Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[INDENT] [COLOR=blue][I][B]Zapraszam po 20 darmowych ogłoszeń dla każdego psiaka[/B][/I] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/216502-Oferuj%C4%99-po-20-og%C5%82-dla-ka%C5%BCdego-psiaka-z-dogo/page3"]http://www.dogomania.pl/threads/2165...a-z-dogo/page3[/URL][/COLOR] [/INDENT]

Posted

Na tamtym wątku to jest już paranoja do kwadratu - zajrzałam dzisiaj na chwilę, to już mi się mózg zawieszał od czytania tych bzdur... No cóż, oni nie odbiegają od współczesnego "standardu" Polaka - najlepiej wyładowywać frustracje i "katolicką" nienawiść, klepiąc w klawiaturę.

Posted

W ogóle nie rozumiem, co się "mojego" Radusia uczepili. Nawet jego wątku nie potrafią znaleźć.
A zdjęcia są i pod choinką i na zielonej trawce. No ale fakt - pewnie ktoś przewidująco szybko choinkę ubrał, żeby potem zdjęcia niby świąteczne przesyłać.

Posted

Specjalnie odświeżyłam sobie wątek - tak, był jakiś dom, miał przyjechać i zobaczyć Radusia, ale oczywiście nie przyjechał, nie zobaczył i nawet nie powiedział co i jak... Ale i tak żadne tłumaczenia nie pomogą. Nie wiem skąd nagle tylu miłośników Radusia, jakoś na jego wątku aktywne było bardzo wąskie grono.
I nagle, ojej, gdzie jest Raduś! Co się z nim stało! Czy on w ogóle żyje?
Tak - Raduś żyje, i nawet na jego wątku jest zdjęcie z jego właścicielem. Właściciel jest w całości, a nie tylko nogi. Są zdjęcia z wakacji jak był na zlocie i tam jest trawka - zielona i bujna, oraz zdjęcia zimowe, gdzie leży śnieżek - świeży. Jest Raduś na kanapie, i z kostką do gryzienia. Ale nawet jakby codziennie były relacje z jego domku, to i tak nic by to nie dało.
Przykre to wszystko.

Posted

® ©[quote]Temat: Betreff: Donut - neue Bilder
Od: "Jenny"
Data: N Października 23 2011, 5:55 pm
Do: "'Schronisko dla Bezdomnych Zwierzat w Mielcu'"

[SIZE="3"]Im Anhang findest Du ein paar Bilder, die Du an die Leute verschicken kannst die Donut im Versuchslabor wähnen. Meine Wohnung ist allenfalls ein Versuchslabor namens "Wie bringe ich gebeutelten Hunden Liebe bei?". Klappt aber ganz gut. Liebe Grüße Jenny[/SIZE][/quote]® ©
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/220/okt2011006.jpg/][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/8463/okt2011006.jpg[/IMG][/URL]® ©

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/835/okt2011010.jpg/][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/3613/okt2011010.jpg[/IMG][/URL]® ©

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/560/okt2011012.jpg/][IMG]http://img560.imageshack.us/img560/8136/okt2011012.jpg[/IMG][/URL]® ©

Posted

[quote name='Ra_dunia']Specjalnie odświeżyłam sobie wątek - tak, był jakiś dom, miał przyjechać i zobaczyć Radusia, ale oczywiście nie przyjechał, nie zobaczył i nawet nie powiedział co i jak... Ale i tak żadne tłumaczenia nie pomogą. Nie wiem skąd nagle tylu miłośników Radusia, jakoś na jego wątku aktywne było bardzo wąskie grono.
I nagle, ojej, gdzie jest Raduś! Co się z nim stało! Czy on w ogóle żyje?
Tak - Raduś żyje, i nawet na jego wątku jest zdjęcie z jego właścicielem. Właściciel jest w całości, a nie tylko nogi. Są zdjęcia z wakacji jak był na zlocie i tam jest trawka - zielona i bujna, oraz zdjęcia zimowe, gdzie leży śnieżek - świeży. Jest Raduś na kanapie, i z kostką do gryzienia. Ale nawet jakby codziennie były relacje z
jego domku, to i tak nic by to nie dało.
Przykre to wszystko.[/QUOTE]

[quote name='kuba123']To już zakrawa na paranoję.
Zastanawia mnie, kto jest władny decydować jak powinien wyglądać trawnik ''niemiecki'' dla psa wyadoptowanego z Polski. Może dywan, kanapa, i inne sprzęty domowe nie powinny być kupowane np. w IKEI, bo w Polsce też takie można kupić więc zdjęcia nieprawdziwe .
I jeszcze jedno- proponuję w "żądaniach" zaznaczyć, że nie są wogóle brane pod uwagę i zupełnie niewiarygodne zdjęcia ''zimowe'', bo śnieg na całym świecie jest taji sam biały więc zdjęcia mogą być nawe z Alaski.[/QUOTE]


Ra_dunia
to jest mój wpis tego ''fajnego'' wątku, więc myślę,że nie powinny cieszyć cię ''śnieżkowe'' zdjęcia, bo nigdy nic nie wiadomo;)

Posted

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/28/img5714i.jpg/][IMG]http://img28.imageshack.us/img28/3831/img5714i.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/809/img5718b.jpg/][IMG]http://img809.imageshack.us/img809/5460/img5718b.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/510/img5725t.jpg/][IMG]http://img510.imageshack.us/img510/26/img5725t.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/5/img5716c.jpg/][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/9646/img5716c.jpg[/IMG][/URL]

Posted

STAS SIEGRIED
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/694/cimg1772c.jpg/][IMG]http://img694.imageshack.us/img694/6739/cimg1772c.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/14/cimg1773j.jpg/][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/5496/cimg1773j.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/339/cimg1775g.jpg/][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/6851/cimg1775g.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/339/cimg1800g.jpg/][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/5263/cimg1800g.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/88/cimg1801f.jpg/][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/1008/cimg1801f.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Te tak....tylko martwi mnie brak wieści o Martinie.....Nie wiem,trzeba chyba dom sprawdzic,bo krakowscy inspektorzy chyba krakowskie psy sprawdzają.
A.....żeby nie było niedomówień.MArtin jest w POLsce

Posted

[b]ROCCO Skarpeta 167[/b]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/256/foto050h.jpg/][IMG]http://img256.imageshack.us/img256/1792/foto050h.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/803/foto060.jpg/][IMG]http://img803.imageshack.us/img803/3769/foto060.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/810/foto062.jpg/][IMG]http://img810.imageshack.us/img810/9359/foto062.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Martin ma się świetnie, jego właścicielem jestem JA, na umowie są moje dane - jeśli schronisko jest zainteresowane zrobieniem wizyty poadopcyjnej to proszę o kontakt ze mną. Dlaczego sugerujecie, że coś mu się mogło stać skoro wiecie, że to ja jestem za niego odpowiedzialna? Co z nim niby miałabym zrobić? Umowa adopcyjna jest między mną a schroniskiem, zresztą pytałam już dawno czy mam coś wysyłać do kierowniczki, czy sprawa z Martinem jest tam jasna, na co nie dostałam żadnej odpowiedzi. Ja dla Martina stawałam na głowie, żeby uzbierać miesięczną sumę na hotel, nie płakałam, że nie ma deklaracji, że nikt mi nie pomaga. Nigdy nie był zadłużony, miał milion ogłoszeń - również na mój koszt, więc uważacie, że po tym wszystkim dałabym go byle gdzie i nie kontrolowała tego? To jest POLSKA a nie NIEMCY - tutaj się psy nie rozpływają! Wiem, że jego wątek jest teraz zaniedbany, ale skąd ta nagła troska? Czyżby zemsta? Schronsiko może sprawdzić gdzie jest adoptowany pies, proszę bardzo. A do tego cudownego domu do DE to by nawet nie dojechał, bo ma tak potworną chorobę lokomocyjną, że zarzygałby się na śmierć. Na trasie Mielec - Kraków Martin wymiotował kilkanaście razy! Stawałam z nim co chwilę, głaskałam, przytulałam, a i tak zniósł to strasznie źle, więc CHWAŁA BOGU, że nie skazywałam go na kilkanaście godzin w klatce, bo nie wiem czy by to przeżył. I choćby nawet dlatego okropnie się cieszę, że został w PL. Poza tym tu schronisko bez problemu może sprawdzić warunki w jakich żyje. Zapraszam. Na rozpisywanie się co jadł na śniadanie i kolację nie mam czasu, na dogo nie wchodzę, jestem rozczarowana, że uważacie, że dzieje się mu jakaś krzywda. Dlatego stwierdzam, że po tych zarzutach nie muszę się już nikomu stąd tłumaczyć. Wcześniej jakoś nikt się tak nim nie interesował - teraz nagle, biedny Martin. Ja wiem, że moje wizyty przed i poadopcyjne mogą dla Was być nic nie warte, bo niby kim ja jestem? Ale błagam - martwcie się o te kilkaset psów, które zostały w schronisku, a nie o psa, któremu oddawałam każdą swoją złotówkę - który był, jest i będzie dla mnie najważniejszy! Niech każdy pies ma taką naiwną, głupią Kasię, która codziennie się martwi o niego, szczerze wszystkim tego życzę. Jeśli ktoś chce się zobaczyć z Martinem - proszę o pw. Schronisko oczywiście jak najbardziej ma prawo, a nawet obowiązek interesować się wydanym psem, więc też zapraszam. Jest mi jednak bardzo przykro, bo doskonale wiecie, że Martin to mój pies, a jednak sugerujecie, że zaginął lub trafił w złe ręce. Przykre. Nie bójcie się - nie rozpłynął się!

Posted

Nam też przykro z wielu powodów, nie bój się o co my się martwimy.


Raport o schroniskach nic odkrywczego nie pokazał, wszyscy to wiedzą, więc jak tu można do czegokolwiek lepszego doprowadzić, jedyne teraz wyjście, to będzie usypianie zdrowych zwierząt pewnie, juz słyszałam, że w jakimś schronisku tak jest..
Trzymajcie kciuki, szczeniątko zamieszkało narazie w łazience i to nie na moje prośby, ale panu było żal ;) Miłośc nie wybiera, już do niej córusiu mówi :)

Posted

No to KAsiu masz zaklepane ze i sunie bedziesz miała...A rapotr NIKu wkleiłam,bo nawet oni dostrzegaja duza role wolontariuszy,no i wspomniane jest o hotelach,ze nie ma przepisów co do nadzoru...

Posted

To w końcu gdzie jest Martin? Bo też się pogubiłam.
KasiaKia - Ty nie ufasz dziewczynom, z jakiej racji One mają ufać Tobie? Bo jesteś Polką?
Wiesz, One też przeznaczały kupę kasy, poświęcały ogrom czasu, często kosztem rodziny/przyjaciół byleby pomóc psom w schronisku. Sprzątały gówna, użerały się z pracownikami, ogłaszały, wyciągały do hoteli i że sparafrazuję Twoje słowa "myślisz, że po tym wszystkim dałyby te psy byle gdzie i nie kontrolowały tego"...
Porządki należy zawsze zaczynać od własnego podwórka, więc skoro żądasz transparentności w adopcjach najpierw stosuj ją sama.

"To jest POLSKA a nie NIEMCY - tutaj się psy nie rozpływają!" tu już chyba żartujesz. Może lepiej poczytaj polskie wątki i zobacz ile psów się "rozpłynęło". O ilu nie ma najmniejszej nawet informacji. Poza tym takie stwierdzenie to daleko posunięty szowinizm.


Dziewczyny - dajcie znać [B]Ricie[/B] gdzie są teriery, ja wywnioskowałam, że w Polsce...

Posted

[INDENT][QUOTE] Mam jedno pytanko,gdzie trafiły dwa mixy terierów [B]Kevin i Fido [/B]??????? [/QUOTE] To juz trzeba pytac schroniska, wtedy nie bylo czipow, nie wiem czy bedzie info, bo Kierownik nie mial bazy danych.
Jesli chodzi o DNH to nie brali tych terierow, bo chyba o to glownie chodzi.
Natomiast terierka Curly pojechala teraz do DS przez DNH, po roku bezsensownego siedzenia w schronie. Pytala o nia jedna pani spod Sandomierza, ale nigdy nie przyjechala zobaczyc suczki w schronisku. Jak wroce do PL, to moze znajde te maile, o ile mam kopie w skrzynce. Zdjecia Curly mam obiecane, moze juz nawet sa, sprawdze jak znajde czas.

W sprawach adopcji nie pytajcie nas, bo my nie mamy danych z umow.
Dlaczego mamy znac wszystkie adopcje ? W innych schronach znaja?
Moze w innych schronach tez moga edytowac info na serwerach z datami wstecznymi? Bo na naszym sie nie da, chyba, ze sa tacy geniusze, ktorzy to umieja. Mozna zmienic/dodac info, ale zawsze wskoczy aktualna data. Wiedza z info bazowa sie klania.
[/INDENT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...