Jump to content
Dogomania

ZOSIA- 14 lat, nowotwór, zaćma, chore serce...ze mną na zawsze- MA DOM [*]


Recommended Posts

Posted

Dobre wieści :) Jestem szczęśliwa :) Wysłałam Zosi jeszcze grudniową dyszkę.

 

dziękuje nette:) pieniążki już dotarły- 10 zł.

 

dziś Zosia niestety nie miała najlepszego dnia:( wszystko zaczęło się ok. 3 rano...obudziły nas dziwne odgłosy- Zosia wymiotowała:( :( i to nie pierwszy raz od kiedy u nas jest:(

pisałam do Pauliny i napisała mi, że u nich takie coś się nie zdarzało, nie wiem więc co jest nie tak:( być może karmię ją zbyt późno, ale ona CIĄGLE jest głodna:( i bardzo chudziutka:( jednak musze wprowadzić lekką dyscyplinę i mam nadzieję, że noce będą już spokojnie przespane...

 

NIestety ok. 13 Zosia wywinęła kolejny numer:( była na spacerku i wysunęła głowę z obroży!!!!! dobrze, że zdarzyło się to juz na terenie zagrodzonym a nie gdzieś na drodze i że mój TZ ją szybko chwycił, bo inaczej .... eh Zosia...

na domiar złego zaraz po tym w domu wlazła łapkami na stolik gdzie stało ptasie mleczko i próbowała się pięknie poczęstować :D

 

co za dzień :)

 

gdy wróciłam z pracy miałam sporo do wysłuchania.. :)

teraz psi aniołek znowu ślicznie śpi:) postaram sie zrobić na dniach nowe zdjęcia:)

 

 

życzę Wam wspaniałej Sylwetsrowej zabawy jutro:) i dużo dobrego w NOwym Roku..

 

Mam też mała prośbę- tutaj jest watek dwóch staruszek pod opieką tamb...potrzebują bardzo pomocy- zajrzyjcie proszę.

http://www.dogomania.com/forum/topic/100714-dwie-suczki-z-koszmaru-uratowane-ale-bardzo-schorowane-i-stare-prosz%C4%85-o-pomoc/

Posted

Oj to rzeczywiście fatalny dzień.

Dobrze, że Zosia  wysunęła główkę już na terenie ogrodzonym ufff.

Mam nadzieje, że ze zdrówkiem Zosieńki wszystko ok, może rzeczywiście za dużo zjadła.

Kochany łakomczuszek :)

 

Ja również życzę wszystkim szampańskiej zabawy Sylwestrowej :) Szczęśliwego Nowego roku kochani :)

Posted

witajcie:) dziękujemy wszystkim za życzenia Noworoczne:)

 

u Zosi wszystko sie ustabilizowało:) wymioty były jednak wynikiem przekarmienia wieczorami- teraz pilnuje, żeby nie jadła już po 16 i jest ok;;)

Sunia jest nadal bardzo grzeczna i kochana:)

Przesyłam jedno zdjęcie- w takiej pozycji najczęściej można Zosie zastać- śpi jakieś 20 godzin na dobę :D

 

Pozdrawiamy serdecznie

 

Zdj%C4%99cie1598.jpg

Posted

cioteczki, mam do Was pytanie, zwłaszcza do osób doświadczonych ze starszymi psami...

zauważyłam, że Zosia ma miękki jakby guz wielkości śliwki przy ostatnim żebrze po JEJ prawej stronie (gdy stoi do mnie pyszczkiem ja go wyczuwam lewą ręką).....

poza tym Zosia czasem nic nie chce jeść np. dziś od rana nic nie jadła i to nie pierwszy raz, zdarza jej się też mieć jakby taki mały wymiot żółtego koloru...

Ona ogólnie wydaje się zdrowa, ale np. dziś nawet nie miała siły na dłuższy (tzn. 15 minutowy) spacer, już w połowie drogi zatrzymywała się, zwalniała

 

Może ja jestem przewrażliwiona...wiem że ona niedawno miała pełen pakiet badań i nic nie wyszło....ale to mnie trochę martwi:(

co sądzicie?

Posted

Moja Megunia / 17 lat/ też ma taki guzek, tak między przednimi łapkami. Mój wet mówi, że to nic groźnego ale jak chcę to można usunąć. Ja niestety będę chciała bo on Megunię swędzi i ona ciągle się tam drapie, nawet w najmniej odpowiednich momentach staje i się drapie... Radziałbym pokazać wetowi guzek Zosi...

 

Zosia jest starszą sunią - radziłabym ją przebadać i zrobić jej taki profil dla starszych psów. Meggi u Kasi Przystał też miała badania i było ok a przy badaniach u mnie wyszło, że z nerkami jest nie tak... Na szczeście to sam początek problemów nerkowych więc można się aż tak się nie martwić ale jak bym tego badania nie zrobiła to żadnego leczenia by nie było i za chwilę mogłoby być gorzej...

 

Moja sunia, starsza Tara, już 19-to latka też czasem ma taki dzień że najlepsze jedzonko jest bee. Za to następnego dnia wszystko jest ok :) .  

Posted

Lala ma też chyba ze dwa miękkie guzki, lekarka kazała obserwować. Ja bym Zosi zrobiła kompleksowe badania krwi. Zrobiłam takie Lalce i wyszło, że ma podwyższony poziom mocznika we krwi. Przestawiłam ja na karme renal.
Takie staruszki trzeba kontrolować :)
Edit: doczytałam, że Zosia miała już badania. Jeżeli coś Cie niepokoi, to może odwiedź jakiegoś zaprzyjaźnionego weta, który rozwieje Twoje wątpliwości :)

Posted

Izuś, na odległość nie sposób coś radzić. Pokaż ten guzek czy cokolwiek to jest wetowi.

Zosia młódką już nie jest, może mieć lepsze i gorsze dni, ale powtórzyć badania albo je rozszerzyć nie zaszkodzi na pewno.

Posted

witajcie...może troszkę za szybko zaczęłam martwić się o Zosie..minęło kilka dni i sunia poczuła się o niebo lepiej:) znów ma dużo energii, cały czas pysio się smieje i wszystko wróciło do normy:)

 

Zosia Was bardzo pozdrawia:)

Posted

witajcie...może troszkę za szybko zaczęłam martwić się o Zosie..minęło kilka dni i sunia poczuła się o niebo lepiej:) znów ma dużo energii, cały czas pysio się smieje i wszystko wróciło do normy:)

 

Zosia Was bardzo pozdrawia:)

 

Kochana Zosieńka!!!

 

Serdeczne pozdrowienia dla Was!!!

Posted

witajcie...może troszkę za szybko zaczęłam martwić się o Zosie..minęło kilka dni i sunia poczuła się o niebo lepiej:) znów ma dużo energii, cały czas pysio się smieje i wszystko wróciło do normy:)

 

Zosia Was bardzo pozdrawia:)

No i bardzo dobrze:):)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...