Jump to content
Dogomania

PSEUDOHODOWLA księdza - zgłosić do jego przełożonych?? Czekam na rady!


Greven

Recommended Posts

Nie ma przepisu ktory zakazywałby mnozenia psa w każdą cieczkę a potem sprzedawania szczeniąt. Dzialanie księdza jest legalne. Inna sprawa to to, czy od sprzedaży odprowadzane są podatki. Ale tutaj trzebaby miec potwierdzenia od osób które psa u niego kupiły.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gwiazdka_']Co się w tym kraju dzieje:roll:.Juz nawet ksieża zakładają Pseudohodowlę:shake:[/quote]
No cóż, z czegoś trzeba miec kasę na alusy do nowej fury. :diabloti:
Społeczeństwo odchodzi od Kościoła, więc i datki pewnie mniejsze. :roll:

Taks, Twój pomysł rzeczywiście może byc dobry. :cool3:
A może ten ksiądz nie wie, że robi coś złego, może sobie po prostu nie zdaje z tego prawy, nie jest świadomy do czego się przyczynia i może taki list naprawdę mógłby coś zmienic. :razz:

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem najleprzym wyjsciem( a przynajmniej pierwszy krokiem) jest pojscie do tego ksiedza i wytlumaczenie mu dlaczego nie nalezy rozmnazac rodowodowych psow bez hodowlanki czy papierow reproduktora. ksiadz-tez czlowiek,a znam wielu ludzi ktorzy nie zdaja sobie porosotu sprawy co robia rozmnazajac sobie swoje kochane suczki-nawet dla zysku...;)

Link to comment
Share on other sites

Jezeli suczka ksiedza jest z papierem to nalezy sie dowiedziec z jakiej hodowli pochodzi ;) Nastepnie poinformowac hodowce ktory (miejmy nadzieje) zawarl z nim umowe.Tak czeste krycie suki z pewnoscia uznal by za zlamanie umowy.Byc moze grozba o odbiorze suki przez hodowce zmienila by tok myslenia owego ksiedz :roll:

A co mowi prawo Zw.K. ? Moze nalezalo by rowniez i ich poinformowc? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='turnic']ale jaja! napiszcie, najlepiej wszystkie naraz, do Białego Domu. Jak tak dalej będziecie działać, to niechybnie będziemy mieli Drugą Reformację.:cool3:[/quote]
A co twoim zdaniem najlepiej nie robić nic "bo i tak się nie uda"? = równie dobrze można położyć się i czekać na śmierć-przecież i tak przyjddzie...
Geven - dobrze, że podjęłaś dialog z księdzem.:klacz:
pomysł z powiadomienie hodowcy i ZK też nie jest goopi, tym bardziej, że regulamin ZK zabrania krycia 'cieczka w cieczkę'

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia_82']
A co mowi prawo Zw.K. ? Moze nalezalo by rowniez i ich poinformowc? :roll:[/quote]
Suka (nawet jeśli ma papier) jest z pewnością niehodowlana, mało prawdopodobne, aby jej właściciel był członkiem związku, więc nie jest to broszka ZK :roll: .

Link to comment
Share on other sites

"Jezeli suczka ksiedza jest z papierem to nalezy sie dowiedziec z jakiej hodowli pochodzi ;-) Nastepnie poinformowac hodowce ktory (miejmy nadzieje) zawarl z nim umowe.Tak czeste krycie suki z pewnoscia uznal by za zlamanie umowy."

Hm. Ja też mam umowę z hodowcą podpisaną podczas zakupu szczeniaka terierka. NIe ma tam słowa o nadzorze hodowcy nad suczką pod względem jej losów jako mamy.
I większość umów tak wygląda.
Owszem, jest paragraf o prawie pierwokupu gdyby piesek musiał zmienić dom... ale to tyle.

Wątpię czy byłoby wielu nabywców gyby hodowcy chcieli aż tak bardzo pilnować ich w przyszłosci. ;)
Pomijam przypadki szczególne - oddanie suki "na podhodowlę", lub sprzedaż psa na jakichś wyjątkowych warunkach, szczególne przypadki itd.

Link to comment
Share on other sites

[B]Jenny_19[/B], mi akurat nie chodzi o skatowane dziecko, to akurat jest kolosalna różnica. Jestem ciekawa po prostu co wskurasz, jak wiadomo księża w Polsce są bezkarni. Dopóki ludzie będą kupować psy "bez papierów", to pseudohodowle bedą istnieć. Jak jest popyt, to jest podaż, proste.

Link to comment
Share on other sites

Gwiazdeczko ja nie mogłabym mieszkać spokojnie gdyby za moją ścianą katowano dziecko lub psa-i nie robi mi żadnej różnicy czy to byłby pies czy człowiek...co do pseudohodowli oczywiście masz rację-skoro ludzie kupują psy bez papierów za 300 zł to hodoffcy będą je rozmnażać bo tak mówisz skoro są chętni to czemu nie...w mojej miejscowości jest taka pseudohodowla astów-sąsiedzi kupili od nich suczkę...z tego co się dowiedziałam wcześniej mieli też parę ON-ów ale jeden został zagryziony przez asty...czyli nie dość że rozmnażają psy bez papierów to jeszcze ewidentnie agresywne...suczka sąsiadów też jest agresywny do innych zwierząt...w tym roku planują ja pokryć ....znalezli już nawet psa....bez papierów ofc ale za to jak ładnie umaszczony...wyprodukują kolejną porcję pseudoamstaffów i dołożą swoją cegiełkę do psucia opinii tym psom:shake:

co do księdza to może rzeczywiście szczera rozmowa pomoże...chociaż z drugiej strony to nie wiem czy on by się zgodził np na sterylizację...w końcu Kościół jest przeciwny jakimkolwiek metodom zapobiegania ciąży u ludzi więc może w stosunku do zwierząt też mają takie poglądy....:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jenny19']

co do księdza to może rzeczywiście szczera rozmowa pomoże...chociaż z drugiej strony to nie wiem czy on by się zgodził np na sterylizację..[B].w końcu Kościół jest przeciwny jakimkolwiek metodom zapobiegania ciąży u ludzi więc może w stosunku do zwierząt też mają takie poglądy....:angryy:[/B][/quote]

Oj, to akurat nieprawda. Więc może jako członek tegoż Kościoła wypowiem się w jego obronie. Kościół oczywiście nie popiera nieplanowanych ciąż - stąd metody NPR (Naturalne Planowanie Rodziny). Planowanie, a więc i zapobieganie im tam, gdzie nie są pożądane.

Co do zwierząt, absolutnie nie istnieje ze strony Kościoła żaden zakaz sterylizacji i kastracji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven']Nie wiem jeszcze, że ma papiery. Od ludzi słyszałam, że z papierami. A pies z hodowli.[/quote]

Ludzie na wsi często mówią "rasowy" na coś co ogólnie jest w miarę zadbane, bo "kundel" kojarzą z biednym stranym psiakiem :shake:
A pod egidą "hodowla" jak wiemy często sie reklamują rozmnażacze.
Niemniej jednak , jeżeli trzeba to mnie podpiszcie na liście z apelacją do księdza :diabloti: a duplikat najlepiej od razu wysłać do kurii. Wiecie jak w piśmie urzędowym, pod spodem informacji sa wyszczególnione osoby które otrzymuja to samo pismo
...tekst listu
do wiadomości
1, ksiądz X
2. biskup Y
3. forum

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem, zanim podejmie się jakiekolwiek dratyczne kroki, warto spróbować porozmawiać i w razie potrzeby uświadomić, że to co robi jest złe. Bo jeśli to robi z nieświadomości a zostanie przekonany, może uda się zyskać sprzymierzeńca. A takiego, o tej profesji, warto mieć.

Link to comment
Share on other sites

ja zapytałam się naszego katechety czy ksiądz może dorabiać na boku, odrzekł, że może , ale jest to nieetyczne i potępiane przez "górę", za wyjątkiem, ksiądz nie może systematycznie dorabiać, np.na Wszystkich Swiętych może sprowadzić znicze i sprzedawać parafianom jeśli w miejscowości nie ma sklepu z takowymi przedmiotami, ale nie może sprzedawć przez cały rok; z tego wnioskuję, że gdyby ksiądz przygarnął ciężarną sukę czy porzucony miot, mógłby go sprzedać, ale nie powinniem rozmnażać suki, aby dostać kasę...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...