scarletto Posted June 13, 2013 Author Share Posted June 13, 2013 [quote name='agat21']Jutro z rańca ruszam! Kciuki trzymajta![/QUOTE] Trzymamy! Kciuki, łapy - co się da ;) :dog: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 [quote name='agat21']Jutro z rańca ruszam! Kciuki trzymajta![/QUOTE] Trzymam z całych sił! I jeszcze swoje cztery zwierzaki do tego trzymania zagoniłam :evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 [quote name='asika5']no i jeszcze można by wrzucić jedna foteczkę... zachary i doris66 wiecie czego;) to co ogladalismy z zachwytem:cool3: to wszak etap podróży;)[/QUOTE] Wiecie co ja napiszę nad czym był taki zachwyt, aby ciotki nie myślały sobie nie wiadomo czego. Uwaga trzymajcie sie........ten zachwyt był nad kilkoma "wspaniałymi" kupkami Jacka. W drodze Jack puszczał okropne bąki, więc zrobiłyśmy postój w takim małym miasteczku i Jack wyprowadzony z samochodu zrobił kilka razy, co trzeba, pod drzewkiem. I przestał puszczać bąki, po prostu chciało się chłopakowi zrobić kupę i tyle. Ale mądry jest z niego psiak, nie zrobił tego w samochodzie, tylko bardzo chciał wysiadać . Ledwie doleciał na trawnik. No a, ze ciotki chciały obejrzeć co ten Jackuś potrafi zrobić to obejrzały sobie dokładnie. W każdym razie kupy były ok i żadnych robali nie stwierdzono. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scarletto Posted June 14, 2013 Author Share Posted June 14, 2013 No to wiadomości mam! Siadajcie ! Dziewczyny rodzina nam się powiększyła. Agatka się oszczeniła! Miała dwa pieski - jeden urodził się martwy, drugi właśnie przyssany do cyca pije mleczko. Agat21 jest już tam na miejscu - zabierze sunię z maleństwem ( chłopczyk ). Murka zgodziła się przyjąć Agatkę ze szczeniaczkiem. Moja mama tak to wszystko przeżyła, że już ratowała się lekami nasercowymi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Matko kochana a to wieści. Pewnie stres wywołał szybszy poród, i byc moze dlatego jedno maleństwo urodziło się martwe. Aż wyć sie chce jak pomyślę , co ta biedna sunieczka przeżyła i jakie szczęscie miała, ze nie musiała rodzić w drodze z Radys albo do Radys, tylko juz w bezpiecznym miejscu. Scarletto wielki ukłon w stronę twojej mamy za jej postawę. I dla Agat21 za to co zrobiła dla Agatki, no i teraz juz dla jej synka. Ogromne dziękuję ode mnie. Agat21 pamiętaj, zż masz z mojej strony pomoc w opłaceniu hotelu dla Agatki i maleństwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scarletto Posted June 14, 2013 Author Share Posted June 14, 2013 Właśnie w tej chwili Agat21 jest u Agatki i jej maleństwa. Wczoraj Pani, która zainterweniowała w sprawie Agatki wpłaciła na jej konto 300 zł - jak już będą zdjęcia i pełny opis sytuacji zrobię wydarzenie na FB z Agatką i jej synkiem. Wspólnymi siłami przejdziemy to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Ale wiadomości! Biedna Agatka... Na pewno stres przyspieszył poród... Oby teraz już wszystko było dobrze... Agat21 - jesteś cudowna!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Jestem w domu z Agatką i maleńkim. Droga minęła spokojnie, choć sunieczka baaardzo zestresowana. Na początku z taką obawą patrzyła na mnie, trzęsła się cała. Jechała z maluszkiem w plastikowej skrzyneczce wymoszczonej kołderką przez mamę scarletto (scarletto masz wspaniałą Mamę! szczerze takiej rodzicielki gratuluję :loveu:) Powoli uspokajała się, a nawet na jedynym naszym postoju w lesie wyszła, żeby zrobić siusiu :) Po przyjeździe do domu znowu stres, warczenie na wszystkich dookoła- na moje wszystkie zwierzydła, ale wstawiłam ją na razie ze skrzyneczką do kącika w pokoju, żeby doszła d siebie. Dałam jej odrobinę jeść - rzuciła się bardzo na jedzenie. Musiała być wygłodniała w schronisku, mama scarletto powiedziała mi, że też jej trochę wczoraj dała jeść, ale sunia wszystko zwymiotowała, więc na razie dałam jej małą porcję - a jak będzie ok, za godzinę znowu troszkę dostanie. Pewnie brzuszek zassany :-( Generalnie troszkę się o nią boję, bo czasem dyszy mocno.. Nie mam doswiadczenia z suńkami tuż po porodzie. Zrobiłam kilka zdjęć telefonem, ale nie umiem ich wstawić. Jutro wyprawa do hotelu. Kochana Murka, że weźmie ich oboje:loveu: Dzięki za wszystkie wpłaty, zajrzę niebawem na konto i powiem, co i jak. Na razie tylko taka krótka relacja, bo padam na pysk (od czwartej jestem na nogach:evil_lol:) I przepraszam, że to wszystko na wątku Jacunia. :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 I jeszcze kilka obrazków. Mały pije jak szalony [IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=11049&d=1371215701[/IMG][/IMG] [IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=11048&d=1371215692[/IMG][/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 [IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=11047&d=1371215680[/IMG][/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Agat21 a moze skonsultuj ją u weta. Czy po porodzie wszystko ok. Nie chce straszyć, ale ja miałam taki przypadek kiedyś. Cięzarną , bezdomną suke pogryzł inny pies i ona w panice wpadła na moje podwórko bo była otwarta brama i zaczęła rodzić. Szczeniaki rodziły sie rózne, i żywe i martwe. W sumie 7 sztuk. Suka nieufna, warczała i szczekała jak ktoś do niej podchodził. Dałam jej czas aby doszła do siebie. Jadła normalnie, w miedzyczasie padły i te zywe szczeniaki. Suka nadal zachowywała się normalnie. Siódmego dnia całkiem znienacka urodziła ósme, martwe i juz rozkładajace się szczenię. Wtedy przestraszyłam się na dobre i wezwałam weta. Ten ją lekko uśpił i zbadał. Cóz się okazało, ze poród był przedwczesny wywołany na skutek stresu, szczenieta urodziły sie martwe a te które były żywe, żyły krótko bo były urodzone za wczesnie. Ponadto na skutek stresu suka wstrzymała akcje porodową i dlatego ten ósmy malec umarł w brzuchu i dopiero po tygodniu ona go wydaliłą. To cud że nie dostaął zakazenia organizmu. Wet twierdził, ze u zwierzat takie sytuacje się zdarzaja jeśli zwierze jest bardzo zestresowane i umeczone. Agatka napewno byłą w takim stanie. Dlatego dobrze byłoby aby wet ją obejrzał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 [quote name='doris66']... Dlatego dobrze byłoby aby wet ją obejrzał.[/QUOTE] Bardzo dobra myśl. Może sunia także wstrzymała akcje porodową i w jej brzuszku nadal tkwi szczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Cioteczki, a co z funduszami na pobyt suni u Murki? I jak tam Jack? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Gdzie, na jakie konto wpłacić stałą na Agatkę? Na to samo konto co dla Jack'a? Chyba nie... A ja fotek nie widzę :placz: Biedna ta mała... To co ona przeżyła w ostatnim czasie to pewnie niejeden pies przez całe życie nie miał tylu złych doświadczeń... Jak dobrze, że to co najgorsze już za nią... Murko - bardzo dziękujemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Myślałam o konsultacji u weta, ale to byłby kolejny stres dla niej, a uwierzecie mi, że ona chyba jeszcze cały czas przeżywa ostatnie wydarzenia, bo nawet przez sen ma chwile przyspieszonego oddechu. Jutro znowu wyjazd - serce mnie boli, jak o tym myślę, bo to znowu przeżycie dla biedactwa. Pomyślę, jak najlepiej to zrobić. Może już na miejscu docelowym? Z drugiej strony, jak dobrze, że sunia nie urodziła w schronie... Co do funduszy, to pierwszy miesiąc opłacam zgodnie z obietnicą ja, na późniejszy czas zbieram kasę, dzięki scarletto i jej znajomym są pierwsze dwie wpłaty, pamiętam, że tu też co najmniej dwie kochane dziewczyny deklarowały pomoc. Niedługo sunia będzie miała już swój wątek (dzięki scarletto:loveu:) i tam na spokojnie ogarniemy temat. Dajcie mi chwilę. Najpierw muszę zakończyć całą akcję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 [quote name='AlfaLS']Gdzie, na jakie konto wpłacić stałą na Agatkę? Na to samo konto co dla Jack'a? Chyba nie... A ja fotek nie widzę :placz: Biedna ta mała... To co ona przeżyła w ostatnim czasie to pewnie niejeden pies przez całe życie nie miał tylu złych doświadczeń... Jak dobrze, że to co najgorsze już za nią... Murko - bardzo dziękujemy![/QUOTE] Niedługo wyślę Ci konto - dzięki :) Zdjęcia też będą niebawem lepsze :) co do przeżyć suni -nie chcę ich nawet sobie wyobrażać :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maia Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 [quote name='agat21']I jeszcze kilka obrazków. Mały pije jak szalony [IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=11049&d=1371215701[/IMG][/IMG] [IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/attachment.php?attachmentid=11048&d=1371215692[/IMG][/IMG][/QUOTE] agat21 niestety chyba zdjęć nie widac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 może prześlę je komuś, kto bardziej biegły we wklejaniu zdjęć tutaj? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Wkleję zdjęcia :-) posyłam pw do Ciebie agat21 :-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 dzięki ceris :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Oto zdjęcia :-D [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/4339/c9d73d9e27c85b33.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/4339/7c7940c80a292d47.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/4339/63f8d4e099f41d03.jpg[/IMG][/URL] Agatko, takie malutkie dostałam :-/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Agat21 , dzięki Tobie ta mała ma szanse na lepsze życie. Ale to jej dyszenie nie podoba mi sie. Moze to stres tylko......... Jestem ciekawa jak wygląda maleństwo. I oczywiscie podtrzymuje swoją propozycje pomocy w utrzymaniu Agatki i jej dzidzi w hotelu. Czekam na info gdzie wpłacać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 Nie moge otworzyc zdjęć. Sa tylko malutkie. Ale czy maleństwo jest czarno białe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 [quote name='doris66']Nie moge otworzyc zdjęć. Sa tylko malutkie. Ale czy maleństwo jest czarno białe?[/QUOTE] Dorotko, dostałam w takiej wielkości i tylko takie wkleiłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted June 14, 2013 Share Posted June 14, 2013 OK. Ale malutki chyba czarno - bialy? Na 2 fotce takie małe coś, czarno-białe widze. Kochana Agatka i jej syneczek. A jakieś imie moze dla maluszka wybierzemy?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.