Bjuta Posted September 3, 2015 Author Share Posted September 3, 2015 Faktycznie! :) takie piękne laski ma do towarzystwa, a mina skrzywiona jak nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted September 3, 2015 Share Posted September 3, 2015 Ale w pociągu już sie uśmiecha. Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted November 2, 2015 Author Share Posted November 2, 2015 Moi rodzice niedawno byli w odwiedzinach u Bonda i Niny. Nina wpakowała się Tacie na kolana, a Bond się obraził, bo też Tatę kocha... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 Jak to miło usłyszeć o Bondziu i Nince. Cieszę sie ze dobrze sie maja. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted November 6, 2015 Author Share Posted November 6, 2015 No dzisiaj, to było dramatycznie. O 4 rano obudził mnie telefon Artemidy - Bond cały zesztywniał, z trudem oddychał, nie był w stanie ruszyć ciałem ani na milimetr. Nie wyglądało na atak padaczki (przynajmniej nie taki, jakie miała Gaja). W nocy w Katowicach, pełni dyżur tylko klinika na Brynowie (w Siemianowicach żadna), ale nie udało się tam dodzwonić. Poprawiło mu się trochę. Udało mu się zamerdać, wstał na chwilę. Ale był przerażony. Artemida, mówiła, że patrzył na nią tak jak pierwszego dnia po wzięciu ze schroniska. I teraz też nie spuszcza wzroku ze swojej pańci. Są jeszcze przed wizytą u weta, może później nam Artemida napisze co powiedzieli. On dotychczas - mimo b. zaawansowanego wieku, miał tylko kłopoty żołądkowe. A to wygląda na neurologiczne. No nic. Może później będzie coś więcej wiadomo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 Bondziu kochany, Ty przecież nie możesz chorować, Ty masz być niezniszczalny. Może to ma związek z jakimś zwyrodnieniem kręgosłupa, czasami daje takie objawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 Biedny Bondziu. Czekamy na wieści . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artemida Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 a więc tak..w nocy miał 10min atak padaczkowy. zaraz jak się uspokoiło zeszłam z nim na siku, było ok...cały czas mnie pilnuje nie spuszcza mnie z oczu...U weta byliśmy na 12, pierwsze co-pobranie krwi. czekałam na wyniki do wieczora...Na szczescie krew ma b.dobrą, wet był w szoku bo jak na takiego dziadka to super wynik..ale to wykluczyło problemy z narządami wew i wskazało na to że problem jest w mózgu..a co gorsze nic za bardzo nie mozna z tym robić. Mógł być to jakiś wylew który teraz objawia sie atakami, może to byś starość i zmiany w mózgu. Teoretycznie można zrobić rezonans ale wiadomo że to kosztowne i przede wszystkim bardzo ryzykowne... Teraz na spacerze też było wszystko ok, załatwił się normalnie i szedł grzecznie, spokojnie dalej. W pewnym momencie zaczął na mnie patrzeć"tak inaczej" więc wiedziałam że chce stanąc...aż w koncu siadł, lekko go wykrzywiło więc zaczęłam go głaskać..rozjechał się biedny...a za 1 wstał jak gdyby nigdy nic, pomerdał ogonem i dał mi znak że chce iść.Teraz leży i jest bardzo zmęczony widać że trochę gorzej się czuje...Mam nadzieję że prześpi noc bez kolejnego ataku, bardzo to przeżywamy oboje, nie potrafię nad nim zatrzymac łez...nie chcę go stracić bo jest moim oczkiem w głowie.. Z drugiej strony rozumiem że jest bardzo stary...Duchem jest młodziakiem i widać że jest w nim dużo pozytywnego ale niestety jego organizm jest wiekowy...sam wet przyznał że nie widział danwo psa z takim charakterem i podejsciem mimo przeszłości i wieku... Chciałabym żeby nie cierpiał już dużo w życiu biedak przeszedł... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artemida Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 takie małe wspominki jak jeszcze miał siłę na ostre szaleństwa :) Podróżnik Najukochańsi.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 Bardzo przykro czytać takie wieści. Żal mi Bandzika bardzo. Mam nadzieje ze Bondziu jeszcze nacieszy sie pięknym życiem z ukochana Pancia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artemida Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 Bond pierwszoklasista :) Słoneczko :) że niby razem?! :0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artemida Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 Plażowicz pierwsza klasa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artemida Posted November 6, 2015 Share Posted November 6, 2015 Tak naprawdę nie wiem co robić...mam nadzieję że się poprawi..nic innego nam chyba nie zostało.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted November 7, 2015 Share Posted November 7, 2015 Bondziu słoneczko - świeć nam jak najdłużej. Dużo, dużo zdrówka i ciepłych myśli przesyłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted November 7, 2015 Share Posted November 7, 2015 Bond się tak szybko nie da, to twardziel! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted November 7, 2015 Share Posted November 7, 2015 zawsze jak widzę, że coś jest napisane na Bondziowym wątku to od razu zaglądam, uwielbiam o Nim czytać, no i oczywiście oglądać zdjęcia, On jest boski; ale nie spodziewałam się tak smutnych wieści, zawsze z opowieści wyłaniał się Bond w sile wieku, że niby ta Jego siwa mordka, to jakaś pomyłka, taki żart losu, a pod nią w pełni życia, agent Bond; Bondziu zdrowia, zdrowia, żeby ciocie nie musiały się o Ciebie martwić; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted November 8, 2015 Share Posted November 8, 2015 Jak tam Bondzio dzisiaj ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artemida Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 Żadnych ataków na szczęście nie było...raz mu się zesztywnialo na 1min ale jest ok, je cieszy na wyjścia jest ok. Dziś doszla Nowa karma z Boscha Premium, są zachwyceni ;) Dziękuję Bjuta;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted November 9, 2015 Share Posted November 9, 2015 Żyj Bondziu jak najdłużej bo cudowny domek masz - pełen ciepła, miłości i troski o Ciebie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted November 19, 2015 Author Share Posted November 19, 2015 Bond znowu miał dzisiaj dwa ataki (drugi słaby), Kasia pojechała go skonsultować do mojej wetki i wróciła w dobrym nastroju. Jednak będzie dostawał luminal, może jakoś się ułoży. Pewnie nam jutro więcej napisze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted November 20, 2015 Share Posted November 20, 2015 trzymam kciuki za zdrówko Bondzika!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted November 20, 2015 Share Posted November 20, 2015 Bondzi - zdrówka moc do Ciebie wysyłam i buziaczki oczywiście Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted November 21, 2015 Share Posted November 21, 2015 Bondziu nie daj sie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted November 21, 2015 Author Share Posted November 21, 2015 Na razie wiem tylko, że ten luminal przenosi Bondzia w stan nieważkości. No prawie... Może ciut za duża dawka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted November 22, 2015 Share Posted November 22, 2015 trzymam, żeby się unormowało!!! niestety, metoda prób i błędów musi trochę potrwać. Mam nadzieję, że Bondziu ma mocne serduszko, i że przetrwa szczęśliwie i to. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.