lika1771 Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 Sliczne wszystkie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 13, 2012 Author Share Posted December 13, 2012 jezu jaka biedna :( ogromna ulga, że już jest z Wami bezpieczna i zaopiekowana :Rose: marako - czekam na nr konta i kwotę jaką za paliwo Ci przelać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 180. Myślałam, że spali ciut mniej, latem pali mało, ale wciąż wycieraczki, spryskiwacz, grzanie na maksa wiatrak itp., bo pogoda beznadziejna i tempo jazdy nierówne. Numer konta podam na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 spora dziewczynka, chyba między dużym , a średnim sznaucerem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 [quote name='malawaszka']jezu jaka biedna :( ogromna ulga, że już jest z Wami bezpieczna i zaopiekowana :Rose: [/QUOTE] Biedna... Tu to dopiero (wcze.śniej wybierałam najlepsze, ale nie do końca prawdziwe... [IMG]http://img43.imageshack.us/img43/6811/miniszila2x.jpg[/IMG] Ona zwykle zgarbiona, skulona, dopiero jak węszy z psami ślady, łazi za nimi na długiej lince po lesie, to się prostuje. [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/6728/miniszila1x.jpg[/IMG] A tu tylne łapy krzywe: [IMG]http://img33.imageshack.us/img33/695/miniszila3x.jpg[/IMG] Serce mi się ściska, jak na nią patrzę, taką wystraszoną. Za to jak widzę szczęśliwą na wolnej przestrzeni, węszącą ślady - wzruszam się i aż łzy mi napływają do oczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 Rzeczywiście poskręcana jest. Ale u was przynajmniej psychicznie się wyprostuje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 13, 2012 Author Share Posted December 13, 2012 marako to może ja jej zamówię Apto-flex polecany na wątku Hrabala i Zachary u farmerki też go dostaje teraz? Może jej to wzmocni te łapki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 Może i byłby w tym sens jakiś - w końcu na zimnym betonie 2 lata muszą zostawić jakieś ślady. Na pewno nie zaszkodzi jej podawać coś w tym stylu. A ona trochę boi się duzych. Zapomina o strachu, jak razem biegają i węszą, ale czasem ten strach wraca. Na przykład, jak one uprawiają swoje siłowe zabawy (widoczne na focie), ona oddal się pokulona. Musi się przekonać, że one nic jej nie zrobią (może to jakiś uraz po tym pogryzieniu, na pewno to musiał być duży pies, może nie jeden). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 dobrze,że jest u Ciebie,rozkręci się,blizna paskudna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 A wiadomo skąd ta rozległa blizna? Biedna mała faktycznie,dwa lata w schronisku jakoś przetrwała.Mam nadzieję,że u marako jej stan się poprawi,będzie w cieple. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 13, 2012 Share Posted December 13, 2012 Ona moze mieć niedobór wit.D3 , licho wie czym była karmiona.Takie łapki mogą tak wyglądać pokrzywiczo. Dałabym jej D3 też. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 No blizna mocno nieciekawa... Jak sie tak patrzy na nia taką pokulona to smutek taki ogarnia. ale dobzre ze bezpieczna, w domku. Sie przyzwyczai i do duzych:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 Matko jaka ona przestraszona.Mam nadzieję,że za kilka dni będzie lepiej. Ta blizna to wygląda jak rozdarta jakimś drutem.Fajnie by było gdyby wet ją wyciął.Zarosłaby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaGucio Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 Jestem u biduli :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 [quote name='Margi']Matko jaka ona przestraszona.Mam nadzieję,że za kilka dni będzie lepiej. Ta blizna to wygląda jak rozdarta jakimś drutem.Fajnie by było gdyby wet ją wyciął.Zarosłaby.[/QUOTE] Mój wet powiedział, że rana musiała być rozległa i głęboka - możliwe, ze takie bardzo było jakieś poważne pogryzienie, wręcz wygryzienie dużego kawałka ciała, ale niekoniecznie. Wytnie bliznę przy okazji sterylki. Z każdym dniem sunia odważa się na coś nowego - wczoraj wieczorem weszła 3 kroki do salonu. Jak obcinałam jej filce z uszu, leżała przez ponad godzinę z głową na moich kolanach (tyle same uszy robiłam!), przysypiała, pochrapywała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 14, 2012 Author Share Posted December 14, 2012 matko taki cudowny, cierpliwy pies i tyle życia zmarnowane no ja nie mogę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 Cierpliwy, miły, CICHY, cieszyć się też umie (ogonek z prędkością światła lata). Ale niepokoi mnie jej chód. Tak jakby łapkami zawija. Czy takie słabe, bo nie miała wiele ruchu. Chude przeraźliwie. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie na dobrej karmie i długim spacerem codziennie. A ta vit. D3, jaka dawka, jak podawać? (to do Poker, bo pisała i pokrzywiczych zmianach). Nie mam sumienia jej obcinać na stole, więc robię to na podłodze, a że mam niespecjalnie zdrowy kręgosłup ostatnio, to doprowadzenie jej do ładu trochę potrwa - dłużej jak 1,5 godziny nie wyrabiam pogięta jak paragraf. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 14, 2012 Author Share Posted December 14, 2012 zamówiłam już Apto-flex więc powinnaś dostać po weekendzie - mam nadzieję, że pomoże Sziluni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Myngey Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 Dajcie jej trochę czasu ciotki, za jakiś czas jak marako pokaże jej zdjęcia to nie odróżnimy jej od reszty. Włos odrośnie przyzwyczai się do otoczenia, prze-szczeni jaką ma:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 Śliczna i taka niepewna ... Po tak długim pobycie w schronie musi troszkę czasu minąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 słabe łapki bo sadełko a mięśnie liche ale u Ciebie odbuduje kondycję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 Dałabym jej 500 jednostek dziennie. Są tabletki Vigantoletten po 500 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 Jak bez recepty i nie kosztuje majątek, to jutro kupię. Ile dni stosować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 nie kosztuje majątku. Ile podawać ? ze 2 miesiące na pewno ,a potem w zależności od sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted December 15, 2012 Share Posted December 15, 2012 (edited) Poker, niestety w aptece pani nie sprzedała mi tego środka, bo powiedziała, że on jest na receptę. We wtorek będę znów z Szilą u weta, więc poproszę o wypisanie recepty. Nie wiem, gdzie prowadzić rozliczenia, w każdym razie odnotowałam, że wpłynęło mi 180 zł od malawaszki za transport Szili. Poniosłam już sporo wydatków tu na miejscu, będę je skrupulatnie odnotowywać, niezależnie od tego, czy ktoś zechce pomóc mi w ich udźwignięciu. Niestety Szila to nie morelowy pudelek, na którego chętnych nie było (byłam jedyna!), dopóki nie zyskał hojnych sponsorów, a do ostatniej chwili (4 godziny przed moim wyjazdem po Sailora) wersja, że ja jadę po niego była obowiązująca, choć intuicja podpowiadała mi, że będzie inaczej, bo na to się zanosiło. Nie mam sumienia wciąż obciążać malawaszki, na pewno będę partycypować w kosztach utrzymania Szili, ale nie mam żadnych wolnych środków, idą święta, a ja poddbieram środki na święta, a już niestety sumy wydane tutaj są trzycyfrowe (wet), a wpływy żadne. Szila ma 52-55 cm w kłębie - nie jest mała, nie żyje powietrzem. Nie wiem dokładnie ile kosztował mnie dotychczas weterynarz, bo płaciłam i w sobotę i dziś też za kontrolę stanu palców i opatrunki mojej Grace, a nie dopytałam, ile w całej kwocie z soboty i z dziś stanowi część Szili. Poproszę weta o wyliczenie mi tego we wtorek, jak będę z nią do kontroli. Myślę, że za USG wziął symbolicznie, bo za odrobaczenie i odpchlenie Szili, 2 bandaże przylepne dla Grace, opatrzenie Grace, obejrzenie i USG Szili zapłaciłam 74 zł, a dziś zapłaciłam za galastop, enroxil i zastrzyk Szili i zmianę opatrunków Grace 109 zł. Dobrze, że i tak jechałam z Grace, więc Szila jechała za darmo. Oprócz ciąży urojonej (na którą już dziś dostałam galastop, choć w sobotę lekarz nie chciał obciążać nas i na początek polecił smarować gliceryną z jodyną, co nie pomogło), niestety w jednym sutku jest spore stwardnienie o podobnej strukturze, jak gruczolak. Może to tylko stan zapalny, zobaczymy. Na razie dostała zastrzyk ze środkiem, który ma pomóc oddzielić tkankę zdrową od chorej, 14 tabletek enroxilu 50 mg (na 6 dni) i mamy przyjść we wtorek wieczorem do kontroli. Jak trzeba będzie to wyciąć, bo się "nie rozejdzie", a okaże gruczolakiem, to przy okazji sterylki będzie usunięte, podobnie jak blizna. Jestem w funduszu sterylkowym stała deklarowiczką, więc otrzymam zwrot za sterylkę, ale już za inne zabiegi przy okazji, które podniosą koszt zabiegu, niekoniecznie. Nie wiem, jak to rozwiązać - przecież wet nie wpisze na faktury 2 zabiegów, jak zabieg i narkoza będzie jedna. Edited December 15, 2012 by marako Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.