Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Hej Kasiu! po Twoich wpisach wyobrażam sobie, że masz w domu takiego łagodnego staruszka, do którego trzeba mieć dużo miłości i cierpliwości

ściskam mocno i ciepło

Posted

[quote name='Alicja']A cóż tak buszujecie po nocy ;) . Czyżby jakiś wyjazd ;) ??[/QUOTE] Niestety nie kroją się żadne wyjazdy w najbliższym czasookresie. Ale może jakoś na wiosnę uda się pojechać na kilka dni do "naszego" łódzko-arturówkowego leśnego hotelu? :)
Buszowałam tylko ja. Chłopy spały.
A buszowałam, bo musiałam powrzucać na schroniskową stronę nowe psiaki i koty. W pracy ostatnio ciągle jest co robić, więc wszystkie kompowe akcje zostają do zrobienia w domu.

[quote name='rufusowa']Po Twoich wpisach wyobrażam sobie, że masz w domu takiego łagodnego staruszka, do którego trzeba mieć dużo miłości i cierpliwości[/QUOTE]Tak trochę właśnie jest - chwilami białas to taki dziadorek, który nie bardzo kuma o co chodzi albo co się dzieje ;).

Dzisiaj mija tydzień karmienia Bazyla gotowanym. Czuje się, odpukać, dobrze!
Wczoraj gotowaliśmy kolejną partię żarełka. Po ugotowaniu i rozdzieleniu na miski i pojemniki przyszła pora na kontrolę ;).

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/691/21b953a2232adaaf.jpg[/IMG][/URL]

A potem na wylizywani garnka :).

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/691/a68e72ab2d9424d6.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/691/a69b55d68880ba81.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/691/e69ba5762a725765.jpg[/IMG][/URL]

I moje ulubione, z tej serii :).

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/691/4f584a823d1d965d.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Gotowane chyba jest najlżej strawne, szczególnie ryż, marchewka, kurczak. Ja dziś dodałam dla moich jeszcze trochę wątróbki, ogony im aż merdały jak kładłam przed nimi miseczki...

Daję zawsze do 4 pojemników z pokrywką i do lodówki, mama jak gotuje dla Gai to daje do zamrażarki, ale robi większe porcje, na parę dni, ja na 4 posiłki, czyli 2 dni.

Posted

Jaki dokładny :cool2:
[url]http://images10.fotosik.pl/691/a69b55d68880ba81.jpg[/url]

Ozzy też lubi gotowane , ale póki co znów odchudzanie , jak zelżą mrozy , więc sucha ....

Posted

[quote name='soboz4']mama jak gotuje dla Gai to daje do zamrażarki, ale robi większe porcje, na parę dni, ja na 4 posiłki, czyli 2 dni.[/QUOTE]
My też gotujemy raz a porządnie. A potem część do lodówki, część do zamrażalnika. Teraz wyszło nam na 6 dni, poprzednio na 5.

[quote name='Alicja']Jaki dokładny :cool2:
[url]http://images10.fotosik.pl/691/a69b55d68880ba81.jpg[/url][/QUOTE]Oj, tak! Wszystko wylizane do najmniejszej ociupinki, na błysk ;)!

[quote name='Jasza']Chyba mu smakuje gotowane? ;-)
Ile zjada dziennie?[/QUOTE]Smakuje mu bardzo :). Gotowane dostaje na 2 posiłki z 3 codziennych. Na środkowym suche. W sumie codziennie zjada 85-90 dag gotowanego. Za jakiś czas pójdziemy go zważyć, żeby sprawdzić jak to się przekłada na jego tycie/chudnięcie.

Posted

[quote name='ania shirley']Jak on się czuje na tym gotowanym?? Mniej pije?[/QUOTE]Czuje się bardzo dobrze :). Ataki wodopijstwa zniknęły. Ale na razie jeszcze się w pełni nie cieszę - najdłuższa dotychczasowa przerwa między takimi atakami to było półtora miesiąca. Najważniejsze jednak, że lepiej się czuje i że mu smakuje!

Posted

Dzisiejsza noc troszkę gorsza - białas wiercił się i narzekał. Spał bardzo niespokojnie. Może stawy się odezwały? W domu chłodno nieco...
Przykrywamy go na noc, ale jak wstaje/zmienia pozycję to koc spada. Jak się budzę to od razu poprawiam, ale zdarza się, że leży nieprzykryty.
Najfajniej ma pod biurkiem, przy kaloryferze (zazdrościmy mu, bo nieco marzniemy), ale nie chce tam spać całą noc, koniecznie musi się do łóżka władować ;).

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/657/d4b85ad2e505e8ef.jpg[/IMG][/URL]

Posted

U nas na szczęście kaloryfery w domu grzeją. Nie grzeją natomiast na korytarzu, a że dwiema stronami mieszkania graniczymy z tymże, to mamy nieco chłodnawo... :(. Dziś mają coś z tym zrobić. Mam nadzieję, że zrobią, bo w domu coraz zimniej...

Posted

[quote name='maciaszek']U nas na szczęście kaloryfery w domu grzeją. Nie grzeją natomiast na korytarzu, a że dwiema stronami mieszkania graniczymy z tymże, to mamy nieco chłodnawo... :(. Dziś mają coś z tym zrobić. Mam nadzieję, że zrobią, bo w domu coraz zimniej...[/QUOTE]

współczuję zimna w domu

słodko spi
[url]http://images10.fotosik.pl/657/d4b85ad2e505e8ef.jpg[/url]

Posted

Znów zmagamy się z wodopijstwem. Na szczęście nie aż tak wielkim jak poprzednimi razy, nie trzeba biegać na zewnątrz co 2 godziny (uffff!), ale jednak wodopijstwem. Przez całą dobę - w dzień, w nocy też. Od wczoraj.
I znowuż zgaduj zgadula co je spowodowało... Czy wątróbka/serduszka dorzucone do jedzenia (ale w ilościach naprawdę mikroskopijnych, więc to raczej nie to, ale pewności nie ma - może Bazyl nie toleruje podrobów?!) czy 2 maleńkie psie ciasteczka, które wczoraj białas dostał (ale to też raczej nie, bo ciasteczka naprawdę maleńkie, jak dla jamnika) czy też bolące stawy (całkiem możliwe).
Dlaczego psy nie potrafią mówić?!
Ech.

Posted

Też o tym pomyślałam, ale to raptem były 2-3 małe kawałki, a to chyba niezbyt dużo jak na białasowe gabaryty... W sumie w całym jedzeniu jest jakieś 10-15 dag wątróbki, na 1,7 kg całości (warzywa, ryż, mięso z udek kurczaka) - to niecałe 9%.
No nic, będziemy obserwować.

Posted

Białas na starość może dostać alergii i nie tolerować podrobów, przecież dogi argentyńskie znane są z szerokiego wachlarza wszelkich uczuleń, Gaja ma od razu alergię na marchewkę, seler, nabiał, jajka, parówki...

Posted

Tylko białas, wyjątkowo chyba jak na psa z białą sierścią, nigdy nie miał żadnych alergicznych reakcji. Co oczywiście nie oznacza, że nie mogą się one na starość pojawić. Może tak rzeczywiście jest?

Posted

Mamy nieodparte wrażenie, że to wzmaganie się picia ma związek z wylizywaniem się białasa, a konkretnie z nadprodukcją drożdży (malassezia) na jego łapach i zadku. Swędzi go, liże się, pije. Taka kolejność. Będziemy się temu przyglądać.
Na szczęście nie pije już w takich ilościach, jak wcześniej. Ufff.

Byliśmy wczoraj na spacerze. Bazyl miał radochę. Bo razem, bo pod Spodkiem, bo mógł się w śniegu potarzać. O tak:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/5d89bcc8eaed7f55.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/1edc05f01538b421.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/7183fd83c1c79e6a.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/89bd4391ceeedde3.jpg[/IMG][/URL]

aż kubrakowe nogawki spadają ;)

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/21dab3a54a2d4867.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/019460bc465b3c66.jpg[/IMG][/URL]

A potem otrzepywanie:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/36ffadffe09055e0.jpg[/IMG][/URL]

I galopki z panem :loveu:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/055a1721bd84a742.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/12ba0bc774fd024b.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/794/c854ee1e32fe135d.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Powód jest bardziej prozaiczny - białas ro śmieciarz okropny. Nawet w takie mrozy potrafi coś wyrwać z ziemi.

A ubranko to w zasadzie dwa ubranka. Standardowy kubrak czerwony i dodatkowo zakładany, w większe mrozy, sweterek wełniany :).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...