Dzaga Posted June 13, 2007 Share Posted June 13, 2007 Czy jest jakieś prawo zezwalające na wprowadzanie psów/zwierząt na teren centrum handlowego , gdy chcemy np. przymierzyć psiakowi obróżkę ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzaga Posted June 13, 2007 Author Share Posted June 13, 2007 Zezwalające/Zakazujące .... Ah...Ten brak możliwości edytowania .... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lady_m Posted June 13, 2007 Share Posted June 13, 2007 No chyba jest prawo wlasne centrum handlowego, ze zwierzat nie mozna w ogole wprowadzac... :roll: To sa wlasnie paranoje z cyklu: sklep zoologiczny do ktorego nie mozna wejsc z psem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hubert01 Posted June 14, 2007 Share Posted June 14, 2007 wiele razy widzialem psy w takich sklepach... my tylko raz tak wchodzilismy w Krakowie. z psem mozna bylo wejsc na parter. w Warszawie tez nie widzialem by ktos robil jakies problemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 14, 2007 Share Posted June 14, 2007 W Warszawie w Galerii Mokotów zdarzyło mi się widzieć yorka czy pinczerka na rękach, ale pana z większym psiakiem ochroniarze raz dwa pogonili. Szkoda że znowu jest segregacja na psy małe i duże. Bo w sumie małe pieski też mają na sobie zarazki. Nie ma to jak małe sklepiki zoologiczne, gdzie można wejść z psiurem, a jak pani/panu za ladą coś odbije, to się nad pieskiem pozachwyca i jeszcze ciasteczko gratis do ryjka wciśnie :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzaga Posted June 14, 2007 Author Share Posted June 14, 2007 Więc ja z Yorkuśkiem będę mogła :cool3: Heh..Mam szczęście :D !! Chociaż w Galerii Dominikańskiej 2 razy drożej niż u mny w Oławie :roll: ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 no własnie jak kupowalam kaganiec mojej dobce-to nie widzialam jaki wziąźć rozmiar? i pan z ZOO Natura w centrum handlowym zaprosil mnie z psem po zakup, powiem szczerze ze bylam mile zaskoczona Więc jednak mozna-tylko pewnie to zalezy od układow sklep-administracja centrum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopfer Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 centra w Gdańsku- madison i manhatan też psiory dyskryminują. Można wejść z psem na rękach- czyli małym. Więszy ma zakaz wstępu. Paranoja, bo w mojej okolicy najlepszy skep zoologiczny to właśnie w centrum handlowym i nawet po porządny kaganiec nie mam jak się wybrać. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 Hmm, to może właściciele dużych psów porobią w domu trochę pompek a potem wniosą swoje duże do centrum handlowego? Ja z moją na rękach może jakoś bym dobrnęła gdyby zoologik był na parterze. :lol: :lol: :lol: Hmm bernardyn na rękach, chciałabym zobaczyć miny ochroniarzy, którzy mówią że z psiurkiem na rękach można :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talagia Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 Jak kupowałam psu kaganiec i ochroniarze powiedzieli "ze tylko małe psiaki na rekach" to mojego psa na rece i 30 kg setera niosło się przez centrum handlowe az do zoologika ;) Z powrotem pozwolili Ravenowi wrócić na swoich łapkach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kori Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 [quote name='Talagia']Jak kupowałam psu kaganiec i ochroniarze powiedzieli "ze tylko małe psiaki na rekach" to mojego psa na rece i 30 kg setera niosło się przez centrum handlowe az do zoologika ;) Z powrotem pozwolili Ravenowi wrócić na swoich łapkach :)[/quote] dokładnie o tym miałam napisać :cool3: Jakby mi ktoś powiedzial, ze maly pieske i na rękach to bym wzięłas woje 20 kg na ręce :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted June 18, 2007 Share Posted June 18, 2007 W Warszawie w sklepch zoo w CH można kupić kaganiec/smycz/akcesoria i jeśli nie pasują na psa wymienić w ciągu 3 dni (może 5 nie pamiętam). Sklep zoologiczny w Galerii Mokotów w któryś dzień ma dyżur weta i wtedy można wejść z psem przez najbliższe wejście. Podobno tak samo jest na Warszawa Wileńska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lady_m Posted June 18, 2007 Share Posted June 18, 2007 [quote name='kopfer']centra w Gdańsku- madison i manhatan też psiory dyskryminują. Można wejść z psem na rękach- czyli małym. Więszy ma zakaz wstępu. Paranoja, bo w mojej okolicy najlepszy skep zoologiczny to właśnie w centrum handlowym i nawet po porządny kaganiec nie mam jak się wybrać. :([/quote] Wlasnie :-( Mam jeden fajny maly zoologiczny ale tam z psem tez nie mozna :razz: Efekt byl taki, ze chyba z 4 czy 5 razy wymienialam kaganiec (modele, rozmiary...) :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Visenna Posted June 19, 2007 Share Posted June 19, 2007 [quote]Szkoda że znowu jest segregacja na psy małe i duże. Bo w sumie małe pieski też mają na sobie zarazki.[/quote] To nie chodzi o zarazki - chodzi o to że taki York na rękach sie nie zesika (a jeśli nawet to na właścicela, a nie na posadzkę sklepu), ale wchodząc z dogiem, stafikiem czy innym dużym psem niestety nie ma pewnosci czy ten psiak nie uzna że to nowy teren na którym nie był jeszcze żaden samiec i nie należy go oznaczyć jako swoje królestwo. I co wtedy, jeśli uzna że chce obsikać np poręcz ruchomych schodów? NIby można psa szarpnąć odciągnąc, ale jak już podniesie nogę to trochę tam siknie. I wystarczy. A na ręce Onka przecież sie nie weźmie. Poza tym mały psiak na rękach w tłumie może się czuc bezpieczny w miare, a duzy pies w tłumie moze słusznie czuć niepokój i stac się poddenerwowany - od tego do chapnięcia przypadkowego przechodnia to juz bardzo niedaleko. Zresztą ludzie w centrach handlowych łażą jak pijani, nie patrzą pod nogi, jeszcze by ktoś nadepnął psa, najechał wózkiem...oczywiscie pies byłby dajmy na to w kagancu, ale to dodatkowe stresowanie psa, bo ktoś go najezdza wózkiem a on nie moze się obronic. Reasumując - nigdy nie poszłabym do centrum handlowego z psem, którego nie mogłabym wziąć na ręce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted June 19, 2007 Share Posted June 19, 2007 [quote name='Visenna']To nie chodzi o zarazki - chodzi o to że taki York na rękach sie nie zesika (a jeśli nawet to na właścicela, a nie na posadzkę sklepu), ale wchodząc z dogiem, stafikiem czy innym dużym psem niestety nie ma pewnosci czy ten psiak nie uzna że to nowy teren na którym nie był jeszcze żaden samiec i nie należy go oznaczyć jako swoje królestwo. I co wtedy, jeśli uzna że chce obsikać np poręcz ruchomych schodów? NIby można psa szarpnąć odciągnąc, ale jak już podniesie nogę to trochę tam siknie. I wystarczy. A na ręce Onka przecież sie nie weźmie. Poza tym mały psiak na rękach w tłumie może się czuc bezpieczny w miare, a duzy pies w tłumie moze słusznie czuć niepokój i stac się poddenerwowany - od tego do chapnięcia przypadkowego przechodnia to juz bardzo niedaleko. Zresztą ludzie w centrach handlowych łażą jak pijani, nie patrzą pod nogi, jeszcze by ktoś nadepnął psa, najechał wózkiem...oczywiscie pies byłby dajmy na to w kagancu, ale to dodatkowe stresowanie psa, bo ktoś go najezdza wózkiem a on nie moze się obronic. Reasumując - nigdy nie poszłabym do centrum handlowego z psem, którego nie mogłabym wziąć na ręce.[/quote] rozbawilas mnie tym postem do lez... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaSz Posted June 19, 2007 Share Posted June 19, 2007 My mamy parę ulubionych sklepików w Gdyni, gdzie pies jest zawsze mile widziany - w ciągu sklepików na Witominie i z tyłu dawnego kina Warszawa - niestety nie pamiętam jak ulica się nazywa. [B]Kopfer [/B]- duży zoologiczny (wydaje mi się, że nieźle zaopatrzony) jest w centrum handlowym w Gdyni przy Tesco. Zarówno na Karwinach, jak i w Chyloni wejdziesz bez problemu z psem. Na Karwinach na psa czeka także miska z wodą. Najczęściej właśnie tam jeździmy, choć większość produktów i tak zamawiam przez internet. [B]Visenna [/B]- podoba mi się Twój yorkowy humor :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Visenna Posted June 19, 2007 Share Posted June 19, 2007 [quote]Visenna - podoba mi się Twój yorkowy humor [/quote] [quote]rozbawilas mnie tym postem do lez.[/quote] No to cieszę się że udało mi się poprawić wam humor :). A właściwie to nie mi się udało, tylko ochroniarzowi, który tak tłumaczył swą odmowę wpuszczenia boksera kolegi na teren centrum, kiedy wybrałam się z owym kolegą, wspomnianym bokserem i moim Yorkiem na teren sklepu. I osobiście nie wiem z czego tu się śmiać - ochroniarz miał tak przykazane przez właścicieli sklepu, sam tego nie wymyślił zapewne, wiec moze Cię to bawić, ale jeśli trafisz do tego sklepu z dużym psem to albo go przywiążesz na zewnątrz, albo weźmiesz na rece, albo nie wejdziesz w ogóle. Poza tym byłam już kiedyś swiadkiem oblania podłogi w zoologu przez jakąś psinę goldenopodobną, wiec jakkolwiek wtedy się wkurzyłam że kumpel musiał czekać na mnie na zewnątrz, tak teraz nawet rozumiem racje ochroniarza, choć tamten bokser w zyciu by nie nasikał, mogę za to ręczyć głową. Nie każdy ma jednak dobrze wychowanego psa i nie każdy ma daleko do sklepu i pies moze się załatwić po drodze. Natomiast dużo jest ludzi którzy wpadają do domu po całym dniu pracy, łapią psa i po drodze na zakupy usiłują połączyć przyjemne z pożytecznym. A tak po cichu mówiąc, mój poprzedni York oblał kiedyś kanapę w salonie Skody :evil_lol: Nie wiem czy coś wyczuł, czy po prostu juz mu sie bardzo chciało (siedzielismy tam trochę długo rozmawiając z dealerem, a przyjechaliśmy autem, co prawda wydawało mi sie że pies robił siku przed wejsciem do salonu, ale moze nie zrobił wszystkiego) Na szczęscie obsługa była wyrozumiała, stwierdzili ze to pewnie dlatego ze ich szef też czasem przyjeżdza tam z psem samcem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mada&Teodor Posted June 19, 2007 Share Posted June 19, 2007 [quote name='mimoza'] Podobno tak samo jest na Warszawa Wileńska.[/quote] Zgadza się, w sklepach "Kakadu" mile widziane są psy. Natomiast są czasem kłopoty z wejściem psa do sklepu, stwarzane przez ochroniarzy stojących przy drzwiach (na szczęście rzadko się to zdarza) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted June 21, 2007 Share Posted June 21, 2007 u nas w silesi niby jest zakaz wchodzenia z psami przy kazdym wejsciu ale jak ostatnio bylam z Loganem to nawet nikt nas nie zaczepil ladnie szedl przy nodze(musielismy szelki kupic) ale najbardziej lubie nasz osiedlowy zoolog gdzie Lolo z awsze dostaje jakis gratis ;]:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samturia Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 Z tego co wiem ustawowo jest zezwolone wchodzenie do sklepów zoologicznych ze zwierzętami... ;) ostatnio pytałam się o to właścicielki takiego sklepu. Nie wiem jak jest w Centrach Handlowych-nigdy nie próbowałam wejść z psem... A to że "Jorczek" się "zesika" jest tak samo prawdopodobne jak "zesikanie" się dużego psa... :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 w Lublinie nie zdarzyło mi sie jeszcze zeby odmówiono mi wstepu do sklepu zoologicznego -z dwoma duzymi psami :lol: . sklep zoo... w duzym centrum handlowym odwiedzilam tylko raz z nimi . wczesniej zapytałam w sklepie jak to jest, dostalam odpowiedź ze ich klienci z psami mają zgodę odgórną . ale wiecej tam nie pójde z psami , nie bylo zadnego sikania , psy nie boja się tłumu ,gwaru ,ale zeby dojsc do sklepu trzeba przejsc spory kawalek w tłumie pędzących z wózkami klientów , i to ryzyko najechania na łape psią mnie odstrasza . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jenny19 Posted July 22, 2007 Share Posted July 22, 2007 Ja nie mam żadnego problemu z wejściem z psem do sklepu zoologicznego w centrum handlowym.Na szczęście jest na wprost wejścia więc do przejścia jest raptem kilkanaście metrów.Za pierwszym razem Neska czekała w samochodzie a ja poszłam sama i zapytałam czy mogę wejść z psem bo chce jej kupić obrożę.Pani powiedziała że jasne nie ma problemu.Oczywiście niektórzy nie mogli powstrzymać się od komentarzy "co za ludzie z psem do hipermarketu chodzą"...:cool1: Generalnie wole jednak nie brać psa do tego typu sklepu bo widziałam że bardzo ją to stresowało(głośna muzyka,dużo ludzi,piszczące zwierzęta w sklepie itp).Dlatego teraz robię tak że wybieram jakąś obrożę,płacę za nią ale ekspedientka nie nabija jej na kasę,idę do auta,mierzę i wracam albo żeby wymienić albo żeby nabiła na kasę że kupuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patikujek Posted July 23, 2007 Share Posted July 23, 2007 [B][COLOR=darkorange]CH Platan w Zabrzu też nie życzy sobie psich gości chodź oczywiście jest tam zoologiczny:shake:[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkorange]W sumie nigdy nikt się nie przyczepił do mojego psa(jednak niosłam go na rękach) ale większe często przed sklepem widziałam i nie raz jak ochroniarz wypraszał takiego pupila:shake:[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkorange]Przed tym CH nawet jest specjalne miejsce gdzie są w murze haczyki i wisi tabliczka z narysowanym psiakiem i napisem: "Tu możesz mnie zostawić"[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkorange]Paranoja:shake:[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted July 23, 2007 Share Posted July 23, 2007 [quote name='Patikujek_Zabrze'][B][COLOR=darkorange]CH Platan w Zabrzu też nie życzy sobie psich gości chodź oczywiście jest tam zoologiczny:shake:[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkorange]W sumie nigdy nikt się nie przyczepił do mojego psa(jednak niosłam go na rękach) ale większe często przed sklepem widziałam i nie raz jak ochroniarz wypraszał takiego pupila:shake:[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkorange]Przed tym CH nawet jest specjalne miejsce gdzie są w murze haczyki i wisi tabliczka z narysowanym psiakiem i napisem: "Tu możesz mnie zostawić"[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkorange]Paranoja:shake:[/COLOR][/B][/QUOTE] :-o :-o :-o Nie no, genialne... :shake: A jest tam chociaż jakis ochroniarz, który zwraca uwagę co się z tymi psami dzieje...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo_ann Posted July 23, 2007 Share Posted July 23, 2007 ja weszlam z labem kolegi do Zlotych Tarasow /centrum handl. przy dworcu centralnym/, w sklepie Kakkadu bylo ok, ale potem jak wychodzilismy zlapala nas pani kierownik ochroniarzy i pytala jakim prawem tu jest pies i ze nie wolno.. powiedzialam jej, ze nikt nam tego nie powiedzial, ze jej ochraniarze gdzies znikneli i ze sa wieksze porblemy niz lab, ktory idzie przymierzyc obroze. :mad: ale to bez sensu jest niestety:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.