Jump to content
Dogomania

Jamniki Miki czyli mała katastrofa w jamniczym państwie


Mika31

Recommended Posts

Pozdrawiam .Historia będzie o blondynce , wannie i dzielnym jamniku.

Po powrocie ze szpitala , marzyłam o kąpieli .Po mimo ran po operacyjnych na brzuchu postanowiłam marzenie zrealizować .

Rodzina poszła do siebie ja zostałam sama na pietrze więc hoop do wanny .Po kilku  lub nastu minutach szczęśliwie umyta i z odmoczonymi opatrunkami zapragnęłam opuścić wannę .I oto problem po utracie 8kg z rękami jak po spotkaniu z wściekłym jeżozwierzem nie byłam wstanie tego zrobić ........

Z powodu braku komórki , został krzyk i siedzę i krzyczę i nikt nie słyszy ....aż usłyszał Aluś i zaczął szczekać i nikt na owo szczekanie by nie zareagował gdyż Aleks szczeka na wszystko za oknem .To zawołałam Alka i mój jamniczy ratownik wpadł na piętro biegiem do łazienki i zaczął skakać na drzwi wydając z siebie skowyt i pisk tak że cały dom się zleciał na pomoc .

 

Po za tym Alek dzielnie uczestniczy w zmianach opatrunków i kocha mój kleik .Nazywam to pokarmem bogów  i dzielnie zjadamy go oboje ......

Link to comment
Share on other sites

Alek, jesteś ZUCH i Chłopak na medal  :loveu:

 

Kiedy mamie wypadł dysk i leżała na podłodze sama w domu, Gubi nasz pies, 

popędził po ojca - wpadł do gabinetu, pod ogonem miał, że jest pacjent,

złapał ojca za fartuch i przygnał go do domu ...

później warował całymi dniami przy łóżku, nawet na siooo nie wychodził,

całował mamę po rękach i przytulał do niej 

Link to comment
Share on other sites

Alek, Bohater :iloveyou:  Głaski ,przytulski :cool2:  kochany i mądry chłopaczek :iloveyou:   uwielbiam takie ,opowieści!  jedna i druga historia ,potwierdza odwieczną prawdę, że pies jest naszym prawdziwym przyjacielem i że wyczuwają nastroje!... chwile!? jak zwał tak zwał! wiedziały ,że trzeba pomóc! kochane futerka :iloveyou:

 

Uuuaa... Aniu, to u Ciebie tak na poważnie!... ale przynajmniej są plusy!... 8mniej ;)

Link to comment
Share on other sites

moja waga waha się od 41 kg do 68 kg obecnie 53kg, zależy od leków , diety itp.

 

Aniu to miał być tylko woreczek żółciowy planowo 9 .12 .Niestety trafiłam karetką z atakiem 28 .11 do szpitala a potem było tylko gorzej .Bałam się narkozy ale 40 minut po operacji chodziłam doktor spisał się na medal .A potem to była katastrofa za tragedią .Lekarz prowadzący nie zarządził diety więc dostałam pełno tłuste jedzenie dobę po operacji .To spowodowało narastanie żółci , dostałam gorączki , krwotoku po heparynie , brzuch jak kobieta przed porodem ból, chodziłam zgięta a potem byłam w kolorze cytryn a potem marchwi .Badanie za badaniem usg tomograf punkcja ,podejrzenie raka trzustki , uszkodzona wątroba ,drugi zabieg w innym szpitalu w innym województwie .Mimo ,że mam  już normalny kolor , to wątroba nadal jest na wakacjach. Tak jak ja 

Link to comment
Share on other sites

Aniu, koniecznie zajadaj ostropest! Przed każdym posiłkiem (ja nawet na czczo jem) łyżeczkę.

Wolę mielony, bo jeszcze sobie żarcie nim posypuję

Mnie nie przeszkadza łykanie ziół na "sucho" z popitką :), ale można też robić napary (wtedy może nie mielony?)

I nie szukaj w necie tylko w normalnym zielarskim sklepie

Poleciłam koleżance, która miała potworne kłopoty z wątrobą - brała równolegle z lekami,

ale poprawa była szybsza zdecydowanie niż tylko na lekach

 

Zdrówka, Kochana, Trzymam kciuki za Ciebie :kiss_2:

Link to comment
Share on other sites

Oooo,.... Aniu :glaszcze:  ku...ku... ku.... i nic nie powiem więcej!  mój TZ też miał zabieg laparoskopowy usunięcia woreczka, stąd mogę jedynie wyobrazić co się stało u Ciebie! :shake: ...........

 

a pod ostropestem podpisuję się obiema rękami!  to jest to!!!!....tyle że ja mam obawy przyjmować go nad czczo( miałam taką kurację Łyżka popita szklanką wody i bardzo rozbolał mnie żołądek, jednak pewności nie mam 100% że to przez ostropest ,ponieważ prawdopodobnie mam wrzody i co jakiś czas, wiążę to ze stresem najczęściej pojawiają się problemy żołądkowe)  na wszelki wypadek ,zajadam więc z jedzonkiem, tak jak Gusiaczek posypuję kanapkę albo z jogurtem...

Link to comment
Share on other sites

Aniu ja od ziół i leków mam się trzymać z daleka , podawali mi ketanol i to tylko potęgowało uszkodzenia .Jak zobaczyli wątrobę na skanie to na maksa mnie faszerowali lekami na regenerację wątroby aż dostałam alergii na lek .U mnie wszystko poszło nie tak .

Link to comment
Share on other sites

Łojoj :loveu:   jakie słodziaki! Aniu jak mi się ciepło na sercu robi jak patrzę na Pikunia! jaki on jest piękny, wspaniały :loveu: a Aleks jest doskonały! teraz myślę Aleks,bohater :loveu:  jak dobrze Aniu, że masz teraz chłopaków przy sobie! pamiętasz ... jamnik jest dobry na wszystko;)

Aniu, Zdróweczka :calus:

Link to comment
Share on other sites

Dopiero doczytałam o kłopotach zdrowotnych, ja też miałam usuwany woreczek (pełen kamieni wielkości kostek do gry), jednocześnie i wyrostek bo już miałam stan zapalny. Po tej operacji jak zaczęłam nabierać ciałka, to niech to ....  Teraz doszły kłopoty z kolanami, powinnam schudnąć (ale jak?) mam kilka sprawdzonych diet, może się uda  :)

Aniu trzymaj się kochana i dbaj o zdrówko :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...