Jump to content
Dogomania

Oskar i Filip - kombinatorski duecik cudakow. Felix w DS


Pink

Recommended Posts

Jezdzilismy troche po Holandii, chociaz wiekszosc czasu spedzilismy w Amsterdamie. O slonosc wody musiala bym zapytac paszczaki, bo nie probowalam - moze one zdarzly. A raczej Hippo, bo Oskar to darl tak na suchy piasek jak fala przychodzila, ze sie kurzylo :megagrin:   Ale miejsce fajne, psio przyjazna plaza, multum psiakow .... dodam, ze dobrze ulozonych - nie to co Hippo, ktorego z linki spuscic nie bylo mozna, bo startowal do wszystkich przechodzacych psow :pissed:  Ale Oskarle hasal sobie pozniej calkiem luzem na spacerach - tylko trzeba bylo nieraz sprawdzic czy w grupie psow ktora obok ciebie idzie tez jest, czy aby sie w innej gdzies nie zapodzial hihi  ale pilnowal sie super sam i do tego w razie wiekszej kotlowaniny zwiewal do mnie.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

U nas spoko, tylko czas za szybko leci i normalnie nie wyrabiam :siara:   Hippcio znowu troche zaropial, no to sie kapiemy, smarujemy, leczymy ale tym razem juz bez antybiotyku. Nie jest zle, bo przerwy ze zdrowa skora sa juz coraz dluzsze a jak scierwo znowu go zlapie, to zmiany sa juz coraz mniejsze i szybciej sie goja. Teraz  po niecalym tygodniu ma ladne strupy i mniejsze mozna juz po rozmiekczeniu delikatnie i pomalutku zaczac sciagac. Do tego siersc w tych miejscach nie wylazi i nie ma golych plackow jak kiedys.  Zdjec nie dodam w tym poscie, bo juz chyba piaty raz pisze i po kazdym wstawieniu foty mi blokuje i wyslac nie moge.

Link to comment
Share on other sites

Fot narazie nowych niet, bo Hipcio znowu chodzi w koszulce :megagrin:  Zrobilam mu taka fajna miekka szersza obroze, owinieta mikrofibra ale tak mi sie w nocy wydrapal, ze i mikrofibre zdarl i w obrozy dziury porobil - no to wsadzilam go w koszulke. W koszulce chyba ma juz zakonotowane, ze drapac sie nie mozna i nie drapie. Chociaz dzisiaj wyzarl pol przodu, bo chyba sciagnac chcial :pissed:

Musze jeszcze czesciej go golic - chociaz do fryzjera woze go, jeszcze dodatkowo pomiedzy goleniem z Oskarem, bo zauwazylam ze jak ma ciut dluzsze klaki i zaczynaja mu sie krecic, to wteczas wlasnie zawsze sie cos ze skora zaczyna dziac.

Link to comment
Share on other sites

Asia,  ja tez Was podczytuje od czasu do czasu :jumpie:  czy Hippo do Fidela podobny hmmm z mordy chyba tak ale Fidel jest Taki ladny smukly i "zgrabny" a Hippcio, to Taki sfilcowany olbrzym - no napakowany jest hihi taka niezgrabula - ciaptak :megagrin:

Link to comment
Share on other sites

Pisalam juz u Waszki, ze Hippcio mi sie rozchorowal - juz jest lepiej ale pare dni walczylam z biegunka i ciaglym rzyganiem. Najbardziej balam sie zeby nie bylo czegos w zoladku, bo jak wiadomo Hippo potrafi wszystko zezrec, od waty z rozprutego przez siebie poslania - po gumowe maty do wycierania butow :pissed:  USG bylo czyste, wyniki tez w normie - no oprocz watrobowych ale podwyzszone ma od zawsze i jedzie na Hepatilu caly czas. Dostal antybiotyk i reszte przeciwbiegunkowa, do tego kroplowke. Wczoraj poszlam na powtorke i dodatkowo zrobic zdjecia, na ktorym wyszlo zapalenie scianek zoladka ...  i zdecydowalysmy z wetka, ze zeby wykluczyc na sto procent cialo obce, to zrobimy Foto z kontrastem -  no i kurna po podaniu kontrastu Hippo dostal drgawek. Atak byl dosc silny - nie taki jak w domu nieraz mu sie zdarza - wszyscy sie przestraszyli a ja myslalam, ze zejde.

Dzisiaj juz poszlam spokojniej na zastrzyki i tak gadalysmy z wetka czy czasem nie zaczac mu dawac przeciwpadaczkowych hmmm z tym ze ja narazie sie przed tym bronilam, bo on jednak i ta trzustke mial nie za halo (teraz wynik jest juz dobry), no i z ta watroba tez nie sto procent. Fakt wynik jest duzo lepszy, bo nie przekracza juz podwojnej normy ale Luminal czy Depakline czy nawet Pexion, to wszystko wali na watrobe i trzustke - sama nie wiem co robic.

Link to comment
Share on other sites

Współczuję, bo choroba to spory stres jest. Głaski dla Hipcia! Fajne te Twoje chłopaki, bardzo ze sobą zżyte.

Ja zupełnie jestem daleka od doradzania, bo nie mam pojęcia i zawsze się zdaję na mojego kochanego weta, ale niestety czasem trzeba wybierać mniejsze zło i leczyć jedno kosztem drugiego.

Link to comment
Share on other sites

Podanie kontrastu daje efekty uboczne równiez u ludzi. Hipcio chorowity, więc pewnie dlatego zareagował.

Miałam jednego pieska z padaczką, do końca nie dostawał lekarstw. Ataki z wiekiem się nasilały, ale nie powodowały zmian neurologicznych. Zmarł na jelita jak większość pudelków.

Sama ocenisz kiedy ataki są szkodliwe dla Hipcia. Kłopoty z równowagą, wzrokiem...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 10 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...