Jump to content
Dogomania

Jamnik szorstkowłosy spod wiejskiego sklepu znalazł cudowny DOM!


Marysia R.

Recommended Posts

  • Replies 210
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bobek zakloszowany. Ponieważ nie miałam już siły jechać po raz kolejny do Nowego Dworu to kołnierz kupiłam w lecznicy którą mam zaraz obok, w sąsiedniej miejscowości. Z Boba jest straszny panikarz, prawie się nie rusza a jak już się ruszy to zaczyna uciekać przed szwem który ma w wiadomym miejscu po czym za wszelką cenę próbuje pozbyć się "intruza" metodą wylizywania:roll: Mam nadzieję, że za parę dni mu przejdzie:)

Mattilu Bobek na razie zaprzestał procederu poduszkowego więc nie wysyłaj na razie (wiem, że paczki zagraniczne są okropnie drogie). Jak by były bardzo potrzebne to pomyślimy:)

Biedny, jeszcze mocno śnięty Bobek w drodze do domu:
[IMG]http://images63.fotosik.pl/929/d19ca9e2498a1531gen.jpg[/IMG]

I rachunek za zabieg:
[IMG]http://images61.fotosik.pl/928/2a27f85ce3388eb1gen.jpg[/IMG]

Edited by Marysia O.
Link to comment
Share on other sites

Tak, dokładnie jak zszywki wyglądają. I żeby je wyjąć trzeba mieć specjalny... "rozszywacz" ;)
Są lepsze niż szew, rzadziej uczulają i trudniej je wygryźć, choć dla zdolnych cwaniaczków też nie stanowią przeszkody :)
Boduś, nie kombinuj, bo Cię Doktor zaszyje na okrętkę i będziesz miał! ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia O.']Bodo już po kastracji. Niestety jest strasznie nieszczęśliwy z powodu szwu, właściwie w ogóle nie chce się ruszać. .[/QUOTE]

Trzymaj się moj ulubiencu, wracaj szybko do zdrowia.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i ciepłe myśli:)
Bobek ma się już lepiej, nawet biega po ogrodzie i bawi się z Cziką;) Kiedy jestem w pobliżu może chodzić bez klosza bo już sobie odpuścił i nie próbuje ciągle lizać szwu.
A wczoraj wieczorem dostał straszną reprymendę od Cziki bo próbował zachęcać ją do zabawy w kołnierzu a ona chyba nie była tym zachwycona szczególnie, że Bodo wali tym abażurem w co popadnie. A on był bardzo rozczarowany kiedy zamiast się z nim bawić odganiała go z okropnym dziamgotem;)

Link to comment
Share on other sites

Też już gdzieś widziałam te "abażury nowej generacji", wyglądają naprawdę fajnie. Ale żeby samemu zrobić to chyba jednak terzeba być bardziej uzdolnionym manualnie niż ja;)

Przed chwilą wróciłam z Bobkiem od weta. Pojechałam bo próby wylizywania szwu ewidentnie się nasiliły po chwilowej poprawie, zaniepokoiło mnie też zaczerwienienie brzucha i ud w okolicach szwu. Zaczęłam podejrzewać, że to może jakaś reakcja alergiczna. Okazało się, że ze szwem jest wszytko ok, a zaczerwienienie to zapalenie skóry spowodowane lizaniem (pomimo, że właściwie bez przerwy Go pilnuję). Bodo dostał antybiotyk i lek przeciwzapalny i musi się pokazać we wtorek. No i niestety areszt abażurowy. Ale niestety w przypadku Bobka nawet kołnierz nie jest do końca skuteczny (pomimo przedłużenia metodą domową!) bo delikwent jest na tyle długi, że składa się dosłownie w pół, zapiera brzeg kołnierza o udo (wtedy kołnierz razem z obrożą przesuwa się do tyłu szyi) i odsłania kawałek podbrzusza do lizania:roll: Więc i tak nie bardzo można go zostawić go na zbyt długo samego.
Niestety z Bobka wylazł w tej sytuacji jamniczy charakterek - jak się zawziął na te nieszczęsne szwy to teraz nie ma zamiaru odpuścić:huh:
Koszt wizyty 25zł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Ano, toż to kloszard, to trudno go akceptować :)[/QUOTE]

KloszArd , ale jaki przystojny :)

[quote name='Nutusia']Pozdrowienia od Lesia jadącego na tym samym wózku... abażurowym ;) Też jest wkurzony i się wyżywa na tym, kto się akurat nawinie :)[/QUOTE]

Lesio? Co stało się chlopakowi.

Bodo zostaw juz te zszywki, zdrowiej szybciutko.

Link to comment
Share on other sites

Lesio miał "pypcia" na oku. Niestety, pomimo że z wierzchu był malutki, okazał się mieć szeroką podstawę i głęboki korzeń i bez szwów się nie obeszło, więc mamy teraz w gminie dwóch kloszardów ;) Nawet tego samego dnia obaj zostaną "rozpruci" i pozbawieni uprzykrzonej kryzy. Lesio zdecydowanie lepiej to znosi niż Bodek.
Marysia była u nas obfocić Ikę - mam nadzieję, że po powrocie zastała Bodzia w całości...

Link to comment
Share on other sites

Bobek na szczęście w całości czego niestety nie można powiedzieć o kołnierzu. W związku z tym, że w przypadku Bodo klosz zupełnie nie spełnia swojej roli to powiedziałam basta i stworzyłam bardzo gustowne ubranko;) I muszę przyznać, że jak na razie się sprawdza. Teraz Bodo już nie jest kloszardem ale za to może z powodzeniem iść na... pidżama party:D
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-wy4LC2aHFzA/U2aZE5O_RpI/AAAAAAAAAUY/ajWkEHKCsDk/s640/IMG_0092.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...