kiyoshi Posted September 6, 2013 Posted September 6, 2013 [quote name='Zosia123']Przywędrowałam za Cioteczką Rutta - zapiszę sobie wątek :([/QUOTE] witamy nową ciocię:) super, że tu z nami jesteś:) Madziu- ja Noreczko wi zrobiłam gumtree już, więc jakby co- tam mu nie trzeba;) jak na razie z nowych ogłoszeń nie ma odzewu:( ale z tego co obserwuję- nowe zdjęcia naprawde pomagają bo psiaki mają dużo więcej odsłon- szczególnie tyczy się to ZIBIEGO:D oby go ktoś wypatrzył;) Quote
kiyoshi Posted September 6, 2013 Posted September 6, 2013 [quote name='Poker']A dlaczego tylko na wielkopolskie? Jak się ludzie zakochują , to i przez pół Polski jadą po psa.[/QUOTE] pewnie słusznie;) tak jak Pan po Liska;))) Quote
Jo37 Posted September 6, 2013 Posted September 6, 2013 Najwyższa pora,żeby następna psina powędrowała do domu ( dobrego oczywiście ). Quote
kiyoshi Posted September 6, 2013 Posted September 6, 2013 [COLOR=#b22222][SIZE=3]Cioteczki- serdecznie zapraszam do skrajnie zaniedbanego psychicznie i fizycznie OSKARA! BArdzo chcemy wydostać go z przytuliska- to dla niego jedyna szansa!![/SIZE][/COLOR] oto wątek: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246884-OSKAR-jamnikowaty-d%C5%82ugow%C5%82osy-pies-2-lata-odsiadki-w-G-w-boksie-krew-i-l%C4%99k!!-POMOCY[/url] [img]https://lh3.googleusercontent.com/-yaY0TlMtZak/Ugtwgsd1riI/AAAAAAAAAuw/OPoXAh2f_Uo/w768-h488-no/Oskar.jpg[/img] Quote
kiyoshi Posted September 7, 2013 Posted September 7, 2013 podnoszę pieski...może ktoś wypatrzy tu swojego przyjaciela Quote
rutta Posted September 7, 2013 Posted September 7, 2013 Wojtek był dzisiaj albo wybiera się jutro do G? Quote
kiyoshi Posted September 7, 2013 Posted September 7, 2013 jutro ponoć się wybiera, by zrobić zdjęcia nowemu bokserowi Quote
kiyoshi Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 właśnie zrobiłam mały pakiecik ogłoszeń dla bernardyna Verna, mam nadzieje, że coś sie ruszy w jego sprawie... Wojtek chyba pojedzie dziś- poproszę go jeszcze o kilka nowych zdjęć Oskara... Quote
ANETTTA Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 [quote name='kiyoshi']właśnie zrobiłam mały pakiecik ogłoszeń dla bernardyna Verna, mam nadzieje, że coś sie ruszy w jego sprawie... Wojtek chyba pojedzie dziś- poproszę go jeszcze o kilka nowych zdjęć Oskara...[/QUOTE] kochana jesteś dzięki Quote
kiyoshi Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 [quote name='ANETTTA']kochana jesteś dzięki[/QUOTE] właśnie miałam telefon w sprawie Verna...Pani będzie jutro kontaktowała się z gminą. Państwo mieszkają niedaleko przytuliska, mają gospodarstwo, pies miałby mieszkać na zewnątrz, Pani powiedziała, że jeśli jest łagodny to w dzień będzie biegał po obejściu a na noc będzie zamykany w kojcu.... hmmm...mam nadzieje, że trafi dobrze.... Quote
Sara2011 Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 [quote name='kiyoshi']właśnie miałam telefon w sprawie Verna...Pani będzie jutro kontaktowała się z gminą. Państwo mieszkają niedaleko przytuliska, mają gospodarstwo, pies miałby mieszkać na zewnątrz, Pani powiedziała, że jeśli jest łagodny to w dzień będzie biegał po obejściu a na noc będzie zamykany w kojcu.... hmmm...mam nadzieje, że trafi dobrze....[/QUOTE] Ja jakoś sceptycznie podchodzę do tych adopcji do gospodarstwa. Sama wychowałam się na wsi i wiem jak mają zwierzaki w tych "gospodarstwach". A jeśli psiak nie okaże się wcale taki łagodny albo będzie ganiał za kurami czy innymi zwierzakami to spędzi resztę życia w kojcu. Szkoda ze nie ma DT dla wielkoluda, po cichu miałam nadzieję ze taki się znajdzie i benio finalnie znajdzie wspaniały DS gdzie będzie kochany i będzie członkiem rodziny a nie taki pies "od pilnowania podwórka" gdzie przy dobrych wiatrach raz dziennie ktos do neigo zajrzy zeby mu zanieść resztki z obiadu:-(. Quote
kiyoshi Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 łatwo się mówi:( zwlekałam z ogłaszanie w necie, bo też wiem jak trafiają zwykle takie duże psy:( ale nikt od benków nie mógł mu pomóc, a jak popatrzysz na zdjęcia z jego boksu w przytulisku to chyba oczywiste że gorzej nigdzie mieć nie będzie:( też nie mam zaufania do takich miejsc:( bardzo mi przykro:( :( pare minut po Pani dzwonił jeszcze drugi Pan, który też chce go adoptować- też do gospodarstwa i też do takich samych warunków... :( przykro mi:( Quote
Sara2011 Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 A nie da się jakoś powstrzymać tych adopcji do gospodarstwa? Może załóżmy beniowi wątek i pozbierajmy deklaracje na hotelik? I myślę że to błąd z powstrzymywaniem się z ogłoszeniami w necie, po prostu nie trzeba podawać miejsca pobytu benia i dopiero po sprawdzeniu domku wydać go tam. Jeśli trzeba to mogę kilka ogłoszeń porobić, wyróżnię też tablicę, tylko żeby on nie poszedł do tego gospodarstwa:-(. Quote
kiyoshi Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 (edited) cioteczko.....dlaczego nie wcześniej??? przykro mi- już jest za późno...w tej okolicy nie ma innych domów dla dużych psów- wierz mi. Wszystkie duże psy jakie były w tym przytulisku poszły do gospodarstw, ale mamy kontakt z domami i wcale nie mają źle. fundacja bernardynów nie mogła pomóc...ja sama nie dam rady wyciągać wszystkich psów z tamtąd:( moim zdaniem na pewno będzie miał lepiej niż ma teraz- przynajmniej dostanie jeść, wodę i będzie wypuszczany...teraz wychodzi raz w tygodniu maksymalnie!!!!!!a w boksie nawet nie ma jak się ruszyć, nie mówiąc o tej rurze, która poza tym, że zajmuje miejsce nie spełnia żadnej funkcji.... wierz mi, że ja nie mam jak sprawdzać domów bo mieszkam jakieś 250 km od tego przytuliska.... robię wszystko co mogę żeby te psy nie zostały tam zapomniane na lata:( więcej po prostu nie mogę:( edit: dopiszę jeszcze, szczegóły rozmowy z Panią- Pani ma duży teren, DOBRZE OGRODZONY, powiedziała, że pies będzie mógł biegać cały czas i nie ma obawy, że gdzieś ucieknie, powiedziała, że musi być łagodny, ale ja widziałam tego psa i wiem, że on JEST łagodny, nie reagował zupełnie nawet na szczekające na niego zaciekle małe psy, więc myślę, że z tym nie będzie problemu...w przytulisku pracownik przychodzi na chwile- nawet jak wymieni wodę, to dla takiego psa jak Vern i tak nie starcza na 24 godziny..widziałm jak zjadał suchą karmę wymieszaną z odchodami z ziemi, taki był głodny, miski z wodą miał kompletnie puste.....Chciałabym, żeby wszystkie psy mogły zamieszkać w domu, ale czasami dobra buda nie jest zła. Pani wcześniej miała psa i wszystko po tamtym piesku zostało, więc kojec, buda jest już gotowa. To uroczy pies, na pewno rozkocha w sobie rodzinę. ważne by miał co jeść, pić, i by nie ograniczano mu możliwości ruchu. Zresztą- zoabczymy jutro czy go zabierze, bo to też nie jest jeszcze pewne. Edited September 9, 2013 by kiyoshi Quote
Sara2011 Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 Ja wiem że nie w każdym przypadku jest źle gdy pies idzie do adopcji "do gospodarstwa" ale obawy zawsze mam i mieć będę bo dużo widziałam w tej kwestii. Miejmy nadzieję ze w tym przypadku będzie dobrze, a w przytulisku faktycznie jego warunki są tragiczne. Oby tylko benio mógł sobie biegać po posesji a nie był przez całe życie zamknięty w kojcu. A dla Ciebie Kiyoshi wielki szacunek, śledzę wątek i wiem jak starasz się aby te wszystkie psiaki z przytuliska znalazły domki. Quote
kiyoshi Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 (edited) [quote name='Sara2011']Ja wiem że nie w każdym przypadku jest źle gdy pies idzie do adopcji "do gospodarstwa" ale obawy zawsze mam i mieć będę bo dużo widziałam w tej kwestii. Miejmy nadzieję ze w tym przypadku będzie dobrze, a w przytulisku faktycznie jego warunki są tragiczne. Oby tylko benio mógł sobie biegać po posesji a nie był przez całe życie zamknięty w kojcu. A dla Ciebie Kiyoshi wielki szacunek, śledzę wątek i wiem jak starasz się aby te wszystkie psiaki z przytuliska znalazły domki.[/QUOTE] dziekuje za dobre słowo..ja też sie martwie- to nie jest tak, że nie:( jednak... . Na chwilę obecną mamy więc nadal 18 psów...i Oskarka, który prawdopodobnie wkrótce wyruszy... Edited September 9, 2013 by kiyoshi Quote
madziakato Posted September 8, 2013 Posted September 8, 2013 No to brzmi dobrze;) Najważniejsze, że cosik się ruszyło! Quote
halszka Posted September 9, 2013 Posted September 9, 2013 wpadłam na momencik w nocy wróciłam więc troszkę później poczytam co u psiaków:) Quote
kiyoshi Posted September 9, 2013 Posted September 9, 2013 [COLOR=#006400][B]dzisiaj do domu pojechał Vern,[/B][/COLOR] do Pani, która dzwoniła wczoraj... ciesze się, że opuścił to smutne miejsce, oby mu się jak najlepiej wiodło! jutro postaram się zadzwonić do Pani i wypytać jak się zaaklimatyzował Quote
Nutusia Posted September 10, 2013 Posted September 10, 2013 Każda adopcja cieszy, choć cień niepokoju zawsze pozostaje czy pies trafił dobrze... Bo niby wszędzie lepiej niż tam, gdzie są, ale czy to jest wystarczający argument, żeby się nie martwić? Niestety nie... Quote
kiyoshi Posted September 10, 2013 Posted September 10, 2013 [quote name='Nutusia']Każda adopcja cieszy, choć cień niepokoju zawsze pozostaje czy pies trafił dobrze... Bo niby wszędzie lepiej niż tam, gdzie są, ale czy to jest wystarczający argument, żeby się nie martwić? Niestety nie...[/QUOTE] masz racje Natusia:( chciałabym abyśmy mieli możliwość sprawdzania każdego domu....ale wiem, że nawet to nie daje pewności. Nie raz nawet po wizycie przedadopcyjnej która wypada super- psy wracają, lub dzieją sie jakieś inne nieprzewidziane sprawy:( dla mnie najgorsze są adopcje psów w typie rasy- ładny, przyciąga wzrok i kusi....nie zawsze prawdziwych miłośników zwierząt:( żałuje że fundacja bernardynów nie mogła pomóc...:( nie mogłam dłużej czekać z jego adopcją, bo to nie prowadziło w żadną stronę, poza tym gmina mogła wydać psa w każdej chwili gdziekolwiek. Wiem na pewno, że Vern nie trafił jako stróż do jakiejś firmy, tylko mieszka przy domu... cóż mogę więcej powiedzieć. Quote
Nutusia Posted September 10, 2013 Posted September 10, 2013 Ważne, że jest kontakt z tą panią. Warto jej napomknąć, żeby gdyby "coś" - niech da znać do Was... Quote
Figunia Posted September 10, 2013 Posted September 10, 2013 Mocne kciuki za benusia, oby (tak jak piszesz, rozkochał w sobie opiekunów). Żeby już miał lepiej i coraz lepiej i tylko lepiej...:thumbs: :modla: Kciuki za kolejne pieski!!! Quote
yolanovi Posted September 10, 2013 Posted September 10, 2013 i ja za benia kciukam z całych sił. niech ten domek okaże się tym najlepszym, jedynym dla niego Quote
yolanovi Posted September 10, 2013 Posted September 10, 2013 [quote name='kiyoshi'][COLOR=#ff0000][SIZE=4][B] [SIZE=5]2. LUPUS[/SIZE][/B][/SIZE][/COLOR] [B][SIZE=4]jego sytuacja jest chyba najgorsze, a zainteresowania żadnego!!! to cud, że ten pies jeszcze nie zwariował, ale...jak długo wytrzyma????[/SIZE][/B] LUPUS to ok. 3-4 letni pies. zapewne bardzo oryginalna mieszanka husky na wysokich łapach. Energiczny, radosny pies sięgający prawie pasa może doskonale sprawdzić się w roli stróża Twojej posesji. Lupus już ponad 2 lata mieszka w ciasnym boksie w podkaliskim przytulisku, marzy on o domu i przestrzeni, gdzie wreszcie będzie mógł biegać inaczej- niż kręcąc się w kółko (jak to jest teraz w jego boksie). Lupus uwielbia ludzi, wypuszczony z boksu od razu podbiega by się witać. Jest bardzo energiczny, spragniony spacerów i kontaktu z człowiekiem. Nie wykazuje absolutnie żadnych oznak agresji, jednak ze względu na wielkość nie polecamy go do młodszych dzieci. LUpus dogaduje się w miarę poprawnie z innymi psami, dlatego mógłby być towarzyszem np. suni podobnych rozmiarów. Jego wymarzony dom, to ogród w którym biega do woli, noce może spędzać w dobrze przygotowanej budzie a nawet w miarę przestronnym kojcu. Ten pies rozpaczliwie potrzebuje pomocy i ratunku!! Podaruj mu dom!!! [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-1h5ABjue7m4/UiNLLNlm-HI/AAAAAAAADPE/uLqYJnXVOGM/w815-h543-no/IMG_9994.JPG[/IMG] Kiyoshi, może by tutaj pokazać Lupuska? [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/246946-Sprawdzony-dom-dla-aktywnego-psiska-w-Kaliszu[/URL] - nie wiem na ile spełnia kryteria, ale..... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.