Jula - ile jeszcze będzie czekać na dom?? Ptyś, Henio z Melą w ds

[buniaaga]

Flapi to dziewczynka, ciociu Buniaaga.  Ja w piątek miałam trzy telefony w sprawie Roxi....polecam wszystkim  Jessi, jednej Pani nawet posłałam zdjęcia, ale zapanowała cisza.......

ups może mi wybaczy

[dreag]

Kawałek kogo trzyma Jula w zębach ? :) Czyżby tego bassetowego trupa z ostatniego zdjęcia ? :P

[zachary]

Jula ma w pysku kawałek swojego misia....

[Moli@]

Jula ma w pysku kawałek swojego misia....

:)...tak...

takie misie są ciągają w domu, wyniesione do ogrodu szybko kończą życie...jeszcze kilka w zapasie mamy...kupujemy w szmateksach za grosik...nie kłaczą się i psy nie jedzą resztek ;)

[dreag]

Jula ma w pysku kawałek swojego misia....

Wiem, wiem, ale Flapi tak słodko udawała trupa... :) , że nie mogłam się powstrzymać ;)

[Moli@]

Wiem, wiem, ale Flapi tak słodko udawała trupa... :) , że nie mogłam się powstrzymać ;)

 

hi, hi, hi...nie tłumacz się, nie tłumacz ;)...bassety potrafią nastraszyć, naszej Gabrysi nikt nie przebije... kilka razy biegłyśmy na ratunek a skarbuś tylko mocno spała...np., suwa się bezwładnie z kanapy na podłogę i leży w dziwnej pozie ani drgnie ;)

[Moli@]

Julcia pięknie prezentuje się na spacerkach/na smyczy...wczoraj zaryzykowałam i zostawiłam pod sklepem...grzecznie czekała...była nagroda ;)

[Moli@]

[url=http://www.tinypic.pl/5hkwdtw54p0a][/URL]

 

[url=http://www.tinypic.pl/aib0bp6z2qhu][/URL]

 

[url=http://www.tinypic.pl/ulo7ffu58mco][/URL]

 

Mądra, śliczna, kochana Jessi :)

[Moli@]

Sezon grillowy ;)...wczoraj psiaki dostały dwie duże michy grillowanych udek od naszych sąsiadów...  przyprawy usunięte i do gotowanego rosołu...Jessi w swoim żywiole, grillowe/smażone/pieczone mięsko...kolacja, dziś śniadanko zjedzone, miska wylizana.

Jessi nadal grymasi nad miską, gotowaną wieprzowinę, wołowinę je ale szału nie ma, zdecydowanie preferuje drób...a za pieczonym, smażonym, grillowanym przepada...nadal trzeba się nieźle nagimnastykować z przygotowaniem posiłków dla panny ;)

[Moli@]

Jessi jest w typie owczarka niemieckiego, nie jest powalająco piękna, nie ma długiego efektownego włosa, ma za to przemądre oczy. Ma też cudowny charakter, jest bardzo zrównoważona, opanowana. Jessi jest milion procentowym owczarkiem jeśli chodzi o jej cechy psychiczne. Opiekuńcza w stosunku do słabszych, dzielna i pilnująca w stosunku do domowników. Posłuszna a jednocześnie ma swoje swoje zdanie, widać że umie myśleć. Uwielbia towarzystwo człowieka, bardzo chętnie się uczy i współpracuje. Z Jessi można rozmawiać
Po poprzednim życiu został jej lęk przed zamknięciem i małymi pomieszczeniami i grymaszenie przy jedzeniu 

[doris66]

Cudna panienka. Napewno niedługo ktos ja odnajdzie wśród setek ogłoszeń.........Jeszcze czekamy, ale ten dzień nastąpi z pewnością.

[dreag]

Powiem brzydko - głupi ten, co jej nie zechce :P . A juz mówiłam Moli@, że chyba kucharza trza zatrudnić na tak zróżnicowane psie wymagania :)

[Moli@]

Powiem brzydko - głupi ten, co jej nie zechce :P . A juz mówiłam Moli@, że chyba kucharza trza zatrudnić na tak zróżnicowane psie wymagania :)

 

Głupi jak but ten który ją oddał...trzymał na łańcuchu/w kojcu...trzeba mieć siano w głowie żeby nie docenić tak wspaniałej suni...Wiem owczarki to inteligentne psy ale Jessi bije nie jednego o głowę...nie przesadzam wspaniała ONka :)

Była u nas Roxi, prawdziwa ONka...piękna, inteligenta sunia...telefony z pytaniem o nią dzwonią do dziś. Porównując dwie panny użyję przysłowia...nie wszystko złoto co się świeci ;)

[Moli@]

Jessi już wie...smycz = spacer = przyjemność ;), nie ucieka, nie chowa się...biegnie pod bramkę, czeka wesoło merdając ogonem. Zna już drogę do domu chętnie wchodzi na teren...a jaka dumna...ogon prawie do pionu uniesiony ;). Te oczy...wpatruje się w człowieka z takim oddaniem, miłością...śmieją się oczy, śmieje się nochal...kochana dziewczynka :)

[Moli@]

[url=http://www.tinypic.pl/g4cfsfqekvqg][/URL]

 

[url=http://www.tinypic.pl/rhegdbmbhlli][/URL]

 

[url=http://www.tinypic.pl/huztanpavwg4][/URL]

 

Deszcz nie straszny ;)

[doris66]

No tak.......pada....nuda i nie a co robić, to towarzystwo się na tarasie skupiło i czeka na poprawę pogody. Melkę to widać, ze energia aż roznosi.

[Moli@]

No tak.......pada....nuda i nie a co robić, to towarzystwo się na tarasie skupiło i czeka na poprawę pogody. Melkę to widać, ze energia aż roznosi.

 

To cztery psiapsióły...wszystkie dobre hi, hi, hi energia je rozrywa...aktywne panienki ;) deszcz im nie straszny...a w domu stoi dyżurny mop ;)

[Moli@]

Wczoraj panny przyjmowały gości... nauka dobrych manier ;)

Mela z zaciekawieniem podchodzi, pozwalała się głaskać...jeszcze zdenerwowana/niepewna ale nie ucieka nie chowa się w najdalszy kącik, ogon dumnie uniesiony w górze :).

Jula rozbrykana, zero strachu ładnie się wita...żywiołowa panna... stół nosi na plecach ;)

Jessi w pełnej gotowości do obrony...wita krótkim szczeknięciem, obwąchuje cichutko warknie i odchodzi...Trzyma się blisko domowników, posłuszna ale w każdej chwili gotowa do obrony/ataku

[dreag]

Właśnie widzę :) , a zresztą można schować się na werandzie ;) . 

[Moli@]

[url=http://www.tinypic.pl/sky82o2rn9zc][/URL]

 

 

Ptaki doceniają towarzystwo psów...gniazd lęgowych przybywa, wczoraj Stefania pokazała mi nowych "lokatorów" :)...W okolicy żyje bardzo dużo dzikich kotów, ze względu na psy omijają działkę...ptaki czują się bezpiecznie :)

[doris66]

Brawo Stefania.....najbystrzejsza ze wszystkich.

[dreag]

Same korzyści z obecności psów - towarzystwo jak się patrzy, ogródek przekopany, ptaszki świergolą :) 

[Moli@]

Same korzyści z obecności psów - towarzystwo jak się patrzy, ogródek przekopany, ptaszki świergolą :)

 

Hi,hi hi nooo i ogródek przenosi się do domu...zwiększają areały uprawne ;), zdolne bestie ;)

[dreag]

Wy to macie CIERPLIWOŚĆ anielską ... :)

[Moli@]

Wy to macie CIERPLIWOŚĆ anielską ... :)

 

Nie mamy czasu przeżywać...na oczy już mało co widzę tylko literki na monitorze ;)...urwisy rządzą ;)

Młode, zdrowe, duże trzy panny, energia rozrywa...biegają, bawią się ostatnio piłka na topie to jak ten biedny ogród ma wyglądać...łapek nie chcą wycierać;)