Jump to content
Dogomania

A chciałem być jamnikiem... KARBON znalazł DOM!


choba

Recommended Posts

Jak na razie Karbon dalej jest w schronisku i kolejny spacer za nami. Tym razem razem z Tiną i Kamą poszliśmy na Burowiec, a w drodze powrotnej przeszliśmy ulicą Grzegorzka. Oczywiście jak tylko psiolubna pani nas zobaczyła, to wyszła się przywitać ;) I tak sobie staliśmy, rozmawialiśmy, psiaki były głaskane, a do tego obserwował nas kot Maciek (był też drugi kot, ale akurat spał). Psy były dość zainteresowane miauczącym kolegą - Karbon wpatrywał się w niego tak długo, aż pozwoliłam mu podejść. Grzecznie obwąchał Maćka i w ogóle nie próbował warknąć ani nic :) Chyba Karbon lepiej dogaduje się z kotami niż psami :eviltong: Później dorwał miseczkę z mlekiem i kocią karmę - wszystko dokładnie wylizał. Może Karbon jest kotem w psiej skórze? :razz:
Idąc dalej, spotkaliśmy kolejną panią z synkiem. Pani baaardzo spodobał się Karbon i mówiła, że najchętniej od razu by go wzięła, tylko raczej mąż się nie zgodzi ;) Ale stwierdziła, że z nim porozmawia - może akurat go przekona :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 584
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='choba']obserwował nas kot Maciek. Karbon wpatrywał się w niego tak długo, aż pozwoliłam mu podejść. Grzecznie obwąchał Maćka i w ogóle nie próbował warknąć ani nic :) Chyba Karbon lepiej dogaduje się z kotami niż psami [/QUOTE]
już wiem, skąd moja sympatia dla malego/czarnego Karbona :loveu:
to bardzo dobrze, ze nie ma problemu z kotami!! :p

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Karbon na spacer poszedł sam. Później przywitaliśmy się ze Skiperem. Nie wiem co Karbon chciał mi powiedzieć, ale popatrzył na wariującego obok kolegę, potem na mnie, usiadł i zaczął szczekać - do mnie :roll: Potem na terenie schroniska obserwowaliśmy z uwagą "polowanie" na Mańka ;) Mały nawet podleciał do Karbona ze 2 razy, ale tylko na siebie poburczeli :) Chwilę też postaliśmy w towarzystwie Omegi. Karbon miał widocznie dużo do powiedzenia, więc zamienił parę słów (a właściwie szczeknięć) z ciocią Agatą ;) Przy wracaniu do boksu tak mu się spieszyło, że nawet nie miał ochoty zaczepiać siedzącej w korytarzu Omegi ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='choba']Dzisiaj Karbon na spacer poszedł sam. Później przywitaliśmy się ze Skiperem. Nie wiem co Karbon chciał mi powiedzieć, ale popatrzył na wariującego obok kolegę, potem na mnie, usiadł i zaczął szczekać - do mnie :roll: Potem na terenie schroniska obserwowaliśmy z uwagą "polowanie" na Mańka ;) Mały nawet podleciał do Karbona ze 2 razy, ale tylko na siebie poburczeli :) Chwilę też postaliśmy w towarzystwie Omegi. Karbon miał widocznie dużo do powiedzenia, więc zamienił parę słów (a właściwie szczeknięć) z ciocią Agatą ;) Przy wracaniu do boksu tak mu się spieszyło, że nawet nie miał ochoty zaczepiać siedzącej w korytarzu Omegi ;)[/QUOTE]

Karbon mnie doprawdy zadziwia :) Nie mogę obok niego przejść nie przystanąwszy :) Choć oczywiście zwykle towarzystwo mam psie ze sobą i przywitać się z Karbonem nie mogę to choć dzisiaj sobie pogadaliśmy, jak wolontariusz z psem :) :) :) Ale, żeby nawet do Omegi pyszczyć? Nieeee ;) Ale faktycznie - przez korytarz GNAŁ jak WICHER!!! :) :) :) Widać było tylko rozmytą plamę - bez ostrych szczegółów ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madzia.uje93']Jak chowałam Doris, która ma boks zaraz obok Karbona to biedaczek tak się zdenerwował, że "wpadł" do miski z wodą i nawet na mnie poleciało więc wyszłam lekko zmoczona...[/QUOTE]

Taaaak... Karbon nie patrzy, gdzie ląduje :evil_lol: Też mi się kilka razy oberwało wodą. A karma rozsypana po całym boksie to standard. Czasami nawet posłanko ląduje do góry dnem :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patrycja*']A jak zobaczyłam wczoraj Karbona skaczącego w boksie to szczęka mi opadła z wrażenia :-o w życiu bym nie pomyślała, że on taki skoczny! :D[/QUOTE]

On ma chyba sprężyny w łapach :eviltong: A przynajmniej w boksie je zakłada ;)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Karbonek zaczął spacer w deszczu. Chwilę ukrywaliśmy się pod dachem, gdzie spotkaliśmy Magdę z Tośką. I tak sobie przez chwilę staliśmy i ja z Karbonem na dole schodków, a Magda z Tośką na górze ;) Coś Karbon marudził pod nosem, ale niewiele miał do gadania :) Potem poszliśmy na spacer z towarzystwie Kamy - z nią to się akurat chłopak dobrze dogaduje :) W następnej części spaceru dołączyli do nas Tina i Skiper (z którym oczywiście trzeba się było pokłócić :shake:). My zaczęliśmy wracać trochę wcześniej niż reszta grupy (trzeba było zabrać też Tajfunka na spacer), a w drodze powrotnej spotkaliśmy tego pinczerka. Podobno z niego niezłe ziółko i chce się rzucać na wszystkie psy :mad: Na początku coś na siebie z Karbonem poburczeli, ale nie doszło do żadnych zęboczynów ;) Chłopaki mogliby założyć jakiś gang czy coś :eviltong:

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-SPJa_4eExGg/UpoL0EvCl6I/AAAAAAAAQFc/OBXKwPBftmI/s640/P1080922.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-JcK_kEy1h0M/UpoL072kjrI/AAAAAAAAQFg/Jq39FpoRmqE/s640/P1080923.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-8LH1TH8tC6k/UpoL2HNlfhI/AAAAAAAAQFw/OJaTn6vZ7JA/s640/P1080925.JPG[/IMG]

Dziękujemy Ali za zdjęcia :)
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-X-j6tvQmQSk/Upn4T7yqcBI/AAAAAAADiIk/5zIhy9uTtc8/s720/DSC07001.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-vBpvsZ4Z8tE/Upn4vRjYWhI/AAAAAAADiI0/7JZqWERtobY/s720/DSC06994.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj podjęliśmy z Karbonem wyzwanie :evil_lol: Postanowiliśmy iść na spacer razem z Czarkiem - co zapowiadało się niezbyt ciekawie ;) Towarzyszyła nam też Nana. Jak można się domyślić, początek wyglądał dość marnie... Karbon niezbyt chciał nawet reagować na parówki, na Czarka zaczynał szczekać, jak tylko ten na niego popatrzył (oczywiście nie do końca niewinny był ten wzrok). Trochę potrwało, zanim dało się z nimi normalnie iść. Nanę też raz próbował ustawić, ale chyba zrozumiał, że ona będzie unikać konfliktów, i zostawił ją w spokoju ;) Jak już wszyscy się uspokoili, mogliśmy bez problemów spacerować dalej :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...