AgaG Posted July 17, 2014 Author Posted July 17, 2014 [quote name='Grażyna49']"Fenuś nie chciał mi na kolana zrobić siku i bardzo prosił o wyjście." Niesamowite.Chory piesio,czasami nie kontaktuje,zapomina a nawet w stresie nie chciał pańci nabrudzić. Strasznie to łapie za serce. Spokojnej nocki.[/QUOTE] Fenuś jest bardzo kochany.. i niezwykły Teraz, gdy wiem, co mu dolega, jeszcze częściej powracam myślą do tego dnia, gdy on słaniając się na łapkach, jednak szedł z nami za bramę schroniska o własnych siłach, których nie miał.. ... Tak potwornie musiał się źle czuć, ważył kilogram mniej niż dziś, był na lekach obniżających ciśnienie, które mogły go zabić... a jednak szedł o własnych, nadzwyczajnie na chwilę obudzonych siłach do auta. Czuł, że jedzie do domu. Quote
ania shirley Posted July 17, 2014 Posted July 17, 2014 Nic by się nie stało jakbys dala ;). Myślę , ze po pierwszej tabletce nie będzie rozrabial za nadto ;). Lepiej rano- o 8 sterydy , których wydzielanie zależy od pory dnia osiągają maximum ( dlatego badanie 7-9 jest najbardziej obiektywne- jak wtedy jest za mało, to wogole jest za mało . ). Około 24 ich poziom jest najniższy. Wtedy się śpi. Jak Fenus miał cały czas poniżej minimum to cały czas spal. Nie słyszałam o encortonie. Tzn. wogole to słyszałam, tylko nie w leczeniu Addisona. Muszę poczytać.. Hydrocortyzon bierze się 3-4 razu dziennie. Quote
ania shirley Posted July 17, 2014 Posted July 17, 2014 [quote name='AgaG'] Teraz, gdy wiem, co mu dolega, jeszcze częściej powracam myślą do tego dnia, gdy on słaniając się na łapkach, jednak szedł z nami za bramę schroniska o własnych siłach, których nie miał.. ... Tak potwornie musiał się źle czuć, ważył kilogram mniej niż dziś, był na lekach obniżających ciśnienie, które mogły go zabić... a jednak szedł o własnych, nadzwyczajnie na chwilę obudzonych siłach do auta. Czuł, że jedzie do domu.[/QUOTE] On nie szedł "o siłach" - jego niosła nadzieja i pewność, że uratujesz mu życie. Quote
AgaG Posted July 17, 2014 Author Posted July 17, 2014 [quote name='ania shirley']Nic by się nie stało jakbys dala ;). Myślę , ze po pierwszej tabletce nie będzie rozrabial za nadto ;). Lepiej rano- o 8 sterydy , których wydzielanie zależy od pory dnia osiągają maximum ( dlatego badanie 7-9 jest najbardziej obiektywne- jak wtedy jest za mało, to wogole jest za mało . ). Około 24 ich poziom jest najniższy. Wtedy się śpi. Jak Fenus miał cały czas poniżej minimum to cały czas spal. Nie słyszałam o encortonie. Tzn. wogole to słyszałam, tylko nie w leczeniu Addisona. Muszę poczytać.. Hydrocortyzon bierze się 3-4 razu dziennie.[/QUOTE] Teraz też nieprzytomnie śpi.. Encorton kiedyś miała stosowany moja sunia Daisy, która miała nowotwór płuc, ale mechanizmu działania nie znam. Quote
ania shirley Posted July 17, 2014 Posted July 17, 2014 [quote name='AgaG'] Encorton kiedyś miała stosowany moja sunia Daisy, która miała nowotwór płuc, ale mechanizmu działania nie znam.[/QUOTE] Taki sam jak hydrocortyzonu- to tez glikoortykosteryd. Moze inne dawkowanie? Inny czas działania. Poszukam, ale dzis juz nie.... Pisałaś , że dzis było widać, ze stres nasila ADDISONA. cO SIE DZIAŁO??? Quote
AgaG Posted July 17, 2014 Author Posted July 17, 2014 [quote name='ania shirley']Taki sam jak hydrocortyzonu- to tez glikoortykosteryd. Moze inne dawkowanie? Inny czas działania. Poszukam, ale dzis juz nie.... Pisałaś , że dzis było widać, ze stres nasila ADDISONA. cO SIE DZIAŁO???[/QUOTE] zastrzyk go bolał. :( zdenerwował się poza tym, że nasikał u doktora..w tym sensie się zestresował.:( a potem dostał biegunki lekkiej Quote
AgaG Posted July 18, 2014 Author Posted July 18, 2014 [quote name='Figunia']Agnieszko, niesamowita z Ciebie Dziewczyna... Gdybym miała tak chorego, wymagającego stałej opieki, leczenia, uwagi, pieska - pewnie bym (znając siebie) była podłamana, zmęczona i (nierzadko) zniechęcona...przyznaję to bez bicia... A Ty masz przecież malutką córeczkę i trzy równie wymagające uwagi i starania pieski... Kiedy odpoczywasz? Już bym Ci przyznała choć 2 tygodnie urlopu, bo od długiego czasu walczysz z chorobą Fenomenka, musisz być już nieźle zmęczona... Kochana, dużo sił!, zdrowego Fenomenka i Całej Reszty Stadka...:lol:!!!![/QUOTE] Byłam ostatnio nie raz podłamana stanem Fenomena. Wciąż się o niego potwornie boję.. Jego książeczki zdrowia i wyników w ogóle nie wyjmuję z torebki, w telefonie mam numery wszystkich klinik całodobowych. A moi weci wiedzą, że jeśli do nich choćby o trzeciej w nocy zadzwonię, to znaczy, że dzieje się coś bardzo złego i że nie mogą nie pomóc. (Książeczki pozostałej trójki psów też są przygotowane,by w razie czego ich nie szukać. Już się niestety nie raz w nocy przydawały. Zwłaszcza książeczka Pomidorci i Zahira). Figuniu, zdarza mi się czasami odpoczywać, wtedy gdy mąż zajmuje się dzidzią i psami. Inaczej bym padła. :p I np. dziś, już za chwilę idę spać. Jutro rano muszę być w doskonałej formie, bo nadchodzi wielki dzień dla Fenomenka, gdy jego Addison :angryy:dostanie mocne strzały z silnych leków i mam nadzieję Fenio zje to, co mu przygotowałam, a przede wszystkim dostanie energii, której mu tak ogromnie brak.. a może niedługo pójdzie na prawdziwy spacer, taki chodzony, a nie noszony? Quote
Figunia Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 [quote name='AgaG']Byłam ostatnio nie raz podłamana stanem Fenomena. Wciąż się o niego potwornie boję.. Jego książeczki zdrowia i wyników w ogóle nie wyjmuję z torebki, w telefonie mam numery wszystkich klinik całodobowych. A moi weci wiedzą, że jeśli do nich choćby o trzeciej w nocy zadzwonię, to znaczy, że dzieje się coś bardzo złego i że nie mogą nie pomóc. (Książeczki pozostałej trójki psów też są przygotowane,by w razie czego ich nie szukać. Już się niestety nie raz w nocy przydawały. Zwłaszcza książeczka Pomidorci i Zahira). Figuniu, zdarza mi się czasami odpoczywać, wtedy gdy mąż zajmuje się dzidzią i psami. Inaczej bym padła. :p I np. dziś, już za chwilę idę spać. Jutro rano muszę być w doskonałej formie, bo nadchodzi wielki dzień dla Fenomenka, gdy jego Addison :angryy:dostanie mocne strzały z silnych leków i mam nadzieję Fenio zje to, co mu przygotowałam, a przede wszystkim dostanie energii, której mu tak ogromnie brak.. a może niedługo pójdzie na prawdziwy spacer, taki chodzony, a nie noszony?[/QUOTE] Z całych sił takiej poprawy właśnie Wam życzę!!!!! I chyba przestanę pisać, przynajmniej nie tak często, bo odpisywanie na każdy post także zabiera Ci sporo czasu...mam już wyrzuty sumienia, że kradnę Ci czas na odpoczynek, swoimi, jedynie wspierającymi, ale nie pomocnymi, wpisami. Quote
Cantadorra Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 Aga, jeśli Fenio będzie musiał brać steryd, to zapytaj o Calcort zamiast Encortonu. Weci mojego piesia uznali, że jest lepszy Calcort. Quote
AgaG Posted July 18, 2014 Author Posted July 18, 2014 [quote name='Figunia']Z całych sił takiej poprawy właśnie Wam życzę!!!!! I chyba przestanę pisać, przynajmniej nie tak często, bo odpisywanie na każdy post także zabiera Ci sporo czasu...mam już wyrzuty sumienia, że kradnę Ci czas na odpoczynek, swoimi, jedynie wspierającymi, ale nie pomocnymi, wpisami.[/QUOTE] Nie strasz mnie Figuniu że przestaniesz pisać. :lol:Odpisywanie Tobie i innym wielbicielkom Fenia to przyjemność, a poza tym odpisuję zawsze pijąc kawę :) hmm trochę tych kaw piję na "wzmocnienie":oops: [B]Cantadorra[/B] dzięki wielkie, tylko już mu ten steryd podałam. Ale powtórzę wetowi i go zapytam o zdanie :) [B]Cioteczki[/B] o siódmej rano podałam Feniowi nowe leki. i na razie Fenuś lula mocno..Mam nadzieję, że jak się obudzi, to zechce coś zjeść.. Moja wetka do mnie dziś dzwoniła, pocieszajac mnie, że po sterydach apetyt powinien być. No a co do tego poziomu cortyzolu, to pewnie trzeba dłużej obserwować, czy obecna dawka leku na podniesienie wystarczy.. Na razie przypływu energii nie ma ..czekam więc Quote
AMIGA Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 Pewnie teraz też trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo nie można liczyc na to, że po jednej dawce leku będzie jakaś diametralna różnica :-( Quote
AgaG Posted July 18, 2014 Author Posted July 18, 2014 (edited) [quote name='AMIGA']Pewnie teraz też trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo nie można liczyc na to, że po jednej dawce leku będzie jakaś diametralna różnica :-([/QUOTE] tym bardziej, że jak mi mówił dr Słowiński u Fenusia nic nie jest pełnoobjawowe tak do końca. Edited July 18, 2014 by AgaG literówki Quote
AgaG Posted July 18, 2014 Author Posted July 18, 2014 Na razie tylko odrobinkę coś drgnęło na lepsze. Mam na myśli zwłaszcza fakt, że Fenomenuś częściej się sam podnosi z pozycji leżącej. Jadł dziś dwa razy, zachęcany, ale jak na niego to dosyć sporo chciał i mielonego indyka i szynki indyczej.:multi: Szynkę woli. ją podaję mu na zachętę, by "napędzić" mu apetyt, a potem tym indykiem karmię, bo chyba woli to mięso niż wołowe. Więcej siusia po sterydach, ale ten objaw już znam z historii innych moich psów. Biegunki nie ma.No i nadal zapomina, zwłaszcza o tym, gdzie stoi woda, więc zanosimy go pod miskę. Trzymajcie mocno kciuki, by kuracja przynosiła efekty Quote
mar.gajko Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 Trzymamy Aguniu, cały czas trzymamy kciuki za Grzybusia słodkiego. Quote
ania shirley Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 Jak nie ma biegunek, wstaje i ciut je, to juz lepiej. Zapominanie moze nie ustąpić , bo przyczyna moze być inna. Poza tym , dawka sterydów moze być za mala, żeby wszystko się cofnęło. Najważniejsze, ze jest ciut lepiej. I jest nadzieja na dalsza poprawę. Quote
Panna Marple Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 [quote name='AgaG']Teraz też nieprzytomnie śpi.. Encorton kiedyś miała stosowany moja sunia Daisy, która miała nowotwór płuc, ale mechanizmu działania nie znam.[/QUOTE] Tak jak pisała Ania, mechanizm jest podobny. Działa jak "złota strzała", a przede wszystkim powoduje zwiększoną produkcję czerwonych ciałek. Sikanie będzie zwiększone, ale apetyt też powinien się zwiększyć Quote
mar.gajko Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 aniu Shirley masz zatrważającą sygnaturkę: [B][COLOR=#0000cd]Muminki Cię widzą. Muminki Cię śledzą. Muminki Cię znajdą, zabiją i zjedzą.[/COLOR][/B] Quote
sharka Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 [quote name='mar.gajko']aniu Shirley masz zatrważającą sygnaturkę: [B][COLOR=#0000cd]Muminki Cię widzą. Muminki Cię śledzą. Muminki Cię znajdą, zabiją i zjedzą.[/COLOR][/B][/QUOTE] też mnie ciarki przeszły, ale dżdżowniś miała jeszcze straszniejszą - o wróżkach i siekierze :smhair2: Pozdrowienia dla grzybcia który za chwilę stanie się podgrzybciem ;) Quote
sharka Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 [quote name='mar.gajko']Ja to zawsze lubiłam Muminki :roll:[/QUOTE] na dogo dowiadujemy się wiele o psach, charakterach ludzi..i Muminków :D Quote
mar.gajko Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 [quote name='sharka']na dogo dowiadujemy się wiele o psach, charakterach ludzi..i Muminków :D[/QUOTE] No ale żeby aż, że zjedzą, zabiją ... :( Quote
AgaG Posted July 18, 2014 Author Posted July 18, 2014 [quote name='Panna Marple']Tak jak pisała Ania, mechanizm jest podobny. Działa jak "złota strzała", a przede wszystkim powoduje zwiększoną produkcję czerwonych ciałek. Sikanie będzie zwiększone, ale apetyt też powinien się zwiększyć[/QUOTE] Siusia mnóstwo teraz. nie zawsze zdąży zasygnalizować, ale zwsze daje mi znać, że ma pieluszkę mokrą :) Dobrze, że jest bardzo grzeczny i przed każdym przewijaniem pozwala mi, abym mu brzuszek przemyła chusteczkami nawilżanymi dla dzieci. Więc na szczęście nie grożą mu odparzenia. Quote
ania shirley Posted July 18, 2014 Posted July 18, 2014 [quote name='mar.gajko']No ale żeby aż, że zjedzą, zabiją ... :([/QUOTE] I ta wizja Muminków z mordem w oczach i wyszczerzonymi zębami.... A jako poerwsza stoi Mala Mi... Sygnaturka Dżdżownis była niepowtarzalna.... To cytat był....Z którego jasno wynikało ze malutko wiemy o dobrych wrozkach ;) Mam nadzieje, ze Fenio zjadł jeszcze trochę. Choć , pamietam , ze pierwszy bul przypływ enegii, a apetyt to po kilku tygodniach wrócił. Sikanie powinno ustąpić po Cortineffie. Jak dawka będzie prawidlowa. I picie jak smok też. Quote
AgaG Posted July 19, 2014 Author Posted July 19, 2014 [quote name='ania shirley'] Mam nadzieje, ze Fenio zjadł jeszcze trochę. Choć , pamietam , ze pierwszy bul przypływ enegii, a apetyt to po kilku tygodniach wrócił. Sikanie powinno ustąpić po Cortineffie. Jak dawka będzie prawidlowa. I picie jak smok też.[/QUOTE] Wczoraj wieczorem i w nocy jeszcze było kiepsko z apetytem, ale dziś w południe po raz pierwszy Fenomenek nie odwracał buzi, gdy go karmiłam.:loveu: Może podane o 7 leki to sprawiły, ale za wcześnie, by stwierdzić, czy ta dawka wystarcza. Nawet byłam w stanie podać mu probiotyk nasypany do środka małego kawałeczka parówki:multi: Siusia jeszcze sporo, raczej do pieluszki. No i przedziwne te wycieczki pod miskę z wodą sobie urządza. Teraz właśnie już któryś raz idzie, podchodzi, nie pije, zawraca i znów idzie.:shake: Jak sobie nie przypomni, po co idzie, to będę musiała go przypilnować, by jednak pochylił się nad miską. Bo upał znów straszny, nim znów się położy, powinien się napić, zwłaszcza że jest po spacerze. Na spacerze zrobił dwa kroki, to też jakiś postęp, choć szybko sens ruchu na trawce utracił. Moim zdaniem z każdym dniem powinno być lepiej. Po weekendzie doktor zdecyduje, czy dawkę zwiększamy czy nie. Trochę spokojniej śpimy, choć gdy ja jego kroki słyszę, to od razu się budzę. Lęk o Fenomenka chyba nigdy mnie nie opuści. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.