Figunia Posted October 23, 2015 Share Posted October 23, 2015 Mądry wet nie zaszczepi p.wściekliźnie starszego psa,taką mam nadzieję. Wydało się ,że to ja mam być tą "wizytówką".A kiedy miałaby być ta wizyta? Z tego co czuję , to państwo są gotowi na adopcję już.Chyba ,że jutro coś się zmieni. Oby nie. Państwo będą szczepić. Nie mam na to już wpływu. No tak, to właśnie Ciebie Ciociu będę pięknie prosić o przeprowadzenie wizyty PA :) Ale kiedy, to jeszcze nie wiem. Pewnie jutro o tym porozmawiamy. jeśli tylko Państwo nadal będą chętni dać Loni domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 23, 2015 Share Posted October 23, 2015 Ciocie kochane! Dziękuję za kibicowanie, zaangażowanie :) i bardzo proszę - jeszcze jutro o 16 Wasze dobre myśli i kciuki będą ogromnie potrzebne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 23, 2015 Share Posted October 23, 2015 Figunia,jestem myślami i trzymam kciuki za domek.Za wiele nie piszę ale zawsze zaglądam do Loni.Jutro z niecierpliwością będę czekała na wiadomości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 23, 2015 Share Posted October 23, 2015 Figunia,jestem myślami i trzymam kciuki za domek.Za wiele nie piszę ale zawsze zaglądam do Loni.Jutro z niecierpliwością będę czekała na wiadomości. Dziękuję! Jak tylko przytelepiemy się do domu, zaraz zdam relację. Wizyta zabierze mi dobrych parę godzin, bo w sobotę autobus 118 jeździ raz na godzinę. I tak, choć wizyta jest o 16 muszę złapać autobus o 14.58, bo następny jest o 15.58. Chyba, że będę kombinować z przesiadkami ( o ile będzie to możliwe). Tak samo powrót. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 23, 2015 Share Posted October 23, 2015 To przesuń wizytę o pół godziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted October 23, 2015 Share Posted October 23, 2015 Figuniu coś czuję,że będzie dobrze,nie zamrtwiaj się,co ma byc to będzie :) Dobrze ,że psiolubna rodzina,znają się dobrze na jamniorkach :) byłoby cudownie,gdyby dziewczyny się dogadały :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halszka Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Niestety po południu nie będę miała dostępu do internetu,aby przeczytać nowiny. Powodzenia! Ps.Loniu bądź grzeczna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 To przesuń wizytę o pół godziny. Tak zrobię! :) Pasowała mi bardzo ta 16, ale nie dam rady zdążyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Figuniu coś czuję,że będzie dobrze,nie zamrtwiaj się,co ma byc to będzie :) Dobrze ,że psiolubna rodzina,znają się dobrze na jamniorkach :) byłoby cudownie,gdyby dziewczyny się dogadały :) Właśnie kochana, jest kilka spraw, które już spędziły mi sen z oczu...m.in. obecność zwierzaków w tym domku. Prawie nic nie spałam dzisiaj... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Niestety po południu nie będę miała dostępu do internetu,aby przeczytać nowiny. Powodzenia! Ps.Loniu bądź grzeczna :) Grzeczna??? Wątpliwa sprawa, Ciociu ;) Przy mnie owszem, grzeczna jest, jak aniołek, ale niech no tylko pojawi się jaki ogonek w pobliżu... Może w swoim domu zmieni się, nabierze ogłady... Lonia raczej nie ugryzie, tylko straszy (naprawdę potrafi udawać baaardzo groźnego, rozwścieczonego psa, ale na udawaniu się kończy). Natomiast nie wiem, jak Milenka, czy jej nie pogryzie...wszak może walczyć i bronić swego stada, poczuć się zagrożona, itp... Kciuki zatem niezwykle potrzebne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Anula myśl pozytywnie. Jeśli czarne myśli będą przychodzić myśl o czymś innym. Lonia jak dziecko wyczuje niepokój matki i będzie bardziej warkoliła niż zawsze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Czekamy niecierpliwie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Czekamy niecierpliwie... za chwilę zacznę pazury ogryzać ;) oby sunie się jakimś cudem dogadały ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Ciocie, Lonia chyba ma dom i to super dom. Będę pisać dalej, ale wyśle te dwa zdania, byście już nie obgryzały paznokci...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Ciocie, Lonia chyba ma dom i to super dom. Będę pisać dalej, ale wyśle te dwa zdania, byście już nie obgryzały paznokci... :) Oj Aniu! Nerwicy się na nabawiliśmy ;) Czekamy na więcej informacji :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Ciocie, Lonia chyba ma dom i to super dom. Będę pisać dalej, ale wyśle te dwa zdania, byście już nie obgryzały paznokci... :) O rany,ale wspaniała wiadomość,czekam na więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Może nie będę streszczać całej wizyty, bo obawiam się, że do północy nie skończę... Najważniejsze - wszystkie psy całe. Lonia kilka razy pogoniła i Napoleona i Milenkę, jednak jakiejś wielkiej agresji i zawziętości w tym nie było. A pieski, odchodziły po prostu. Pan już wie, jak Lonia "strasznie" gryzie, bo zołza parę razy Go chciała capnąć 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 No i gdzie to dalej? Połowa włosów już mi wypadła. AAA, Figunia dawkuje nam informacje ,żebyśmy w nagły zachwyt nie popadły, bo może grozić zawałem. A pisz nawet do rana, wszystko po kolei,żadnych skrótów. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Ciocie, Lonia chyba ma dom i to super dom. Będę pisać dalej, ale wyśle te dwa zdania, byście już nie obgryzały paznokci... :) Aniu,Anusiu,Anusieńko :) jak ja się cieszę !!!! Oj Aniu! Nerwicy się na nabawiliśmy ;) Czekamy na więcej informacji :) czekamy :) już ...nie możemy dłużej czekać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Może nie będę streszczać całej wizyty, bo obawiam się, że do północy nie skończę... Najważniejsze - wszystkie psy całe. Lonia kilka razy pogoniła i Napoleona i Milenkę, jednak jakiejś wielkiej agresji i zawziętości w tym nie było. A pieski, odchodziły po prostu. Pan już wie, jak Lonia "strasznie" gryzie, bo zołza parę razy Go chciała capnąć Aniu pisz, pisz bo my spragnione wieści :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 A może Lonia zagryzła na koniec swoimi 5. czy 6. ząbkami Figunię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Może nie będę streszczać całej wizyty, bo obawiam się, że do północy nie skończę... Najważniejsze - wszystkie psy całe. Lonia kilka razy pogoniła i Napoleona i Milenkę, jednak jakiejś wielkiej agresji i zawziętości w tym nie było. A pieski, odchodziły po prostu. Pan już wie, jak Lonia "strasznie" gryzie, bo zołza parę razy Go chciała capnąć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 A może Lonia zagryzła na koniec swoimi 5. czy 6. ząbkami Figunię? za taki super domek, chyba zapieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 to przecież pieszczoty w czystej postaci są Pan już wie, jak Lonia "strasznie" gryzie, bo zołza parę razy Go chciała capnąć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 Może nie będę streszczać całej wizyty, bo obawiam się, że do północy nie skończę... Najważniejsze - wszystkie psy całe. Lonia kilka razy pogoniła i Napoleona i Milenkę, jednak jakiejś wielkiej agresji i zawziętości w tym nie było. A pieski, odchodziły po prostu. Pan już wie, jak Lonia "strasznie" gryzie, bo zołza parę razy Go chciała capnąć To już pisałaś. A co jeszcze się działo ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.