malawaszka Posted July 28, 2013 Posted July 28, 2013 nooo nie wydaje mi się, że to o szczeniaczkowanie chodzi :cool3: zaloty! a jak przyjdą dni płodne to dopiero będzie jazda.... brr wyślę papiery już w tym tygodniu - sorki, ale nie miałam głowy do tego kompletnie, teraz już mam nadzieję trochę mi się wyluzuje :oops: Quote
Pink Posted July 29, 2013 Author Posted July 29, 2013 Tez mi to bardzej na "podwalanie sie" wyglada :evil_lol: Felix ma nowe imie Slodziak :loveu: cala rodzine juz okrecil naokolo pazura hihi Kumpela mi pisala dzisiaj, ze wczoraj brat przyjechal i nakupowal Felkowi (domowe imie) caly worek roznych rzeczy, nawet nie wie co do czego sluzy hihi Az mi serce rosnie.... ja ogolnie jestem malo uczuciowym ludziem ale ten pies jakos tak zajal miejsce w moim sercu i az geba mi sie smieje. Waszek spoko, ja wiem ze masz zasuwke, tak ze nawet nie przypominalam a do tego chcialam zobaczyc jak mu tam bedzie, bo w razie jakis nie halo - bylam przygotowana, ze pognam po niego i zabiore :evil_lol: Quote
Pink Posted July 29, 2013 Author Posted July 29, 2013 Filip patroluje [IMG]http://imageshack.us/a/img577/9734/4mpt.jpg[/IMG] Oskar lekko zainteresowany.... [IMG]http://imageshack.us/a/img28/8453/aalz.jpg[/IMG] .... ale tylko lekko :evil_lol: [IMG]http://imageshack.us/a/img571/1897/dd8a.jpg[/IMG] Quote
Pink Posted July 29, 2013 Author Posted July 29, 2013 Oskar jest stroz od dzieci :cool3: zawsze wiem kiedy Ida albo wracaja ze szkoly :evil_lol: teraz jest troche nerwowo, bo dzieciaki maja ferie i albo lazikuja albo jezdza rowerami po wiosce, to dosc czesto zagonia sie tez w nasze regiony. Ale zaczelismy blizsza socjalizacje, bo sasiadki 7 letnia wnuczka przyjechala do niej na wakacje i zaczelysmy razem na spacery chodzic. Na poczatku troche mala obszczekuje i nerwowo biega naokolo niej ale pozniej jest juz lepiej. Quote
malawaszka Posted July 29, 2013 Posted July 29, 2013 brr a jak mi go Monika od bernardynów zgłaszała to mówiła, ze można mu szukać domu z dziecmi bo on z dziećmi chowany - to chyba jakieś potwory nie dzieci były Quote
zerduszko Posted July 29, 2013 Posted July 29, 2013 Patrząc jak on był "chowany", to dzieci pewnie tez z taka dbałością, to co innego z nich może być? :angryy: Quote
Pink Posted July 29, 2013 Author Posted July 29, 2013 Tak przewaznie jest, ze jak pies z dziecmi chowany, to prawie wszyscy przypuszczaja, ze dzieci lubi. Oskar dzieci nie lubi a nawet wiecej, on dzieci nie toleruje wcale. Dlatego musze na niego uwazac, bo ze strachu i nerwowosci moze dziabnac.... co raz mi sie prawie zdarzylo - dobrze ze na smyczy go mialam. On sie dzieci panicznie boi :-( Quote
Pink Posted July 30, 2013 Author Posted July 30, 2013 Tak, troche "dziabnieta" Psyche ma :roll: no ale nam to za bardzo nie przeszkadza, bo zadnych malych dzieci w rodzinie niet - tak ze sie nie stresuje za bardzo a obce dzieci nie musza sie z nim bawic czy go dotykac - wrecz przeciwnie - nie pozwalam na spoufalanie sie :evil_lol: dziwnie sie na mnie rodzice patrza zawsze, bo piesek taki slodki i dziecko slodkie - to jak to? Przez te wszystkie paszczaki tego roczne, mialam sobie odpuscic wyjazdy ale jakos tak nas ciagnie w droge :cool3: No i jak tak patrze na Hipcia, ze coraz lepiej sie czuje, to chyba jednak wyskoczymy sobie na tydzien-dwa ... a co, niech chlopaki wielkiego swiata zakosztuja :eviltong: Quote
Pink Posted July 30, 2013 Author Posted July 30, 2013 Wyszlam z paszczakami na siku, otworzylam bramke ... ale zauwazylam, ze wiatr mi pomidory troche porozwalal, to podeszlam zeby sznurki poprawic a paszczaki myk na trawe przed domem. Wychodze przed brame a one biegaja sobie spokojnie, sikaja, wachaja... to stoje dalej w bramie i sie nie ruszam. Kury przeszly kolo nich zwarta grupa - psy nic, normalnie jak powietrze.... zrobily co mialy zrobic i biegiem do domu :loveu: W nagrode dostaly gryzaki z prasowanej skory. Hippo lezy na tarasie i obrabia a Oskar chodzi, trzyma gryzaka w mordzie i zastanawia sie gdzie by tu go schowac :evil_lol: Napewno wyniesie w Hosty, bo tam w lisciach jest jego skarbnica roznosci i wszystko mozna tam znalezdz - piszace zabawki, miski, gryzaki, pileczki i nawet ostatnio kawalek kocyka tam znalazlam ;) Quote
marako Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 [quote name='Pink']:evil_lol: Napewno wyniesie w Hosty, bo tam w lisciach jest jego skarbnica roznosci i wszystko mozna tam znalezdz - piszace zabawki, miski, gryzaki, pileczki i nawet ostatnio kawalek kocyka tam znalazlam ;)[/QUOTE] No i na dogomanii znów nauczyłam się nowego słowa - dotychczas hosty znałam pod nazwą funkie. Pomidory moje w strzępach - nie zdążyłam rano ocenić rozmiaru strat, bo pędziłam do pracy. Ale malinówki ogromne już były i całe połamane, żółte w nielepszym stanie. Quote
malawaszka Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 mądre chłopaki :klacz: moi mają teraz też testy kurze bo dwie kury nauczyły się wyfruwać z zagrody i łażą po placu brrr a mi wiatr przechylił perukowca :placz: i jedną lilię zmasakrował albo nie wiem kto to zrobiłbo nie mam pojęcia jakby to się mogło stać... Quote
Pink Posted July 30, 2013 Author Posted July 30, 2013 (edited) Moje pomidory dobrze przetrwaly ale ja je mam przy ogrodzeniu, tak ze maja dobre oparcie. Waszek, perukowca wyprostuj, dobrze udepcz ziemie na okolo i jak Ci sie uda to wbij Jakis kolek i przywiaz go do niego. To tak na koniec dnia wkleje moja [I]slicznote[/I], ktora zachwyca mnie co roku na nowo. Eden rose [IMG]http://imageshack.us/a/img17/4995/3thv.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img199/4481/9fm.JPG[/IMG] Edited July 30, 2013 by Pink Quote
marako Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 Cud róża! Marzę o różach i na emeryturze się zdobędę, bo teraz bym nie dała rady - z lasu ciągną jakieś zarazy zawsze i jak roślina wrażliwa na jakieś przędziorki czy mszyce, to nie ma u mnie szans, bo nie mam czasu na opryski itp. No i wciąż musiałabym nawozić, bo piach tylko mam, a to też wymaga czasu. Quote
malawaszka Posted July 30, 2013 Posted July 30, 2013 [quote name='Pink']Waszek, perukowca wyprostuj, dobrze udepcz ziemie na okolo i jak Ci sie uda to wbij Jakis kolek i przywiaz go do niego. [/QUOTE] to już zrobione od razu :lol: co prawda mnie się nei udało, ale Jarkowi się udało :D róża bajeczna! moją własnie coś zjada :angryy: Quote
Pink Posted July 30, 2013 Author Posted July 30, 2013 U mnie roz jest sporo ... a nie moze inaczej - u mnie sa same roze i rosliny towarzyszace ;) Chorob tez nie lubie, dlatego jestem bezwzgledna i wszystko co ma sklonnosci do chorob, to wylatuje. A na robactwo niestety nie ma mocnych, co roku jest co innego ... w zeszlym roku grasowala taka mszyca, ze musialam sliwke wyciac, bo nie dalo rady jej opanowac a w tym roku przedziorek tak grasuje, ze wlasnie wczoraj musialam wszystkie liscie na Wiazie oberwac. Do tego walcze z nim, bo dopadl mi wielka Hortensje w donicy :mad: Quote
Pink Posted July 31, 2013 Author Posted July 31, 2013 Ten Hippo mnie rozbraja :loveu: Wyszlam z paszczakami na siku, wracajac weszlam do babci sasiadki na ogrodek, bo tam mam pare swoich grzadek z warzywami. Urwalam sobie pare ogorow i idziemy do domu ale ze mialam obie rece zajete, to zaczelam przekladac ogorasy do jednej, zeby zamknac za nami brame.... no i jeden ogorek mi wypadl. Brame zamknelam, patrze gdzie ten ogorek, ogorka niet, rozgladam sie naokolo i co widze ... a no widze, stojacego Hippo z ogorasem w pysku, to die w jego strone a on sie odwraca i krecac kuprem zasuwa do domu. Wbiegl na gore, wypuscil ogorasa z pyska i i poszedl napic sie wody :cool3: Quote
Pink Posted July 31, 2013 Author Posted July 31, 2013 On jest czadowy i gdyby nie to, ze nie lubi jak czlek wychodzi - oj nie lubi :mad: - to mozna bylo by powiedziec, ze jego zachowanie jest prawie idealne na chwile obecna. To prawie, dotyczy "zawieszek" ktore czasem mu sie zdarzaja i nie reaguje na wolanie ... idzie sobie dalej, jakby to nie do niego bylo. Ale to mu wybaczam, bo narazie nie jestem tak na sto procent przekonana, ze on wie kto czy co to jest Filip. Quote
wilczy zew Posted August 3, 2013 Posted August 3, 2013 nadrobiłam Felix ma faaajnie. Foty widziałam :) Hipcio pomocnik z ogórasem :) Mordziasta kurą by nie darowała :shake: [quote name='malawaszka']ale dla mnie kazda podróż pociągiem jest masakrą a już z psem to w ogóle :oops:[/QUOTE] czemu,w latach 80-tych dużo jeździliśmy pociągiem niedawno Mordziasta jechała-muszę się zebrać i to opisać Quote
Małgorzata Noga Posted August 3, 2013 Posted August 3, 2013 [quote name='Pink']Ten Hippo mnie rozbraja :loveu: Wyszlam z paszczakami na siku, wracajac weszlam do babci sasiadki na ogrodek, bo tam mam pare swoich grzadek z warzywami. Urwalam sobie pare ogorow i idziemy do domu ale ze mialam obie rece zajete, to zaczelam przekladac ogorasy do jednej, zeby zamknac za nami brame.... no i jeden ogorek mi wypadl. Brame zamknelam, patrze gdzie ten ogorek, ogorka niet, rozgladam sie naokolo i co widze ... a no widze, stojacego Hippo z ogorasem w pysku, to die w jego strone a on sie odwraca i krecac kuprem zasuwa do domu. Wbiegl na gore, wypuscil ogorasa z pyska i i poszedl napic sie wody :cool3:[/QUOTE] Ale cudny psiaczek he he :loveu: Quote
Pink Posted August 4, 2013 Author Posted August 4, 2013 Ten cudowny psiaczek zre szmaty :mad: Kurcze co te niektore psy maja za Hobby z tymi szmatami... no ja przeciez zbankrutuje na te wszystkie kocyki i deczki :roll: a tak niby niewinnie wygladaja [IMG]http://imageshack.us/a/img51/8096/v0kg.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img543/632/rbg9.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.