daga_27 Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 mozna juz na pewno sciagnac go z allegro, i mozna zmienic tytul. Israel, Twoja Mama chyba dzisiaj bedzie rozmawiala z nowym domkiem, wiec bedziesz mial info z pierwszej reki ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
israel Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 Tak jak pisala daga_27 - wczoraj dostalismy numer telefonu i adres nowego domku Pinia :) - dzis moja mama rozmawiala z nowa Pania Pinia. Domek to malzenstwo z 4 letnim dzieckiem, maja mieszkanie. Pinio bardzo im sie podoba, z dzieckiem nie ma problemow. Niestety dzisiaj zalatwil sie w mieszkaniu i Pani zauwazyla ze ma jakas gulke na brzuchu w okolicach [I]siusiaka.[/I] Pani obiecala ze wybierze sie z Piniem do weterynarza. Pani zgodzila sie na wizyte poadopcyjna - moze to byc dowolny dogomaniak. Pani powiedziala ze Pinio im sie podoba i nie zamierzaja go oddac. Na dniach mamy dostac umowe adopcyjna ktora musimy przekazac schronisku - tak sie umowilismy z Pania Kierownik schroniska. W takim razie usuwamy aukcje Pinia. Pinio - badz szczescliwy w nowym domku. [COLOR=SeaGreen] [/COLOR][CENTER][SIZE=4][COLOR=SeaGreen]Wszystkim ktorzy okazali serce i pomoc Piniowi - dziekujemy :)[/COLOR][/SIZE] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 no to teraz trzymamy kciuki za szczesliwe zakonczenie:p i zeby to byl ten jedeyny domek dla Pinia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 ta gulajka to pepek:evil_lol: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 aha i na podpisnie umowy jestem umowiona, ze podejde do nich. spieszy sie Wam bardzo? mialam w planie dzisiaj, ale jesli sie nie spieszy, to moze zaczekam do przyszlego tygodnia, zeby tak szybko mnie nie ogladal? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
israel Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 Moze poczekamy do przyszlego tygodnia - Pinio pewnie jest zdezorientowany i nie wie do konca co sie dzieje. NIech sie przyzwyczai do nowego domku :) Mysle ze polowa przyszlego tygodnia bedzie ok pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
San_(jagodowa:) Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 [LEFT]Trzymam kciuki,żeby to był ten jedyny i na zawsze domek:lol: [/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
israel Posted July 21, 2007 Share Posted July 21, 2007 My tez trzymamy kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted July 24, 2007 Share Posted July 24, 2007 cieszylismy sie za szybko :-( Pinio znowu u mnie. takiego smsa dostalam: "dzien dobry, mam klopot. musze oddac Pinia. on caly czas zalatwia sie w domu, nic nie chce jesc, ponadtto robi sie coraz bardziej agresywny" nie wiem czy to jest realne, ale mam wrazenie, ze Pinius robi to specjalnie, zeby wrocic. jak widzial nas z odleglosci, to wyrywal sie z obrozy. jak wraca do "domu", to wraca mu i apetyt, i chec na przytulasy. ma "swirusa" na punkcie Kuby. domaga sie wrecz, zeby go nosil na rekach. (nie natarczywie, tylko blagalnie). a Kuba na to............mamus, zobacz on lubi na opa tak jak Cyran do ciebie :-( Cyran tez lubil byc noszony, mimo wieku i gabarytow. dzisiaj Pinio mial sesje zdjeciowa z Iskierka. postaram sie na dniach o fotki. a Iskierka broni swojego terytorium. gdzie biedak chcial cos powachac, to ta sie przemykala pod nim i odpowiednio ustawiala...hi hi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted July 24, 2007 Share Posted July 24, 2007 [quote name='daga_27']cieszylismy sie za szybko :-( Pinio znowu u mnie. takiego smsa dostalam: "dzien dobry, mam klopot. musze oddac Pinia. on caly czas zalatwia sie w domu, nic nie chce jesc, ponadtto robi sie coraz bardziej agresywny" nie wiem czy to jest realne, ale mam wrazenie, ze Pinius robi to specjalnie, zeby wrocic. jak widzial nas z odleglosci, to wyrywal sie z obrozy. jak wraca do "domu", to wraca mu i apetyt, i chec na przytulasy. ma "swirusa" na punkcie Kuby. domaga sie wrecz, zeby go nosil na rekach. (nie natarczywie, tylko blagalnie). a Kuba na to............mamus, zobacz on lubi na opa tak jak Cyran do ciebie :-( Cyran tez lubil byc noszony, mimo wieku i gabarytow. dzisiaj Pinio mial sesje zdjeciowa z Iskierka. postaram sie na dniach o fotki. a Iskierka broni swojego terytorium. gdzie biedak chcial cos powachac, to ta sie przemykala pod nim i odpowiednio ustawiala...hi hi....[/quote] Dziewczyny dla dobra Pynia sprawdzcie gdzie on teraz przebywa. Nie długo może się okazać, że jest on nieadopcyjny i na tymczasie w innym miejscu, bądź też uciekł............................. Cyran był dorosłym dobermanem, tak na pewno chciał na rączki a Dagmara go nosiła , ahaaa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
israel Posted July 24, 2007 Share Posted July 24, 2007 Dzis romawialismy z domkiem ktory zwrocil Pinia. Powodem oddania bylo to ze Pinio zaltwia sie w domu. Jest agresywny w stosunku do meza Pani i do gosci. Teraz Pinio jest u daga_27 - tez z nia rozmawialismy - u niej Pinio jest slodkim przytulnym psiakiem - nie ma z nim zadnych problemow - to jest Pinio ktorego poznalismy. Pinio znow szuka domu... Biedny psiak juz tyle przeszedl... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted July 24, 2007 Share Posted July 24, 2007 [quote name='daga_27']cieszylismy sie za szybko :-( dzisiaj Pinio mial sesje zdjeciowa z Iskierka. postaram sie na dniach o fotki. a Iskierka broni swojego terytorium. gdzie biedak chcial cos powachac, to ta sie przemykala pod nim i odpowiednio ustawiala...hi hi....[/quote] Przepraszam, skoro Iskierka jest w nowym domu to jak mogła bronic terytorium przed Piniem? O co tu biega? Czy Iskierka jest ciągle u Dagi? A może Pinio w domu Iskierki? Kto to wyjaśni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted July 24, 2007 Share Posted July 24, 2007 o ile ja dobrze rozumiem to Iskierka jest w domu znajomych Dagi-docelowym a Pinio u Dagi-stąd możliwosc spotkania... martwię sie o niego bardzo bo to ja załatwiłam ten tymczas...i co teraz będzie z Piniem, skoro nigdzie nie zagrzewa miejsca na dłuzej:-( pojechal na drugi koniec Polski a wrca trzeci raz z adopcji..co robic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 [quote name='dzodzo']o ile ja dobrze rozumiem to Iskierka jest w domu znajomych Dagi-docelowym a Pinio u Dagi-stąd możliwosc spotkania... martwię sie o niego bardzo bo to ja załatwiłam ten tymczas...i co teraz będzie z Piniem, skoro nigdzie nie zagrzewa miejsca na dłuzej:-( pojechal na drugi koniec Polski a wrca trzeci raz z adopcji..co robic?[/quote]bardzo dobrze dzodzo zrozumialas. Bylismy w odwiedzinach u Iskierki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 [IMG]http://img266.imageshack.us/img266/9113/iskierkaipiniouf5.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
israel Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 Pinio juz troche biedaczek zarasta prawda? Napisz czy nie sprawia wam klopotu i jak on sobie radzi? Bardzo prosimy o wiecej zdjec - moga byc nawet z komorki. Z kazdego bedziemy sie cieszyc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 [CENTER][U][COLOR=purple][B]serdeczne gratulacje:[/B][/COLOR][/U][/CENTER] [CENTER][B][SIZE=4][COLOR=red]Daga27 jest na czarnej liście "CZARNE KWIATKI[/COLOR]":[/SIZE][/B] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=24905[/URL] [B][SIZE=4][COLOR=red]oraz jej defraudacje pieniężne-oszukanie psa w potrzebie-wątek Groma:[/COLOR][/SIZE][/B] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74884[/URL] [B][SIZE=4][COLOR=red]oraz od jutra:[/COLOR][/SIZE][/B] [B][COLOR=#008000][/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]ban dagi27 - będzie widoczny w jej profilu od jutra[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]też wątek Groma-informacja ze strony 63[/COLOR][/B] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74884[/URL] [B][I]no to teraz super-ciekawe co będzie dalej.....radzę zapoznac się do kogo pies ma trafic-bo jest u nieodpowidedniej osoby...[/I][/B] [B][/B] [B][I].........................................[/I][/B][/CENTER] [COLOR=#008000][/COLOR][CENTER] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 Oby i z Piniem sie cos nie stalo, tfu!!! tfu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 [quote name='Kasia25']Dziewczyny dla dobra Pynia sprawdzcie gdzie on teraz przebywa. Nie długo może się okazać, że jest on nieadopcyjny i na tymczasie w innym miejscu, bądź też uciekł............................. [B]Cyran był[U] dorosłym dobermanem[/U], tak na pewno chciał na rączki a Dagmara go nosiła , ahaaa[/B].[/quote] Najpierw jak to przeczytalam to pomyslam,ze moze mi sie imiona psow pomyliły ale widzę, ze nie. Czy daga cwiczyla podnoszenie ciezarów, ze tak lekkko pisze o noszeniu dobermanka na rekach? No tego to jeszcze nie bylo, jednak ma bardzo, bardzo bujna wyobraznie i jak pieknie w niej siebie przedstawia, no cud miod dziewczyna!:cool1: Zaklamana do cna, święcie chyba wierzy w swoje klamstwa.:mad: :mad: :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted July 26, 2007 Share Posted July 26, 2007 ARKA, nie mam bujnej wyobrazni. sa dogomaniacy, ktorzy widzieli jak Cyran sie pchal na opa. wazyl zaledwie 25 kg jak do mnie przyjechal i tracil na wadze przez chorobe. Ty bys takiego psa nie dala rady podniesc? przestal Was obchodzic los psow. zadnemu psu u mnie sie nigdy krzywda nie stala. to, ze Grom zniknal nie mialam na to wplywu. byl w DT oddalonym ode mnie o spory kawalek. nie mialam tez wplywu jak sie psem w rzeczywistosci zajeli. przedstawiano mi opieke nad nim w zupelnie inny sposob. od dlugiego tez czasu szukala jawnie osoby, ktora mieszka w poblizu, ktora by podjechala do DT, zobaczyla jak sie ma Grom i zrobila jakies zdjecia. jakos to wszystko jest pomijane. prawda jest, ze Gromem dawno sie przestali interesowac, nikt o niego nawet nie zapytal. nagle wybuchla afera i wszystko co robie jest stawiane przeciwko mnie. pamietajcie tez, ze zawsze to ja bylam proszona o zabranie jakiegos psa, a nie bylo tak, ze to ja sobie wymyslilam, ze tego psa wezme do siebie bo mi sie tak podoba (z wyjatkiem Thety, Emila i Marcela). zawsze to byly psy z problemami, chore, stare albo ktorym grozila smierc. wiec jakos wczesniej nikt nie zauwazal, ze psom sie dzieje u mnie krzywda?? przez taki dlugi okres?? gdzie wtedy wszyscy byliscie, Ci ktorzy teraz na mnie psy wieszacie? nie zapominajcie, ze dom dla Groma juz tez byl. mieszkal by blisko, mialby kojec, bude, teren do wybiegania, budynek gospodarczy w razie zlej pogody tez, ale co?? nikt sie nie chcial zgodzic na to, zeby Grom trafil do kojca!!! wszyscy stwierdzili, ze sa to dla psa zle warunki. zawsze mowilam, ze w zadnym mieszkaniu on nie pomieszka. nagle padla propozycja innego domu, niestety buda i łancuch......nie zgodzilam sie w zadnym wypadku! ale co wtedy dogomaniacy zaczeli robic?? mowic, ze mam zapytac tego czlowieka czy by kojca na terenie swojej posesji (handel drzewkami) nie postawil, nawet sie dogomaniacy chcieli na ten kojec skladac. czy to jest normalne??? a skoro tak twierdzicie, ze wszystko co robie jest zle, to dlaczego do tej pory nie wyslaliscie do mnie TOZ-u czy innej organizacji, dlaczego nie sprawdziliscie faktow, jak tymczas u mnie wyglada, tylko osadzacie siedzac za klawiatura w roznych rejonach Polski?? ja probuje prostowac wiele spraw, sama z wlasnej woli zaczelam wysylac dokumenty dotyczace zwierzat u mnie przebywajacych, ale po co?? nikt tego nawet do reki nie bierze a cuda sie nadal o mnie wypisuje. najlatwiej oskarzac, kiedy sie samemu w sprawie nic nie zrobilo. i to jest wedlug was sprawiedliwosc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted July 26, 2007 Share Posted July 26, 2007 Pinio, spiacy Krolewicz: [IMG]http://img167.imageshack.us/img167/8211/1001360mv5.jpg[/IMG] [IMG]http://img167.imageshack.us/img167/6796/1001361qo9.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 26, 2007 Share Posted July 26, 2007 daga ty sie rozlicz z powierzonych ci pieniedzy, bo choc mozna ci dac wiare w godny DT to dosc jasno z postow mozna wywnioskowac ze przywlaszczalas sobie pieniadze, ciagle o nie wolalas i ciagle bylo malo.Kazdy z nas ma zwierzaki i wiemy ile faktycznie one kosztuja. Ty jednak sie z otrzymywanych kwot rozliczalas na gebe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daga_27 Posted July 26, 2007 Share Posted July 26, 2007 tak sie rozliczalam, bo jak chcialam przedstawiac rachunki, to mowili, ze szkoda czasu i ze mi ufaja. mowilam "dosc" kiedy kasa nie byla potrzebna, ale o tym juz tez zapomniano. a teraz rozliczac i tak sie na gebe moge, bo nie bralam rachunkow przez wlasna glupote. zawsze twierdzilam, ze do papierkowych spraw sie nie nadaje, bardziej do sprzatania kup............ z tego czego nie bede sie umiala rozliczyc, to oddam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
desdemona Posted July 26, 2007 Share Posted July 26, 2007 a czemu znow jest bez domu??? co sie stalo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted July 26, 2007 Share Posted July 26, 2007 daga a jednak za Gromika nie placilas byc moze nie doszlo by do tej tragedi, gadyby DT otrzymywal kase na biezaco, a swoja droga jak mozna dac psa do DT ktorego nie ma mozliwosci sprawdzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.