bianka0 Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 Słuchajcie musimy do soboty podjąć decyzję! Jeśli zdecydujemy o przeprowadzce dziewczyn to w niedzielę możemy to załatwić ! Muszę też Kasię zawiadomić wcześniej! czekam.....robię listę , czyli: Gabi jest na TAK BIANKA0 jest na TAK - gdyby była deklaracja ? Nie mam prawa decydować o suczkach, nie mam stałej deklaracji, ale wydaje mi się że po wyjaśnieniach Maćka pobyt dziewczyn w domu z ciągłym kontaktem z ludźmi i innymi zwierzętami,będzie dla nich korzystny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 Nie mam prawa decydować o suczkach, nie mam stałej deklaracji, ale wydaje mi się że po wyjaśnieniach Maćka pobyt dziewczyn w domu z ciągłym kontaktem z ludźmi i innymi zwierzętami,będzie dla nich korzystny. wiem, że nie masz, ale kibicujesz, udzielasz się chociażby ostatni bazarek:):) dziękujemy serdecznie i nietaktem byłoby gdybym Cię nie zapytała o zdanie:) wiesz tu każdy może się wypowiedzieć a co kilka głów to nie jedna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 A w jakim wieku jest pani i jak ze spacerami? Pani bedzie z psami wychodzic czy to jest teren ogrodzony i psiaki beda sobie chodzić same? Nie zaglądałem Pani Ani w dowód osobisty, ale jak na moje oko to ok 30 lat. Co do spacerów na smyczy to też będą. Nie mam prawa decydować o suczkach, nie mam stałej deklaracji, ale wydaje mi się że po wyjaśnieniach Maćka pobyt dziewczyn w domu z ciągłym kontaktem z ludźmi i innymi zwierzętami,będzie dla nich korzystny. I odpowiadam od razu na Twoje pytanie odnośnie pewności pobytu w tym domu. Pani Ania spełnia tam ważne funkcje, np wydaje leki osobom chorym. Zdaje się więc, że jest odpowiedzialna. W razie, gdyby w przyszłości opuściła ten dom to ta osoba z zarządu (o której wcześniej wspomniałem) jest gotowa zająć się psinami. Pewnie jeszcze ktoś by się znalazł. Cóż mogę dodać - wygląda na to, że musiałoby zawieść kilka osób by sunie nagle stały się tam ciężarem. Tak wygląda teoria i mam nadzieję, że wszystko tak będzie wyglądało w praktyce :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 i to mnie przekonało! jestem na TAK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 kurcze sytuacja na tym wątku jest bardziej wyrazista, ale u Kluski jest gorzej! nie może być sytuacji, że Pandi jedzie a Klusia zostaje!!!dziewczyny ! musimy mieć dzisiaj klarowną sytuację! bardzo proszę , wiem, ze moze nie będzie to decyzja jednogłośna, ale musimy coś postanowić! chcę zadzwonić do Kasi!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 Aaa czyli to opiekunka a nie pacjentka? No to moze faktycznie dobra decyzja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 Aaa czyli to opiekunka a nie pacjentka? No to moze faktycznie dobra decyzja To nie szpital ;) Jednak ja w pewnym wieku chciałbym mieć kogoś kto zadba o to bym odpowiednie leki wziął i w odpowiedniej ilości, a nie na raz całe opakowanie niebieskich tabletek...Tabcinu ;) Z tego co się orientuję to nie ma tam żadnej opieki na stałe dla ewentualnie potrzebujących tego osób. To coś na zasadzie rodziny - jak trzeba to zdrowsi pomagają schorowanym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 zaraz tzn. za 15 minut dzwonię do Kasi i umawiam transport na jutro:):) jeszcze przez ten czas można dyskutować! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 No to może będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted January 2, 2015 Share Posted January 2, 2015 ja jestem za pozostawieniem obu tam, gdzie są; nie płacę za nie, więc mój głos ma znaczenie niewielkie, ale jakoś tak - nie jestem przekonana. Wiem, że decyzja nie do mnie należy. I tak będę kibicować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted January 3, 2015 Share Posted January 3, 2015 Noi jak??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 3, 2015 Share Posted January 3, 2015 już Wam mówię, rozmawiałam wczoraj z Kasią i stwierdziła,że Kluska za ciasteczko się sprzeda:), natomiast Pandusi dobrze zrobi kontakt z człowiekiem. Ogólnie mówiąc w niedzielę dziewczyny zmieniają adres! Myślę, że ta zmiana wyjdzie im na dobre! gwarancji nikt nie da jak będzie, ale musimy być dobrej myśli, Wszyscy chcemy, żeby żyło im się lepiej, tyle lat w schronie i mam zapewnienia, że wszyscy będą się starać! Na stare lata należy im się leniuchowanie w zimie w cieple a latem w upały też w chłodnym pokoju. Ja też nie widziałam ich na żywo, ale Kasia mówiła, że obie schudły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga_kinga7 Posted January 4, 2015 Author Share Posted January 4, 2015 Danusia dostała wiadomość od Kasi, że dziewczynki już wyjechały! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 Trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 Własnie rozmawiałam z naszym super kierowcą Maćkiem:) są już na miejscu, podróż przebiegła bezproblemowo:) tzn. dziewczynki rzekomo na początku troszkę szalały, potem był spokój!, ale okazało się , że wyjadły Maćkowi wszystko co można było zjeść, Kluska nawet suchy chleb, karmę też zjadły:) za szkody wyrządzone zapłacimy:):) rozmawiałam też z P. Anią stwierdziła, że są słodkie i tylko do kochania:):) czekamy na relacje Maćka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 nie mogłam wytrzymać i znowu zadzwoniłam :) oj! szkudne są te nasze dziewczyny:) :) wyjadły karmę kotu a teraz śpią obok siebie:) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 A to Maciek wiózł czy Bambino? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 A to Maciek wiózł czy Bambino? Maciej:) ciągle zaglądam i czekam na Niego:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 Przepraszam, że tak późno, ale wcześniej nie mogłem. To może po kolei. Po otwarciu drzwi kluska sama wskoczyła do samochodu, a Pandę wniosłem. W ogóle była bardziej otwarta niż ostatnio. W samochodzie Pandi latała po siedzeniach i zjadła mi ostatniego wyschniętego piernika :D Kluska była grzeczna od samego początku. Po ok dwóch kilometrach był już spokój i tylko patrzyły na drogę. Na miejscu (przed domem) jeszcze zrobiły sisiu i weszliśmy. Sunie bardzo ładnie reagowały na ludzi i z wzajemnością :) Zaczęło się głaskanie i zwiedzanie holu. Przy okazji przyszły też koty, których sunie zdawały się nie widzieć, mimo, że te były bardzo blisko, a nawet jeden się napuszył :) Wszystko wytłumaczyłem co i jak i sam jestem ciekaw jak będą przebiegać pierwsze dni. Wiecie - wzajemne poznawanie się i domu :) Padło pytanie o schody. Na piętro prowadzą 3 rzędy schodów, a nie 2 jak to zwykle bywa. Pierwsze kilka schodów jest takich wyższych, ale pozostałe 2 rzędy są bardzo łagodne. Nie powinno być problemów. Tak myślę. Zawsze można wnieść przez te kilka bo pozostałe są niskie. Jak na złość bateria w aparacie padła mi po pierwszym zdjęciu z p. Anią :( Drugie już robiłem telefonem by uchwycić ich karmę - tak dla formalności - Brit Senior ;) Na drugim zdjęciu już w pokoju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 Boże !!jak się cieszę, że wejście było super! zobaczymy jak minie noc! jutro rano zadzwonię do p. Ani i zda relacje wszystkim:):) proszę o mocne kciuki! A jeszcze zapomniałam napisać, że poprosiłam p. Anię o zważenie suń i dostałam taką wiadomość Klusia waży 11 kg a Pandi 9 kg - oczywiście ważone były na wadze kąpielowej:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek777 Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 A jeszcze zapomniałam napisać, że poprosiłam p. Anię o zważenie suń i dostałam taką wiadomość Klusia waży 11 kg a Pandi 9 kg - oczywiście ważone były na wadze kąpielowej:) :) Wspólnie stwierdziliśmy, że z ta wagą Pandzie w sam raz :) Jednak Kluska musi przybrać, a więc czekamy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bianka0 Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 Dziewczynki wyglądają na szczęśliwe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 5, 2015 Share Posted January 5, 2015 już jestem po rozmowie z p. Anią:) rano w pokoju były dwie niespodzianki /kupy/:):), ale p. Ania stwierdziła, że zjadły późno kolacje u Maćka w aucie i później w domu:):) poza ty, to sytuacja nowa, ogólnie cytuję .. spisały się na medal! z tymi kupami na pół medalu! :) Pandusia gania kota:(:(, a Kluska chodzi za p. Anią krok w krok! ogólnie stwierdziła, że Klusia jest przekochana:):) Już są po śniadaniu i spacerze! Apetyt im dopisuje! kot nie ma co jeść:):), bo zaglądają w jego miski! Umówiłam się, że zadzwonię później i oczywiście zdam relacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted January 5, 2015 Share Posted January 5, 2015 No to dalej trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danusiadanusia Posted January 5, 2015 Share Posted January 5, 2015 No to dalej trzymam kciuki! Olenko ! bardzo są wskazane! Kasia od razu powiedziała, że Kluska jak ma człowieka to jest OK! zresztą za ciasteczko każdemu się sprzeda:):) ale Pandusia to był od razu znak zapytania! tak też stwierdziła Kasia! czekamy na dalsze wieści:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.