ChElSeA2010 Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 mozna prosić link do wydarzenia?:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 [url]https://www.facebook.com/events/618424148178034/650478764972572/?notif_t=event_mall_comment[/url] Zaraz dodam w pierwszym poście, bo cały czas myślałam, że tam jest... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 aniu zmień też tytuł wątku, że Cenruś zaginął.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 [quote name='phase']aniu zmień też tytuł wątku, że Cenruś zaginął..[/QUOTE] Zmienione, dzięki za uwagę... ostatnio jestem jakaś zakręcona :lmaa: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziakato Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 Cholerka, nadal nic???A już miało być tak dobrze....Psiaku, wracaj DOM na Ciebie czeka!:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziakato Posted November 5, 2013 Share Posted November 5, 2013 Zaglądam....:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 [h=5]A więc mam dobre, bardzo dobre wieści Dzisiaj zadzwoniła do mnie Pani, która znalazła w sobotę Centka. Jej koleżanka "wpadła" na jego wydarzenie i dała jej znać. Ona myślała, że po prostu ktoś go wyrzucił w okresie "świątecznym". Centek jest cały i zdrowy. Jutro więcej informacji, bo trzeba to logicznie rozwiązać. Tak się cieszę!!!! Dziękuję Martynie, która była dziś potwierdzić u Państwa w domu, że to Centek.[/h] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziakato Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 [quote name='ania91sc'][B]A więc mam dobre, bardzo dobre wieści Dzisiaj zadzwoniła do mnie Pani, która znalazła w sobotę Centka. Jej koleżanka "wpadła" na jego wydarzenie i dała jej znać. Ona myślała, że po prostu ktoś go wyrzucił w okresie "świątecznym". Centek jest cały i zdrowy. Jutro więcej informacji, bo trzeba to logicznie rozwiązać. Tak się cieszę!!!! Dziękuję Martynie, która była dziś potwierdzić u Państwa w domu, że to Centek.[/B] [/QUOTE] Wspaniale! Już na spokojnie czekamy na info. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 ale super!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted November 6, 2013 Share Posted November 6, 2013 Juhuuuu :multi: :multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 Uuuuuuuuuffffffffffffff ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beti-Buba Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 Jak się cieszę:multi:Oby teraz ten"wariat" znalazł swoją PRZYSTAŃ-taką do końca życia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 dobre wiesci i piszcie co da;ej:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 A więc tak: Centek został odnaleziony albo raczej powinnam powiedzieć, że to on odnalazł swój dom w sobotę. Tzn. jak Państwo otworzyli drzwi mieszkania zastali psa na wycieraczce. Bez dłuższego namysłu wzięli go do domu, dostał jedzenie i picie, a potem Państwo pomyśleli, że ktoś po prostu go wyrzucił w okresie świątecznym. W środę koleżanka Pani pokazała wydarzenie na fb Pani i ta od razu do mnie zadzwoniła, bo rozpoznała psa. Od razu powiedziała, że chętnie by sobie go zostawili, bo naprawdę jest super psem. Jedynie wyje przez chwilę jak zostaje sam w domu i zdarza mu się łapać za ręce. W przyszłym tygodniu pojadę do Państwa z książeczką, którą muszę odebrać z "starego" domu i postaram się ich namówić na pójście na szkolenie z Centkiem. Mam nadzieję, że chłopak będzie się dobrze sprawował i nie wyczyniał żadnych cudów. Wczoraj Martyna była u Państwa w domu i naprawdę rodzina bardzo fajna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaB Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 A co na to ludzie, która oryginalnie go wzięła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 Rozmawiała z nimi Pani Ania ponoć nie mieli jakiś większych pretensji, jedynie usłyszałam, że trzeba zwrócić koszty adopcji. Aha i w ogóle zostałam dzisiaj skrytykowana za cały wątek itd. także nawet nie chce mi się pisać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaB Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 [quote name='ania91sc'] Aha i w ogóle zostałam dzisiaj skrytykowana za cały wątek itd. także nawet nie chce mi się pisać...[/QUOTE] W takim razie nie pytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 [quote name='ania91sc']Rozmawiała z nimi Pani Ania ponoć nie mieli jakiś większych pretensji, jedynie usłyszałam, że trzeba zwrócić koszty adopcji. Aha i w ogóle zostałam dzisiaj skrytykowana za cały wątek itd. także nawet nie chce mi się pisać...[/QUOTE] nie masz się co martwić, mnie sie oberwało, że pies wyskoczył w czasie wkładania posłań, choć na dobrą sprawę robiłam tylko zdjęcia, a nawet jeśli to dziewczyny nie mogły przypuszczać, że będzie podgryzał przy wkładaniu do boksów, to nie był tak wielki problem żeby go z powrotem umieścić w boksie. czasami mam wrażenie, że wolontariusze są po prostu problemem, najlepiej gdyby się "wszystko robiło samo: adopcje, dary itd, ale bez nas w schronisku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 Niestety dziś odniosłam to samo wrażenie... Bardzo mi przykro się zrobiło naprawdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted November 7, 2013 Share Posted November 7, 2013 [quote name='ania91sc']Niestety dziś odniosłam to samo wrażenie... Bardzo mi przykro się zrobiło naprawdę.[/QUOTE] uszy do góry Aniu, robimy to dla zwierząt a nie ludzi i kichać ludzi, którzy tego nie są w stanie zrozumieć Ci co Cię znają wiedzą, że dajesz z siebie wszystko, więcej się po prostu nie da! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted November 8, 2013 Share Posted November 8, 2013 Aniu, nie martw się! Zrobiłaś dla Centka kawał dobrej roboty i to jest najważniejsze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beti-Buba Posted November 8, 2013 Share Posted November 8, 2013 TAK JEST "cioteczki" robicie KAWAŁ DOBREJ ROBOTY DLA TYCH BIEDAKÓW i nic innego nie ma znaczenia! Trzymajcie się![quote name='soboz4']uszy do góry Aniu, robimy to dla zwierząt a nie ludzi i kichać ludzi, którzy tego nie są w stanie zrozumieć Ci co Cię znają wiedzą, że dajesz z siebie wszystko, więcej się po prostu nie da![/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted November 8, 2013 Share Posted November 8, 2013 a Centek to chyba mial nosa, bo fajnych ludzi sobie wybral;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania91sc Posted November 14, 2013 Share Posted November 14, 2013 Dzisiaj odebrałam książeczkę Centusia, zatelefonowałam do nowych właścicieli żeby umówić się na wizytę oraz aby dać książeczkę. Poza tym dowiedziałam się, że z Centusiem Państwo nie mają żadnych problemów. W domu zostaje grzecznie sam, nic nie niszczy - potrafi zostać sam na 8 godzin. Poza tym ma zapewnione trzy dość długie spacerki. Na smyczy chodzi ładnie pod warunkiem, że jest to długa linka. Lubi w domu pozaczepiać do zabawy i niestety popodgryzać :mad: Poza tym pies ideał :D Nie wchodzi na łóżka, śpi na swoim kocyku. Jedynie na napotkane psy na spacerze czasem reaguje agresywnie ale nie ma reguły, bo czasem tylko po swojemu popiskuje :) Apetyt oczywiście ma ogromny, chętnie zjadłby wszystko co jest w domciu :D W przyszłym tygodniu odwiedzę chłopaka :) Aha Centuś pozostał Centusiem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted November 14, 2013 Share Posted November 14, 2013 Chłopak wiedział, gdzie idzie i teraz nie zamierza zaprzepaścić szansy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.