Katica Posted July 6, 2007 Posted July 6, 2007 [quote name='basia']Katica, a jaki to pies? Co to za praca?[/quote] 25 kg pitbull, praca to treningi siłowe głownie, pod weight pulling i pod high jump też. chodzi o to ze suka nie moze byc utuczuna ale muszą sie ładnie rozwijac mięsnie... oczywiscie narazie jest młoda ale juz od zimy zaczynamy diete, i treningi... więc juz się zabezpieczam w informacje :) Quote
Seterka93 Posted August 19, 2007 Posted August 19, 2007 Mam pytanie: ryż + porcja rosołowa + marchewka + puszka + ew. jajko = czy taka mieszaninka jest dla psa dobra? Ostatnio kombinowałam i takie połączenie mojemu psu bardzo odpowiada, tylko nie wiem co mogę do tego dodać żeby pokarm miał wszystko co mu potrzeba. Dodam ze suczka ma 4 lata, bezrasowa i jest mała ( ok. 30 cm). Od jakiegoś czasu właśnie gotuję jej to co powyżej napisałam oraz dodaję witaminy i sierść suni znacznie się poprawiła (na karmach była dość matowa) ale zależy mi na jej dobrym odżywianiu, wiec jeśli coś zle robię to prosze nie krzyczec :evil_lol: Quote
Patka Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=40607"]Katica[/URL] zerknij na forum [url]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewforum.php?f=6&sid=7fed2f8110a1ce84080747a0896b7513[/url] tam dokładną odpowiedź dostaniesz ... ja polecam także barf jeśli sucz dobrze gryzie i ma odporny żołądek :cool3: Quote
puli Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 [quote name='Seterka93']Mam pytanie: ryż + porcja rosołowa + marchewka + puszka + ew. jajko = czy taka mieszaninka jest dla psa dobra? Ostatnio kombinowałam i takie połączenie mojemu psu bardzo odpowiada, tylko nie wiem co mogę do tego dodać żeby pokarm miał wszystko co mu potrzeba. Dodam ze suczka ma 4 lata, [/quote] Dorzuc jeszcze inne rodzaje mięsa (wołowine z chrząstkami, indyka itd) i warzywa: selera, pietruszkę, kiszona kapustę surowa lub gotowaną, buraczki, młodą szparagówke, kalarepę, cukinię, kalafiora, brokuły (niewiele bo moze miec wzdęcia), patisony i co tam jeszcze sie nawinie. Nie dawaj psu cebulowatych. No a własciwie to po co te puszki skoro i tak gotujesz? Quote
5iatka Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 dlaczego bez cebulowatych? ( ja tam lubie cebulke;), czemu pies nie powinien ) Quote
puli Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 [quote name='5iatka']dlaczego bez cebulowatych? ( ja tam lubie cebulke;), czemu pies nie powinien )[/quote] Cebula i inne rośliny z rodziny liliowatych zawierają w swoim składzie substancje powodujące u psów silne zatrucia objawiające się sensacjami żołądkowo-jelitowymi oraz silną niedokrwistość hemolityczną. Zatrucie cebulą może dotyczyć psów i kotów, ale też innych gatunków (np. bydło). Trująca jest zarówno cebula surowa, jak i gotowana. Substancje toksyczne to dwusiarczki, które powstają podczas przemian zachodzących w przewodzie pokarmowym zwierząt. Dwusiarczki mają działanie utleniające i prowadzą do rozpadu krwinek czerwonych (hemoliza). Objawy zatrucia mogą się pojawić, gdy zwierzę zje ilość cebuli większą niż 0,5% jego masy ciała (dla psa ważącego 10 kg - 50 gram!). Zjedzenie dużej ilości cebuli może prowadzić nawet do śmierci! [B]Objawy:[/B] Intensywność objawów zależy od ilości zjedzonej cebuli oraz od osobniczej wrażliwości zwierzęcia na zatrucie. Jeżeli zwierzę systematycznie jest karmione cebulą w małych ilościach, możliwy jest przebieg bezobjawowy, z laboratoryjnie widoczną niezbyt nasiloną anemią. W tych przypadkach pies/kot nadrabia ubytek krwi zwiększoną produkcją krwinek czerwonych w szpiku kostnym. [B]Objawy kliniczne[/B] - blade lub zażółcone błony śluzowe - osłabienie, depresja - przyspieszone tętno i oddechy - wymioty, brak apetytu, biegunka - "cebulowy" zapach z jamy ustnej [B]Objawy laboratoryjne[/B] - łagodna anemia - obniżony hematokryt - krew w moczu (hemoglobinuria) - methemoglobinemia - obecność nieprawidłowych erytrocytów we krwi - ciałka Heinza, ekcentrocyty. - leukocytoza z przesunięciem w lewo - trombocytoza Quote
5iatka Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 o qrde! nie wiedzialem. Dzieki!, czasem mi sie zdarzylo wrzucic mala cebulke dla mojego staruszka-dobrze ze tylko czasem i mala, wiec nic mu sie nie dzialo. Niebawem bede mial "maluszka" w domu, bo starusze odszedl jesienia, wiec ta "cebulowa" wiedza mi sie przyda. Przy okazji zapytam o ziemniaki-prawda to ze pies ich nie trawi i nie powinno sie ich wcale podawac? Quote
puli Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 Skrobia ziemniaczana jest źle przyswajana przez psy więc pozytek z zienmiaków zaden. Jednak kilkadziesiąt pokolen wiejskich psów żyło na obiadowych resztkach i ziemniakach ze swińskiego koryta. Jak sie nie ma co się lubi to sie lubi co sie ma więc ich organizmy musiały sie "nauczyc" wykorzystywac to co dostawały. Znacznie lepiej trawione sa rozgniecione ziemniaki; Dobrze roztarte puree ziemniaczane jest podstawa diety eliminacyjnej przy alergiach pokarmowych a Adam Janowski w "Tajemnicach psich wystaw" pisze ze starym sposobem na piękna sierść jest dodanie do michy łyzki puree z ziemniaków. Moje psy dostaja czasem ziemniaczka jako smakołyk i az sie trzęsa z radości;) Quote
Gemini666 Posted September 23, 2007 Posted September 23, 2007 u mnie to wygląda tam (już od 10 lat) gotuję w wielkim garze :) (jedzenie na 4-5 dni przy jednym dobermanie - teraz doszedł drugi stąd co 2-3 dni) : mięso - serca wołowe, ewentualnie kurze lub czyste okrawki wołowe (bez tłuszczu!!!) warzywa - marchewka, pietruszka po ugotowaniu tego zasypuję kaszą manną (popularny grysik), sporadycznie ryż - podgotuję i jedzonko gotowe w lecie na koniec zasypuję natką z pietruszki dla smaku - to był obiad podstawowy rano co 3-4 razy w tygodniu ser biały z bananem :) (taki smakosz) raz na tydzień jajko nie doliczam naturalnie przekąsek :) Quote
jetem75 Posted October 11, 2007 Posted October 11, 2007 matko boska z humanitarnego punktu widzenia? nie łudx sie że jak kupisz koninę dla psa to konie nie pojadą do włoch - bedzie ich co najwyżej wiecej w skleach u nas... daj sobie spokój z taką ,,karmą'' dla psa , a myślisz że kury śa hodowane w bardziej okrutny sposób? hm... zrezygnuj z z pieczonych udek kurczaka itp itd (no chyba że ich nie jesz)... [quote name='Osiolek']Bardzo uwaznie przeczytalam topik ale nie znalazlam proporcji - ile miesa na jaka wage psa. Coztego napisal ze 30dkg miesa na 25kg psa dziennie, ale z tego co wiem to male psy potrzebuja stosunkowo wiecej niz duze - mam 4 psiaki po 7-10kg, dostaja w sumie 1 kg gotowanej ryby z miesem plus po jajku (dziennie) (plus oczywiscie inne dodatki) i wcale nie chca przytyc :-(. Czyli kazda z nich dostaje tyle samo co 30-kg piesek Coztego - czy to brzmi rozsadnie czy cos mi sie pokielbasilo? Z drugiej strony moj poprzedni pies wazyl 25kg a dostawal ok 15dkg ryby dziennie..... Jeszcze mam jedno pytanie - czy mozna gdzies kupic mieso konskie? Bo z humanitarnego punktu widzenia powinno sie dawac psom konine - po pierwsze te biedne konie nie jechalyby do Wloch, po drugie - drob jest hodowany i zabijany w koszmarnych warunkach, je pierwsze powinno sie wycofac z diety :-( No i sadze ze mieso konskie jest stosunkowo tanie.....[/quote] Quote
jetem75 Posted October 11, 2007 Posted October 11, 2007 w ogóle nie bardzo rozumiem poco gotować psu mięso ? no nie kumam i po co właściwie dawac psu warzywa - skoro akurat pies jest w stanie wykorzystac wiatminy zawarte w mięsie? Quote
Just-tea Posted October 22, 2007 Posted October 22, 2007 A dlaczego nie gotować? Mój pies nie przepada za surowym, nie będę jej wmuszać surowego tylko dlatego, że część ludzi uważa,że żywieniowe przyzwyczajenia dzikich psowatych są takie same jak naszych domowych psiaków. Są psy, które dobrze znosza surowiznę(patrz BARF), inne nie. W żywieniu, obojętnie czy to ludzi, czy zwierząt nie ma czegoś takiego jak złoty środek. Są ogólne zasady, ale tak naprawdę wszytko trzeba dobrać indywidualnie, rozpatrując stan zdrowotny zwierzęcia, jego aktywność, wiek,preferencje smakowe. Dlatego część ludzi karmi tylko gotowany, część BARF'em, inni suchą karmą, a jeszcze inni łączą niektóre elementy. Dieta psa musi być dobrze zbilansowana, czyli pies musi dostawać określone ilości pożywienia,zawierające niezbędne do prawidłowego funkcjonowania składniki, dobrane w odpowiednich proporcjach. Diety oparta tylko i wyłącznie na mięsie nie jest dietą zbilansowaną. Quote
infers Posted March 4, 2008 Posted March 4, 2008 A jak myślicie czym lepiej karmić Lenę jak już będzie duża, jedzeniem gotowanym w domu czy kupowaną karmą tak w granicach 100zł za 10-15 kg. (narazie dostaje RC). Jaką karmę byście polecali w tych granicach cenowych? Quote
Martens Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 W takim cenowym przedziale polecałabym Ci Acanę. Dobrze przyrządzane domowe jedzenie na pewno wyniesie drożej niż piszesz. Quote
an1a Posted March 5, 2008 Posted March 5, 2008 Mi gotowanie dla psa wychodziło ok 150zł miesięcznie + zużycie gazu (nie liczyłam). Dochodził mój czas i niektóre piękne zapachy wyganiające z mieszkania :) Przeszłam na Acanę i jestem zadowolona. Quote
*** Posted March 26, 2008 Posted March 26, 2008 Nie bardzo rozumiem jakim cudem gotowanie wychodzi wam drożej niż karmy z górnej półki. Co Wy schabik gotujecie :lol: . Wystarczy trochę pokombinować i znależć tanie mięsko, zwłaszcza, że pies może spokojnie jeść mięso 2, 3 gatunku. Quote
Nutka Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 Gotujesz jakieś mięso np. szkielet z kurczaka <może byc ten z rosołu > albo jakieś inne mięsko <które możesz zmielić najlepiej po ugotowaniu zeby niejadł samego mięska> gotujesz ryż, marchew, pietruszkę <nie za dużo bo psy nie za bardzo nie lubią pietruszkę> i jakieś inne warzywka... po ugotowaniu warzywa poduś widelcem albo pokruj w drobną kostkę, mięsko tak jak wcześniej napisałam albo zmiel albo< w wypadku kurczaka> rozdrobnij go palcami... wszystko wymieszaj i gotowe... jeśli zrobisz wiecej to włuz do lodówki a przed podaniem tylko podgrzej... jak bedziesz miala <albo ktos inny> jakies watpliwosci to piszcie na mojego maila Quote
an1a Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 [quote name='***']Nie bardzo rozumiem jakim cudem gotowanie wychodzi wam drożej niż karmy z górnej półki. Co Wy schabik gotujecie :lol: . Wystarczy trochę pokombinować i znależć tanie mięsko, zwłaszcza, że pies może spokojnie jeść mięso 2, 3 gatunku.[/quote] Przy zdrowym psie gotowanie wychodzi taniej, ja napisałam o karmieniu psa z alergią. Nie jest tak łatwo znaleźć tanie ryby. Quote
ZUZANNA11 Posted August 17, 2008 Posted August 17, 2008 Po przeczytaniu całego wątku napewno zacznę gotować. Quote
Gaudi Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 A ja najczęściej gotuję wszystko w jednym garnku - najpierw gotuje mięso (nie lubi surowego) w dużej ilości wody, potem wsypuję do wrzątku ryż, przykrywam garnek i zostawiam tak na kilka godzin albo całą noc. Ryż sam "dojdzie", tylko trzeba odpowiednio dobrać ilość wody. Sprawdzona metoda jest taka, że po wsypaniu ryżu wody musi być tyle, żeby od ryżu do powierzchni wody były jakieś 2 cm. Ostatnio okazało się, że mój pies kocha ziemniaki - więc robię mu puree (wtedy mięso gotuję oddzielnie). Trawi doskonale. ;) Tuż przed podaniem do michy dodaję warzywa - marchewkę albo buraczki Olewo, które bardzo wszystkim polecam, bo są o wiele wygodniejsze w stosowaniu niż świeże warzywa, a mają takie same właściwości i są ekonomiczne, bo taka paczka wystarcza na bardzo długo: [URL]http://www.krakvet.pl/advanced_search_result.php?keywords=olewo&search_in_description=1&x=0&y=0[/URL] Mój pies praktycznie nie dostaje innych warzyw, czasem tylko zje banana albo jabłko, ale odkąd ma w diecie te buraki i marchew wygląda świetnie - nigdy wcześniej nie miał tak błyszczącej sierści. Quote
Szamanka Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 Widzę, że niektórzy podają swoim psiakom ryby. Czy możecie sprecyzować jakie ryby, jak je podajecie, jak często? Gotujecie czy może surowe? Proszę o dokładny przepis ;) W końcu hobby ojca - wędkarstwo - mogłoby wreszcie przynieść jakiś pożytek ;) Quote
Pandisia Posted September 1, 2008 Posted September 1, 2008 Ja podaję zazwyczaj mintaja, dorsza lub pangę. Zawsze są ugotowane (na parze lub tradycyjnie) i zawsze wyciągam większe ości a resztę mielę w maszynce do mielenia mięsa. Podaję przeważnie raz-dwa razy w tygodniu. ;) Quote
an1a Posted September 1, 2008 Posted September 1, 2008 [quote name='Szamanka']Widzę, że niektórzy podają swoim psiakom ryby. Czy możecie sprecyzować jakie ryby, jak je podajecie, jak często? Gotujecie czy może surowe? Proszę o dokładny przepis ;) W końcu hobby ojca - wędkarstwo - mogłoby wreszcie przynieść jakiś pożytek ;)[/quote] Swojemu psu kupowałam filety lub całego śledzia lub łososia po filetowaniu (łososia mieliłam całego w maszynce). Wszystko surowe, ale śledzia przy dłuższym podawaniu gotowałam (zapach nieziemski :loveu:). Ogólnie Nero jadł ryby codziennie przez ok. 3 miesiące i jego sierść wyglądała super (alergia na białko zwierzęce). Quote
Dollarek Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Hm... Ja biorę jakieś mięsko z górnej półki najlepiej białe ( z kurczaka) gotuje wsadzam ryż lub kasze zależy co w sklepie jest ( bo u mnie np. jest w sklepie specjalna kasza dla psów) Później wsadzasz marchewe pomieloną ( miesko tez moze być pomielone ) Oczywiście wszystko gotujesz osobno... . Pozniej jak sie wszystko pomiesza dodaje jakjo surowe na sierść i lyżkę oleju slyszałam ze można w 100 % i codziennie gotuje to samo nie zamrazam i nic takiego codzienie świeże ;) Pozdrawiam ;) Quote
Dollarek Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 [quote name='Nutka']Gotujesz jakieś mięso np. szkielet z kurczaka <może byc ten z rosołu > albo jakieś inne mięsko <które możesz zmielić najlepiej po ugotowaniu zeby niejadł samego mięska> gotujesz ryż, marchew, pietruszkę <nie za dużo bo psy nie za bardzo nie lubią pietruszkę> i jakieś inne warzywka... po ugotowaniu warzywa poduś widelcem albo pokruj w drobną kostkę, mięsko tak jak wcześniej napisałam albo zmiel albo< w wypadku kurczaka> rozdrobnij go palcami... wszystko wymieszaj i gotowe... jeśli zrobisz wiecej to włuz do lodówki a przed podaniem tylko podgrzej... jak bedziesz miala <albo ktos inny> jakies watpliwosci to piszcie na mojego maila[/quote] Przepraszam za wtrącenie w tym poscie ale po pietruszce pies więcej sika... Wiec ja swoim pietruszki ni edaje...;) Tak jak ja dawałam pedigree wiecej sie zalatwia jak mu dawalm codziennie robil po 4 koopki rano... Ja gotuje a jak gdzies wyjedzamy to mu daje sucha karme Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.