeniach. On nie ogranicza prawa zrzeszania się. Masz prawo wybrać sobie dowolne stowarzyszenie, do którego chcesz wstąpić, a jak wstąpisz, to masz obowiązek przestrzegania jego statutu. Statut ZK stanowi, że przynależność do innych organizacji kynologicznych jest zabroniona, ale nie zabrania Ci wstępować do stowarzyszeń, które organizacjami kynologicznymi nie są. Prawo do nauki w szkole też jest zapisane konstytucyjnie, ale w jednym czasie dziecko może być uczniem tylko jednej szkoły tego samego typu. Tak jak rodzice muszą wybrać jedną szkołę dla dziecka, tak osoba, która chce być członkiem organizacji kynologicznej, też wybiera jedną organizację. Przy okazji - padła tu kwestia podwójnego i potrójnego obywatelstwa. W prawie międzynarodowym istnieją umowy międzynarodowe o zapobieganiu podwójnemu obywatelstwu. Posiadanie obywatelstwa 2 lub więcej państw jest rzadkie i w większości wypadków osoba, która chce uzyskać obywatelstwo jakiegoś państwa albo musi się zrzec poprzednio posiadanego obywatelstwa, albo w określonym czasie musi dokonać wyboru jednego obywatelstwa.[/quote] Przestrzegania statutu - tak, ale czy zobowiązana jestem do przestrzegania statutu który nie jest zgodny z ustawą? Według Ciebie zapis mówiący, że jedno stowarzyszenie może zakazać przynależności do innego stowarzyszenia jest dozwolony? :crazyeye: Czyżby ZK stał ponad prawem? Czyżby statut ZK miał większą moc prawotwórczą niż wymieniona ustawa? Cieszę się, że ZK nie zabrania mi zapisać się do klubu koronczarek, ale jakim prawem zabrania mi być w innej organizacji kynologicznej? Podawane przez Ciebie przykłady ( szkolnictwo, podwójne obywatelstwo) nijak mają się do opisywanej sytuacji. Jeśli jesteś prawnikiem to myślę, że o tym doskonale wiesz ;) Quote
Karmi Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='jefta'] ------------------- "[I]Członkiem zwyczajnym związku może być osoba[/I] /.../[I] i[/I] [I]nie należąca do innej krajowej organizacji kynologicznej." [/I]czym to się rożni np. od statutu stowarzyszenia Mensa? [I][I]"[/I]1. Warunkiem przyjęcia w poczet członków Stowarzyszenia jest [...] uzyskanie wyniku ilorazu inteligencji umieszczającego daną osobę w górnych 2% populacji[/I]" Każdy ma prawo należeć do Mensy, bo iloraz inteligencji jest jego prywatną sprawą?[/quote] Różnica jest taka, że Mensa nie zabrania przynależności do innej organizacji o podobnym profilu działania. ;) Quote
LALUNA Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='Karmi']Różnica jest taka, że Mensa nie zabrania przynależności do innej organizacji o podobnym profilu działania. ;)[/quote] A kosciół? Quote
jefta Posted January 25, 2008 Posted January 25, 2008 [quote name='Karmi']Różnica jest taka, że Mensa nie zabrania przynależności do innej organizacji o podobnym profilu działania. ;)[/quote] [I]"Prawo zrzeszania się w stowarzyszeniach może podlegać ograniczeniom przewidzianym jedynie przez ustawy, niezbędnym do zapewnienia interesów bezpieczeństwa państwowego lub porządku publicznego oraz ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo ochrony praw i wolności innych osób[/I]." Na ten punkt się powołujecie, a z niego nie wynika jasno czy stowarzyszenie może stawiać jakieś ograniczenia kogo przyjmią kogo nie. W przypadku Mensy jest to IQ, a w przypadku ZK członkowstwo w innych organizacjach... a przecież przeciętny poziom IQ nie zagraża bezpieczeństwu państwowemu, porządkowi publicznemu, ani ochronie praw i wolności innych osób. Czyli muszą mnie przyjąć :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.