Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Z ciekawostek u nas :)

 

Mam swoją rezydentkę Miłą od 7 lat i NIGDY nie widziałam jej merdającej do innego psa (człowiek, to co innego, ludzi uwielbia). Mimo tego, ze przeżyła parę lat z owczarkiem lubiącym inne zwierzaki, nie nabrała jego zwyczajów.

 

Tymczasem już parę razy zauważyłam, że pod wpływem Jessi Miła podchodzi do innych psów i merda, miło się wita. Oczywiście nie zawsze, no i czasem też traci cierpliwość, jak inny pies kręci się przy nas za długo, ale zawsze...

 

Myślę, że to nagłe naśladownictwo bierze się z tego, ze poprzedni onek ustępował Miłej, stąd nie był godny naśladowania... Jessi widać ma autorytet ;)

 

Między sobą też chyba ustaliły już, co i jak. Miła się już Jessi nie boi, ale i nie warczy. Nie ma już przepychanek "kto obok pani w łóżku" - mogą zgodnie leżeć obie :)

 

Zabawy chyba nie będzie, bo Miła mimo częstych kontaktów z psami nie rozumie ich "zabawowych" skoków i gestów (zresztą nie interesuje jej też zabawa z człowiekiem, tylko głaskanie). Ale parę razy lizała Jessi po pyszczku.

 

Z innej beczki - ze dwa razy Jessi znalazła na trawniku kawał chleba, pognała z nim w kąt i... szybko i sprawnie zakopała w ziemi :) Dołek wykopany łapkami, potem dociskanie chlebka nosem i nosem przysypywanie.

 

Na ciężkie czasy jak znalazł ;) (o ile znajdzie...).

  • Upvote 2
Posted

Super sytuacja się rozwija, bardzo pomyślnie dla Jessi i jej otoczenia.  Z tego wniosek, że ma dobry wpływ na Miłą. Dzesulina, czy dużo masz miejsca w łóżku, gdy obie artystki, duża i mała tam zalegną?....

Posted

Super sytuacja się rozwija, bardzo pomyślnie dla Jessi i jej otoczenia.  Z tego wniosek, że ma dobry wpływ na Miłą. Dzesulina, czy dużo masz miejsca w łóżku, gdy obie artystki, duża i mała tam zalegną?....

 

Ja lubię spać z psami i sama zawsze się z nimi mieszczę, jak jest druga osoba, to już zwykle któremuś psu ciasno i idzie sobie na kanapę czy na kocyk. Jak byłam dzieckiem, miałam kundelka, który spał ze mną w łóżeczku, jeździł w wózku, jak miałam 3 lata zeżarłam mu starą, oblepioną włosami kaszankę z miski... nic mi ne było :)

 

No i stąd może lubię zapach psów, lubię ich odgłosy w nocy, tuptanie łapkami itp.

 

Miła akurat śpi na poduszce obok mojej poduszki (i bardzo tego pilnuje), a Jessi w nogach. Żadna nie lubi w nocy być miziana/przytulana (wtedy sobie idą), obie wolą spać tak, żeby ani mnie (ani siebie nawzajem) nie dotykać.

  • Upvote 2
Posted

Jessi - psia terapeutka i nauczycielka - same plusy z ma ta dziewczyna :)

I zgadzam się z przedmówcami o pańci :), choć nie bedę sobą, jak nie przyznam, że po cichutku troszkę miałam obawy, ale ja tak zawsze... :P

Posted

Julka biega, bawi się z Dianką o zabiegu już dawno zapomniała...wygolony brzuszek pokrywa się meszkiem, szew suchy, zero obrzęków jest bardzo dobrze...odpukuję ;)

Pogoda dopisała, gleba lekko zmrożona, mniej piachu, pyłu wybijało z pod łap podczas galopów, sucho nie wytaczała się w błocie...mamy trochę szczęścia

Posted

Oooo....jakie zadowolone z zimna....brrrr...okropność i jak marzną biedaki bezdomniaki....Pozdrawiam optymistycznie!

 

Osobiście lubię gdy chłodniej...mroźno, większość naszych psów świetnie znosi mrozy...im więcej śniegu tym lepiej ;)

letnicy wyjeżdżają i mamy wakacje, odpoczywamy psychicznie...psy mogą szczekać nie musimy się martwić że komuś to przeszkadza :)

Łatwiej utrzymać czystość w domu, szczerze to mam już dość sprzątania bo ile razy dziennie można wycierać kurze, zamiatać odkurzać, myć podłogi wrrr

Tylko żal bezdomniaków...

Posted

W Waszych okolicznościach to masz rację, że nareszcie możecie wyluzować i odpocząć...tylko tych niezaopiekowanych żal,że marzną i cierpią...Wasze mają ciepełko i...czyste łapki, hi,hi...

Posted

Ja jestem chora, gdy robi się zimno, mroźno, mokro. Nie ze względu na siebie, ale te wszystkie biedaki.... 

 

Julka zregenerowana :)

 

O tak ;)...nadrabia zaległości, lata, rozrabia... straszę ją że będę wiązać ale do głowy nie bierze, wczoraj ja wycinałam suche kwiaty a panny w drugim końcu ogrodu ryły

Posted

Dorodne pannice........i każda do wzięcia od zaraz.

 

Ładne, zdrowe duże sunie

Do opiekunów psie anioły do obcych, do psów... diablice

W duecie szatany... tylko patrzą co by tu jeszcze wycwanić... ;)

Na szczęście w domu nie niszczą...bo marny byłby nasz los...

 

Julce można usunąć szwy ale to późnym wieczorem gdy będzie zmęczona, rozespana i spokojnie poleży ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...