Jump to content
Dogomania

Psie smakołyki.


aneta21

Recommended Posts

Ja do nauki nigdy nie używam kupowanych ciasteczek. Za dużo by mi ich szło... Wika musiałaby nie dostawać nic więcej do jedzenia :-)

Więc albo parówka, albo pasztecik :loveu: albo gotowane pokrojone podroby, albo żółty serek, albo sucha karma jeśli nie ćwiczymy niczego nowego.

A jako gryzaki najlepsze są różne śmierdziele typu suszone/wędzone uszy, ogony, żwacze itp. ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 131
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja do nauki prawie w ogóle nie używam smaków, a jeśli już to takich średnio smacznych. Psica uwielbia żółty serek (no ale tłusty, słony i niezdrowy więc dostaje ilości śladowe) i kawałeczki wędliny, ale to już dla niej smaki 'za smaczne' - wtedy blokuje się jej jakaś klapka w głowie. Mogę gadać, pokazywać, itp. a ona nie obdarzy mnie nawet śladową uwagą, tylko gapi się na smaka i za nim idzie - potyka się o własne nogi :cool1: Więc jako smaka używam kawałeczka chleba, bo wtedy mam większe szanse w konkurencji o psią uwagę. Ale jako nagroda i tak najlepiej działa piłeczka albo pochwała słowno-ręczna - im bardziej zrobię z siebie debila, tym bardziej pies uradowany :loveu:

Link to comment
Share on other sites

My mamy problem ze smakołykami bo Bezik prawie nic nie lubi z takich kupowanych. Więc jak go czegoś uczę w domu to idealny jest żółty lub topiony serek, ktory Bez uwielbia. Jak szłam z nim na agility to stwierdziłam, że muszę mu coś fajnego znaleźć i kupowałam różne smaksy tonami a on wszystko tylko powąchał, pomemłał i zostawił :angryy: Więc na kazdy trening dobra pańca gotowała mu kurczaczka, kroiła na drobne kawałeczki i to pan pies ewentualnie zżerał. Natomiast jakiś miesiąc temu odkryłam absolutny cud bo moj pies to uwielbia. Otóż chodzi o smakołyki firmy Vitakraft, zwłaszcza takie mini kabanosiki :D Nie są co prawda tanie ale czego się nie robi :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[LEFT]Moja Diana uwielbia różnego typu kabanosy, psie dropsy, małe kosteczki z chlorofilem - czasem zamiast smakołyków daję jej suchą karmę.

Miałam ostatnio ochotę kupić Diance te kabanosu z Vitakraftu, ale nadal się zastanawiam.
[/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika']No ale pies nie zjada tego przecież tonami.
Jeśli chcemy zdrowo - surowe albo gotowane mięsko, podroby :-) Pieski to kochają :-) a nie ma konserwantów ani barwników, ani soli, ani przypraw.[/quote]

Ale są hormony, antybiotyki i inne.;) Pozostaje samemu hodować kury itd. :shake:

Link to comment
Share on other sites

Akurat mojemu Bzowi nie szkodzą te kabanoski Vitakrafta - a uwierzcie, że jak był młodszy to po połowie rzeczy które zeżarł dostawał rozwolnienia i rzyganka... Dostaje je z resztą tylko raz- dwa razy w tygodniu -na treningu. W domu czy na spacerkach zadowala się zoltym serkiem, ktory kocha ale tez mu na szczescie nie szkodzi :)Heh, w niedzielę "wygraliśmy" na egzaminie na koniec kursu agility w cavano torebkę różnych smaków - w tym wieprzowe ucho. A moj pies... przestraszył się go o.O dałam mu, powąchał, polizał i uciekł oglądając się za siebie. Da? Nie wiedziałam o co mu chodzi, wszystkie psy lubią takie śmierdziuszki a moje białe stwierdziło, ze to jakieś zagrozenie ;) O co mu chodziło ?

Link to comment
Share on other sites

baffi2 zależy jakiego psa u nas sprawdza sie z Macedu kość prasowana 31 cm starcza na 3 dni :) Powiem wam ze niemal identyczne z Trixie są do bani - nie polecam wręcz odradzam w środku skóra nie jest jednym kawałkiem tylko ścinki pies mi sie prawie zadławił ... jestem nadal wściekła na Krakvet ...:angryy: bo specjalnie zamawiałam maced!
żeby zajął sie na dłużej polecam surowe szyje z indyka jeśli jada wieprza (okazjonalnie) nogę lub ogon :) trzeba najpierw umyć i sparzyć ...
i polecam konga z wypełnieniem ale spokój na min 30 min :razz: zależy co właduję do niego :lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie mogłam w internecie znaleźć zdjęcia, może uda mi się wstawić później.

GERODOG premium SNACKS, pakowane po 20 szt. Są tanie a mój pies je uwielbia. Zastanawiam się tylko czy to jest zdrowe i chciałabym się dowiedzieć jakie są wasze opinie na ich temat.
Paski te można kupić chyba tylko w LIDL'u.
Napisy na opakowaniu:
[b]Snacki z Żołądków wołowych[/b]
Uzupełniająca karma dla psa. Snacki GERODOG to zdrowa, wspaniała nagroda dla Państwa psa. Suszone na powietrzu paski przyrządzone są z dużą ilością żołądków wołowych i dlatego wszystkie psy jedzą je bardzo chętnie.
[b]Składniki:[/b] mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego (min. 50 % mięso, w tym 20 % żołądki wołowe), produkty uboczne pochodzenia roślinnego, substancje mineralne, zboża.
[b]Zawartość:[/b] nieprzetworzone proteiny 30 %, nieprzetworzony tłuszcz 10 %, nieprzetworzony popiół 8 %, nieprzetworzone włókna naturalne 3 %, wilgotność 17,5 %, wapń 1,8 %.
[b]Substancje dodatkowe:[/b] witamina D3 200 J.M./kg, witamina E (jako octan alfa-tokoferolu) 15mg/kg. Zawiera przeciwutleniacze i substancje konserwujące (zgodne z wymogami UE). Okres przydatności witamin odpowiada terminowi przydatności do spożycia produktu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WildH']

[B]Składniki:[/B] ...i [U]produkty uboczne [/U]pochodzenia zwierzęcego , [U]produkty uboczne[/U] pochodzenia roślinnego, substancje mineralne, zboża.

[B]Substancje dodatkowe:[/B] Zawiera ... [U]substancje konserwujące[/U] (zgodne z wymogami UE). [/quote]
Pytasz czy zdrowe? - z pewnością nie
Czy trujące? pewno po kilku nie padnie ale ja swojemu z pewnością nie dam.
Raczej szukam zdrowych i pewnych przekąsek. A niestety im gorsze świństwo tym chętniej psy jedzą bo to nafaszerowane chemicznymi dodatkami zapachowymi.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

[quote name='Arlene']O matko, takie coś sprzedają??? :lol:

[/quote]

Oczywiście :) W sklepach z artykułami dla zwierząt. Najlepsze są takie suszone dłuuugie penisy sprzedawane w całości czyli niepaczkowane, niecięte. Psy są wręcz zahipnotyzowane tym zapachem ;) Niestety ciężkostrawne, podajemy raz na jakiś czas po kawałku. Problem z przechowywaniem - cuchną.

Link to comment
Share on other sites

A to ciekawostka ;)
Co do cuchnięcia, to chyba wszystkie żwaczo-podobne psie zakąski tak mają. Kiedyś kupiłam właśnie wołowe żwacze i do dziś pamiętam ten "zapach" :evil_lol: W każdym razie więcej już ich nie zakupiłam (Nuś jest niepocieszona, bo Jej smakowały... :question:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...