basia0607 Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 Super wieści ,super świeta ! Kocham Was ! A paróweczki istne cudo... Quote
nata od jadzi Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 [quote name='AMIŚKA']Nie szukaj tymczasu tylko zabieraj ksieżniczki do domku! Przeciez u Twojej Mamy łóżeczko- bez- jamnikowe!!/przeciez stracila niedawno jamnisię/ a tu mialaby dwie, ja mam to wiem jak fajnie :lol:[/quote] AMIŚKA, no przecież ja je chcę, ale myślisz że jak już je malagos zobaczyła to będzie teraz chciała komukolwiek oddać? bo ja to mam wątpliwości :cool1: Quote
xxxx52 Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 sliczne jamniczki ,ale mamuska jest troszke za gruba.Moze wiosenne spacery i dieta zrobia "cuda" Quote
malagos Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 [quote name='nata od jadzi']szukam dla siebie tymczasu w Ostrołęce!!!! :([/quote] Kochane jesteście...U mnie pół domu wolne, bo się synowie juz wyprowadili, tylko widze ich na święta. A co do suczek, pozwoliliśmy sobie nadac im inne imiona, oczywiście oficjalnie mozna używać Stokrotka i Różyczka. A nam prawie hurem sie wyrwały: Fajka (mama) i Figusia(córka) .Kot zresztą oficjalnie się nazywa HrabiaNikodem, a w domu Czesiek :cool3: Potem c.d. bo przyjechała rodzina i bokser.... Quote
nata od jadzi Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 Imiona nadane przez nas jamnisiom były imionami roboczymi,i tak na nie nie reagowały,Fajka i Figusia moga być...A tak na marginesie Natalia mi żyć nie daje,tak sunieczki jej się spodobały,mnie z resztą też,ale już mamy w mieszkaniu w bloku dość liczny inwentarz w postaci dwóch psów i kota,więc myślę,że gdyby się powiększył-czekałaby nas rychła eksmisja. Cieszę się bardzo,że trafiły do Ciebie,Malagos,będą pod troskliwą opieką a i co najważniejsze lekarz na miejscu.Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowych,spokojnych,pięknych Świąt dla całej rodziny a wszystkim Twoim zwierzaczkom dłuuuuugich lat życia u Twego boku! (pisała jola-mama naty) Quote
tanitka Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 [QUOTE]AMIŚKA, no przecież ja je chcę, ale myślisz że jak już je malagos zobaczyła to będzie teraz chciała komukolwiek oddać? bo ja to mam wątpliwości :cool1:[/QUOTE] ja z nimi byłąm tylko 2,5 godz w podróży i bym już nigdy nie oddała gdyby nie mój inwentarz:lol: . Malagos ich nie podda, zapowiedziałam jej to!;) Quote
malagos Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 Bokserka wpadła do nas do domu jeszcze przed wszystkimi, często bywa u mnie i czuje sie jak u siebie wdomu. Nie zauważyła nowych jamniczków, pobiegła przez pokoje, ale Figusia zauważyła bokserkę. Tak zaczęła jazgotać, aż ją cofało do tyłu. Bokser zawrócił, popatrzył na to małe szczekajace, ja zagadałam, pogłaskałam, a moja siostra zrobiła najlepszą rzecz, wzięła wszystkie panny do sadu. Tu wspólne siusianie, obwachiwanie trawki, pogonienie wróbli z wierzby i powrót, oczywiście do kuchni na dziading, w iście szmapńskich humorach i komitywie! Potem 6 misek w kuchni na podłodze i jedna zaniesiona do kojca. I kot na stole, ale jego obecność została przemilczna. Za to żółw tak zaskoczył Figusię, ze zabrakło jej tchu do obszczekiwania! Starsza jamniczka jest b. podobna z charakteru do Pelasi. Grunt to łóżko i kuchnia, trochę spacer. Późnym wieczorem przeniosłam obie jamniczki z pokoju Pawła do naszej sypialni, od razu wsunęły się pod kołdrę przy nogach TŻ, a przy mnie spała Ratlerka. Nie obudziły nas do rana, ale chętnie wyszły na piewszy poranny spacerek przed siódmą. Zaraz idziemy do gabinetu na badanie, bo tej pory mąż załatwiał zgłoszenia na wsi. Quote
tanitka Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 czyli, ze posłanko w kuchni stało puste?:loveu: Quote
malagos Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 No prawie, bo tam sie mościła Dalia z Nusią, ale w nocy przeniosły się do nas do łóżka. [U]kochane dziweczyny[/U]! Moriaa, dzieki za super obróżki, za przywóz panienek, za wyrwanie ich ze schronu, ksiażeczki zdrowia i szczepienie. Nata od Jadzi i Tanitka - suczki sa do adopcji! Znaczy, do wzięcia! To wiadomość głównie dla Mamy Naty od Jadzi. My ich nie zatrzymamy, bo takie sliczności znajdą dobry dom, a trzeba pomyśleć o tych bidulkach ze schroniska czy ulicy. A tak byśmy sobie tymczas zablokowali. Wiem, że mój TŻ kocha jamniczki, ale Pelasia musi mu wystarczyć :cool3: O, to tyle na razie. Quote
katya Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 [quote name='malagos']My ich nie zatrzymamy, bo takie sliczności znajdą dobry dom, a trzeba pomyśleć o tych bidulkach ze schroniska czy ulicy. A tak byśmy sobie tymczas zablokowali. .[/quote] :thumbs: Brawo za taki tok myślenia. Widzisz Nato? :cool3: Quote
nata od jadzi Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 Jak dotąd cisza,nikt nie pyta.Dziwne to, bo przecież rzadko się zdarzają spacerujące po ulicy dwie jamniczki.Ale, jak widać... Quote
malagos Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 Meldujemy, ze paznokcie obcięte, przeglad dokonany.Tylko optycznie i palpacyjnie, bo nie mamy usg i takich tam wynalazków. Temperatura oki, uszy czysciutkie, brzuszki bez linii po sterylizacji, cieczka u Fajki się zaczyna. Ale do przycięcia paznokietków trzymałam suczynki z całej siły, takie panikary, ze płakały, wyrywały się, chciały do domu itp. trzba było potem mocno utulić i wycałować :loveu: Niesamowite, ale z bokserką chciały jeść z jednej miski, a ta "jamnikożerna" baba im pozwoliła! :diabloti: cuda i dziwy! Quote
nata od jadzi Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 no bo one super babki są! :) malagos, mam nadzieję, że mamusia taka słaba była z powodu stresu i cieczki, a nie jakiegoś choróbska... Quote
Matusz Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 Czy sunie są dalej w schronisku ?? czy na DT ? Quote
Matusz Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 [quote name='tanitka']są u Malagos w DT:loveu:[/quote] aha, to dobrzE !! Szukamy domku dla mamy i jej córki !!!!! Quote
malagos Posted April 8, 2007 Posted April 8, 2007 suczki tak sie czuja u nas, jakby były tu sto lat. Mamusia spokojna, duzo śpi, z miseczki szybciutko wszystko zjada (a ma dietę, to znaczy gotowane mięso z warzywami, mało wypełniacza). Młodsza ruchliwa, przytulaśna, biegająca, szczekajaca, wszędzie jej pełno. Teraz, gdy mamy wolne, często wychodzimy do sadu, ogrodu, oczywiscie bez smyczy. Każdy robi co chce, ja sobie siadam na ławce i oglądam chmury, dziewczyny bawia sie piłką (Dalia i Nusia), szczekają (Nusia), biegają wkolo (bokserka), ganiaja sie (Dalia, Nusia, Bokserka, Figa) i powoli się przechadzają (Fajka). Mam zdjecia z kuchni, z przygotowanie światecznego sniadania. Wszystkie psy plus 1 kot tak osłabły z głodu od wczoraj, ze ledwo miały siłę dziadować :diabloti: Quote
Matusz Posted April 8, 2007 Posted April 8, 2007 [quote name='malagos']suczki tak sie czuja u nas, jakby były tu sto lat. Mamusia spokojna, duzo śpi, z miseczki szybciutko wszystko zjada (a ma dietę, to znaczy gotowane mięso z warzywami, mało wypełniacza). Młodsza ruchliwa, przytulaśna, biegająca, szczekajaca, wszędzie jej pełno. Teraz, gdy mamy wolne, często wychodzimy do sadu, ogrodu, oczywiscie bez smyczy. Każdy robi co chce, ja sobie siadam na ławce i oglądam chmury, dziewczyny bawia sie piłką (Dalia i Nusia), szczekają (Nusia), biegają wkolo (bokserka), ganiaja sie (Dalia, Nusia, Bokserka, Figa) i powoli się przechadzają (Fajka). Mam zdjecia z kuchni, z przygotowanie światecznego sniadania. Wszystkie psy plus 1 kot tak osłabły z głodu od wczorajszego sniadania, ze ledwo miały siłę dziadować :diabloti:[/quote] na co cioteczka jeszcze czekasz??:diabloti: wstawuiaj zdjecia:loveu: Quote
malagos Posted April 8, 2007 Posted April 8, 2007 Zgadnijcie, czyj to ryjek? [B][img]http://upload.miau.pl/3/1597.jpg[/img][/B] Szykowanie sniadania, niestety dla ludziów [B][img]http://upload.miau.pl/3/1598.jpg[/img][/B] Wszystkie nasze psy i tylko 1 kot, dwa sie schowały [B][img]http://upload.miau.pl/3/1599.jpg[/img][/B] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.