Jump to content
Dogomania

*** KLUSIA (Łezka) z Radys (po 113 dniach w dt) już w DS - dziękujemy za wsparcie!


inka33

Recommended Posts

[quote name='Panna Marple']są jeszcze w użyciu epitety takie jak obszczymurki-to do chłopaków[/QUOTE]
Obszczymurki to jeszcze pół biedy, gorzej, gdyby były np. obszczyfotele... :D

[quote name='ewa gonzales']Klusenko cudnaja:buzi::buzi::iloveyou:raduje się ogromnie i sciskam kciuki , niechaj kochają sercem całym :thumbs::modla::modla:[/QUOTE]

Wszystkimi sercami!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 499
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Nutusia'](...)[/QUOTE]
Łomatulu... :huh:

Ale sama chciałam... :splat:


[quote name='Nutusia']Buźka - Buzia - Buziaczek - Zły kot - Mruczol - Sraluch - Śmierdzioch - Złaź - Psik - Nie wolno!!!!!! Ałłłłłłaaaaaaaaa!!!!!!!!![/QUOTE]
Oplułam... [B]wszystko!!![/B] :mad:
I jeszcze się obsmarkałam...! :angryy:

Nutusia - Zła Czarownica! *


*) ...ale przynajmniej udało Ci się mnie dziś rozbawić. :)


[quote name='Nutusia']A ogólnie: Stadło, Psuje, Bydełko, Bydlątka, Szczochy, Gryzaki, Psiuty, Psiny, Głupole, Podkołderne, Bezdomniaki, Wyrzutki, Nie-kocham-Was!!!!!![/QUOTE]
Ten dopisek to już mniej mi się podoba... :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Łezka/Klusia/Niunia wreszcie w domu stałym :multi:. Ma do dyspozycji duży dom. W domu zawsze ktoś jest więc nie zostanie tak naprawdę nawet na chwilę sama. Wszyscy domownicy bardzo prozwierzęcy. Wszystkie zwierzaki to bezdomniaki z adopcji. Są bardzo zadbane i szczęśliwe. Nie umiem jeszcze wstawiać zdjęć więc wstawiam link z naszego albumu: Kilka zdjęć z domu stałego Niuńki
[URL]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=511672695580456&set=a.444731578941235.1073741840.444274892320237&type=1&theater[/URL]

Link to comment
Share on other sites

OlaJola, dzięki za info i linka do fotek. :)


Mam dziś problem z dogowaniem, bo mi komp połowicznie padł - zdechła część pamięci i zanim mi się cos otworzy, zanim się zaloguję, to się zdrzemnąć mogę... :angryy: :bigcry: :sleep2:

Jak TŻta nie dopadnie skleroza, to jutro powinno być już ok.

Link to comment
Share on other sites

Podobno wczoraj Klusia [I]"dużo kaszlała jakby miała astmę"[/I] - to może oznaczać stres? przeponę?

Nic dziś Wam nie pisałam, bo ten problem z kompem...
no i się chciałam dowiedzieć... z żywym człowiekiem pogadać, a nie mailem czy smsem...

Pozostałe wieści były dobre - aklimatyzacja jak najbardziej OK.

Link to comment
Share on other sites

Lena nie martw się. Dzwoniłam dzisiaj do pani Joanny. U Klusi/Niuni wszystko ok :lol:. Jest zdrowa i szczęśliwa. Chodzi za panią Joanną jak cień. Wybrała sobie panią Joannę za przewodnika. Z kotami żyje w zgodzie. Są jednak konkurencją "do głasków" i mały zazdrośnik Niunia czasami powarkuje na nie i odgania od pani Joanny :lol:. Na działce szaleje z radości bo może się wybiegać bez smycz - robi fajne kółka. Oprócz tego trzy razy wychodzi z panią Joanna na spacerki poza działkę, a okolica jest urocza. W przyszłym tygodniu pani Joanna pójdzie z Niunia na szczepienia. Pani Joanna jest bardzo zadowolona z adopcji. Prześle niebawem zdjęcia Niuni/jola.

Link to comment
Share on other sites

Super wieści? Mała szczęściara!
A tak a propos psów, zapraszam:

Dzisiaj w TVN Uwaga o godz. 19.45 reportaż o Białogardzie.

[URL="http://uwaga.tvn.pl/64997,news,,biznes_na_krzywdzie_psow,reportaz.html"]http://uwaga.tvn.pl/64997,news,,bizn...,reportaz.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Żeby była jasność - bo ktoś mógł źle mój wpis wieczorny zrozumieć...

To, że się przywiązałam do Klusi i boli mnie jeszcze rozstanie z nią nie oznacza, że będę się dopatrywała samych złych rzeczy w opiece DSu, szukała powodów do tego, żeby mieć wątpliwości, czy to jest dla niej dobre, najlepsze miejsce. Choć nie byłam tam, ani jeszcze nie rozmawiałam z panią Joanną inaczej niż sms/mail - wierzę, że Klusia będzie miała, ma tam dobrze i nic złego się nie stanie, że dom jest odpowiedzialny.

Sądzę, że za kilka dni już będę umiała się z tego szczerze cieszyć.

Oczywiście zaniepokoiło mnie zdanie o kaszlu, bo tyle przeszłam z Klusi pogryzieniem, zwyczajnie bałam się, co z nią będzie i tak mnie nakręciła pani wet, że pęknięcie przepony może wyjść nawet po kilku m-cach... Chyba nic więc w tym dziwnego, że mnie to "obeszło"...?

A tego, że nie udało mi się wczoraj dodzwonić nie biorę na niechęć pani Joanny do kontaktu, za unikanie rozmowy itp. Widocznie tak się złożyło, że dzwoniłam w momentach, kiedy nie mogła rozmawiać. Poza tym - próbowałam z numeru, którego nie zna (domowego), bo skończył mi się minuty abonamentowe w komórce, której nr zna. Dlaczego więc miałabym to tak zrozumieć...?

Przepraszam, jeżeli kogoś nieopatrznie wprowadziłam w błąd... :oops:


Dam Wam znać, jak porozmawiam.
Mam zamiar się też zapytać, czy mogę tu cytować z maila wieści o Klusi/Niuni.
No i mam za kilka dni dostać zdjęcia, to wtedy je oczywiście wstawię.

OlaJola, czy mogę też tu zamieścić Wasze fotki, do których fb link podałyście?


Na dniach zajmę się też rozliczeniem konta Klusi do końca.
Dajcie mi chwilę na rozjaśnienie umysłu... :oops:

Link to comment
Share on other sites

Uf to dobrze, że wszystko w porządku .... Inka to że się przywiązałaś do Klusi i Ci jej w domu brakuje to chyba nikogo tu nie dziwi ..... no i jasne jest, że to nie znaczy, że doszukujesz się czegoś itd. pokochałaś ją i zawsze jej los będzie dla ciebie ważny - uszy do góry :)

Link to comment
Share on other sites

Udało mi się dziś dodzwonić do p. Joanny. :multi:
Poplotkowałyśmy sobie o Klusce/Niuni wzajemnie z pół godziny. Wychodzi na to, że było mi to potrzebne. :grins: :oops:

Dziwnych odgłosów paszczowych Klusia już nie wydaje. Tylko w środę tak prychała.
Powodów mogło być kilka, może nawet nałożyły się na siebie:
- ganiała jak szalona po całym terenie, po w sumie długiej przerwie od biegania na wyciąganej smyczy (dopiero parę dni temu zaczęłam znów wychodzic z nią do parku i to tylko raz dziennie), więc skoro kondycja jej trochę siadła, to i sapka mogła się pojawić
- mógł jakiś okruszek karmy wleciec nie w tą dziurkę i mogła odchrząkiwać co jakiś czas
- jakieś stresowe sprawy też mogły mimo wszystko być (choć nie sądzę)

Państwo są uczuleni mocno przez OleJolę na konieczność obserwowania wszelkich niepokojących objawów, które mogłyby wskazywać na nieszczęsną przeponę. Jeżeli, tfu tfu, nic się nie będzie działo, i tak p. Joanna ma zamiar za kilka m-cy powtórzyć RTG dla pewności.

Tak jak przypuszczałam, Klusia zaaklimatyzowała się ekspresowo. :) Ale niczego innego się nie spodziewałam, skoro jest wybitnie przyjacielskim i przytulaśnym zwierzem i na każde cmoknięcie na ulicy czy w autobusie itp., zdrajczyni wredna :mad: leciała do cmokacza!
I tylko ją głaszczcie wszyscy - byle dużo i długo. :loveu:

Klusia jest tam gwiazdą, polubili ją od razu wszyscy - nie tylko domownicy, ale i pensjonariusze.
Nawet pani, która kotków do swojego pokoju nie wpuszcza, wciąż woła Niunię, żeby do niej przyszła na głaski. :p

Z kotkami powoli się docierają, Klucha jest zazdrosna o panią i próbuje kotki nie dopuszczać do głasków, należnych przecież wyłącznie jej!
Natomiast zapoznania bliskiego z drugą psicą jeszcze nie było - z obawy o poturbowanie w zabawie Klusinego jeszcze nie do końca zagojonego boku, bo psica to ok. roczne 40kg ADHD... :huh:

Pewnie za kilka dni się spotkają nos w nos, a na razie Klucha może obserwować Farę z balkonu.
Niedługo też państwo zaczną pracować z Farą pod okiem behawiorysty, żeby nieco zapanować nad jej szaleństwem.

Sądzę, że Klucha da sobie z nią radę, pomimo 4x mniejszej wagi. ;) Umie ustawiać psie małolactwo warknięciem, czasem dodatkowo kłapnieciem, jak nie dociera, a poza tym większego potwora można świetnie podgryzać w kostki, no nie...? :p

Czyżbym zaczynała się cieszyć DSem Kluchy...? :hmmmm:
No, prawie... :oops:


[quote name='OlaJola']Lena, jasne, że możesz nasze zdjęcia wkleić na wątku[/QUOTE]
No to wlepię, a co! :)

[quote name='ania75']Uf to dobrze, że wszystko w porządku .... Inka to że się przywiązałaś do Klusi i Ci jej w domu brakuje to chyba nikogo tu nie dziwi ..... no i jasne jest, że to nie znaczy, że doszukujesz się czegoś itd. pokochałaś ją i zawsze jej los będzie dla ciebie ważny - uszy do góry :)[/QUOTE]
Dziękuję...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...