Radek Posted October 18, 2020 Posted October 18, 2020 7 godzin temu, Ewa Marta napisał: Te obroze trzeba co jakiś czas przemywac od środka spirytusem, a po wysuszeniu rozciągnąć , żeby uwolnić substancję czynną. Ona zapyta się psim sebum z sierści. Dziękuję za tę informację. Nie miałem o tym pojęcia. Gajulka chyba dzisiaj czuje się lepiej, a przynajmniej aktywność paszczy na to wskazuje. Na wieczornym spacerze mała mordka darła się na wszystkie cztery łapy w zasięgu wzroku. 1 Quote
Nadziejka Posted October 19, 2020 Posted October 19, 2020 11 godzin temu, Radek napisał: Dziękuję za tę informację. Nie miałem o tym pojęcia. Gajulka chyba dzisiaj czuje się lepiej, a przynajmniej aktywność paszczy na to wskazuje. Na wieczornym spacerze mała mordka darła się na wszystkie cztery łapy w zasięgu wzroku. Malenka jak dobrze jak dobrze 1 Quote
Tyśka) Posted October 19, 2020 Posted October 19, 2020 Dobrze, że maleńka wraca do zdrowia, dzielna wojowniczka :) Co do ochrony na kleszcze, wiadomo że żadna nie jest idealna i nie nadaje się dla każdego psa. Mój (prawie) 13latek na szczęście nie ma przeciwwskazań do tabletki, wszystkie kontrolne badania wychodzą przyzwoicie, mimo że tabletki bierze od... paru dobrych lat (od 6? ). Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby jednak było coś nie tak: obroży nie może, krople nie działają. Uff. :) A i tak z utęsknieniem wypatruję konkretnej zimy, która by pomogła w zwalczeniu kleszczy. Quote
TZmestudio Posted October 19, 2020 Posted October 19, 2020 Od lat stosujemy Frontline i jeśli stosuje się go na skórę a nie na sierść to działa znakomicie. Nie wierzę w obroże, bo ilość czynników mogących zakłócić działanie jest jak dla mnie zbyt duża. Obroża działa poprawnie jak sierść jest krótka. Trzy długiej działanie jak dla mnie jest wątpliwe. Ale tak jak ktoś wcześniej napisał: ile ludzi tyle różnych teorii. Życzymy generalnie szybkiego powrotu do zdrowia. Quote
Radek Posted October 19, 2020 Posted October 19, 2020 5 godzin temu, Tyśka) napisał: Co do ochrony na kleszcze, wiadomo że żadna nie jest idealna i nie nadaje się dla każdego psa. Mój (prawie) 13latek na szczęście nie ma przeciwwskazań do tabletki, wszystkie kontrolne badania wychodzą przyzwoicie No właśnie, a u Gajki to wiadomo jak z wynikami. Okazem zdrowia Gajulki nazwać nie można. 5 godzin temu, TZmestudio napisał: Od lat stosujemy Frontline i jeśli stosuje się go na skórę a nie na sierść to działa znakomicie. U nas z Frontline jest taki problem, że pies nie może się po nim kąpać, bo się skuteczność zmniejsza, a Gajulec jest stworem pływającym:) Gajulce wrócił apetyt. Wiadomo, że cieszyć się będzie można dopiero po wynikach badań za kilka dni, ale to jest dobra prognoza. 1 Quote
TZmestudio Posted October 19, 2020 Posted October 19, 2020 Trochę przydługi cytat z ulotki: "Frontline Combo Spot On dla psów jest skuteczny nawet po wykąpaniu zwierzęcia. Frontline Combo Spot On dla psów jest idealnym środkiem dla psów lubiących pływać, gdyż pozostaje skuteczny po zanurzeniu psa w wodzie - w przeciwieństwie do obróż przeciwpasożytniczych czy innych środków typu spot on" Quote
dwbem Posted October 20, 2020 Posted October 20, 2020 U mnie Frontline nie miał szans, moje psy nienawidzziły spryskiwania. A obroże się sprawdzały choć przecież rottweilery mają gęstą sierść i podszerstek. Ale to oczywiście indywidualna sprawa, nie wymądrzam się, każdy stosuje to co mu się sprawdza najlepiej. Ja kleszczy od lat na swoich nie widzę na szczęście. Quote
TZmestudio Posted October 20, 2020 Posted October 20, 2020 1 godzinę temu, dwbem napisał: U mnie Frontline nie miał szans, moje psy nienawidzziły spryskiwania. A obroże się sprawdzały choć przecież rottweilery mają gęstą sierść i podszerstek. Ale to oczywiście indywidualna sprawa, nie wymądrzam się, każdy stosuje to co mu się sprawdza najlepiej. Ja kleszczy od lat na swoich nie widzę na szczęście. To jest nowa formuła w formie pipety. Tylko stanąłem w kątrze do Radka stwierdzenia, że jeśli pies się moczy (ale stwierdzenie) to nic poza obrożą. Tak jak napisałem ile ludzi tyle teorii. Ale na szczęście obecnie jest z czego wybierać. Quote
TZmestudio Posted October 20, 2020 Posted October 20, 2020 Ps. Absolutnie nie jest moim zamiarem udowadnianie że cos jest lepsze od innych. Raczej dzielę się doświadczeniem. Zrozumiałem że obroża nie uchroniła przed kleszczem, a to już powód do zastanowienia. Wnioski Radek wyciągnie sam takie jakie uzna za słuszne :) Quote
Aska7 Posted October 20, 2020 Posted October 20, 2020 Najważniejsze, że jest lepiej. Ja mieszkam w lesie i kleszcze mam, że tak powiem "on-line", ale tfu, tfu babeszjozy u nas nie było, chociaż kleszcze znajduję. Na TZ-cie też : ). Ja jadę Fiprexem między łopatki na skórę. Quote
Radek Posted October 20, 2020 Posted October 20, 2020 2 godziny temu, TZmestudio napisał: To jest nowa formuła w formie pipety. Właśnie miałem zapytać, czy zmieniła się formuła :) Quote
TZmestudio Posted October 20, 2020 Posted October 20, 2020 57 minut temu, Radek napisał: Właśnie miałem zapytać, czy zmieniła się formuła :) Też jestem zdziwiony. Ale widać producenci nie próżnują. 1 Quote
dwbem Posted October 20, 2020 Posted October 20, 2020 No ja też nie usiłuję nikogo przekonywać tylko też dzielę sie doświadczeniem. I za moich czasów Fiprex był tylko w sprayu i moje psy dostawały szału na sam widok butelki. Gdyby wtedy był w pipecie to może dałyby sobie zakrapiać. Quote
Asiula_d Posted October 20, 2020 Posted October 20, 2020 Dobra, klamka zapadła, Gajka wejdzie na tabletkę. Frontline odpada - Norcia była na Frontline i od tego momentu te krople dla mnie nie istnieją. Zakuty łeb jestem i już. Na swoje szczęście mam fachowców naokoło i od nich wiem, że tabletki przede wszystkim kumulują się w podskórnej tkance tłuszczowej. Oczywiście, muszą potem zostać zmetabolizowane (wątroba), ale wg znajomych wet i techników wet, nie widzieli na oczy przypadku z problemami wątrobowymi po tabletce. Ani babeszji po tabletce, o ile była podawana na czas Myślę, że każdy z nas dokonuje wyboru zabezpieczenia w oparciu o własne doświadczenia, doświadczenia innych i lekarzy. I tak też jest w naszym wypadku. I bardzo Wam dziękuję że jesteście z nami i dzielicie się swoimi doświadczeniami. Szanuję też Wasze decyzje i nie neguję ich, a wręcz dziękuję, że dzielicie się nimi z nami. Tu nie ma zero- jedynkowych rozwiązań, a szkoda - życie byłoby łatwiejsze. A tak przy okazji - Gajulka cwana jest i już próbuje wyłudzać smaczki na minkę „chory piesek”:) 1 Quote
Radek Posted October 21, 2020 Posted October 21, 2020 14 godzin temu, Aska7 napisał: Ja mieszkam w lesie i kleszcze mam, że tak powiem "on-line", ale tfu, tfu babeszjozy u nas nie było I niech tak zostanie. Pewnie wszystko zależy od okolicy. Są takie miejsca, gdzie babeszji na oczy nie widzieli. 5 godzin temu, Asiula_d napisał: Gajulka cwana jest i już próbuje wyłudzać smaczki na minkę „chory piesek”:) No bo jak nie dać choremu piesku ;) A ja się tabletki trochę boję. Quote
TZmestudio Posted October 21, 2020 Posted October 21, 2020 6 godzin temu, Radek napisał: A ja się tabletki trochę boję. Radek nie doczytales 15 godzin temu, Radek napisał: 11 godzin temu, Asiula_d napisał: Dobra, klamka zapadła, Gajka wejdzie na tabletkę. Radek, czego w tej wypowiedzi powyższej nie zrozumiałeś? :-D Decyzja zapadła :) Quote
Tyśka) Posted October 21, 2020 Posted October 21, 2020 7 godzin temu, Radek napisał: A ja się tabletki trochę boję. Są różne tabletki, np. NexGard. Namawiać nie mam zamiaru, ale wierzę, że wybierzecie najlepiej. Quote
dwbem Posted October 21, 2020 Posted October 21, 2020 Ja też się boję tabletki choć podobno nie szkodzą ale jak często trzeba je podawać? Bo moim wystarcza Foresto, zmieniane co 7 m-cy więc jednak pozostanę przy obróżkach. Quote
Radek Posted October 21, 2020 Posted October 21, 2020 2 godziny temu, TZmestudio napisał: Radek nie doczytales Radek, czego w tej wypowiedzi powyższej nie zrozumiałeś? :-D Decyzja zapadła :) Decyzja decyzją, a obawy zostają. 1 godzinę temu, Tyśka) napisał: Są różne tabletki, np. NexGard. Namawiać nie mam zamiaru, ale wierzę, że wybierzecie najlepiej. Mam nadzieję, że Lepsza Połowa wie, co robi. 1 godzinę temu, dwbem napisał: Ja też się boję tabletki choć podobno nie szkodzą ale jak często trzeba je podawać? Nie wiem, muszę zapytać Asi. Pewnie wieczorem się dowiem. Quote
Tyśka) Posted October 21, 2020 Posted October 21, 2020 3 godziny temu, dwbem napisał: Ja też się boję tabletki choć podobno nie szkodzą ale jak często trzeba je podawać? Bo moim wystarcza Foresto, zmieniane co 7 m-cy więc jednak pozostanę przy obróżkach. Zależy od tabletki ;) Taką tabelę znalazłam: Bravecto spokojnie wystarcza na 3msc i nie znam nikogo kto by podawał częściej niż te 12tyg. Sama zauważyłam, że po podawaniu przez dłuższy czas Bravecto (tzn. po 3 albo 4tej tabletce) wystarczy podać raz na pół roku i działa, dlatego sama kupuję tabletkę dwa razy do roku (i co któryś rok robię przerwę raz, tzn.: jedna tabletka w ciągu roku, a poza sezonem: krople) i jest ok :). Wiem od znajomych psich, że mają podobne doświadczenie z Simparica i Nexgard (tzn. też działają u nich dłużej niż podają producenci). Quote
dwbem Posted October 21, 2020 Posted October 21, 2020 Dzięki za informację ale na razie jednak nie będę stosować skoro nie muszę. Quote
Radek Posted October 21, 2020 Posted October 21, 2020 Już wiem wszystko o tabletkach, ale i tak ubiegła mnie Tyśka :) I nie mogę nic dodać. No chyba tylko to, że duży rudy labrador dostaje Bravecto. No i przeciwwskazania jakoś są dla mnie niepokojące. Gajulka jutro ma badanie krwi po chorobie. Zobaczymy, czy wszystko po babeszjozie w porządku. I oczywiście kolejna porcja nerwów. Quote
dwbem Posted October 22, 2020 Posted October 22, 2020 Ja o Bravecto czytałam też niepokojące informacje więc wolę nie stosować. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.