Jump to content
Dogomania

Lusia


joanka40

Recommended Posts

Jeszcze raz zwracam sie z zapytaniem:

Czy ktos po 27 lipca bedzie jechal do Zabrza z Dabrowy, Bedzina lub Sosnowca.

Interesuje mnie nawet transport w jedna strone.

Mam umowiona konsultacje z Pania Doktor w sprawie Luski i bardzo mi zalezy.

Oczywiscie Luska tez musi pojechac, ona siedzi w torbie, u mnie na kolanach.

Nic nie pobrudzi.

Moze znacie kogos, kto jezdzi na tej trasie i moglby pomoc Lusce w dostaniu sie na wizyte ?

Link to comment
Share on other sites

Ja byłam wczoraj wieczorem z tymczasem na echu serca, jestem lżejsza o 120 zł, 20 kosztowało 10 tabletek, gdyby miał je dostawać razem z tymi, które już dostaje to wyjdzie ok. 75 zł na miesiąc za same tabletki. Wada może być genetyczna. Pies ma do tego spłaszczony mostek i musi mieć też RTG klatki,żeby ocenić co ma jeszcze zdeformowane. Najpierw wystawię bazarki na jego długi. Teraz to już straciłam nadzieję, że kiedykolwiek ktokolwiek go zaadoptuje. Tymczasy wyleczyły mnie skutecznie z posiadania zwierząt w tym życiu :( I powinnam mu dać na imię Feler.

Link to comment
Share on other sites

Witaj Dorotko :)
Koszty zwierzaków na BDT sa niemałe.
To fakt. Bazarki człowiek robi przez jakiś czas, a potem po prostu brakuje czasu.
Największy problem jest jak na BDT jest zwierzę chore i nieadopcyjne.
I wiadomo, że człowiek w pewnym momencie przejmuje za takie zwierzę pełną odpowiedzialnosc.
Twój pies i moj kot nie zdrowieją, a pojawiają się nowe problemy.
Luska też generuje mi kosztuje rzędu 60, 70 zl na m-c w opcji oszczędnej - pieluchy, środki czystosci.
Też chce z nią teraz podjechac do lekarza w Zabrzu.
Mam teraz jednak powód do radośc, bo udało sie pomoc Czesiowi i nie błaka się po ulicach, na skwarze lub deszczu.
Czesio pojedzie za parę dni do Fundacji :)
Szukałysmy z Ela dla niego domu po znajomych, ale nikt się nie zdecydował.
Ale na pewno znajdzie w końcu wspaniały dom i będzie szczęśliwy
Na ulicy, taki kot jak Czesio ma szanse na przeżycie bardzo marne. Tym bardziej, że to.jest kot udomowiony.
Blade i Luskot to taka bajka, że nikt ich nie weźmie. Jagusia ma jeszcze Pako - pieluchowca o nerwowym charakterze. Trzeba jakos do przodu...z tymi nieadopcyjnymi zwierzakami.

Link to comment
Share on other sites

Danusiu, może masz w miejscu zamieszkania gabinet, który wygrał przetarg na kastracje ? Może jeszcze będą darmowe kastracje ?
Ja chciałam Czesia ciachnac jeszcze w ramach tej darmowej kastracji na początku lipca.
Ale te powieki...dopiero teraz zaczęły sie chować, ale jeszcze sa widoczne.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Danusiu, może masz w miejscu zamieszkania gabinet, który wygrał przetarg na kastracje ? Może jeszcze będą darmowe kastracje ?
Ja chciałam Czesia ciachnac jeszcze w ramach tej darmowej kastracji na początku lipca.
Ale te powieki...dopiero teraz zaczęły sie chować, ale jeszcze sa widoczne.

 Z tego co się orientuję, to w okolicy w ogóle nie było w tym roku zniżek.

 Asiu, blabla car ( czy tak jakoś) to taka stronka, gdzie można się umówić na tańsze przejazdy - jechałam tak kilka razy do Cieszyna.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 Z tego co się orientuję, to w okolicy w ogóle nie było w tym roku zniżek.

 Asiu, blabla car ( czy tak jakoś) to taka stronka, gdzie można się umówić na tańsze przejazdy - jechałam tak kilka razy do Cieszyna.

 

To niedobrze, ze nie bylo znizek.

No bo kastracja jest jednak bardzo kosztowna :(

A za blabla dziekuje :) zajrze tam zaraz :)

Link to comment
Share on other sites

Trzymam kciuki żeby konsultacja Lusi przyniosła same dobre wiadomości. Czy nie wiesz Joanko gdzie można dostać/kupić takie plakaty o bezdomności i rozmnażaniu kotów, takie jak wiszą w lecznicach? Chętnie bym kilka takich gdzieś nabyła i porozwieszała u siebie na wsi żeby choć trochę oświecić nieoświeconych. Ty na Miau jesteś często, popytaj proszę. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Trzymam kciuki żeby konsultacja Lusi przyniosła same dobre wiadomości. Czy nie wiesz Joanko gdzie można dostać/kupić takie plakaty o bezdomności i rozmnażaniu kotów, takie jak wiszą w lecznicach? Chętnie bym kilka takich gdzieś nabyła i porozwieszała u siebie na wsi żeby choć trochę oświecić nieoświeconych. Ty na Miau jesteś często, popytaj proszę. 

 

Jagusiu, oczywiscie podpytam.

Dam Ci znac jutro :)

Link to comment
Share on other sites

Jagusiu, mam ograniczony dostęp do internetu. Spróbuje wejść na dogo wieczorem. Ja na miau jestem sporadycznie, ale jak mam czas to lubię poprzegladac FB i tam krążą dość dobre plakaty, ulotki o bezmyślnym rozmnażaniu zwierząt. Może dałoby się je wydrukować - przemawiają do wyobrazni i rozumu. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Link to comment
Share on other sites

Jagusiu, mam ograniczony dostęp do internetu. Spróbuje wejść na dogo wieczorem. Ja na miau jestem sporadycznie, ale jak mam czas to lubię poprzegladac FB i tam krążą dość dobre plakaty, ulotki o bezmyślnym rozmnażaniu zwierząt. Może dałoby się je wydrukować - przemawiają do wyobrazni i rozumu. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Joanko jak Ci się trafi coś konkretnego na Fb to podeślij mi linka, ale to musi być coś dla cepów, a nie takie subtelne jak na którejś akcji na FB, nie pamiętam gdzie to było. Ja bym potrzebowała takie coś żeby to było "jak krowie na rowie" żeby i ciasny umysł zrozumiał. Wydruki pewnie można zamówić przez internet, a kilka tablic na wsi jest, sołtys przychylny, więc warto wykorzystać chwilę. W ogóle jak ktoś trafi na takie plakaty w necie to pamiętajcie o mnie. 

Co tam słychać po wizycie u weta?

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny Kochane, podpisuję solidnie wieczorem.
Mam teraz sprawę na cito:
poszukuje kontaktu z osobą, która pracuje w Elektrowni Łagisza.
To bardzo ważne:
w dniu dzisiejszym w okolicach chlodni na Łagiszy został podrzucony Czesio.
Nie wiem , czy tam zostanie, czy też będzie wracal do Dąbrowy.
Jeśli ktos zna osobę choc trochę lubiącą zwierzęta i pracujaca w elektrowni to proszę o kontakt.
Czesio wczoraj uciekł z przedsionka.
Wieczorem dotarł do człowieka, który dokarmial go przez kilka miesięcy.
Pan zadzwonil do mnie dzis o godz. 10.44, ja nie odebrałam.
Oddzwoniłam dokładnie o 11.14.
W tym czasie Czesio został juz wywieziony.
Na chwilę obecną kot pozostawiony w okolicach chłodni zniknąl
Nie wiem czy będzie się trzymal tych kominów, czy będzie wracal.
Z Łagiszy do Dąbrowy jest 6 km.
No żesz...

Link to comment
Share on other sites

Ja nie rozumiem dlaczego ten człowiek tak zrobił.
Mial do mnie telefon, wiedział mniej więcej gdzie mieszkam.
Jak zabierałam od niego Czesia, mówilam mu, że gdyby Czesio nam uciekł i trafił do niego- to ma dzwonić, ja po kota przyjdę.
No i Czesio poleciał do niego, po miesiącu pobytu u mnie, a pan go wywiózł...

Link to comment
Share on other sites

Tak więc jesli macie kolezanke, kolegę, ciocie, wujka którzy pracuja w elektrowni to blagam o kontakt.
Pan niby mi obiecał , że jak kot się pojawi koło chłodni to da mi znać, ale ja już mu nie ufam.
I tak będę dzwonić do niego jutro...ale wiadomo, pn się problemu pozbył...ma z głowy...
Nie wiem tez czy można wejść na teren elektrowni tak z zewnątrz.
Tam ponoc jest pan, który dokarmia koty kolo tej chłodni.
Ale czy Czesio tam zostanie ?
Jutro spróbuje sie dowiedzieć.
Nie rozumiem, dlaczego poprzedni opiekun tak zadziałal, na telefonie wyświetliło mi się tylko jedno połączenie od niego, oddzwonilam 20 minutpozniej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...