Jump to content
Dogomania

]:-> Szarobure suki i ich podłe życie <-:[


asiak_kasia

Recommended Posts

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Vectra, z dzisiejsza wiedzą, w stronę których hodowli byś szła? Polskich, czy zagranicznych? :-) Może być PW :cool1: (żeby nie było kryptoreklamy).

Niestety muszę się przyznać, że nie dość, że mieszkam wysoko, to jeszcze mam okna na najbardziej słoneczną stronę. To poddasze. :-( W lecie mały koszmarek. Dlatego nie chciałam króciutkich kuf. Żeby pies się nie męczył....

Link to comment
Share on other sites

ja bym pewno nabywała w europie , w hiszpanii jest sporo fajnych hodowli ... tylko ja nie siedzę w tym , bo mnie to nie rajcuje ... znaczy bulwy ;)
fajnych hodowli jak hodowli , widzę tam lepiej zbudowane bulwy ... nie nalane karykatury , które umierają w upałach.

Niestety może stety , posiadam rasę psów , która też w chwilach dziwnej mody , dąży do produkcji inwalidów oddechowych. Stąd mój fetysz na oddech :diabloti:

Wsio idzie o wygląd , temu tak się dzieje .... a da się i mieć i piękno i ciszę bez charczenia i duszenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']nie pisz tego tu publicznie , bo Cię posądzą o pseudowesele :diabloti:[/QUOTE]

:evil_lol: a niech im bedzie.

Prawda jest taka, że nam tylko papiór potrzebny, ani mi się biała suknia nie marzy, ani parcia nie mamy szczególnie. A prawo w naszym kroju zmuszą czasem, zeby robić coś wbrew sobie. Z resztą komu jak komu Tobie tłumaczyć nie muszę ;)

a jak przy okazji się osiągnie dodatkowe korzyści, no gupi by nie korzystał :lol:

[quote name='N&N']Ale, że jak? Nie charczy stale i non stop? :hmmmm: Na wystawie widziałam głównie charczki. :-( Znajoma ma takie cudeńko. Lista chorób pieseczka imponująca. No i BFki mają kilka typów (zauważyłam laickim okiem :razz:). Jeszcze nie wiem który mi się podoba. Kasiu, Fredzia hoduje BF?

Lubię wielki klocki bez popędu. :cool1: Takie cielaczki.:loveu:

Nie każdy sędzia jest taki restrykcyjny. Koleżanki mastifkę zaatakował wielki samiec (asystentka za wcześnie wpuściła na ring, bywa). Ledwo odciągneli pieseczka. Potem mała (nie miała roku) niemal przepełzła ze strachu po ringu. Pieseczek dostał ... BOBa.:loveu: Nie DYSKa, tylko BOBa. Niech żyjom zrównoważone pieseczki.:multi:[/QUOTE]

Ano nie powinien charczeć. Fredzi ma BF i może bedzie miec hodowlę, Fredzi pytaj :eviltong:
W każdym razie Bulwiak ze zdjęc (ten taki płowy) nie charczał, wydolnosciowo tez dawał rade, wiec może kiedyś, kiedyś na starość :roll:

Klocki bez popędu-fuj. Chyba, że są niufami, albo innymi benkami, to ujdzie, ale rot to ma miec charakter i chęc do roboty, a nie leżenia tylko na kanapie i wyglądania. No i cóz poradzę, lubię trudne pieski, które mnie zmuszą do robienia "czegoś więcej".
Pola to jest takie ecie pecie. Ona ma zaciesz z całego zycia, jak jej piesek manto spući to tez jest powód do radości.
Ale to typ psa myslą nie skalanego, i nie takie pieski nie jarają zbytnio. Fajne uzupełnienie stada, ale jako piesek głowny-nuuuuuda!

Lubię zycie z "problemami" :diabloti:

A zrównoważenie piesków, to temat na inne historię. Skoro lękliwce, i histeryki zgarniąją pudła. Albo pieski pt " wesoło pląsam" dostają szempiony, no to cóż, bywa ;) Niestety sporo takich pląsających rotów poznałam, i mnie to boli, że z psa, który pownien miec charakter przede wszystkim robi się ładne, i tylko ładne futra.
Dużo ludzi, którzy w rota celowali, uciekło od rasy i poszło w kierunku własnie DC, CdB, Boerboeli czy innych molosów, których jeszcze nie popsuli :roll:

Link to comment
Share on other sites

a mnie się teraz to zupełnie nie chce jeździć na wystawy ... chyba że minie pewne zjawisko.
Które podejrzewałam że występuje , ale wydawało mi się że jest niemożliwe - jednak miałam racje HURA , bo ja lubie mieć racje :loveu:

więc jak mam wydać tysiaka i stracić dzień cały .... by jechać na wystawę , gdzie tydzień przed wiadomo kto wygra ... to po co ? :diabloti:
a dalej wychodzę z założenia , że mój pies nie będzie srał sztabkami złota jak dostanie CACa :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']Impreze zrobię chacie, bedzie lato, ciepło namiot się postawi i bedzie wiejska potupajka :cool3:
Zarcie zrobi teściówka, bo ona ma kontakty w branży, także jedziemy po kosztach :evil_lol:[/QUOTE]

Tylko fotogarafa za miljony bierzecie :diabloti::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Lubię Benki. :-) Też. Duże futra lubię. :-) I ciapciakowate. Nie, że głupie, ale spokojne, pewne siebie i zrównoważone. A nie wściekłe świry, które najpierw robią, a potem myślą (o ile w ogóle myślą :roll:). I są tak najarane, że ciągle skaczą, ciągle dyszą, ciągle chcą pracować. Takie przesadnie najarane nie lubię.

Vectra, a jakby jeździć do zagranicznych sędziów? Powinni być (przynajmniej teoretycznie) z poza układów.

Link to comment
Share on other sites

sędzia , a sędzia to jest różnica ;)
bo czasem obciach wygrać , a niekiedy z dumą człowiek schodzi z dobrą oceną ;)
że sędzia jest import , to wcale nie znaczy że jest dobry

u nas są mody na sędziów i jak się tak przytulą do kilku nazwisk , to co wystawa , ta sama obsada.
a po kiego diabła mi , 200 opisów jednego sędziego ;)

Niestety w 2014 będę zmuszona , zacząć wystawiać zwierzątka - już się cieszę :loveu:
dlatego dobrałam sobie pieski , w kolorach z którymi mogą być ciekawe akcje :diabloti:

Bo np są sędziowie którzy nie lubią rudego , tacy co nie wiedzą że staffik może być biały i ten z bandażami na łapkach ... też dostarczy radochy

Link to comment
Share on other sites

Kasiu ten patent z kasą z wesela jest doskonały jeszcze pod jednym względem. Wychodzić za mąż można wielokrotnie, więc jak cię weźmie chętka na kolejnego szczeniaka to bierzesz szybki rozwód i robisz kolejny ślub. Powiedziałabym, że to nawet idealne rozwiązanie, nie dość, że nowy piesek, to jeszcze wymiana chłopa na lepszy (?) model :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']To jeszcze musiało by się miec z kogo szczypać... Sylwia, ja juz Ci mówiłam o tym bogatym koledze Bartka :cool3: bierz się za chłopa! [/QUOTE]

No właśnie... oskubiesz chłopa z terenu i z kasy i będziesz mogła trzymać stado kalekich dobermanów :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Chciałam bardzo serdecznie pozdrowić środkowym palcem, osóbkę, która wyciąga cytaty z moich wypowiedzi na dogo, i podsyła hodowcom, z którymi jestem w kontakcie a propo psa. Nie wiem co chcesz tym osiagnać, ale masz pecha. Trafiłas na osoby, które potrafią same myśleć i jakies absurdalne cytaty nie robią na nich wrażenia.
Podziwiam Twoja determinacje, bo mi by się nie chciało przegladac 1,5 tys postów, żeby kogoś postawić w złym świetle. Miej tylko świadomość, że figę osiągnęłaś ;)


A tak już z innej beczki to mam od wczoraj nieustanne WTF?! Musiałam komuś bardzo zaleźć za skórę, skoro tak mocno chce mi dokopać :evil_lol:
Ach ten fejm :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[B]Kasia[/B], żartujesz sobie? Powiedz, że żartujesz! To jakiś absurd! :-o :shake: Serio komuś tak bardzo się nudzi?
Spoko, jak hodowca uwierzy, to ja Ci dam papisia.:diabloti: Nie martw się. :glaszcze: Będziesz miała najlepszego psa na świecie. Z temperamentem, niezłomnego.:cool1:

[B]evel, [/B]byłaś w ten weekend w Puławach? Spotkałyśmy się jak wychodziłaś z parku, a ja szłam biegać? Pytałaś o ratlerki? :razz: Tak mam jakieś skojarzenia....

Edited by N&N
Link to comment
Share on other sites

[quote name='N&N'][B]Kasia[/B], żartujesz sobie? Powiedz, że żartujesz! To jakiś absurd! :-o :shake: Serio komuś tak bardzo się nudzi?
Spoko, jak hodowca uwierzy, to ja Ci dam papisia.:diabloti: Nie martw się. :glaszcze: Będziesz miała najlepszego psa na świecie. Z temperamentem, niezłomnego.:cool1:
[/QUOTE]

No chciałabym bardzo żartować, ale niestety. Raczej nie sądze, żeby hodowca sam sobie kopiowal moje wypowiedzi z forum. I to tylko takie stawiające mnie w "złym" świetle. ;)
Tak czy inaczej, no nie trafiło to na podatny grunt, pośmialiśmy się z hodowca. Pogadaliśmy i o ironio, wcale nie zmienił o mnie zdania.:cool3: Peszek, ale mam kolejną nauczke, że się nie pisze o planach przedwczesnie bo zawsze znajdzie się ktoś komu bedzie to solą w oku.

Tak czy siak, made my day pani "szczerze zaniepokojona" :diabloti:

N&N Pinczerka? Taka mała korbę? Za co Ty chcesz mnie tak ukarać :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FredziaFredzia']N&N, hodowlę mam, a raczej przydomek, ale bez suk. :lol:
Jakbyś chciała coś więcej wiedzieć o BF zapraszam na PW, odpowiem na tyle na ile potrafię (a sporo musiałam się dowiedzieć ;) )[/QUOTE]
A planujesz hodowle?Wydaje się,że masz zdrowe podejście do BF więc to by pewnie była ciekawa odmiana w światku tej rasy:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']No chciałabym bardzo żartować, ale niestety. Raczej nie sądze, żeby hodowca sam sobie kopiowal moje wypowiedzi z forum. I to tylko takie stawiające mnie w "złym" świetle. ;)
Tak czy inaczej, no nie trafiło to na podatny grunt, pośmialiśmy się z hodowca. Pogadaliśmy i o ironio, wcale nie zmienił o mnie zdania.:cool3: Peszek, ale mam kolejną nauczke, że się nie pisze o planach przedwczesnie bo zawsze znajdzie się ktoś komu bedzie to solą w oku.

Tak czy siak, made my day pani "szczerze zaniepokojona" :diabloti:

N&N Pinczerka? Taka mała korbę? Za co Ty chcesz mnie tak ukarać :evil_lol:[/QUOTE] Ale chamstwo! :angryy:

Upss. Trzeba być cicho, bo jeszcze ktoś napisze do MOICH wybranych hodowli i co? :razz:
Nie sprzedadzą mi sceniaczka i będzie nieszczęście.:placz:

[B]Kasia[/B], pinczer to najlepsze małe coś, co może być! I nie trzeba będzie weselicha robić. :cool3: Przemyśl sprawę. :cool3:
Moja suka to podrabiana jakaś. :eviltong: Na kolcach nie łazi, nie drze ryja, obcych nie kąsa, psisków się nie boi, na rączkach nie noszę... Albo nie! To ja mam dobre metody wychowawcze, ot co! Bo to na pewno łatwa suka była.:loveu: A ja ją super wychowałam, bo czasem w szeleczkach biega. Co do szczeniaczków. Jej dzieci były naprawdę ogarnięte. :loveu: Fajne, zrównoważone maluszki. :-) Nawet odkurzacza w sklepie zoo... się nie bały. :lol: ;-) Szły wszędzie z ogonkiem w górę. Pierwszy spacer? Spoko. Wyglądało jakby nic innego nie robiły całe życie. Nowy domek (pojedyńczy maluch), patrol z ogonkiem w górę i kradzież karmy z miski kota. :lol: Niesamowicie ciekawskie i radosne psiaczki. :-) Bardzo lubiące ludzi. Mam nadzieję, że tak im zostanie. :-) Kofane stforki.:loveu: Sorki za reklamę, ale byłam zachwycona dziećmi Wendy. Szczerze, super ratlereczki były.:loveu: I Ty nie chcesz takiego termoforka?:mad::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Pinczerka jakbym miała brac to tego dużego-dobermana w sensie. No mam taki fetysz, że małych psów nie lubię. Tzn u kogos spoko, nawet mi się podoba. Ale sama sobie, bym nie brała. Pies to musi byc taki, że czuje, co mam na smyczy.

Rodzice mają 12kg spaniela i to jest juz dla mnie mikry piesek. Wiadomo, kwestia przyzwyczajenia. Może jako dopełnienie do stada bym się kiedyś pokusiła o takiego knypka :eviltong: ale póki co jest Joko, jest Pola i jeżeli bedzie szczeniaczek to na pewno z serii "duże".
Natomiast moi rodzice szukają dla siebie psa, z terminem "na kiedyś" bo póki co spanielica ma 9 lat i się trzyma rewelacyjnie, wiec oby kolejne 9 co najmniej przeżyła :) Podrzuce im temat pinczerka, chcieli mudika, ale wybiłam im z głowy. To na pewno nie jest pies dla nich. A ja takiej rozwrzeszczanej potwory tez bym nie "zniesła" :diabloti:


a co do reszty tematu. Mnie tam cała ta sytuacja bardziej bawi i dziwi, niż wkurza. W sumie to powinnam podziękować tej osóbce, bo przekonałam się, że jednak dobrze celuję w hodowle i hodowców. I nie pomyliłam się co do najwazniejszej cechy u tychże-zdrowego rozsądku. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']Chciałam bardzo serdecznie pozdrowić środkowym palcem, osóbkę, która wyciąga cytaty z moich wypowiedzi na dogo, i podsyła hodowcom, z którymi jestem w kontakcie a propo psa. Nie wiem co chcesz tym osiagnać, ale masz pecha. Trafiłas na osoby, które potrafią same myśleć i jakies absurdalne cytaty nie robią na nich wrażenia.
Podziwiam Twoja determinacje, bo mi by się nie chciało przegladac 1,5 tys postów, żeby kogoś postawić w złym świetle. Miej tylko świadomość, że figę osiągnęłaś ;)


A tak już z innej beczki to mam od wczoraj nieustanne WTF?! Musiałam komuś bardzo zaleźć za skórę, skoro tak mocno chce mi dokopać :evil_lol:
Ach ten fejm :loveu:[/QUOTE]


Yyyyy:crazyeye: Ja wszystko rozumiem, można się ze sobą nie zgadzać w wielu kwestiach, a nawet "nie lubić", ale to, o czym piszesz, to już dla mnie świństwo do potęgi...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czekunia']Yyyyy:crazyeye: Ja wszystko rozumiem, można się ze sobą nie zgadzać w wielu kwestiach, a nawet "nie lubić", ale to, o czym piszesz, to już dla mnie świństwo do potęgi...[/QUOTE]

No cóż, widac są ludzie, którzy nie mają nic ciekawszego do roboty. Mnie to tam ni ziębi ni grzeje, bo akurat hodowle dobieram tak a nie inaczej. Musze się dogadac z człowiekiem, złapac kontakt, i tak naprawde to się poznajemy juz jakis czas. Mają wyrobione o mnie jakies zdanie. No ale jak widac, kogos bardzo boli to, że chce szczeniaczka mieć :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

:lol: No co Ty [B]Kasia[/B], przecież sobie żartuję! Nie wciskam Ci szczeniaczka na siłę. Spokojnie. :-) Też lubię duże psiska, ale .......... No właśnie. Ale. Jest ROZSĄDEK. Nie mogę mieć takiego i nie będę. Z przyczyn obiektywnych. Pomimo bardzo lubienia i bardzo chcenia. Jakbym mogła to na pewno miałabym coś powyżej czterdziestki. :razz: :cool1: Np. śliczny rottuś o imieniu Perełka. :diabloti:

Rodzicom poleciłabym jednak coś mniej aktywnego i łatwiejszego. :-) Japan chin, pudel toy, maltan, szitzak..... Coś małego (żeby nie urwało ręki) i spokojnego. Coś co ciągłym dokarmianiem i głaskaniem nie da się zepsuć za bardzo. Bo kojarzysz babcine rozwydrzone ratlereczki? :diabloti:
Chociaż .......... miałam jedną spokojną sunię. Szczeniaczka. Takiego słitaśnego. No sam miód. Serduszko. Delikatna, cicha, nienachalna, nakolankowa (z tm, że ładna). Ale baaardzo spokojny charakter. Do dziś wiem, że jest blisko swojego "ludzia", nie oddala się, jest ufna i grzeczna i słodka. :-) Ale to był dziw natury. Ewenement. Nie sądzę, że takie coś mi się powtórzy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']No cóż, widac są ludzie, którzy nie mają nic ciekawszego do roboty. Mnie to tam ni ziębi ni grzeje, bo akurat hodowle dobieram tak a nie inaczej. Musze się dogadac z człowiekiem, złapac kontakt, i tak naprawde to się poznajemy juz jakis czas. Mają wyrobione o mnie jakies zdanie. No ale jak widac, kogos bardzo boli to, że chce szczeniaczka mieć :evil_lol:[/QUOTE]

O rotty chodzi i te dwie hodowle co podałaś?
Ludzie są za mocni, zalazłaś mi za skórę, więc obrobię ci dupę i papisa nie dostaniesz :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='N&N']:lol: No co Ty [B]Kasia[/B], przecież sobie żartuję! Nie wciskam Ci szczeniaczka na siłę. Spokojnie. :-) Też lubię duże psiska, ale .......... No właśnie. Ale. Jest ROZSĄDEK. Nie mogę mieć takiego i nie będę. Z przyczyn obiektywnych. Pomimo bardzo lubienia i bardzo chcenia. Jakbym mogła to na pewno miałabym coś powyżej czterdziestki. :razz: :cool1: Np. śliczny rottuś o imieniu Perełka. :diabloti:

Rodzicom poleciłabym jednak coś mniej aktywnego i łatwiejszego. :-) Japan chin, pudel toy, maltan, szitzak..... Coś małego (żeby nie urwało ręki) i spokojnego. Coś co ciągłym dokarmianiem i głaskaniem nie da się zepsuć za bardzo. Bo kojarzysz babcine rozwydrzone ratlereczki? :diabloti:
Chociaż .......... miałam jedną spokojną sunię. Szczeniaczka. Takiego słitaśnego. No sam miód. Serduszko. Delikatna, cicha, nienachalna, nakolankowa (z tm, że ładna). Ale baaardzo spokojny charakter. Do dziś wiem, że jest blisko swojego "ludzia", nie oddala się, jest ufna i grzeczna i słodka. :-) Ale to był dziw natury. Ewenement. Nie sądzę, że takie coś mi się powtórzy.[/QUOTE]

ej no moi staruszkowie to wcale nie są staruszkowie, ludzie po 50tce, mocno aktywni, mama zaiwania codziennie z kijkami, ojciec gra w piłkę. Także to nie są ciepłe kluchy. W dodatku piesek jest szkolony, bo ojciec od zawsze z psami, i nigdy nie było tak, żeby pies był niewychowany. Lepiej lub gorzej, ale zaden nie spedzał dnia gnijac na kanapie i żrąc.

Oni by chcieli coś w miarę łatwego, ale nie ecie pecie, no i żeby kłaka zbytnio nie miało. No i ma byc średnie w kierunku małe. No ale czas zweryfikuje, bo póki co jest ruda menda ;)

[quote name='omry']O rotty chodzi i te dwie hodowle co podałaś?
Ludzie są za mocni, zalazłaś mi za skórę, więc obrobię ci dupę i papisa nie dostaniesz :evil_lol:[/QUOTE]

No wcześniej się jakoś szczególnie nazwami hodowli nie chwaliłam :diabloti: Przed rejestracja na forum powinien się pojawiać komunikat "wszytko co tu napiszesz predzej czy później zostanie użyte przeciwko Tobie" W dużej mierze chodziło tez o moj stosunek do kopiowania ;) Także bój się Paula, bo Ty tez chcesz pieska okaleczyć :eviltong:

ale kij Ci zacna osóbko w oko, skoro nie masz jaj na tyle, żeby powiedziec mi coś w twarz to nie jestes warta mojego zainteresowania.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...