Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

mam mniejsze wyrzuty sumienia kiedy mam dzień lenia a dodatkowo leje, bo piesek też nic nie chce robić :eviltong:
tak czy siak, na kooo trzeba będzie się przejść gdzieś dalej,bo żeby księżniczka się pod blokiem załatwiała? no way, prędzej wcale :shake:

Posted

Ja dziś rower z Ledą zaliczyłam, spacer z Sagatem , skosiłam trawę i zrobiliśmy grila na obiad a chmurzyska jakby chciały powiedzieć zaraz was zaleje :mad: i nic dalej ciepło i chmurzyście ;)

Posted

A Patowi zdarza sie atakowac psy poznane bez smyczy? No on normalnie wykapany Frodo. Z tym ze bez smyczy toleruje 90% psow ( te 10 procent to samce ktore sa mocno dominujace i proboja go kryc). I tez ma tak ze na smyczy potrafi atakowac bez sensu wg mnie, tzn kiedys nie lubil duzych czarnych samcow, teraz to w zasadzie loteria. Ale powoli jest coraz lepiej, musze go czasami wytargac na smyczy ale spacery sa juz prawie bezstresowe ;)

Posted

[quote name='katasza1']A Patowi zdarza sie atakowac psy poznane bez smyczy? No on normalnie wykapany Frodo. Z tym ze bez smyczy toleruje 90% psow ( te 10 procent to samce ktore sa mocno dominujace i proboja go kryc). I tez ma tak ze na smyczy potrafi atakowac bez sensu wg mnie, tzn kiedys nie lubil duzych czarnych samcow, teraz to w zasadzie loteria. Ale powoli jest coraz lepiej, musze go czasami wytargac na smyczy ale spacery sa juz prawie bezstresowe ;)[/QUOTE]

zdarza się, szczególnie jeśli to "poznanie" = zauważenie ze stu kilometrów, goni żeby pokąsać/przegonić intruza :roll:
zapoznanie się idzie mu dobrze, jeśli wpada w stado psów- chyba nigdy nie zdarzyło się, żeby wystartował do któregokolwiek ze stada.
czasami "stado" to dwie sztuki, w ten sposób poznał kilka psów (np. sznaucerkę olbrzymkę + nibysznupka z osiedla, podbiegli "w parze" i Pat nie zrobił nic, pozytywna reakcja, nawet na małego, który jest typowym szczekaczem).

u nas taka stuprocentowa pewność, że nie zaakceptuje innego psa jest w przypadku yorków, maltanów i innych maluchów tego typu, a jeszcze jak nie daj boże szczeka, to pozamiatane. najlepiej mu idą kontakty z dużymi, czarnymi bądź ciemnymi sukami, choć to też loteria...

Posted

[IMG]http://i91.photobucket.com/albums/k320/MarynaWodecka/2906312_zps20833c31.jpg?t=1404163538[/IMG]
[IMG]http://i91.photobucket.com/albums/k320/MarynaWodecka/2906296_zps10245354.jpg?t=1404163745[/IMG]

[IMG]http://i91.photobucket.com/albums/k320/MarynaWodecka/2906307_zps9a007d28.jpg?t=1404163927[/IMG]

:loveu:
nie chce mi się zmieniać rozmiaru reszty, na razie tyle :eviltong:

Posted

żeby w 100% pasowała, to powinien mieć wzorek we WSZY :diabloti:

ostatnio jest kochany, na spacerach to raczej loteria, ale z przewagą na plus póki co, żadnych zapoznań nie było, więc ten temat na razie stoi w miejscu.

jeśli zaś chodzi o jego zachowanie w domu..aniołek :loveu: macha ogonkiem, zaczepia do zabawy, kładzie łeb do głaskania i jest mega przytulaśny, tż go podnosi jak szmacianą lalkę bez najmniejszych oporów, ja nie podnoszę ;) żeby nie psuć póki co i ogólnie mam wrażenie, że jest powyżej przeciętnej.

Posted

sama mu zrobię obróżkę :diabloti: ten Ledziowy terminator by mu pasował jak cholera :D

oznajmiam, że królewicz jest w doskonałym humorku od samego rana, nie wiem co mu strzeliło do łba ale biega po domu ze zgiętym dupskiem (czyli głupawa/mega radość), obudził nas, wyżebrał śniadanie i właśnie się zbieramy na jakiegoś kasztana w krzakach ;)
zamawiam mu nowe legowisko - w końcu - bo tamto się nie nadaje, nie mam siły go wpychać na kopa do pralki non stop, a później odciekać do wanny przez godzinę, w końcu rozwalę pralkę i tyle będzie z oszczędzania na nowe łóżeczko :eviltong:

znalazłam fajne, rozkładane w 100%, można wyjąć wszystkie gąbki więc do pralki wejdzie bez oporu:
[url]http://allegro.pl/legowisko-dla-psa-kota-90x65-legowiska-rozbieralne-i4358560789.html[/url]

kolory jakieś takie pastewne :evil_lol: ale fajne konstrukcyjnie, chyba kupię, o ile nie macie jakiegoś fajnego źródła tanich legowisk w takim kształcie - muszą być z takiego materiału antysmrodowego + w pełni rozbieralne ;)

Posted (edited)

Fajne!
My teraz mamy z AmiPlay, pierze się je super! Ale jest jedno ale... jest wypchane sztucznym pierzem i jak pies się powierci troche na nim, to się to pierze rozłazi na boki i w rezultacie pies leży na twardym :/ Dexowi się aż mozele na łokciach porobiły. W końcu wumyśliłam, że nieużywaną cieńką kołdrę mu poskłądam pod spód i teraz ma dopiero Królewskie łoże i nawet tak chętnie nie korzysta z kanapy.

Ale jak juz kupisz lagowisko i będziesz zadowolona to daj znać :P Bo ja też się przymierzam do zmiany.
Wcześniej miałam super ale nie dalo się go w ogóle wyprać i wywiozłam do mamy, żeby było okazjonalnie jak jestem tam z psem :)

Edited by Baski_Kropka
Posted (edited)

Ja polecam takie legowisko:

[URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=4358562782[/URL]

ma je Sajan od jakichś 6 lat i jest poprostu rewelacyjne, sierści faktycznie nie trzyma, więc mozna je fajnie odkurzyć, wrzucić do pralki. No i przede wszystkim w ogóle nie zmieniło swojej postaci, cały czas jest takie jak od razu po zakupie.
Drugie legowisko kupiłam o takim kroju jak to z linka wrzuconego przez Ciebie, PP, tylko materiał to taki jakiś dziwny sztruks... No i to legowisko po niecałych 2 latach wygląda jak szmata:roll:, kłaki trzymają się na nim strasznie, nie wspomnę o tym, że jest strasznie zniekształcone i "zwiędnięte":evil_lol:.
Myślę, żeby oddać je do schronu i zamówić drugie takie jak Sajana, ale najpierw muszę urobić TZta.

Podsumowując z materiału na pewno będziesz zadowolona :), nie wiem jak model, jeśli ta środkowa poducha jest "latająca", w sensie luźna to ja odradzam.

Edited by Czekunia
Posted

[quote name='Baski_Kropka']O fajna kolejna podpowiedź, chociaż to prawie tak samo wygląda jak to co Patowa dodała...
Ja z tego AmiPleyowego nie jestem zadowolona :/
Szybko się poniszczyło. Tak wygląda nijak...[/QUOTE]

Dlatego edytowałam:), bo przyjrzałam się dokładniej.
Jeśli to posłanie co wrzuciła PP nie ma luźnej poduchy, a materiał chyba wygląda, że jest ten sam, to będzie ok:), natomiast w naszej wersji ujaszczy materiał plus luźna poducha i posłanie wygląda jak wyciągnięte psu z gardła:eviltong:.
Dodam jeszcze, że w tym "sajanowym" posłaniu poducha jest taka fajna, gruba, w ogóle się nie wyleżała, a zarkowe posłanie ugniotło się tak mocno, że musiałam podłożyć cienką kołdrę pod spód, jak Ty Dexowi, inaczej Zara spała na ziemi.

Posted

[quote name='Baski_Kropka']Fajne!
My teraz mamy z AmiPlay, pierze się je super! Ale jest jedno ale... jest wypchane sztucznym pierzem i jak pies się powierci troche na nim, to się to pierze rozłazi na boki i w rezultacie pies leży na twardym :/ Dexowi się aż mozele na łokciach porobiły. W końcu wumyśliłam, że nieużywaną cieńką kołdrę mu poskłądam pod spód i teraz ma dopiero Królewskie łoże i nawet tak chętnie nie korzysta z kanapy.

Ale jak juz kupisz lagowisko i będziesz zadowolona to daj znać :P Bo ja też się przymierzam do zmiany.
Wcześniej miałam super ale nie dalo się go w ogóle wyprać i wywiozłam do mamy, żeby było okazjonalnie jak jestem tam z psem :)[/QUOTE]

ja też kładę często jakiś koc czy cuś, ale u Patryka dochodzi częste pranie przez ten jego odorek, niestety :shake:

[quote name='Yuki_']Witam się ;)[/QUOTE]

hej ;)

[quote name='Czekunia']Ja polecam takie legowisko:

[URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=4358562782[/URL]

ma je Sajan od jakichś 6 lat i jest poprostu rewelacyjne, sierści faktycznie nie trzyma, więc mozna je fajnie odkurzyć, wrzucić do pralki. No i przede wszystkim w ogóle nie zmieniło swojej postaci, cały czas jest takie jak od razu po zakupie.
Drugie legowisko kupiłam o takim kroju jak to z linka wrzuconego przez Ciebie, PP, tylko materiał to taki jakiś dziwny sztruks... No i to legowisko po niecałych 2 latach wygląda jak szmata:roll:, kłaki trzymają się na nim strasznie, nie wspomnę o tym, że jest strasznie zniekształcone i "zwiędnięte":evil_lol:.
Myślę, żeby oddać je do schronu i zamówić drugie takie jak Sajana, ale najpierw muszę urobić TZta.

Podsumowując z materiału na pewno będziesz zadowolona :), nie wiem jak model, jeśli ta środkowa poducha jest "latająca", w sensie luźna to ja odradzam.[/QUOTE]

no właśnie się waham między tym, które wstawiłam, a tym od Ciebie :D bo to ten sam użytkownik, bardziej mi się podoba "moje" ze względu na kształt, w tym głębokim Patryk nie będzie mógł aż tak obserwować naszych poczynań :evil_lol: ale jeszcze pomyślę, jedno i drugie jest zacne - byle się dało wepchać do pralki, resztę pal licho ;)



ale miałam akcję :angryy: polazłam z Patrykiem na fizjo, idzie obok mojego bloku dziadek taki lekko wczorajszy (albo i dzisiejszy :roll:) z prawdopodobnie wnuczkiem, nie wiem ile lat - może z 10? może mniej?

dzieciak niesie wielki plastikowy karabin, mijamy ich a mój psychiczny piesek oszczekał chłopca :angryy: nie tak agresywnie jak do psów, raczej takie "waldusine" ŁUF ŁUF SPADAJ.

no nic, wymemłałam "przepraszam" pod nosem, dzieciak się nie wystraszył więc ok, idziemy dalej - okazało się, że w tą samą stronę...
dziadek mówi coś do chłopca, wyciąga z kieszeni garść jakiegoś plastikowego śrutu i napycha mu do tego karabinka, dyskutują, ja wchodzę w leśną dróżkę, dziadek z chłopcem za nami dyskutują o tym karabinie, strzelaniu, itd....

Patryk robi sobie spokojnie kasztana, a dziadek kawałek dalej... pokazuje chłopcu jak mierzyć i WSKAZUJE PALUCHEM NA PATRYKA w krzakach :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:

myślę sobie - NO NIE WIERZĘ, niemożliwe - odchodzę kawałek dalej, a dzieciak zmienia cel tym karabinem i dalej trzyma Patryka na muszce :crazyeye: no po prostu mnie zagotowało, najpierw myślałam, że mi się wydaje, bo to tak głupie i nieludzkie, że aż nie mogłam uwierzyć, ale młody się szykuje do strzału :crazyeye: tak więc wzięłam Pata za wsiarz, podchodzę i pytam "celujesz w pieska?", na co dziadek wyskoczył do mnie z mordą w starym, dobrym stylu :roll: czyli: "CO W PIESKA? JAK W PIESKA? HRR CO W PIESKA, PÓJDZIE STĄD, HRR", na zasadzie "odwal się pani od dziecka".

myślałam że wykituję, co za bezmyślność :angryy: jakby mi młody wystrzelił tą kulką, to dziadek wyciągałby ten karabin z dupy, przysięgam :angryy:

Posted

[quote name='magdabroy']Magda, a na wystawie nie było żadnych fajnych legowisk dla Pata?[/QUOTE]

było dużo :) ale nie przyglądałam się,bo widziałam, że to zwyczajne kodurowe "masówki", a cenowo o wiele wyżej niż na allegro, tylko stragan Karuska miał przyzwoite - internetowe - ceny, reszta z koszmarną marżą ;)
no i nie chciało mi się wlec do domu, bo nie wiedziałam, czy mnie Majkowska podrzuci autem choć większą część, a w tramwaju z tym niewygodnie :evil_lol: (biorę zawsze rozmiar na sporo większego psa, żeby Pat się mógł wywalić)

Posted

a na marginesie - o co chodzi z tym, że psy nie lubią broni? :razz: to taka dziwna faza jak niektóre zwierzaki mają z mundurem - tż-ta amstaff na widok wiatrówki zaczynał buczeć tak groźnie, że bałam się dla zabawy mu ją pokazywać :evil_lol:

ojciec tż-ta lubi sobie postrzelać i Brutek - ast pełen miłości i oddania - warczał wtedy nawet na pana, nie mógł patrzeć na strzelbę i dostawał fisia, choć nie miał żadnych wspomnień. Patryk dziś też oszczekał tego chłopca raczej przez karabin, choć dzieciak nim nie machał (późniejszego celowania nie komentuję :angryy:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...