jola&tina Posted December 7, 2014 Share Posted December 7, 2014 Cudna sie zdarzaja, zaczynam w nie wierzyc...... Ja też wierzę. W cuda i w cudownych ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted December 8, 2014 Share Posted December 8, 2014 Aż się wzruszyłam. Ściski Agato. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 9, 2014 Author Share Posted December 9, 2014 Poradźcie mi. Mam dt dla Misia - małe mieszkanko, pani na dializach z dziewczynka i małą suczką. Ciepła i miła. Miała juz psy na dt. Wszystko ok, ale matrwi mnie jej choroba, tzn. ona wychodzi z psami 2 razy dzennie. W dni w które ma dializy musiałabym jechać do niej i wybrowadzić Misia przynajmniej raz. To nie jest daleko. Od 19 stego mam juz wolne do 6 stego. Chciałabym go zabrać z hotelu, bo w pierwszym miesiacu zebrałam całą kwotę, w drugim połowę, a w trzecim pewnie nic... Poza tym wiecie jak tojest na odległość. Tyle psów poszło do adopcji od wresnia, a Misio siedzi. W domu miałby kontakt z człowiekiem, nowe zdjęcia , te sprawy. Moze to by szybciej poszło. Ale czy ta pani i ja damy radę. Własciwie ja to dam... co nie dam. Jest jeszcze Doda, wdowa po Szopenie. Co myslicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted December 9, 2014 Share Posted December 9, 2014 chciałoby się, aby się dało, jak Ty dasz radę, to może Pani także; jak to jest, że ludzie w chorobie mają siłę pomagać, a Ci zapracowanie, czyli zdrowi, nieeeee:( i wciąż słyszę, nie wezmę psa, bo pracuje, a On by się męczył, dramat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 9, 2014 Author Share Posted December 9, 2014 W piatek przywoze Misia, niech sie dzieje co chce. Dina nadal zero telefonów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted December 9, 2014 Share Posted December 9, 2014 W piatek przywoze Misia, niech sie dzieje co chce. Dina nadal zero telefonów. Jeżeli uważasz, że dasz radę, to jest to dobra decyzja. Odnoszę wrażenie, że w hotelikach psy czasem wpadają do "czarnej dziury" i cały świat o nich zapomina. Może brak pieniędzy na hotelik wyjdzie Misiowi na dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 10, 2014 Author Share Posted December 10, 2014 Jeżeli uważasz, że dasz radę, to jest to dobra decyzja. Odnoszę wrażenie, że w hotelikach psy czasem wpadają do "czarnej dziury" i cały świat o nich zapomina. Może brak pieniędzy na hotelik wyjdzie Misiowi na dobre. mam nadzieję, ze dam rade. Dt jest bezpłatne, ale zobowiazałam sie dostarczać jedzenie dla obu psiakw. Będzie taniej i Misio pod ręką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 16, 2014 Author Share Posted December 16, 2014 Misia przywiozłam w piątek. Od wczoraj jest u mnie i dopiero teraz jestem spokojna. Misio poznał nas i nasz dom . Bardzo ucieszył się z powrotu, nadal kocha kanapę i nas. Przeraziła go tylko dzisiejsza kapiel, pewnie pierwsza w życiu. No to jestem w punkcie wyjście, jakbym cofneła się do wrzesnia. Misio jest wspaniały, bezproblemowy w domu. TYlko spacery... Misio ciagnie na smyczy, troche trzeba z nim pochodzic. Poza tym super pies. Idealny dla dzieci. Jest w typie naszego Mioda, więc mówimy na niego Makowiec. czekamy na dom dla Misia. Z ciezkim sercem bo juz go kocham a on nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted December 16, 2014 Share Posted December 16, 2014 Jaki on smieszny z tymi krótkimi nogami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 16, 2014 Author Share Posted December 16, 2014 Mój Miodek za kazdym razem jak kicha wali szczęka w posadzkę az huczy. Ten ma tak sama , chociaz jeszcze nie kichał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 16, 2014 Author Share Posted December 16, 2014 Lulus uciekł. ale się znalazł. Nie wrózy to nic dobrego. Ponoc naprawili kojec, nawet nowa siatke naciagneli. Toz chce się poczęstować pieniędzmi wpłacanymi prrzez ludzi z fb na Lulusia. Toz udostepnił konto.. Takie klimaty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted December 16, 2014 Share Posted December 16, 2014 Te klimaty są mi znane. Po takich akcjach zawsze są chętni na zaszczyty i pieniądze. Najważniejsze żeby Loluś nie zwiewał, bo jednego dnia nie wróci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 21, 2014 Author Share Posted December 21, 2014 Wiadomosci od małej rudej: Witam p. Agato! Dzisiaj Ikunia była na kontrolnej wizycie po sterylizacji. Podpisałam umowę adopcyjną i oficjalnie jest MOJA Powolutku uczymy się siebie. Musi oswoić się z różnymi odgłosami na klatce schodowej, bo jej reakcje są dosyć jazgotliwe Na spacerach ostro obszczekuje inne psy i ich właścicieli Na szczęście w noce przesypia jak " zabita " i nikt nie ma prawa przyczepić się, że zakłóca ciszę nocną W Wigilię jedziemy do Inowrocławia. Będą spacery pod tężniami, rodzina, dzieciaki, będzie się działo Ciekawa jestem reakcji Ikuni. Zrobię zdjęcia i podeślę. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 21, 2014 Author Share Posted December 21, 2014 Pozdrowienia z domu przesyłają psy "spod lasu" teraz juz absolutnie domowe: Loluś I Dora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 21, 2014 Author Share Posted December 21, 2014 Dzisiaj wiozę Misia do Inowrocławia, dom skromny ale damy szanse . Trzymajcie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 21, 2014 Author Share Posted December 21, 2014 Byłam głodna, brudna i zmarznieta. Teraz jestem prawdziwą damą, kochana i otoczona troskliwa opieką. Ja, mała IKA z budowy, dziękuję złemu człowiekowi, który mnie wyrzucił, bo dzięki temu poznałam szeeg dobrych ludzi, którzy mi pomogli. I znalazłam wielka miłość - moją panią. IKA pozdrawia z domu stałego. A Misio w ds. Właśnie wróciłam, biore się za swieta. Chyba ze znowu coś znajdę albo samo przylezie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted December 21, 2014 Share Posted December 21, 2014 Napisz coś więcej o domku niskopiennego Misia. I na wszelki wypadek nie wychodź z domu do świąt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 21, 2014 Author Share Posted December 21, 2014 Misio wyadoptowany. 2 ciepłe dziewczyny, pan dojeżdżający, pracuje za granica. Dom w Inowrocławiu. Pani w domu, nie pracuje. wiele lat temu mieli bardzo podobna sunię. Misio wylizał pania po twarzy na przywitanie. Bardzo chcę żeby było dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 21, 2014 Author Share Posted December 21, 2014 A ja zrelaksowana adopcja Misia rozpoczełam przygotowania do świąt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted December 22, 2014 Share Posted December 22, 2014 Agatko, jak to robisz, ze znajdujesz takie fajne domy dla psiaków ? Mam coraz większą nadzieje, ze i Dodzie sie poszczęsci. Choc duze psy zawsze mają pod gorke ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nette Posted December 22, 2014 Share Posted December 22, 2014 Piękne Panie, piękny dom i piękna choinka :) I psiaki w domkach piękne :) Wesołych Świąt! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted December 23, 2014 Share Posted December 23, 2014 Agato i reszta Pań, zdrowych, ciepłych Świąt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 23, 2014 Author Share Posted December 23, 2014 No to się wyrobiłam. Chyba. Moze nie wszystko będzie takie jakbym chciała , ale dołożyłam starań. Chciałabym podzielić sie z Wami ... rybą po grecku i winem. To ważna dla mnie ryba, bo pierwsza w życiu, a wino włoskie, wyjątkowo smaczne. Chciałabym złożyć życzenia świąteczne wszystkim życzliwym mi ludziom. Moim rodzinom adopcyjnym, kolegom i koleżankom z Chemika, cudownej grupie angielskiej z Greenwich, wszystkim którzy robią cokolwiek dla zwierząt, włocławskim weterynarzom, rewelacyjnym, dowcipnym i empatycznym w portalu Dogomania bez których nic by nie było aż tak spektakularne, mojej kochanej byłej klasie IVBH i obecnej I GB oraz ich rodzicom, mojemu kochanemu Mikołajowi i jego cudownej rodzinie, mojej córce , która jest dla mnie inspiracja i motorem do zycia, Oli, która JEST juz tyle lat, sąsiadom z Piaseczna, wszystkim innym , których nie wymieniłam, a którzy życzliwie zjawili sie na mojej drodze. Niech wam sie darzy, kochani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted December 26, 2014 Author Share Posted December 26, 2014 Niestety. Misio dzisiaj wrócił z adopcji. Pokonałam kolejne 180 km zeby go przywieźć. Powód wymyslony: ucieczka i agresja. Agresja!!! Kto poznał Misia nigdy w to nie uwierzy! Przestrzegam wszystkim z naszego regionu przed Elzbietą K. z Inowrocławia. Być może znowu zechce adoptować psa i po 4 dniach oddać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted December 26, 2014 Share Posted December 26, 2014 Pewnie chce wyjechac na Sylwestra i kłopot się zrobił. albo co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.