auraa Posted June 4, 2013 Posted June 4, 2013 Miałam pierwszy telefon w sprawie Myszki ale nie wiem....... Quote
inka33 Posted June 4, 2013 Posted June 4, 2013 [quote name='auraa']Miałam pierwszy telefon w sprawie Myszki ale nie wiem.......[/QUOTE] A ja i tak potrzymam :kciuki:, bo co mi szkodzi...? ;) Quote
Mazowszanka13 Posted June 4, 2013 Posted June 4, 2013 [quote name='auraa']Miałam pierwszy telefon w sprawie Myszki ale nie wiem.......[/QUOTE] Znam ten ból. U Ciebie była długo, zdążyłaś się przyzwyczaić. Quote
Nutusia Posted June 4, 2013 Posted June 4, 2013 Bo to niby tak bardzo chce się oddać tymczasa, niech już będzie na swoim (tym bardziej, że Myszka bywa "trudna"), a jak przychodzi co do czego, to... no właśnie... Quote
auraa Posted June 4, 2013 Posted June 4, 2013 Nie jestem do końca zadowolona bo: Myszka od 7do 16 musiałaby być sama w domu. Pani chce mieć psa w domu, pan woli na podwórku. Ona śpi z nami w pokoju jeśli zamknę drzwi i nie może wejść na pewno nasika lub zrobi kupę ze stresu. Co sie stanie jeśli będzie gdzieś musiała być sama? To dom z ogrodem więc tak jak u mnie. Szczekanie im nie przeszkadza bo wtedy ostrzega ale to nie jest pies podwórzowy. Nawet jak ma otwarte drzwi to i tak przybiega do domu i jest ze mną. Quote
Mazowszanka13 Posted June 4, 2013 Posted June 4, 2013 A państwo skąd są ? Bo brzmi mi to podobnie. Quote
Mazowszanka13 Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 [quote name='auraa']okolice Nowego Dworu Maz.[/QUOTE] To chyba ten sam dom, Pani wspominała przez telefon, że ma na oku też inną suczkę. W sumie są podobne. Moja Fiona jest bezproblemowa, nie ma lęków. Za to ma ADHD, energia ją roznosi. Też walczę z myślami. To jest gmina Nutusi. Może Nutusię wysłać na przeszpiegi ? Sama nie wiem. Quote
Gusiaczek Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 [quote name='auraa']Nie jestem do końca zadowolona bo: Myszka od 7do 16 musiałaby być sama w domu. [B]Pani chce mieć psa w domu, pan woli na podwórku.[/B] Ona śpi z nami w pokoju jeśli zamknę drzwi i nie może wejść na pewno nasika lub zrobi kupę ze stresu. Co sie stanie jeśli będzie gdzieś musiała być sama? To dom z ogrodem więc tak jak u mnie. Szczekanie im nie przeszkadza bo wtedy ostrzega ale to nie jest pies podwórzowy. Nawet jak ma otwarte drzwi to i tak przybiega do domu i jest ze mną.[/QUOTE] bo w tym cały jest ambaras ..... Quote
Nutusia Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 Miejscowość, gdzie ci państwo mieszkają to klasyczna "ulicówka". Przez środek ulica, b. ruchliwa i niebezpieczna dla zwierząt, a tubylcy radośnie trzymają pootwierane bramy, żeby pieski mogły się wypuszczać na "spacerki" i nie s...y na podwórko. Za domami pola. Moim skromnym zdaniem, jeśli pan jest przeciwny psu w domu, a miałby zostać przekonany (albo nie daj boże przymuszony), to pies musiałby być bezproblemowy i bardzo spokojny. Bo przy pierwszej najmniejszej wpadce, dożywotnio wyląduje na podwórku. Ale tak jak pisałam Mazowszance w PW - mogę tam w każdej chwili podjechać, bo przez tę wieś codziennie wracam z pracy. W weekend też mogę podskoczyć, bo to ode mnie pewnie jakieś 4-5 km. Quote
malagos Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 Pani z mejla to chyba o jakimś piesku-samyczku pisała. Czyli ma kilka na oku. Moze moją biała Misię by wzieła?...... Quote
Nutusia Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 No tylko mi nie mów, że oddasz Misię, żeby nie miała wstępu do domu...! A jak oddasz, to pojadę i... ukradnę ;) Quote
auraa Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 ale to chyba nie ta pani. Mail brzmi trochę inaczej niż telefon choć warunki podobne. Czy pisała o kotach? Mi mówiła, ze ma trzy koty i zalezało jej, żeby pies nie próbował uciekać. To było najwazniejsze na poczatku rozmowy. Quote
inka33 Posted June 5, 2013 Posted June 5, 2013 Średni trochę ten domek (te domki?) chyba, ale może warto p/a zrobić i się wywiedzieć...? :hmmmm: Tylko kto zagwarantuje, że pies (wszystko jedno, jak bardzo pro-ludzki) "nie będzie próbował uciekać"....? :-o Przecież potrzeba czasu na aklimatyzację itd., a jak nawet by próbowal, to domu w tym głowa, żeby to uniemożliwić! :mad: Quote
malagos Posted June 6, 2013 Posted June 6, 2013 Nie wiem, jak pomóc, ale proszę, zajrzyjcie.... [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244060-Trzy-porzucone-pieski-%C5%9Bpi%C4%85-na-ulicy[/url] Quote
Nutusia Posted June 6, 2013 Posted June 6, 2013 W tym domku zainteresowanym Fionką są koty. Państwo mieszkają w miejsowości Wrz...a ;) Quote
auraa Posted June 7, 2013 Posted June 7, 2013 MOże to ten dom ale Pani do mnie juz nie zadzwoniła. Wczoraj Myszka zjadła poduszkę. Quote
Gusiaczek Posted June 7, 2013 Posted June 7, 2013 [quote name='auraa']MOże to ten dom ale Pani do mnie juz nie zadzwoniła. Wczoraj Myszka zjadła poduszkę.[/QUOTE] Właśnie pogoniłam Ovo - napoczęła swoje posłanko-podusię :mad: Trza zmienić powłoczkę? wystarczy powiedzieć! qrka, no! Quote
Mazowszanka13 Posted June 7, 2013 Posted June 7, 2013 A Fionka lata po mieszkaniu i ogrodzie ze swoimi pluszakami w pyszczku i na nich się wyżywa. Quote
auraa Posted June 7, 2013 Posted June 7, 2013 Tego co napoczęła a nie skończyła to juz nawet nie liczę. Nie mam kasy na lekarza a wg. mnie ona jest za bardzo pobudzona i stąd to zachowanie. Quote
Gusiaczek Posted June 7, 2013 Posted June 7, 2013 [quote name='Mazowszanka']A Fionka lata po mieszkaniu i ogrodzie ze swoimi pluszakami w pyszczku i na nich się wyżywa.[/QUOTE] Jakiś czas temu Ovo wyniuchała miśka pod jednym z bloków (torba przygotowana na zbiórkę PCK). W zęby go i jazda do domu - ludzie przystawali uśmiechnięci, wręcz roześmiani: mały mix z MISIEM w paszczy! :) Na dzisiaj zostały fragmenty łapek i tułowia ;), ale zabawy było sporo i, jak na Linkę, długo Muszę udać się do szmateksu po takowe zabawki, bo ove Ovie pasują najbardziej :) Quote
auraa Posted June 7, 2013 Posted June 7, 2013 Mozna kupić nawet po złotówce. U nas szmateksy nieźle na mnie zarabiają! Quote
Nutusia Posted June 7, 2013 Posted June 7, 2013 Kurczaki, może jej stress-out spróbować podawać? On jest ogólnie na wyciszenie i uspokojenie... Quote
inka33 Posted June 7, 2013 Posted June 7, 2013 [quote name='auraa']Tego co napoczęła a nie skończyła to juz nawet nie liczę. Nie mam kasy na lekarza a wg. mnie ona jest za bardzo pobudzona i stąd to zachowanie.[/QUOTE] Masz na myśli zrobienie Myszce badań, tak? Hormonów czy cuś...? Ile by bylo potrzeba na to? Rety, trzeba Ci jakoś pomóc z Myszatą, ale ja nie wiem, jak... :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.