Jump to content
Dogomania

Młoda Nuria przeżyła spotkanie z samochodem,teraz zostaje u mnie na zawsze


AMIGA

Recommended Posts

Szydełkowanie, krioterapia w Rabie no a większość czasu spędzam przy bramce w oczekiwaniu aż Ktoś Sobie przyjedzie po sandałki, które w pocie czoła, z gorączką i zapaleniem gardła na piechotę (bo autko miało robione przeguby) tachałam aż z Rynku :)

Link to comment
Share on other sites

Tyyyy co się normalnie "prawie" moimi sandałkami rządzisz? hę? ile jeszcze jesteś na działeczce? zrobili Ci samochodzik? bo mnie samochodzik zabrali i nie mam czym przyjechać buuuu

 

Ja jestem na działeczce do niedzieli buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu i koniec, Koniec, KOniec KONIEEEECCC :( Ale mimo, że mam samochodzik zrobiony (niestety bez klimatyzacji :( ) to przywieźć Ci sandałkow nie dam rady, bo mam "zapełniony karnecik" do niedzieli.

Pokażcie sandałki - może się skuszę ;) W ciemno nie bierę :D

 

A zdjęcia zaraz wyślę na pw :)

Link to comment
Share on other sites

Ja kocham tabuny gości na działce i kocham ciszę po nich :)

A muszę się poskarżyć na Nuskę. To niby Amiga miała być ta najgorsza, a to Nuśka użarła pewną onkę w nos przez sztachetki w płocie. I to dośc dotkliwie :(

Nuska z Amigą jak to maja w zwyczaju latała z jazgotem wzdłuż płota (niczym Kargul z sierpem), a onka chciała się odgryźć i doskoczyła do płotu. I nie wiem, czy to onka wsadziła nochala do środka, czy to Nuska wystawiła swoją szpiczastą facjatę przez sztachetki, dośc że wraziła dość głęboko zębiska once w nos :(

Skutki widziałam dopiero w kilka dni po zajściu. A przecież na wybiegu Nuśka bawi się z każdym, największym nawet psem!

Link to comment
Share on other sites

A  bo to jest tak, że własny płot jest magicznym wynalazkiem i żadna obca onka nie ma prawa nawet obok takiego płota przechodzić, że o wsadzaniu nosa nie wspomnę! Sama sobie jest winna i tyle. A Nuśka jest... bohaterka i płot... obroniła! :D

Link to comment
Share on other sites

Aż tak to chyba nie... Najlepiej pozostać obojętnym.

A behawiorystka ze mnie jak z koziej... wiadomo co (podobnie jak Marysia O. i Mattilu). A dlaczego - niebawem napiszę na wątku Poli, ale muszę mieć na to dłużą chwilę czasu, o którą mi teraz bardzo trudno...

Link to comment
Share on other sites

a Twoje pychole są cudne i do zamiziania. No Nusia wiadomo pyszczuś słodki, a Amiga to ... po prostu mój sentyment :)

To moje pychole, czy psie? :)

Nuras bohaterką ogródka!!!

 

Witamy witamy u Nuraska - bohatera :)

Ta bohaterka dzisiaj została zaszczepiona p-ko wściekliźnie, bo wiadomo to, co jeszcze jej się nadarzy za płotem. A akurat miała termin szczepienia.

Link to comment
Share on other sites

To moje pychole, czy psie? :)

 

Witamy witamy u Nuraska - bohatera :)

Ta bohaterka dzisiaj została zaszczepiona p-ko wściekliźnie, bo wiadomo to, co jeszcze jej się nadarzy za płotem. A akurat miała termin szczepienia.

 

Bohatera! Igłą?! Co za niewdzięczność ludzka.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie powinnam wejść pod stół i odszczekać. Bo najpierw wciskałam wetce, że Nuśka będzie protestować przeciwko wtykaniu termometra w.. no wiecie w co, a potem że będzie protestować przeciwko igle.

A bohaterka jak to bohaterka - ze stoickim spokojem wszystko zniosła, nie posiusiała się ze strachu, a na koniec ewidentnie wymusiła nagrodę od wetki :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...