Poker Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Trzymam kciuki za pieszczochy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Pisze w sprawie konkretnego chłopaka, czy może obu? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 14, 2013 Author Share Posted June 14, 2013 Witam cioteczki,trzeci piesek dzisiaj bedzie u mojej mamy,boi sie przedmiotow w reku jak sie go glaska,ciekawe jak chlopcy po kastracji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Ja też zaglądam do maluchów i trzymam kciuki aby zabieg przebiegł pomyślnie.Ciekawe,czy z Lecznicy wyjdą z kołnierzami,czy bez? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bazyliszek Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Jakby były potrzebne ogłoszenia zapraszam na bazarek ogłoszeniowy link w podpisie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 14, 2013 Author Share Posted June 14, 2013 Trzeci piesek juz u mojej mamy,jest przestraszony,odrazu lecial do okna,jak mama go brala to taka Pani mowila,ze pogryzl go duzy pies,ze chlopcy go kopali,masakra,mama bedzie go uczyc zaufania i jak tylko zacznie otwierac sie na ludzi to go oglaszamy,biega za wozkami z dziecmi,byl na pewno w domu gdzie bylo male dziecko,mama go przyniosla na rekach,nie wsiadl do samochodu,bal sie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Brawo dla Twojej Mamy ! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 14, 2013 Author Share Posted June 14, 2013 (edited) Jest taki smutny,wstawie zdjecie za godzinke,malutki taki poniewierany,piszczy caly czas i patrzy w okno Edited June 14, 2013 by gosiaczek1984 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 [quote name='gosiaczek1984']Jest taki smutny,wstawie zdjecie za godzinke,malutki taki poniewierany,piszczy caly czas i patrzy w okno[/QUOTE] Biedulek :( Dla Mamy głębokie ukłony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Jak to dobrze,że mały u mamy.Pozdrów ją i podziękuj za pomoc. A gdzie to beta ata wcięło ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Wybaczcie, że wczoraj nie pisałam. po powrocie po prostu padłam razem z psami, wszyscy razem walnęliśmy sie na łóżko ;) Wszystko sie opóźniło z mojego powodu, mialam pewne trudności, do wetów dotarłam dopiero o 12-tej (oczywiście zadzwoniłam do nich i przelozylam), akurat mieli kota chyba po wypadku, więc dłuższą chwile musielismy poczekać, procedura zaczęła sie ok. 13-tej. Grzes poszedł pierwszy, przy mnie dostał "głupiego jasia" i jak zaczął przysypiać ja mogłam wyjść. Po wszystkim bylo dopiero ok. 17-tej, ale obaj byli juz wybudzeni i całkiem zadowoleni. Grzes był raźniejszy, Antoś jeszcze troche "śnięty", bo był drugi w kolejności i jeszcze troche odczuwał skutki narkozy. Oczywiście są w kołnierzach, muszą być, bo bardzo chcą majstrować przy rankach. Jeden kołnierz miałam po któryms tymczasku, drugi dokupiłam u wetów. Ranki sa malutkie i malo widoczne w ogole, ale u tych wetów zawsze sa bardzo "ładne" rany i szwy :-) Przy badaniu przed zabiegiem i "obmacaniu" jąder, pan doktor powiedział, że jak na małe psy, chlopaczki mają jaja jak berety :cool3: Oczywiście nie powiedziłby tak, gdybyśmy sie nie znali, ale on juz mnie zna i wie, że może "kłaść" takie teksty Dziś chlopaki czuja sie dobrze, Grześ ma apetyt, Antoś jeszcze nie chciał jeść, ale za to chce spać, zreszta obaj maja "filozowiczny" nastrój, wyszły rano siknąc i szybciutko wróciły, Antoś śpi pod biurkiem, a Grześ w koszyku. Całośc kosztowała 320 zł (te 20 to pewnie kołnierz, więc ja oczywiście pokrywam, zresztą kołnierz zostanie u mnie, kiedyś przyda sie jakiemuś następnemu tymczasiowi) Wczoraj dostałam tylko wypisy, fakturę dostane w poniedziałek, za nami była długa kolejka pacjentów i pan doktor prosił, żebyśmy już sobie poszli :evil_lol: Nie, nie, tak nie powiedział :lol: to ja tak powiedziałam, bo widziałam co sie dzieje w poczekalni :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Fajnie ,że się objawiłaś.Dzień faktycznie ciężki,ale dobrze zakończony. Chłopaki szybko dojdą do siebie..Jakie mają szwy? pewnie rozpuszczalne jak taki fajowy wet, lubię takich ,a nie buców. Pomiziaj chłopaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 15, 2013 Author Share Posted June 15, 2013 Super,ze juz po,trzeci piesek zostal nazwany Dino,nie odnajduje sie w domu,piszczy,cala noc przespal na oknie,nie chcial zejsc po schodach na spacer,a pozniej wejsc,na dworze ozywa wywraca sie do gory nogami,bawi sie ,boi sie telewizora,najprawdopodobniej byl podworkowym psem,bo na dworze jest calkiem inny,w domu smutny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Z przyjemnoscia czyta sie dobre wiadomosci, swietnie,ze chlopaki sa juz po kastracji i ,ze dobrze sie czuja a co ze szczepieniem i odrobaczeniem trzeciego psiaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 i gitara :) teraz z tzw. "górki" [B] "mają jaja jak berety"[/B] :shock::mdleje: :roflt::roflt: już nie mają ..... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 15, 2013 Author Share Posted June 15, 2013 Wysle pieniadze na szczepienie do dt,a trzeciego mama zaszczepi,bo juz go odrobaczyla w poniedzialek zrobi skan rachunkow,bowjak robi tel to nic nie wychodzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 15, 2013 Share Posted June 15, 2013 Pewnie był podwórkowym psem albo bezdomnym od dawna. Powoli zasmakuje w poczuciu bezpieczeństwa i pełnej misce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted June 16, 2013 Share Posted June 16, 2013 Bardzo sie cieszę, że Dino juz "zaopiekowany" :-) U nas w porządku, a właściwie u nich wporządku, tzn. u psiaków, bo u mnie jakby nie do końca ;-) Dziś o 4-tej rano Tami mnie obudziła, chciała siku. I wszystko OK, tylko, że juz nie zasnęłam :puppydog: Najpierw dostałam ze trzy razy kołnierzem po twarzy, bo Antoś kokosił się między mna i TZ-tem :Dog_run: potem TZ zaczął chrapać :sleep: delikatnie poszturchałam TZeta, przestał i nastała cisza, już sobie słodko zasypiałam, a tu znowu wielkie chrapanie, juz prawie szturcham Małża i ze zdumieniem stwierdzam, że to NIE on tak potężnie chrapie, tylko Antoś :roflt: i tak w kółko, raz jeden pochrapywał, raz drugi , ależ mnie wkurzali, juz mi do głowy przychodziły różne szowinistyczne żeńskie sentencje typu: każdy samiec bez wzgledu na rozmiar chrapoli tak samo glośno itp :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 16, 2013 Share Posted June 16, 2013 Czyli miałaś bardzo upojną noc :evil_lol:.Dwóch facetów w łóżku, :crazyeye:no nie powiem dobra jesteś :eviltong: A gdzie był Grześ? Randkował z Tami ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted June 16, 2013 Share Posted June 16, 2013 Grześ spał jak zabity w koszyku, a Tami na s w o i m fotelu ;-) Tylko ja nie spałam... :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 16, 2013 Author Share Posted June 16, 2013 Dino juz sie powoli rozkreca,mama mowi,ze on musi byc bardzo mlody,sika jak baba he he,zaczepia do zabawy,juz nie spi na oknie tylko na kocu,jak chce wyjsc to stoi pod drzwiami,trzymajcie kciuki,bo moze dzisiaj pojdzie do nowego domku,do dziewczyny,ktorej niedawno odszedl pies ze starosci,tez wziela go jako bezdomnego,to stara panna ktora kocha zwierzeta,chodzila z tamtym pare razy dziennie na spacerki,ma dzisiaj przyjsc do mamy,zobaczymy czy Dino jej sie spodoba,ona mieszka 5min od mojej mamy,majawdomek z ogrodem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 16, 2013 Author Share Posted June 16, 2013 No to noc byla wesola,a jak tam spodobali sie chlopcy TZ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted June 16, 2013 Share Posted June 16, 2013 Oczywiście, że chlopcy sie podobaja TZtowi, oni sie wszystkim podobają :-) Wetom sie podobają, ludzim pod lecznicą, w poczekalni w lecznicy, ludziom z samochodów stojacych blisko na skrzyżowaniach... :-) Miałam telefon z ogloszeń. Pani powiedziała, że rozumie, że szukamy domu dla dwóch piesków, ale gdyby to sie nie udało i zdecydowalibyśmy sie na oddzielne adopcje, to ona jest bardzo zainteresowana Grzesiem. Ona uważa, że nie ma warunków dla dwóch psiaków, bo mieszka sama, ma małe mieszkanie, no i myśli o ewentualnych nie daj boże kosztach jakiegoś poważnego leczenia, które dla dwóch psów jest podwójne, wiadomo... Pani niedawno straciła pieska, którego adoptowała w wieku 15 lat z wrocławskiego schronu i chciałaby teraz adoptować mlodszego psa, bo chciałaby zdążyć sie nim nacieszyć. Stąd też jej myśli o kosztach leczenia, bo staruszek chorował dużo i ma swiadomośc, ile kosztuje leczenie psiaka i gdy mysli, że mogłyby dwa naraz chorować, to ona mogłaby nie podołac finansowo. Mieszka w pobliżu zielonych terenów spacerowych i bardzo lubi duzo chodzic z psem. Ogólnie wrażenie bardzo dobre. Zapisałam namiary pani, bo nawet gdyby chłopcy poszli razem, to pani szuka małego grzecznego pieska, a takich bezdomniaków nie brak. Grzes jej sie podoba, bo przypomina troszke staruszka, który odszedł, mówiła, że podobnie go ostrzygła z kołtunów poschroniskowych. Powiedziałam pani, że mam ją w notesie, a pani powiedziała, że w takim razie poczeka na rozwój sytuacji, miała pojechać dziś do schroniska, ale poczeka z tym do wyjasnienia sytyacji Grzesia. Jesli Grzes nie trafi do niej, to poprosi nas o innego odpowiedniego dla niej pieska :-) Pani jest świadoma wszystkich procedur adopcyjnych, obowiązków opiekuna psa, na wszystko sie zgadza itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 16, 2013 Author Share Posted June 16, 2013 Nici z domku dla Dina,pani juz gdzies ma zamowionego szczeniala,jakby Pani chciala to moze Dina by wziela?mysle,ze mozna poczekac moze znajdzie sie dom dla obojga razem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted June 16, 2013 Author Share Posted June 16, 2013 [IMG]http://img209.imageshack.us/img209/7012/2ro.jpg[/IMG][IMG]http://img826.imageshack.us/img826/3695/kelf.jpg[/IMG][IMG]http://img199.imageshack.us/img199/3563/gu0.jpg[/IMG][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/4741/qd5v.jpg[/IMG][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/3014/c7la.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.